eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › fotografowanie w museum cd
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 122

  • 71. Data: 2014-11-01 22:59:33
    Temat: Re: fotografowanie w museum cd
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...

    >> Zgoda. I przechodzenie przy czerwonym moze skonczyc sie mandatem.
    >> Czy tak samo jest za granicą? Czyzby tam nie było zakazane? Bo to ze
    >> policja sie nie czepia bez powodu, to jest jasne.
    >> Czyzby tam władza była bardziej "inteligentna w ocenianiu"?
    >
    > Zaznaczam,że może być tu problem w tłumaczeniu, ale na ile zrozumiałem
    > dobrze, to w Rumunii jest tak, że jeśli to nie zagraża to można jechać
    > czy iść.

    Takie samo zachowanie kojarze z Włoch, Chorwacji, Francji.


  • 72. Data: 2014-11-01 22:59:34
    Temat: Re: fotografowanie w museum cd
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik XX YY f...@g...com ...

    > o brak informacji , czy o to , ze zarzadzenie jest glupie?

    Mnie zdecydowanie o to ze głupie jest nie tyle zarządzenie, co jego
    bezmyslne stosowanie wtedy kiedyn iem a takiej potrzeby.

    W sumie głupie jest zarzadzenie, bo mogloby mówic, ze niewilno fotografowac
    ze statywem wtedy kiedy ze wzgledu na natezenie ruchu lub wielkosc statywu
    ta działalnosc mogłaby przeszkadzac innym widzom.
    Wtedy nie ma problemu aby ustawić statyw pustym wiezieniu.


  • 74. Data: 2014-11-01 22:59:34
    Temat: Re: fotografowanie w museum cd
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik XX YY f...@g...com ...

    > czy babka w muzeum jest tak umocowana , ze moze zadecydowac sama to
    > tego nie wiem , zalezy od regulacji. widocznie nie. w przypadku , o
    > ktorym wspomnialem w londynie decyzja nalezala do bileterki. widac
    > uzanala , ze jest malo statywow w muzeum i mi zezwolila. w innej
    > sytuacji nie. Widac taka byla regulacja.

    Ale tu pojawił się argument, ze pracownik muzeum nie ma oceniac.
    Ma slepo wypełniac rozkazy - nawet jezeli ten ze statywem jest jedynym
    oglądaczem!
    I ze tak ma byc, bo pracownik czy ochroniarz nie sa od tego aby oceniac
    "przeszkadzanie".
    Absurd!


  • 73. Data: 2014-11-01 22:59:34
    Temat: Re: fotografowanie w museum cd
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Piotr Kosewski p...@m...nowhere ...

    >> No i wtedy obsługa z usmiechem: figa z makiem.
    >> I dodatkowo np. powie ci ze trzeba sie czołgac.
    >> Oczywiscie to nie wazne ze zarzadzenie jest głupie. Padasz na podłogę
    >> i się czołgasz?
    >
    > No jak mi bardzo zależy na odwiedzeniu jakiegoś niezwykle
    > interesującego obiektu, to się mogę czołgać. Mam bardzo małą potrzebę
    > poczucia dumy i samouwielbienia, a bardzo dużą oglądania ciekawych
    > miejsc.
    >
    Przyznaje - niesamowite.
    podałem najbardziej absurdalne zarządzenie jakie przyszło mi do głowy,
    całkowicie niepotrzebne, absurdalne, nic nie dające i nie majace totalnei
    zadnego sensu -a Ty i tak mówisz, ze byś się zastsował?
    Przyznaje - jestem pod wrażeniem.
    Nie wiem czy to wrażenie pozytywne, ale szczęka opadła.

    > U podstaw zdziwienia niektórych osób najwyraźniej leży
    > nieporozumienie. Wchodzisz do muzeum i wydaje Ci się, że ono jest dla
    > Ciebie. Że Ty masz prawo tam wejść, robić zdjęcia, puszczać bąki itp.
    > Bo to muzeum, więc dla ludu! Lud chce wejść z kiełbasą i statywem!
    > A jak jeszcze zapłacisz te 20 euro, to powinni Cię tam w ogóle nosić.
    >
    Inaczej podszedłbym do muzeum prywatnego (wolnosc Tomku), inaczej do
    publicznego.
    W publicznym mam wieksze oczekiwania do braku idiotycznych zasad i
    zachowań.

    > Sorry chłopie. Muzeum ma regulamin, a to jeszcze nie wszystko. Prawie
    > na pewno nie wpuszczą Cię tam w bikini lub w koszulce "jebać Widzew",
    > choć punktów tych nie ma wymienionych explicite w regulaminie.
    >
    Jasne.
    Ale to nie jest bezsensowne zarządzenie - jasne ze w kulturalnym miejscu
    trzeba sie kulturalnie zachowywac.
    ale my rozmawiamy o zachowaniu, które nikomu nie wadzi a straznik sie
    czepia BO TAK!

    > Jeśli którekolwiek z tych wymagań uwłacza Twojej godności, to możesz
    > po prostu do muzeum nie wchodzić. Wszak nie jest to obowiązkowe.

    W bikini nie wejdze.
    Ale czołgać się tez nie bede! Nawet jezeli to bedzie napisane SIC w
    regulaminie! Nawet jak w ustawie!

    > Większość Polaków do muzeów nie chodzi i nie ma takich problemów. :D
    >
    To jest argument? Za czym?


  • 75. Data: 2014-11-02 03:29:40
    Temat: Re: fotografowanie w museum cd
    Od: T...@s...in.the.world

    Litosci, Robercie.
    Dajesz sie, podobnie, jak niektorzy inni na tej grupie, wkrecac temu
    psychopacie. On robi wszystko zeby byc w centru uwagi i zeby 'jego bylo
    na wierzchu'.
    Nie rozumie, albo nie chce zrozumiec co do niego sie pisze.
    Ten typ tak ma.

    Zreszta, zaraz przeczytamy tutaj, ze Titus wdarl sie do Narodowgo,
    urzadzac sobie sesje fotograficzna z wykorzystaniem statywow, lamp i
    blend. Kiedy pani z obslugi probowala interweniowac, poturbowal ja, i
    rezultacie interweniowac musial caly oddzial Strazy Muzealnej, itd...
    --
    TA


  • 76. Data: 2014-11-02 09:18:39
    Temat: Re: fotografowanie w museum cd
    Od: XX YY <f...@g...com>

    Am Samstag, 1. November 2014 22:59:36 UTC+1 schrieb Budzik:
    > Użytkownik XX YY f...@g...com ...
    >
    > > o brak informacji , czy o to , ze zarzadzenie jest glupie?
    >
    > Mnie zdecydowanie o to ze głupie jest nie tyle zarządzenie, co jego
    > bezmyslne stosowanie wtedy kiedyn iem a takiej potrzeby.
    >
    > W sumie głupie jest zarzadzenie, bo mogloby mówic, ze niewilno fotografowac
    > ze statywem wtedy kiedy ze wzgledu na natezenie ruchu lub wielkosc statywu
    > ta działalnosc mogłaby przeszkadzac innym widzom.
    > Wtedy nie ma problemu aby ustawić statyw pustym wiezieniu.

    otoz sprawa jest oczywista. rzucilem okiem co w trawie (sieci) piszczy.
    rzecz jak na razie jednoznaczna i dyrektor jak na razie jest w prawie.

    1.istnieja wyroki sadowe dotyczyce konkretnych muzeow , a takze wyrok sadu ochrony
    konsumenta, ze muzea nie sa uprawnione na wprowadzaenia obligatoryjnie zakazu
    fotografownia i pobieranie oplat za zgode na fotografowanie.

    2. Istnieje ustawa o muzealnictwie , ktora zoobowiazuje dyrektorow do udostepniania
    zbiorow oraz dbanie o ich bezpieczenstwo.

    i w oparciu o te punkt dyrektorzy wprowadzaja zakaz fotografowania z lampa blyskowa i
    ze statywu uznajac ze moga one byc dla zbiorow niebezpieczne.

    dyrektor takie prawo ma i nikt nie uzasadnil , nie ma wyroku , ze zakaz
    fotografowania ze statywu jest niedozwolona klauzula.

    Koniec .

    jest w sieci regulamin muzeum narodowego w poznaiu pkt 2 - zakaz fotografowania lampa
    i ze statywu.

    co ciekawe nikt z komentujacych nie podwaza slusznosci.


    co robic jesli obsluga zabroni fotografowania w ogole lub bedzie chciala oplaty?
    mozna zlozyc skarke do UOKiK, moze ich ukrac .
    Wejsc na chama do muzeum bez zaplaty nie mozna.

    Jesli obsluga zakaze fotografowanie ze statywu ?
    Nic nie mozna zrobic - oddac sprawe do sadu ochrony konsumnta.
    Dopiero po wyroku bedtzie jasnym ze fotografowac mozna.

    Nie wszystki muzea wprowadzaja zakaz fotografowania ze statywu, ale spotykam sie tym
    nuiekiedy. Jesli taki zakaz dyrektor wprowadzil , to on obowiazuje.
    Jakis argumnt pewnie znajdzie , ze to w trosce o zbiory.


    Moim tzdaniem, bedac osoba fotografujaca, uwazam ze zagrozenie fotografujac ze
    statywu jest znikome , ale nie ja decyduje. To nie mnie ustawa obciaza obowiazkiem
    dbania o bezpieczenstwo zbiorow.


    Najglupsza rzecza jaka mozna zrobic to zwykla pyskowka z obsluga.
    Mozna tylko narazic sie na zaklocenie miru domowego.

    dla mnie sprawa jest jasna - dyrektor jest uprawniony na wprowadzenie zakazu
    fotografowania ze statywu. Choc prywatnie uwazam , ze to nadgorliwosc.


  • 77. Data: 2014-11-02 09:45:51
    Temat: Re: fotografowanie w museum cd
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "XX YY" <f...@g...com> napisał w wiadomości
    news:dc0bbc3a-2cef-4c37-8d59-85f5b7ee22f1@googlegrou
    ps.com...
    > otoz sprawa jest oczywista. rzucilem okiem co w trawie (sieci) piszczy.
    > rzecz jak na razie jednoznaczna i dyrektor jak na razie jest w prawie.

    tylko w Twojej wyobraźni moim zdaniem.

    > 1. istnieja wyroki sadowe dotyczyce konkretnych muzeow , a takze wyrok
    > sadu ochrony konsumenta, ze muzea nie sa uprawnione na wprowadzaenia
    > obligatoryjnie zakazu fotografownia i pobieranie oplat za zgode na
    > fotografowanie.

    > 2. Istnieje ustawa o muzealnictwie , ktora zoobowiazuje dyrektorow do
    > udostepniania zbiorow oraz dbanie o ich bezpieczenstwo.
    > i w oparciu o te punkt dyrektorzy wprowadzaja zakaz fotografowania z
    > lampa blyskowa i ze statywu uznajac ze moga one byc dla zbiorow
    > niebezpieczne.
    > dyrektor takie prawo ma i nikt nie uzasadnil , nie ma wyroku , ze zakaz
    > fotografowania ze statywu jest niedozwolona klauzula.

    O ile użycie lampy błyskowej, to jestem w stanie sobie to szkodliwe
    oddziaływanie wyuobrazić, to statyw przekracza moją wyobraźnię.Chyba,
    żezakładamy, iż fotografujący będzie nim walił po eksponatach, ale idąc tym
    tokiem tozumowania należałoby zabronić lasek, parasoli itp.

    > Koniec .

    Czego?

    > jest w sieci regulamin muzeum narodowego w poznaiu pkt 2 - zakaz
    > fotografowania lampa i ze statywu.
    > co ciekawe nikt z komentujacych nie podwaza slusznosci.

    Jesli jest tak napisane, to można fotografować z samego statywu, albo z
    samą lampą błyskową. Nie wolno łączyć tych dwóch "pomocy".

    > co robic jesli obsluga zabroni fotografowania w ogole lub bedzie chciala
    > oplaty?
    > mozna zlozyc skarke do UOKiK, moze ich ukrac .

    Co zrobić napisałem w pierwszympoście.

    > Wejsc na chama do muzeum bez zaplaty nie mozna.

    Nie można, bo to wykroczenie.

    Resztę wywodu uciąem, bo powtarzasz to, co już tu napisano i omówiono.


  • 78. Data: 2014-11-02 12:59:31
    Temat: Re: fotografowanie w museum cd
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik XX YY f...@g...com ...

    >> > o brak informacji , czy o to , ze zarzadzenie jest glupie?
    >>
    >> Mnie zdecydowanie o to ze głupie jest nie tyle zarządzenie, co jego
    >> bezmyslne stosowanie wtedy kiedyn iem a takiej potrzeby.
    >>
    >> W sumie głupie jest zarzadzenie, bo mogloby mówic, ze niewilno
    >> fotografowac ze statywem wtedy kiedy ze wzgledu na natezenie ruchu
    >> lub wielkosc statywu ta działalnosc mogłaby przeszkadzac innym
    >> widzom. Wtedy nie ma problemu aby ustawić statyw pustym wiezieniu.
    >
    > otoz sprawa jest oczywista. rzucilem okiem co w trawie (sieci)
    > piszczy. rzecz jak na razie jednoznaczna i dyrektor jak na razie jest
    > w prawie.
    >
    Nie wiem czy jest czy nie jest bo nie o tym mówie.
    Mówie o tym ,ze zarządzenie ktore powoduje zakaz fotografowania ze statywu
    w momencie kiedy nikomu to nie przeszkadza jest głupi, szkodliwy i ze
    naelzy sie z nim nie zgadzac.

    > 1.istnieja wyroki sadowe dotyczyce konkretnych muzeow , a takze wyrok
    > sadu ochrony konsumenta, ze muzea nie sa uprawnione na wprowadzaenia
    > obligatoryjnie zakazu fotografownia i pobieranie oplat za zgode na
    > fotografowanie.
    >
    > 2. Istnieje ustawa o muzealnictwie , ktora zoobowiazuje dyrektorow do
    > udostepniania zbiorow oraz dbanie o ich bezpieczenstwo.
    >
    > i w oparciu o te punkt dyrektorzy wprowadzaja zakaz fotografowania z
    > lampa blyskowa i ze statywu uznajac ze moga one byc dla zbiorow
    > niebezpieczne.
    >
    Nie mieszaj tematów.
    Skoro lampy błyskowe szkodzą eksponatom to nikt nie dyskutuje z sensem ich
    zakazywania.
    Rozmawiamy o statywach...

    > dyrektor takie prawo ma i nikt nie uzasadnil , nie ma wyroku , ze
    > zakaz fotografowania ze statywu jest niedozwolona klauzula.
    >
    > Koniec .
    >
    I to udowadnia sensownosc zarządzenie i koniecznosc spuszczenia po sobie
    ogona?
    To ja chyba jestem troche bardziej krnąbrny...

    > jest w sieci regulamin muzeum narodowego w poznaiu pkt 2 - zakaz
    > fotografowania lampa i ze statywu.
    >
    > co ciekawe nikt z komentujacych nie podwaza slusznosci.
    >
    Nie podwaza słusznosci czego? Statywu? No przeciez własnie podwazamy!
    >
    > co robic jesli obsluga zabroni fotografowania w ogole lub bedzie
    > chciala oplaty? mozna zlozyc skarke do UOKiK, moze ich ukrac .

    Znaczy uwazasz, iz nie warto w grzeczny sposób przedstawić swoich
    wątpliwości co do zarządzenia na miejscu? Może to tylko jakies
    nieporozumienie i po nakresleniu argumentów ktos z obsługi się zreflektuje?
    Od razu do UOKiK latac?

    > Wejsc na chama do muzeum bez zaplaty nie mozna.

    A ziemia jest okrągła.
    >
    > Jesli obsluga zakaze fotografowanie ze statywu ?
    > Nic nie mozna zrobic - oddac sprawe do sadu ochrony konsumnta.
    > Dopiero po wyroku bedtzie jasnym ze fotografowac mozna.
    >
    Mozna porozmawiac jak czlowiek z człowiekiem z obsługą lub z przełozonym
    tejże obsługi.

    > Nie wszystki muzea wprowadzaja zakaz fotografowania ze statywu, ale
    > spotykam sie tym nuiekiedy. Jesli taki zakaz dyrektor wprowadzil , to
    > on obowiazuje. Jakis argumnt pewnie znajdzie , ze to w trosce o
    > zbiory.
    >
    Pewnie ze znajdzie. A ze głupi i w sumie nieprawdziwy to juz nie ma dla
    Ciebie znaczenia?
    >
    > Moim tzdaniem, bedac osoba fotografujaca, uwazam ze zagrozenie
    > fotografujac ze statywu jest znikome , ale nie ja decyduje. To nie
    > mnie ustawa obciaza obowiazkiem dbania o bezpieczenstwo zbiorow.
    >
    Czyli rozumiesz, ze to jest łupie ale godzisz sie dla swietego spokoju.
    >
    > Najglupsza rzecza jaka mozna zrobic to zwykla pyskowka z obsluga.
    > Mozna tylko narazic sie na zaklocenie miru domowego.
    >
    A dlaczego rozmowe nazywasz od razu pyskówką?
    Uderz w stół...?

    > dla mnie sprawa jest jasna - dyrektor jest uprawniony na wprowadzenie
    > zakazu fotografowania ze statywu. Choc prywatnie uwazam , ze to
    > nadgorliwosc.

    Ano własnie!!!


  • 79. Data: 2014-11-02 17:13:52
    Temat: Re: fotografowanie w museum cd
    Od: XX YY <f...@g...com>


    > Nie mieszaj tematów.
    > Skoro lampy błyskowe szkodzą eksponatom to nikt nie dyskutuje z sensem ich
    > zakazywania.
    > Rozmawiamy o statywach...


    ja tematow nie mieszam
    zobacz dla przykladu tutaj

    http://www.mnp.art.pl/fileadmin/pliki/MNP/Przewodnik
    /fotografowanie.pdf

    w sieci temat fotografowania w muzeum jest / byl obszernie kometowany.

    Zakaz fotografowania ze statywem dyrektorzy zasadzaja na tych samych przeslankach co
    zakaz uzywania lampy blaskowej - z obawy o mozliwosc uszkodzenia exponatu , oraz
    dodatkowo ze wzgledu na mozliwosc utrudnienia zwiedzania innym.
    Zyjemy w panstwie prawa i tak jest ustanowione, ze o exponaty muzealne troszcza sie
    dyrektorzy muzeow , za nie odpowiadaja.

    Nie ma na terenie polski zakazu fotografoania w muzeach ze statywu. Takie
    ograniczenie moga wprowadzic poszczegolne muzea , w zaleznosci od oceny zagrozenia.
    Biora takze pod uwage utrudnianie dostepu do zbiorow innym , przez statyw. To sa ich
    argumnety - nie moje.
    Czy sluszne ?

    to zalezy od konkretnej sytuacji. Z pewnoscia w niektorych przypadkach beda sluszne -
    jak np wystawa starej porcelany w malym pomieszczeniu - nietrudno o to, iz statyw
    upadnie , ktos go popchnie , niechcacy zahaczymy o cos.
    W innych sytuacjach nie ma problemu jak nap w ML w krakowie , gdzie exponaty sa w
    poteznych hangarach , wydzielone tasma , nawet gdyby statyw upadl , nic nie
    zahaczysz. Dyrekcja nie ma nic przeciwko. Gdybym przyszedl do muzeum z drabina by
    fotografowac z gory , pewnie obsluga obiekcje by miala.

    Decyzja nalezy do dyrektora i tak spoleczenstwa sa uregulowane ze istnieje podzial
    kompetencji. nie ma tak w panstwie prawa ze kazdy ch... na swoj stroj.

    To dyrektor jest tym fachowcem , ktory uznaje czy statyw moze byc niebezpieczny czy
    nie. Jesli uwazasz ze sie myli , to mozesz te decyzje oddac do sadu , organu , ktory
    roszczygnie , czy ma racje.
    do tej pory nikt tego nie zrobil.

    co do lampy blyskowej - nikt sie nad tym nie zastanawia tak jest od dawna , o tym sie
    mowi.
    powiedzmy energia lampy na aparacie - 100 ws.
    obrazy bywaja podswietlany kilkoma halogenami np 50 w przez wiele godzin dziennie.
    powiedzmy 8 godzin *4 halogeny *50 W - dostarczasz energii na obraz 5760000 WS

    przy takim samym kacie oswietlenia ok 50 000 blyskow dostarczy na obraz tyle swiatla
    ( energii) co halogeny w ciagu jednego dnia.
    Nikt nie dyskutuje z tym , bo sie wszyscy bezmyslnie przyzwyczaili ze flash jest
    niebezpieczny.
    Kazdy dyskutuje z ograniczeniem stosowania statywu , gdyz to temat nowy.

    sa w sieci nawet wypowiedzi, ze ludzie chwala zakaz stosowani lampy i statywu , gdyz
    uwazaja , ze im przeszkadza.

    Krotko- dyrektor ma takie kompetencje i w zaleznosci od sytuacji moze wprowadzic
    zakaz stosowania statywu.

    Osobiscie uwazam , ze taki zakaz a priorii globalnie dla muzeum jest na wyrost ( poza
    jakimis ewidentnymi przykadami jak przykladowo wystawa porcelany w malym pokoju).
    Wystarczylaby tutaj regulacja przez obsluge , ktora w zaleznosci od sytucji moglaby
    ewentualnie ograniczyc stosowanie statywu.
    Dyskusja ma sens z zarzadem , lub ma sens oddanie sprawy do roszczygniecia przez
    sad. Tylko trudno byloby kazdy przypadek osadzac , czy dyrektor zakazal statywow
    slusznie.

    Moim zdaniem zapis w regulaminie np" zezwolenie na korzystanie ze statywu wydaje
    obsluga muzeum " lub " zezwala sie na korzystenie ze statywow , obsluga moze zakazac
    ich uzywania" byloby w zupelnosc wystarczajace.
    Ale poki co tak nie ma.


  • 80. Data: 2014-11-02 18:36:19
    Temat: Re: fotografowanie w museum cd
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik XX YY f...@g...com ...

    > to zalezy od konkretnej sytuacji. Z pewnoscia w niektorych przypadkach
    > beda sluszne - jak np wystawa starej porcelany w malym pomieszczeniu -
    > nietrudno o to, iz statyw upadnie , ktos go popchnie , niechcacy
    > zahaczymy o cos. W innych sytuacjach nie ma problemu jak nap w ML w
    > krakowie , gdzie exponaty sa w poteznych hangarach , wydzielone tasma
    > , nawet gdyby statyw upadl , nic nie zahaczysz. Dyrekcja nie ma nic
    > przeciwko. Gdybym przyszedl do muzeum z drabina by fotografowac z gory
    > , pewnie obsluga obiekcje by miala.
    >
    > Decyzja nalezy do dyrektora i tak spoleczenstwa sa uregulowane ze
    > istnieje podzial kompetencji. nie ma tak w panstwie prawa ze kazdy
    > ch... na swoj stroj.
    >
    > To dyrektor jest tym fachowcem , ktory uznaje czy statyw moze byc
    > niebezpieczny czy nie. Jesli uwazasz ze sie myli , to mozesz te
    > decyzje oddac do sadu , organu , ktory roszczygnie , czy ma racje. do
    > tej pory nikt tego nie zrobil.

    Pełna zgoda.
    Ale przypominam, ze wyszlismy od sytuacji gdzie nikomu to nie
    przeszkadzało.
    Co do niebezpieczenstwa dla eksponatów - padlo juz pytanie na ktore nie
    widziałem odpowiedzi - a co z laskami, parasolami?

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: