eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZielone oko w akumulatorze - pytanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2010-01-28 08:15:20
    Temat: Re: Zielone oko w akumulatorze - pytanie
    Od: "wojtek" <a...@b...ccc>

    > Może to się na przeglądach w ASO przydaje?
    > "O panie - oczko się zrobiło czarne. Akumulator zaraz padnie, wymienić
    > trzeba. Wkładamy oryginał za 800, czy zamiennik za 600?"

    Hi.. Przypomniała mi się historia... Jestem z Teściem na naprawie zamka
    klapy w serwisie peugeota (samochód wtedy nowy - 2002 rok a naprawa 2004 ) i
    gość na koniec przynosi fakturę na której pozycja oprócz zamka widnieje
    pozycja.. wymiana akumulatora. Ja do gościa po co wymieniali skoro był dobry
    a koleś do mnie że się nie znam i że na LCD był komunikat że remote batery
    LOW i trzeba aku wymienić (400 zeta w plecy). Wyśmiałem go bo jak napewno
    się domyslacie komunikat był odnośnie pilota w kluczu a właściwie jego
    baterii a nie aku. Natychmiast mi wymienili ten aku na stary , który był, i
    do dziś przy -20 autko zapala a przecież mamy 2010 a więc niedługo napewno
    padnie ale swoje przeżył...Następne wizyty w serwisie nie były już drogie,
    chociaż częste bo ci sami spece zakładając alarm w nowym aucie (żeby była
    gwarancja) zrobili otwór w scianie grodziowej w taki sposób że dwa razy
    zalało BSI i robiło się nieciekawie z kasą, ale udało się mi naprawić to
    BSI. Serwis nie poczuwał się do winy tylko dali kilo silikonu i po sprawie,
    ale po roku problem zalania wrócił.

    --
    wojtek



  • 12. Data: 2010-01-28 10:38:59
    Temat: Re: Zielone oko w akumulatorze - pytanie
    Od: szymo <s...@w...pl>

    Tomasz Pyra pisze:
    > J.F. pisze:
    >> Użytkownik "bartekkr" <k...@g...com> napisał w
    >>> Użytkownik "Marcin" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    >>>> Wymieniałem akumulator w październiku 2007. Po około pół roku dp
    >>>> roku zielone oczko zniknęło. Od tamtej pory cały czas jest czarne i
    >>>> działa. Nawet w te mrozy. Według mnie to jakaś lipa.
    >>>
    >>> Wiesz, duza grupa zobaczy czarne oko i kupi nowy aku - oni na to
    >>> licza ;)
    >>
    >> Ale wiecie - ono tez sygnalizuje ze poziom elektrolitu sie obnizyl i
    >> warto dolac ..
    >
    > W niektórych nie ma którędy (tzn. jest ale zazwyczaj schowane).
    > Ja mam w CC poziom w porządku, napięcie w porządku, silnik odpala na
    > każdym mrozie po 2 tygodniach stania, a oczko czarne...
    > Zahaczyła się pewnie ta piłeczka, albo wypadła.

    Bo tam jest taki elektroniczny układ który nie ważne że nie używasz
    włącza czarne oko po pół roku :P A po roku włącza tryb samozniszczenia.


  • 13. Data: 2010-01-28 11:41:37
    Temat: Re: Zielone oko w akumulatorze - pytanie
    Od: Przemolo <p...@g...pl>

    W dniu 2010-01-27 22:08, Piotrek pisze:
    > Dnia Wed, 27 Jan 2010 19:56:12 +0100, Przemolo napisał(a):

    > Bo w przypadku aku bezobsługowego przy stabilizowanym prostowniku po
    > naładowaniu w 90-95% spada natężenie prądu do kilkuset miliamper. A wtedy
    > naładowanie pozostałej reszty akumulatora trwa jeszcze ze 2-3 dni.
    > Potrzymaj akumulator pod prostownikiem tyle czasu to zielone oczko wylezie
    > na bank.

    Tak, tylko, że napięcie podczas ładowania rośnie wówczas do prawie 15V,
    a to chyba nie jest zdrowe dla akumulatora :-/


  • 14. Data: 2010-01-28 12:00:42
    Temat: Re: Zielone oko w akumulatorze - pytanie
    Od: "Robert_J" <r...@w...pl>

    > czy duży mróz może "zaburzać" wskazania tego wynalazku?

    Odpuść sobie ten "wskaźnik". U mojego kolegi w sklepie moto
    stoi sporo nieżywych akumulatorów przyniesionych przez
    klientów na wymianę, w których oko jest zielone jak listki
    na wiosnę ;-).


  • 15. Data: 2010-01-28 12:07:09
    Temat: Re: Zielone oko w akumulatorze - pytanie
    Od: "piotrek" <n...@o...pl>

    > W dniu 2010-01-27 22:08, Piotrek pisze:
    > > Dnia Wed, 27 Jan 2010 19:56:12 +0100, Przemolo napisał(a):
    >
    > > Bo w przypadku aku bezobsługowego przy stabilizowanym prostowniku po
    > > naładowaniu w 90-95% spada natężenie prądu do kilkuset miliamper. A wtedy
    > > naładowanie pozostałej reszty akumulatora trwa jeszcze ze 2-3 dni.
    > > Potrzymaj akumulator pod prostownikiem tyle czasu to zielone oczko wylezie
    > > na bank.
    >
    > Tak, tylko, że napięcie podczas ładowania rośnie wówczas do prawie 15V,
    > a to chyba nie jest zdrowe dla akumulatora :-/

    Jak byś czytał dokładnie to byś zobaczył że mowa była o prostowniku
    STABILIZOWANYM, gdzie napięcie wynosi max 14,4v właśnie po to żeby gazowania nie
    było w akumulatorze bezobsługowym

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 16. Data: 2010-01-28 17:31:55
    Temat: Re: Zielone oko w akumulatorze - pytanie
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Marcin" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:hjq3cv$1cr$1@node1.news.atman.pl...
    >W dniu 2010-01-27 19:56, Przemolo pisze:
    >> Czy to normalne? czy duży mróz może "zaburzać" wskazania tego wynalazku?
    >
    > Wymieniałem akumulator w październiku 2007. Po około pół roku dp roku
    > zielone oczko zniknęło. Od tamtej pory cały czas jest czarne i działa.
    > Nawet w te mrozy.
    > Według mnie to jakaś lipa.
    > marcin

    A u mnie oczko pomimo prawie 4-ch lat przeważnie jest zielone. Jak jest
    czarne to trzeba doładować i znowu jest zielone. Ostatnio to moja druga
    Centra. Poprzednio miałem Varty.
    neelix


  • 17. Data: 2010-01-28 17:32:48
    Temat: Re: Zielone oko w akumulatorze - pytanie
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:hjq5u1$kla$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "bartekkr" <k...@g...com> napisał w
    >> Użytkownik "Marcin" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    >>> Wymieniałem akumulator w październiku 2007. Po około pół roku dp roku
    >>> zielone oczko zniknęło. Od tamtej pory cały czas jest czarne i działa.
    >>> Nawet w te mrozy. Według mnie to jakaś lipa.
    >> Wiesz, duza grupa zobaczy czarne oko i kupi nowy aku - oni na to licza ;)
    > Ale wiecie - ono tez sygnalizuje ze poziom elektrolitu sie obnizyl i warto
    > dolac ..

    A to już białe oko. Czarne to Recharge.
    neelix


  • 18. Data: 2010-01-28 17:35:14
    Temat: Re: Zielone oko w akumulatorze - pytanie
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Przemolo" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:hjrpl1$5p0$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2010-01-27 22:08, Piotrek pisze:
    >> Dnia Wed, 27 Jan 2010 19:56:12 +0100, Przemolo napisał(a):
    >
    >> Bo w przypadku aku bezobsługowego przy stabilizowanym prostowniku po
    >> naładowaniu w 90-95% spada natężenie prądu do kilkuset miliamper. A wtedy
    >> naładowanie pozostałej reszty akumulatora trwa jeszcze ze 2-3 dni.
    >> Potrzymaj akumulator pod prostownikiem tyle czasu to zielone oczko
    >> wylezie
    >> na bank.
    >
    > Tak, tylko, że napięcie podczas ładowania rośnie wówczas do prawie 15V, a
    > to chyba nie jest zdrowe dla akumulatora :-/

    Rośnie do 16,8V.
    neelix


  • 19. Data: 2010-01-29 11:01:47
    Temat: Re: Zielone oko w akumulatorze - pytanie
    Od: Cyneq <c...@n...com>

    piotrek pisze:
    >> W dniu 2010-01-27 22:08, Piotrek pisze:
    >>> Dnia Wed, 27 Jan 2010 19:56:12 +0100, Przemolo napisał(a):
    >>> Bo w przypadku aku bezobsługowego przy stabilizowanym prostowniku po
    >>> naładowaniu w 90-95% spada natężenie prądu do kilkuset miliamper. A wtedy
    >>> naładowanie pozostałej reszty akumulatora trwa jeszcze ze 2-3 dni.
    >>> Potrzymaj akumulator pod prostownikiem tyle czasu to zielone oczko wylezie
    >>> na bank.
    >> Tak, tylko, że napięcie podczas ładowania rośnie wówczas do prawie 15V,
    >> a to chyba nie jest zdrowe dla akumulatora :-/
    >
    > Jak byś czytał dokładnie to byś zobaczył że mowa była o prostowniku
    > STABILIZOWANYM, gdzie napięcie wynosi max 14,4v właśnie po to żeby gazowania nie
    > było w akumulatorze bezobsługowym
    >

    Taka mała uwaga:
    14,4 to jest napięcie ładowania w samochodzie, gdzie alternator daje
    parędziesiąt amper. Ładując prostownikiem akumulator kwasowy (ale tylko
    kwasowy) robi się to nieco inaczej, koniec ładowania jest przy znacznie
    większym napięciu (praktycznie koło 15,6 nawet 15,8), przy czym płynący
    wtedy prąd jest rzędu paruset miliamperów. I wcale żadne gazowanie nie
    ma prawa występować.


    --
    Cyneq


  • 20. Data: 2010-01-29 11:35:09
    Temat: Re: Zielone oko w akumulatorze - pytanie
    Od: "RobertP." <r...@p...onet.pl>

    On Thu, 28 Jan 2010 12:00:42 +0100, Robert_J <r...@w...pl> wrote:

    >> czy duży mróz może "zaburzać" wskazania tego wynalazku?
    >
    > Odpuść sobie ten "wskaźnik". U mojego kolegi w sklepie moto stoi sporo
    > nieżywych akumulatorów przyniesionych przez klientów na wymianę, w
    > których oko jest zielone jak listki na wiosnę ;-).

    Dokładnie, też tak miałem. Zwarcie na jednej celi i akumulator trup, a
    oczko tego misiu ciągle zielone było.


    --
    Pozdrawiam
    RobertP.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: