-
141. Data: 2018-12-29 10:58:28
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 28-12-2018 o 23:50, Marek S pisze:
> W dniu 2018-12-28 o 19:28, Cavallino pisze:
>
>> Musisz się zdecydować czy chcesz wózek sportowy, czy komfortowy.....
>
> Zdecydowanie dwa w jednym :-) Z pewnością głośne (wewnątrz) auto nie
> jest dla mnie.
>
>> Przesadzasz, to zależy do czego porównujesz.
>
> Do obecnego auta - jak napisałem.
A co to dokładniej jest, zwykła E-klasa?
W każdym razie raczej nie bierz pod uwagę budżetowych dupowozów,
zwłaszcza jeśli nie chcesz się zgodzić, że różnica w cenie z czegoś musi
wynikać.
>
>> To jest normalne, budżetowe auto klasy średniej.
>> Nie premium, kosztującej dwa razy tyle.
>> Wyciszenia aż tyle nie kosztują, więc zawsze możesz sobie kazać
>> dołożyć za różnicę w cenie.
>> I tak sporo zostanie.
>
> Sądzisz, że garażowe wytłumianie poprawi cokolwiek?
Sądzę że spokojnie.
Ludzie potrafili z totalnie niewytłumionego Dustera zrobić ciche auto,
więc z Optimy tym bardziej da radę.
No i nikt nie mówił o garażowym - raczej o tuningu tej kwestii.
>Obawiam się, że
> rozbieranie całego wnętrza będzie skutkowało połamaniem zaczepów, być
> może utratą gwarancji.
Bez przesady, są warsztaty które robią to na codzień, a kołki nie są
niedostępnym wytworem ze złota, jakby coś się ułamało.
>
> Tak czy owak trakcji w ten sposób nie poprawię :-(
Ale tuningiem zawieszenia jak najbardziej.
>
>>> Trzecia rzecz: zakręty. Spróbowałem ostrzejszego slalomu i dupą
>>> zarzucało tak, że traciłem kontrolę. Jak na łysych oponach.
>>
>> Nie znam Optimy, ale to zwykły dupowóz.
>
> No właśnie takie wrażenia odniosłem.
>
>> Sprawdź Stingera jeśli chcesz jeździć szybciej, bo on do tego został
>> stworzony.
>
> Z chęcią. Ciekaw jestem, czy gdzieś w pobliżu można umówić się na jazdę
> próbną i to w dodatku mocniejszą wersją.
Podzwoń, popytaj.
Na mnie zrobił ogromne wrażenie, o Optimie tego powiedzieć nie mogę.
>
>> Tylko nie bierz pod uwagę podstawowego silnika 250 KM, tylko ten który
>> Ci podawałem - różnica cenowa nie jest duża, jak za to co dostajesz
>> więcej.
>
> Właśnie się zastanawiam czy ostatecznie, gdyby nie było w/w opcji, to
> nie spróbować mimo wszystko. Trakcja, hałas, jakość wyposażenia,
> wykończenie wnętrza powinny dać się ocenić.
>
> Patrzałem też na OLX - roczne auto traci prawie połowę wartości. Roczna
> używka byłaby w podobnej cenie, co 4-ro letni Merc. Może warto w tą
> stronę pójść ... hmm.
Ale to musisz z rok poczekać, o ile takie będą.
-
142. Data: 2018-12-29 19:00:51
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-29 o 10:52, Cavallino pisze:
> A o jaki mowa?
> Bo porównałem do E-klasy o podobnej mocy, OIDP taki masz....
Tak tak, ale chcę go zmienić w przyszłym roku i rozważam albo 550 CLS
(jak w wątku otwierającym), albo Lexusa, którego w ogóle nie znam
> A Ty do czego porównujesz, do AMG?
> Widzisz jakikolwiek sens takiego porównania?
Właśnie ta Kia kosztuje jak AMG :-D Żartuję oczywiście. Ale jej cena to
połowa nowego CLS'a o znacznie wyższych parametrach nie tylko jezdnych.
Do tego się odniosłem.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
143. Data: 2018-12-29 21:08:01
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-28 o 23:37, Michał Baszyński pisze:
> nie jest wieczny, w s124 E250D musiałem wymienić gdy miał 20 lat ;-)
Ho ho! To gratuluję ;-)
Też miałem 124 300E. Co prawda opyliłem go jak miał chyba 10 lat. Więc
pewnie długo bym jeszcze na tym wydechu pojeździł :-D
>> przejechanych. Większe diesle tej marki mają 40% zapas wytrzymałości -
>> informacja od turbiniarzy i od tuningowców (więc niepewna ale cytuję)
>> więc można mocno je podciągać.
>
> może obecnie 40%, kiedyś dużo więcej..
Tak, obecnie. Kiedyś miały dużo więcej bo nie miały turbin. Turbiniarze
powiedzieli mi, że te 40% to i tak jest bardzo dużo bo ponoć wiele
współczesnych, głównie turbo benzynowych pracuje na granicy
samozniszczenia. Wielu klientów do nich przyjeżdża stosunkowo nowymi
autami ale nic się nie da z nimi zrobić bo zagrażałoby to zniszczeniem
silnika - odjeżdżają z kwitkiem.
> W moim emerytowanym s124 jest silnik OM605, ma on oficjalnie 113KM
> (83kW) przy 5000obr/min (tak, to nie pomyłka - diesel przy 5kRPM..).
Nieźle! :-)
>
> BTW - ostatnio jechałem jakąś nową E-klasą, miała 5kkm na liczniku.
> Prowadzi się kapitalnie, miejsca w środku dużo, cichuteńki w środku -
> trzeba było depnąć nieco mocniej aby usłyszeć pomruk diesla, przy
> 190km/h w środku cichuteńko. Tylko ten wystrój wnętrza.. Masakra..
No właśnie też oczekuję od kolejnego auta takiej cichości. Być może
jakimś czubkiem jestem ale jest to dla mnie kluczowym wyznacznikiem.
Obecnie jestem posiadaczem nie najnowszej E-klasy i oceniam to auto jako
wzorcowe do przyszłego zakupu. Brakuje mi jedynie KM, których mam 270.
Przy dużej masie to nie za wiele, choć 90% manewrów wyprzedzania kolumny
pojazdów daje komfort. Wcale nie rzadko brakuje mi porządnego kopa w tym
aucie. W przeciwnym wypadku jeździłbym nim aż do granic żywotności.
Co do wystroju wnętrza, to jest to kwestią gustu. Osobiście nową E-klasę
traktuję jako tragiczną w opcjach wyposażenia wnętrza. Okrągłe nawiewy,
analogowy zegarek wciśnięty bez sensu w deskę rozdzielczą. Łupanie
kamieni... Lata 90-te. Nawet wyższe pakiety z ambient light wyglądają
dość smutno. Stąd moje zainteresowanie CLS'ami - choć i one prezentują
dziwną politykę firmy. Mimo iż posiadają wymiary klasy E, to przestrzeń
jest sporo mniejsza. Nie wiem o co chodzi ale wygląda to tak jakby
wypełniano każdą nadmiarową przestrzeń styropianem by dać efekt
mniejszego auta.
Jakiś głupek grupowy (Tom N) uznał mnie za trolla gdy o to spytałem...
--
Pozdrawiam,
Marek
-
144. Data: 2018-12-29 23:00:52
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-29 o 10:58, Cavallino pisze:
>
> A co to dokładniej jest, zwykła E-klasa?
> W każdym razie raczej nie bierz pod uwagę budżetowych dupowozów,
> zwłaszcza jeśli nie chcesz się zgodzić, że różnica w cenie z czegoś musi
> wynikać.
Jasne, zgadzam się. Kłopot w tym, że pojęcie dupowoza klaruje się w
chwili gdy przejedziesz się danym autem. I nie będzie to rodzinna
przejażdżka lecz w warunkach typowych dla danego kierowcy.
>> Sądzisz, że garażowe wytłumianie poprawi cokolwiek?
>
> Sądzę że spokojnie.
> Ludzie potrafili z totalnie niewytłumionego Dustera zrobić ciche auto,
> więc z Optimy tym bardziej da radę.
> No i nikt nie mówił o garażowym - raczej o tuningu tej kwestii.
No dobrze - nie będę się odnosił do tematu bo go nie znam. Jeśli to
prawda, to pozostaje jedynie ubolewać nad tym, że producent auta miał to
gdzieś. Z pewnością wytłumienie na etapie produkcji byłoby znacznie tańsze.
>> Obawiam się, że rozbieranie całego wnętrza będzie skutkowało
>> połamaniem zaczepów, być może utratą gwarancji.
>
> Bez przesady, są warsztaty które robią to na codzień, a kołki nie są
> niedostępnym wytworem ze złota, jakby coś się ułamało.
Mam tu nieco inne zdanie. Sam rozbierałem jako majsterkowicz swoje auta
w celu przeprowadzenia udoskonaleń. Jakoś nie wyobrażam sobie nie
spowodowania uszkodzeń podczas demontażu zatrzaskowej metalowej spinki,
która wbija się w plastik tworząc sztywną konstrukcję. Nie da się jej
poluzować.
>> Tak czy owak trakcji w ten sposób nie poprawię :-(
>
> Ale tuningiem zawieszenia jak najbardziej.
Dla mnie to przegięcie. Jeśli kupujesz nowe fabrycznie auto i je potem
tuningujesz w każdym kierunku, to otrzymujesz zupełnie inne auto w
zupełnie innej cenie. To ja już wolałbym CLS'a gdybym miał tyle kasy
wydać. Nie wspomnę o utracie gwarancji - no chyba, że istnieje jakiś
odpowiednik AMG dla Kia.
>> Patrzałem też na OLX - roczne auto traci prawie połowę wartości.
>> Roczna używka byłaby w podobnej cenie, co 4-ro letni Merc. Może warto
>> w tą stronę pójść ... hmm.
>
> Ale to musisz z rok poczekać, o ile takie będą.
Już są.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
145. Data: 2018-12-30 10:58:36
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 29-12-2018 o 19:00, Marek S pisze:
> W dniu 2018-12-29 o 10:52, Cavallino pisze:
>
>> A o jaki mowa?
>> Bo porównałem do E-klasy o podobnej mocy, OIDP taki masz....
>
> Tak tak, ale chcę go zmienić w przyszłym roku i rozważam albo 550 CLS
> (jak w wątku otwierającym), albo Lexusa, którego w ogóle nie znam
>
>> A Ty do czego porównujesz, do AMG?
>> Widzisz jakikolwiek sens takiego porównania?
>
> Właśnie ta Kia kosztuje jak AMG :-D Żartuję oczywiście. Ale jej cena to
> połowa nowego CLS'a
Ale to nie jest konkurent CLS, więc porównanie z d...
Mercedes nie ma czegoś normalnego, podobnego do Stingera?
Nie wiem, bo zupełnie mnie tego typu marki nie interesują z założenia,
ale czy jakieś C coupe nie jest bardziej zbliżone pod każdym względem?
-
146. Data: 2018-12-30 11:08:21
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 29-12-2018 o 23:00, Marek S pisze:
> W dniu 2018-12-29 o 10:58, Cavallino pisze:
>>
>> A co to dokładniej jest, zwykła E-klasa?
>> W każdym razie raczej nie bierz pod uwagę budżetowych dupowozów,
>> zwłaszcza jeśli nie chcesz się zgodzić, że różnica w cenie z czegoś
>> musi wynikać.
>
> Jasne, zgadzam się. Kłopot w tym, że pojęcie dupowoza klaruje się w
> chwili gdy przejedziesz się danym autem.
W przypadku limuzyn marek budżetowych możesz od razu założyć że nimi są.
A sportowe będą głośne, tego się nie łączy na tej półce.
> No dobrze - nie będę się odnosił do tematu bo go nie znam. Jeśli to
> prawda, to pozostaje jedynie ubolewać nad tym, że producent auta miał to
> gdzieś. Z pewnością wytłumienie na etapie produkcji byłoby znacznie tańsze.
Ale nie każdy jest fanem tego typu rozwiązań i nie każdy chciałby za to
płacić, zarówno jeśli chodzi o materiały, jak i masę,a więc zużycie
paliwa i osiągi - to nie są lekkie dodatki.
>
>>> Obawiam się, że rozbieranie całego wnętrza będzie skutkowało
>>> połamaniem zaczepów, być może utratą gwarancji.
>>
>> Bez przesady, są warsztaty które robią to na codzień, a kołki nie są
>> niedostępnym wytworem ze złota, jakby coś się ułamało.
>
> Mam tu nieco inne zdanie. Sam rozbierałem jako majsterkowicz swoje auta
> w celu przeprowadzenia udoskonaleń.
No właśnie na tym polega różnica, że oni wiedzą jak się z tym obchodzić.
>> Ale tuningiem zawieszenia jak najbardziej.
>
> Dla mnie to przegięcie. Jeśli kupujesz nowe fabrycznie auto i je potem
> tuningujesz w każdym kierunku, to otrzymujesz zupełnie inne auto w
> zupełnie innej cenie.
Dokładnie, taki jest skutek oczekiwań niezgodnych z klasą kupowanego
pojazdu.
Jak chcesz wózka o sportowych parametrach i prowadzeniu to NIE kupujesz
budżetowego dupowoza klasy D, niezależnie od jego mocy.
Inne opcje, to pogodzenie się z faktem że jest jaki jest, albo właśnie
tuning, żeby zbliżyć go do swoich oczekiwań.
Ale nie martw się - moich oczekiwań też nie spełnia żadne auto w
rozsądnej cenie.
Chciałbym NOWEGO suva, ale o parametrach i zgrubnym wyglądzie pierwszych
suvów z lat 90-tych.
Czyli wygląd suva, (bardziej terenówki, a nie crossovera), niska masa,
nieduże gabaryty, właściwości trakcyjne osobówki, ale spore możliwości w
terenie, silnik turbo, do tego cena do 100 tys.
Brak ofert na rynku - jeśli coś fajnie jeździ w terenie, to jest bardzo
badziewnie wykonane (Duster), albo kosmicznie drogie (Jeep, Land Rover).
Sytuacji pośrednich brak.
>Nie wspomnę o utracie gwarancji - no chyba, że istnieje jakiś
> odpowiednik AMG dla Kia.
A czego Ci brakuje w topowej wersji Stingera?
>
>>> Patrzałem też na OLX - roczne auto traci prawie połowę wartości.
>>> Roczna używka byłaby w podobnej cenie, co 4-ro letni Merc. Może warto
>>> w tą stronę pójść ... hmm.
>>
>> Ale to musisz z rok poczekać, o ile takie będą.
>
> Już są.
Normalnie używane, czy zajeżdżone demówki?
-
147. Data: 2018-12-30 20:11:54
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-30 o 11:08, Cavallino pisze:
> W przypadku limuzyn marek budżetowych możesz od razu założyć że nimi są.
> A sportowe będą głośne, tego się nie łączy na tej półce.
Tak podejrzewałem. To zamyka temat Kia :-( Choć sprawdzę jak jest w
Stingerze jeśli się da.
>> Mam tu nieco inne zdanie. Sam rozbierałem jako majsterkowicz swoje
>> auta w celu przeprowadzenia udoskonaleń.
>
> No właśnie na tym polega różnica, że oni wiedzą jak się z tym obchodzić.
Sorki - ale nie mogą wiedzieć jak się wielokrotnie obchodzić z single
use latch. Podobnie jak nie wiedziałby jak regenerować strzykawki i igły
jednorazowe wyrzucane przez ośrodki zdrowia. Nie wierz w taką magię.
Przy zaczepach tego typu kilka uda się odczepić a kilka zniszczy
połączenie - urwie plastik lub naruszy się (obetnie) plastikowy profil
zatrzasku.
> Inne opcje, to pogodzenie się z faktem że jest jaki jest, albo właśnie
> tuning, żeby zbliżyć go do swoich oczekiwań.
... i zbliżenie się cenowe do klasy E. Po cholerę w to inwestować
wymieniając zawieszenie, wytłumienie, skrzynię i cholera wie co jeszcze?
>> Nie wspomnę o utracie gwarancji - no chyba, że istnieje jakiś
>> odpowiednik AMG dla Kia.
>
> A czego Ci brakuje w topowej wersji Stingera?
Na to pytanie nie odpowiem bo nie wiem. Dlatego chcę go sprawdzić -
jeśli się da. Mogę jedynie podejrzewać, co mi pasować nie będzie. Na
liście jest (porządek w/g priorytetów):
- głośność
- prymitywne i/lub nieestetyczne wyposażenie wnętrza + brak ambient light
- mechanicznie słabe i awaryjne przeniesienie napędu (interesuje mnie
wyłącznie automat i 4x4)
- brak distronic'a i/lub asystenta unikania kolizji
- beznadziejne audio/video/nawigacja (nawet HK w głośnym aucie nie
stanowi jakości)
- obecność układu start/stop
- relatywnie drastyczny spadek wartości auta wraz z wiekiem
(nieopłacalna sprzedaż)
- ekstremalnie drogie części zamienne i długie czasy oczekiwania na ich
dostarczenie do serwisu
- niewspółmierne zużycie paliwa / KM w relacji do aut wyższych marek,
Wyjaśnię, że zebrałem tu skromne ale przemawiające do wyobraźni
doświadczenia. Np. 180-konny Pasat palił więcej co 500-konny Merc. 130
konna Nubira paliła tyle co 270-konny Merc.
- brak elektrycznego ogrzewania (w tym kierownicy) gdy silnik jest zimy
- bardzo mała pojemność bagażnika
>>> Ale to musisz z rok poczekać, o ile takie będą.
>>
>> Już są.
>
> Normalnie używane, czy zajeżdżone demówki?
Pełno ich. Widziałem nawet takie, które miało fotelik dziecięcy więc nie
sądzę by służyło do ścigania w stylu demo. Wszystkie egzemplarze po roku
stają się 50% tańsze.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
148. Data: 2018-12-30 20:14:39
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-30 o 10:58, Cavallino pisze:
>> Właśnie ta Kia kosztuje jak AMG :-D Żartuję oczywiście. Ale jej cena
>> to połowa nowego CLS'a
>
> Ale to nie jest konkurent CLS, więc porównanie z d...
Eeee... sądziłem, że dyskutujemy w kontekście alternatywy do mojego
pierwotnego wyboru.
> Mercedes nie ma czegoś normalnego, podobnego do Stingera?
Ależ ma i to przypuszczalnie w znacznie lepszym wykonaniu - czego się
obawiam. Mi chodziło o znalezienie alternatywy zanim znów nabędę Merca.
Zresztą bardzo nielubianego tu na forum.
> Nie wiem, bo zupełnie mnie tego typu marki nie interesują z założenia,
> ale czy jakieś C coupe nie jest bardziej zbliżone pod każdym względem?
No to się nie dogadaliśmy.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
149. Data: 2018-12-30 21:45:38
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: s...@g...com
W dniu niedziela, 30 grudnia 2018 13:14:47 UTC-6 użytkownik Marek S napisał:
> W dniu 2018-12-30 o 10:58, Cavallino pisze:
>
> >> Właśnie ta Kia kosztuje jak AMG :-D Żartuję oczywiście. Ale jej cena
> >> to połowa nowego CLS'a
> >
> > Ale to nie jest konkurent CLS, więc porównanie z d...
>
> Eeee... sądziłem, że dyskutujemy w kontekście alternatywy do mojego
> pierwotnego wyboru.
>
Pamietasz o tym syndromie ze jak cos cie interesuje to co chwila wpadasz na to cos?
https://www.youtube.com/watch?v=wW4YbQVY7yo
Mniej wiecej tego typu kfiatki mialem na mysli w temacie mercedesow.
Nie ma tego moze duzo i trudno powiedziec jak wyglada statystyka ale dosyc czesto mi
to na oczy sie rzuca.
Trudno mi porownac to z tojota czy lexusem.
Tak czy siak warto obejrzec i przed zakupem zbadac wszelkie mozliwe zrodla informacji
o tym co chcesz kupic.
-
150. Data: 2018-12-30 22:21:40
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Michał Baszyński <m...@g...ze.ta.pl>
W dniu 2018-12-29 o 21:08, Marek S pisze:
> No właśnie też oczekuję od kolejnego auta takiej cichości. Być może
> jakimś czubkiem jestem ale jest to dla mnie kluczowym wyznacznikiem.
> Obecnie jestem posiadaczem nie najnowszej E-klasy i oceniam to auto jako
> wzorcowe do przyszłego zakupu.
niestety przejście z E-klasy (choćby była i pełnoletnia) na coś innego,
nawet nowszego pozostawia niedosyt..
> Co do wystroju wnętrza, to jest to kwestią gustu.
pewnie tak, ale to co zobaczyłem to mną naprawdę wstrząsneło.. Może
jestem za stary i skrzywiony w124 ;-) ale w nowym mam odczucia w stylu
"dyskoteka pod remizą" ..
--
Pozdr.
Michał