eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Zadupizm a nowoczesne samochody.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 239

  • 11. Data: 2012-06-21 16:26:31
    Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
    Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>

    >>>> Jednak co chwila, miedzy nas wpieprzał się na styk "mistsz prostej"
    >>>> próbujący wyprzedzający całą kolumnę.
    >>>
    >>> Jakby wyprzedzał całą, to by nie musiał między was wjeżdżać.
    >>> Skoro wjeżdżał, to znaczy że jednak wyprzedzał po kawałku.
    >>> Jego prawo.
    >>
    >> Najczęściej taki kozak
    >
    > Po co to epitety?
    > Każdy kto chce jechać szybciej niż Wy to potencjalny obiekt do zbluzgania?

    Właśnie dlatego, co poniżej, bo nie ma "zapasu pod butem", a aspiracje jak
    by miał.
    >
    >
    >>wyprzedzi tego który zostawi sobie odstęp, kolejnych 2-3 juz nie bo jadą
    >>za gęsto. I cały jego misterny plan w pi.....
    >
    > Takie życie, zwłaszcza jak nie ma zapasu pod butem.

    No właśnie.

    > Ale wtedy jeśli ktoś jest na bakier z wspomnianą kulturą, to jegomoście
    > nie zachowujący prawidłowego, bezpiecznego odstępu.

    Taki problem to nie problem. Zazwyczaj tych co się spieszą wszędzie i zawsze
    z kulturą jeszcze gorzej.


  • 12. Data: 2012-06-21 16:50:58
    Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "BaX" <bax@_klub.chip.pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:4fe32eef$0$26690$6...@n...neostrad
    a.pl...
    >>>>> Jednak co chwila, miedzy nas wpieprzał się na styk "mistsz prostej"
    >>>>> próbujący wyprzedzający całą kolumnę.
    >>>>
    >>>> Jakby wyprzedzał całą, to by nie musiał między was wjeżdżać.
    >>>> Skoro wjeżdżał, to znaczy że jednak wyprzedzał po kawałku.
    >>>> Jego prawo.
    >>>
    >>> Najczęściej taki kozak
    >>
    >> Po co to epitety?
    >> Każdy kto chce jechać szybciej niż Wy to potencjalny obiekt do
    >> zbluzgania?
    >
    > Właśnie dlatego,

    No właśnie dlaczego?
    W myśl zasady, że każdy kto jedzie wolniej od Ciebie, to ofiara losu, a kto
    jedzie szybciej to wariat?

    >co poniżej, bo nie ma "zapasu pod butem", a aspiracje jak by miał.

    Po pierwsze - skąd wiesz jakie ma aspiracje?
    Może po prostu chce spokojnie wyprzedzić jednego po drugim, którzy
    wyprzedzać nie zamierzają?

    Po drugie - jeśli to dla Ciebie jest powód dla epitetów, to cieszę się, że
    nie muszę Cię spotykać na drodze i w życiu.
    I równie spokojnie pojechać szybciej niż melepeta na początku kolumny?



    >> Ale wtedy jeśli ktoś jest na bakier z wspomnianą kulturą, to jegomoście
    >> nie zachowujący prawidłowego, bezpiecznego odstępu.
    >
    > Taki problem to nie problem.

    A właśnie, że to jest problem.
    Przez takich z syndromem psów ogrodnika, normalny manewr jakim jest
    wyprzedzanie, urasta do rangi wydarzenia wartego opisu na pms.



  • 13. Data: 2012-06-21 18:12:43
    Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    PJ wrote:
    > //Ależ powróćmy do tego. Bo tutaj jest pole do popisu.
    >
    > raczej do wprowadzenia obowiazkowego leczenia ...prawie 20 lat temu
    > bylem na praktyce (dawne DDR) i zasuwajac dzielnie na rowerze
    > widywalem co chwile kolumy samochodow poruszajace sie w gornym
    > zakresie dozwolonych predkosci (100 km/h, zwykla Bundesstrasse) na
    > poczatku myslalem ze to jakies sluzby, ale to byly rozne auta,
    > kierowcy starzy i mlodzi no i wyszlo ze oni po prostu tak jezdza ...
    > zespolowo, jedna predkosc jednakowe odstepy, nikt nie wyprzedza bez
    > sensu, a teraz zamknijcie oczy i wyobrazcie sobie cos takiego w
    > PL ....no dobra nie tak od razu moze za 20-30 lat :-)

    też nie moge zrozumieć po czorta ludzie wyprzedzają wielką kolumnę.


  • 14. Data: 2012-06-21 18:28:21
    Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
    Od: Franc <q...@w...pl>

    Dnia Thu, 21 Jun 2012 14:41:52 +0100, kamil napisał(a):

    > Źle. Nic bardziej niebezpiecznego, niż kretyn wyprzedzającym tam gdzie
    > nie ma miejsca i wymuszający takie właśnie reakcje na innych, którzy
    > litościwie zrobią mu miejsce w trosce o jadących z przeciwka niewinnych
    > ludzi.
    >
    > To jest problem, a nie radary.

    Źle.
    W kolumnie jadące samochody mają OBOWIĄZEK zostawić odstępy umożliwiający
    wjechanie pomiędzy w przypadku wyprzedzania. To jest OBOWIĄZEK a nie
    listościwe zachowanie.

    --
    Franc


  • 15. Data: 2012-06-21 18:55:05
    Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
    Od: Jan45 <j...@w...pl>

    W dniu 2012-06-21 12:55, WW pisze:
    > (...)
    > Miałem okazje jechać nowym Volvo, z radarowym tempomatem, z Kołobrzegu
    > do Łodzi.
    > Moim zdaniem w Polsce nie da się go używać. On sam reguluje odstęp od
    > poprzedzającego samochodu w zależności od prędkości.
    > Jednak co chwila, miedzy nas wpieprzał się na styk "mistsz prostej"
    > próbujący wyprzedzający całą kolumnę. Powodowało to nader histeryczną
    > reakcje tempomatu, objawiającej się gwałtownym hamowaniem przeplatanym z
    > przyspieszaniem.
    > Po nie za długim czasie wyłączyłem go - nie dla nas te nowomodne wynalazki.
    > (...)

    To potwierdza moją obawę, że zadupizm jest jednym
    z przejawów instynktu stadnego - mianowicie szukaniem
    rywala i walki o dominację w stadzie. Czyli że jest to
    zjawisko obiektywne, i to nie do końca zależne od
    okoliczności. Można wytresować/wytrenować zachowania
    prospołeczne, jak to udało się w niektórych nacjach.
    Ale u nas to na razie zbyt trudne. To tam, a nie u nas
    wymyślono ten automat, który pozwala kierowcy na pewne
    odprężenie, bo sam zadba o właściwy/bezpieczny dystans
    pomiędzy pojazdami. Tak można tylko wtedy, kiedy się
    zaplanuje czas podróży z uwzględnieniem realiów.

    U nas taki automat skutkuje powstaniem niszy, którą
    natychmiast wypełni ktoś "potrzebujący". Czyli zadupizm
    jest u nas społecznie akceptowany. Czy to z powodu
    spontanicznego tworzenia porządku (żeby nikt nie mógł
    się przed nas wepchać), czy to z potrzeby "wypierwszenia",
    jak to nazwało znajome dziecko, ale jest akceptowany.
    Sam widziałem rzecznika policji drogowej, który gorąco
    namawiał kierowców TIRów do zwiększenia odległości
    pomiędzy tymi samochodami. Ale nie z powodu bezpieczeństwa
    bynajmniej tak doradzał. Chodziło mu o to tylko, żeby
    z odstępów mogli korzystać ci, którym się bardziej spieszy.
    Czyli żeby kierowcy szybszych pojazdów mogli ten
    zadupizm uprawiać. A warunkiem uprawiania jest brak
    zadupizmu u kierowców TIRów.

    Sam widzisz kolego, że taki automat działa wbrew radom
    tego rzecznika policji. Jest sprzeczny z jego intencjami.

    Jan


  • 16. Data: 2012-06-21 19:04:22
    Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
    Od: Franc <q...@w...pl>

    Dnia Thu, 21 Jun 2012 18:55:05 +0200, Jan45 napisał(a):

    > U nas taki automat skutkuje powstaniem niszy, którą
    > natychmiast wypełni ktoś "potrzebujący". Czyli zadupizm
    > jest u nas społecznie akceptowany. Czy to z powodu
    > spontanicznego tworzenia porządku (żeby nikt nie mógł
    > się przed nas wepchać), czy to z potrzeby "wypierwszenia",
    > jak to nazwało znajome dziecko, ale jest akceptowany.
    > Sam widziałem rzecznika policji drogowej, który gorąco
    > namawiał kierowców TIRów do zwiększenia odległości
    > pomiędzy tymi samochodami. Ale nie z powodu bezpieczeństwa
    > bynajmniej tak doradzał. Chodziło mu o to tylko, żeby
    > z odstępów mogli korzystać ci, którym się bardziej spieszy.
    > Czyli żeby kierowcy szybszych pojazdów mogli ten
    > zadupizm uprawiać. A warunkiem uprawiania jest brak
    > zadupizmu u kierowców TIRów.
    Bzdury Waś piszesz, że aż przykro.
    Widocznie nigdy nie dojechałeś do jadących jeden za drugim kilku ciągników
    siodłowych z naczepą.
    To nie procesja na boże ciało, żeby jej po jednym ciągniku nie wyprzedzać.
    Jest miejsce to wyprzedzi dwa-trzy (rzadkość).

    --
    Franc


  • 17. Data: 2012-06-21 20:56:55
    Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
    Od: Jan45 <j...@w...pl>

    W dniu 2012-06-21 19:04, Franc pisze:

    > Bzdury Waś piszesz, że aż przykro.
    > Widocznie nigdy nie dojechałeś do jadących jeden za drugim kilku ciągników
    > siodłowych z naczepą.
    > To nie procesja na boże ciało, żeby jej po jednym ciągniku nie wyprzedzać.
    > Jest miejsce to wyprzedzi dwa-trzy (rzadkość).

    Nie, nie zgadzam się. To są sytuacje wyjątkowe, okres
    żniw na przykład. Jechałem i ja za kombajnem, a że droga
    była wąska dość, nikt nie wyprzedzał rzeczonego kombajnu,
    żeby się nie wpakować do rowu. I tak ładnych kilka
    kilometrów, dopóki kombajn sam nie zjechał z drogi.
    Tu i teraz piszemy przecież o ruchu samochodów, a nie
    ciągników i kombajnów.

    Jan


  • 18. Data: 2012-06-21 21:11:48
    Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
    Od: Jan45 <j...@w...pl>

    W dniu 2012-06-21 20:56, Jan45 pisze:

    Przepraszam, nie doczytałem, że chodzi o ciągniki
    naczep. Ale i tak się nie zgadzam. Pewnie, że
    trudno się za tym jedzie. No i drogi toto psuje.
    Po likwidacji kolei puszczono ciężki ruch towarowy
    na drogi o małej wytrzymałości. To, co mamy teraz,
    to po części skutek tego przyzwolenia na niszczenie
    dróg. W imię zmian na lepsze.

    Co w niczym nie zmienia mojego wniosku o przyzwoleniu
    społecznym na zadupizm. I o tym, że automaty, które
    ułatwiają jazdę w niektórych obcych krajach, u nas
    nie mogą być stosowane z powyższego powodu. Ty tylko
    uzupełniłeś moje argumenty o jeden przykład motywacji
    uprawiania zadupizmu. Oraz o jego zakazywaniu
    w przypadku pojazdów ciężkich dla ułatwiania zadupizmu
    pojazdom lżejszym.

    Ja mam nadzieję, że samo życie wymusi na kierujących
    takie zachowania, a na organizatorach ruchu drogowego
    takie rozwiązania i inwestycje, które zadupizm
    ograniczą do marginesu społecznego.

    Jan


  • 19. Data: 2012-06-21 21:37:30
    Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Franc" <q...@w...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:11gccj8j0yeqs$.m6wgubfxk5hp.dlg@40tude.
    net...
    > Dnia Thu, 21 Jun 2012 14:41:52 +0100, kamil napisał(a):
    >
    >> Źle. Nic bardziej niebezpiecznego, niż kretyn wyprzedzającym tam gdzie
    >> nie ma miejsca i wymuszający takie właśnie reakcje na innych, którzy
    >> litościwie zrobią mu miejsce w trosce o jadących z przeciwka niewinnych
    >> ludzi.
    >>
    >> To jest problem, a nie radary.
    >
    > Źle.
    > W kolumnie jadące samochody mają OBOWIĄZEK zostawić odstępy umożliwiający
    > wjechanie pomiędzy w przypadku wyprzedzania.

    Nie do końca.
    Choć zazwyczaj brak takiego odstępu oznacza niezachowanie odstępu
    bezpiecznego.



  • 20. Data: 2012-06-21 21:43:24
    Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
    Od: "BaX" <bax@_SPAM_klub.chip.pl>

    >A właśnie, że to jest problem.
    >Przez takich z syndromem psów ogrodnika, normalny manewr jakim jest
    >wyprzedzanie, urasta do rangi wydarzenia wartego opisu na pms.

    Używając Twojej retoryki powiem tak: jak masz problem z wyprzedzaniem kup
    sobie mocniejszy samochód.
    Ja problemu nie mam, najczęściej problem mają użytkownicy pojazdów o
    pojemności kosiarek ogrodowych z aspiracjami rajdowymi, którzy wiecznie mają
    problem z innymi "wolniejszymi". A jak przychodzi do wyprzedzenia dwóch,
    trzech osobówek w kawałku to zabierają się do tego jak pies do jeża bo on
    musi mieć pincet metrów żeby rozbujać pierdziela. I potem jadąc za takim ni
    cholery nie wiadomo czy mu do łba nie strzeli zacząć wyprzedzać w momencie
    jak zaczniesz wyprzedzać jego bo on jest tak pochłonięty manewrem, że o
    lusterkach nie pamięta. /dobrze jak pamięta o kierunku/

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 20 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: