-
121. Data: 2011-04-26 19:01:58
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2011-04-25 19:56, Kuba (aka cita) pisze:
>
> ale wiesz, ze nawet prawo zabrania pozostawiać uruchomiony samochód na
> postoju...
>
Jestem gotów zapłacić mandat w wysokości 100 zł i odczekać 20 minut po
dłuuugiej trasie, w której osiągałem przez wiele godzin prędkości
maxymalne. Turbosprężarka więcej mnie wyniesie jak mandat za
zanieczyszczanie powietrza.
-
122. Data: 2011-04-26 19:04:25
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2011-04-26 06:44, MarcinJM pisze:
> Nie da sie do Londynu dojechac w 8h.
> Nawet z trojmiasta.
>
No nie da się, ale piszą mi że da się. Więc zapraszam do testu. W samym
Hamburgu stałem ze 2 albo nawet 3 godziny w tunelu. Takie były korki,
żeby przejechać to miasto... Więc cały czas włączony silnik przez 20
godzin. A jak wyleciałem na międzykrajówkę, to prędkości maksymalne
osiągałem. Więc nikt mi nie powie, że silnik mi się zdążył wychłodzić w
tym czasie kiedy były takie postoje w głównych miastach.
-
123. Data: 2011-04-26 19:05:26
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2011-04-26 11:49, Robert_J pisze:
>> Taaa... Idiotyzm pierwsza klasa.
>> jedź do Londynu pajacu w 8 godzin, powodzenia Ci życzę.
>
> Widzę że każda grupa ma swojego grupowego idiotę ;-). Człowieku,
> najpierw gadasz że przejechałeś 1700 km jadąc 220-240 km/h i zwalniałeś
> do 180 "jedząc kanapki", a potem kwestionujesz wyliczenia grupy że
> jechałeś 8 godzin. Zdecyduj się może...
>
Jechałem 20 godzin, nie 8. Trzeba być cymbałem, żeby wmawiać mi że
jechałem 8 godzin 1700 km.
-
124. Data: 2011-04-26 19:31:09
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 26 Apr 2011 10:40:55 +0200, Andrzej Ława napisał(a):
>
> Co ty, płaszczycogranady są wieczne i niezniszczalne - żadnych pasków
> nigdy nie trzeba wymieniać,
W sumie prawda, bo paska rozrządu nie ma, a te od alternatora strzeliły raz
i tyle.
> nawet po milionie kilometrów alternator nie
> będzie wymagał wymiany/regeneracji
No nie będzie. Jedynie cio jakiś czas wymiany szczotek. Nie wiem jak
miałaby przebiegać regulacja alternatora?
> będzie wymagał wymiany, nawet po 15 latach użytkowania - aż dziw, że w
> ogóle paliwo trzeba dolewać!
No widzisz - dla posiadacza opla (tfu!) corsy (tfu!) to niezrozumiałe ;D
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
125. Data: 2011-04-26 19:31:59
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 26 Apr 2011 09:01:56 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):
>> Do takiej samej jak po 20 minutowym pałowaniu.
>> I tak samo wystarcza 2-3 minuty na wychłodzenie.
>
> Chyba, że się zagotuje. O czym pisał Maciej.
Dalej tak samo.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
126. Data: 2011-04-26 19:35:06
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: wit <w...@m...aei.polsl.pl>
Filip KK <n...@n...pl> wrote:
> Za to Ty tak doskonale śledziłeś wątek, że odpowiedziałeś mi za Kubę, w
> dodatku nie w temacie.
Ależ ja za nikogo nie odpowiadałem, ja się tylko zaciekawiłem, jakich to
możesz wymagać testów, sam podając jako kryterium oceny jedynie czas
przypadkowej drzemki. Ale ok, rozumiem, każdy ma swoje zaufane źródła ;)
wit
-
127. Data: 2011-04-26 19:39:49
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 26 Apr 2011 09:21:21 +0200, n...@o...pl
napisał(a):
> Moje doświadczenie z materiałami uczy, że dwie h. to na pewno nie będą, ale skąd
> wiadomo, że minuta? Ktoś jest w stanie policzyć, że temperatura turbiny jest w
> stanie spaść w ciągu minuty przez łożyskowanie i otoczenie z tych ponad 700 czy
> nawet 1000st. C. poniżej 200st. C, aby się nie przypiekło?
Pomyśl chwilę - turbina waży może z 300g. Przelatują przez nią spaliny non
stop. Ile tych spalin? Oszacujmy. Silnik o pojemności skokowej 2 litry,
prędkość obrotowa 6000obr/min co daje 100 obr/sek. Z policzenia samej
pojemności masz 200 litrów na sekundę. Z jednej strony napełnienei
cylindrów nigdy nei jest na 100% pojemności skokowej, z drugiej - spaliny
mają wyższą temperaturę, a co za tym idzie objętość.
Na biegu jałowym masz około 1/10 z tego na cykl pracy, a prędkość obrotowa
800obr/min. Czyli na sekundę przelatuje 0,2l*800/60=2,6l
W czasie 3 minut przepłynie prawie pół metra sześciennego stosunkowo
chłodnych spalin. Bez większego problemu taka ilość gazu odbierze ciepło od
turbiny mającej bardzo duży stosunek powierzchni do masy chłodząc ją.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
128. Data: 2011-04-26 19:55:33
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Michał Baszyński <m...@g...ze.ta.pl>
W dniu 2011-04-26 19:39, Adam Płaszczyca pisze:
> Pomyśl chwilę - turbina waży może z 300g. Przelatują przez nią spaliny non
> stop. Ile tych spalin? Oszacujmy. Silnik o pojemności skokowej 2 litry,
> prędkość obrotowa 6000obr/min co daje 100 obr/sek.
6000?
jak na silnik diesla to raczej dużo..
> Z policzenia samej pojemności masz 200 litrów na sekundę.
a nie połowa tego? To silnik 4-suwowy..
--
Pozdr.
Michał
-
129. Data: 2011-04-26 20:07:47
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: "aro333" <a...@g...pl>
Zgadza sie , to nie wolnossacy ale z turbina i chyba nawet ze zmienną
geometrią łopatek. W tym momencie nie mam jeszcze tego silnika ale to
Octavia z 2005 roku, modelowo 2006 Tour. Wolnossaki to sdi
-
130. Data: 2011-04-26 20:42:27
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2011-04-26 19:35, wit pisze:
> Filip KK<n...@n...pl> wrote:
>> Za to Ty tak doskonale śledziłeś wątek, że odpowiedziałeś mi za Kubę, w
>> dodatku nie w temacie.
>
> Ależ ja za nikogo nie odpowiadałem, ja się tylko zaciekawiłem, jakich to
> możesz wymagać testów, sam podając jako kryterium oceny jedynie czas
> przypadkowej drzemki. Ale ok, rozumiem, każdy ma swoje zaufane źródła ;)
>
To jest Twój źle wysnuty wniosek. Nie moja wina, że nie potrafisz czytać
ze zrozumieniem... Przepraszam, jeśli Cię zamieszałem moją krótką mało
wyczerpującą wypowiedzią.