eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 222

  • 131. Data: 2010-11-12 14:56:55
    Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
    Od: "Semir" <s...@W...gazeta.pl>

    Przembo <x...@x...xx> napisał(a):

    > *Uncle Pete* w wiadomości news:4cdd4051$1@news.home.net.pl napisał(a):
    > >> Wyłuszczyłeś mu to tak szybko i kompleksowo, że mój wredny plan niestety
    > >> troche padł :/
    > > Z nim, jak przed chwilą okazało się, żaden plan - wredny lub nie - nie ma
    > > jakichkolwiek szans :)
    >
    > I tak i nie, on dalej brnie :) Najlepsze jest to że mój wredny plan jak
    > widze ten osobnik realizuje sam znakomicie, ja już nie musze w sposób
    > zawoalowany mówić że wypisuje głupoty. A jak mawiał Forest: "głupi ten co
    > głupio robi", wszystko jest jasne i czas powoli kończyć :p
    >
    > Pozdr
    >

    Jaki plan dzieciaczku?
    Pytałem dlaczego nie rozpatrywać danych dziennych.
    Wzrost o 20% np. 20 sierpnia 2007 w stosunku do 20 sierpnia 2006 będzie wtedy
    wystarczającym potwierdzeniem szkodliwości świateł.
    Podpowiem: wystarczy, że 20 sierpnia była jakaś duża katastrofa albo po prostu
    był niekorzystny biorytm.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 132. Data: 2010-11-12 14:57:54
    Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na &#65533;iatłach - nowe fakty
    Od: "Semir" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    babinicz <b...@o...pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "Myjk" <m...@n...op.pl> napisał w wiadomości
    > news:ibjdqm$3n5$1@news.onet.pl...
    > > 2010-11-12 13:50:34 Semir
    > >
    > >> > Podaj adres, zaraz będę u ciebie.
    > >> 139 Lillie Road, SW15 4QD Londyn
    > >> Zapraszam
    > >
    > > Jak mi chciałeś niby w japę dać,
    > > skoro na zmywaku pracujesz?
    >
    > > Pozdor Myjk
    >
    >
    >
    > Tak na marginesie:, za
    > http://polski-lekarz-za-granica.pl/psychiatra-w-lond
    ynie/
    >
    > lek. med. Gustaw Sikora
    > Adres: 139 Lillie Road, SW15 4QD, Londyn
    > Telefon: +447793055791
    > Mail: a...@y...com
    >
    >
    > Może warto to wyjaśnić.
    >
    > Pozdrawiam
    > babinicz
    >
    >

    Mam cie w dupie, trollu.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 133. Data: 2010-11-12 15:02:46
    Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na &#65533;iatłach - nowe fakty
    Od: Uncle Pete <p...@i...waw.pl>

    > Tak na marginesie:, za
    > http://polski-lekarz-za-granica.pl/psychiatra-w-lond
    ynie/
    >
    > lek. med. Gustaw Sikora
    > Adres: 139 Lillie Road, SW15 4QD, Londyn
    > Telefon: +447793055791
    > Mail: a...@y...com
    >
    >
    > Może warto to wyjaśnić.

    Tylko kod pocztowy jakiś lewy. Powinno być SW6 7SX :)

    Piotr


  • 134. Data: 2010-11-12 15:02:57
    Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na &#65533;iatłach - nowe fakty
    Od: "Semir" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Przembo <x...@x...xx> napisał(a):


    > Ocena osoby która się ani troche nie zna nie jest dla mnie istotna :)
    >
    > Pozdr
    >

    Nie marudź, tylko lepiej powiedz co z tym 20 sierpnia 2007?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 135. Data: 2010-11-12 15:10:14
    Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
    Od: "Przembo" <x...@x...xx>

    *Semir* w wiadomości news:ibjh37$cs2$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
    > Przembo <x...@x...xx> napisał(a):
    >> *Uncle Pete* w wiadomości news:4cdd4051$1@news.home.net.pl napisał(a):
    >>>> Wyłuszczyłeś mu to tak szybko i kompleksowo, że mój wredny plan
    >>>> niestety troche padł :/
    >>> Z nim, jak przed chwilą okazało się, żaden plan - wredny lub nie -
    >>> nie ma jakichkolwiek szans :)
    >> I tak i nie, on dalej brnie :) Najlepsze jest to że mój wredny plan jak
    >> widze ten osobnik realizuje sam znakomicie, ja już nie musze w sposób
    >> zawoalowany mówić że wypisuje głupoty. A jak mawiał Forest: "głupi ten
    >> co głupio robi", wszystko jest jasne i czas powoli kończyć :p
    >> Pozdr
    > Jaki plan dzieciaczku?

    Myśle że większość zrozumie bez moich dodatkowych wyjaśnień, poza tym ładnie
    przeszedłeś od kochasia do dzieciaczka, mam nadzieje że odpowiednia komórka
    policji weźmie Cię w obroty, bo zainteresowanie dziećmi w tym aspekcie jest
    niedopuszczalne i moralnie naganne.

    > Pytałem dlaczego nie rozpatrywać danych dziennych.
    > Wzrost o 20% np. 20 sierpnia 2007 w stosunku do 20 sierpnia 2006 będzie
    > wtedy wystarczającym potwierdzeniem szkodliwości świateł.
    > Podpowiem: wystarczy, że 20 sierpnia była jakaś duża katastrofa albo po
    > prostu był niekorzystny biorytm.


    Była katastrofa "urodzaju", ta sama katastrofa co tamtej zimy ma miejsce w
    każde wakacje, podczas srogiej i długiej zimy wypadków jest mniej i ich
    skutki są minimalne przeważnie. Nie za trudne to było? Dziecko by Ci to
    mogło wytłumaczyć, ale z obawy o jego dobro polece byś poprosił osobe
    dorosłą.

    Pozdr


  • 136. Data: 2010-11-12 15:18:21
    Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
    Od: "Semir" <s...@W...gazeta.pl>

    Przembo <x...@x...xx> napisał(a):

    > *Semir* w wiadomości news:ibjh37$cs2$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
    > > Przembo <x...@x...xx> napisał(a):
    > >> *Uncle Pete* w wiadomości news:4cdd4051$1@news.home.net.pl napisał(a):
    > >>>> Wyłuszczyłeś mu to tak szybko i kompleksowo, że mój wredny plan
    > >>>> niestety troche padł :/
    > >>> Z nim, jak przed chwilą okazało się, żaden plan - wredny lub nie -
    > >>> nie ma jakichkolwiek szans :)
    > >> I tak i nie, on dalej brnie :) Najlepsze jest to że mój wredny plan jak
    > >> widze ten osobnik realizuje sam znakomicie, ja już nie musze w sposób
    > >> zawoalowany mówić że wypisuje głupoty. A jak mawiał Forest: "głupi ten
    > >> co głupio robi", wszystko jest jasne i czas powoli kończyć :p
    > >> Pozdr
    > > Jaki plan dzieciaczku?
    >
    > Myśle że większość zrozumie bez moich dodatkowych wyjaśnień, poza tym ładnie
    > przeszedłeś od kochasia do dzieciaczka, mam nadzieje że odpowiednia komórka
    > policji weźmie Cię w obroty, bo zainteresowanie dziećmi w tym aspekcie jest
    > niedopuszczalne i moralnie naganne.
    >
    > > Pytałem dlaczego nie rozpatrywać danych dziennych.
    > > Wzrost o 20% np. 20 sierpnia 2007 w stosunku do 20 sierpnia 2006 będzie
    > > wtedy wystarczającym potwierdzeniem szkodliwości świateł.
    > > Podpowiem: wystarczy, że 20 sierpnia była jakaś duża katastrofa albo po
    > > prostu był niekorzystny biorytm.
    >
    >
    > Była katastrofa "urodzaju", ta sama katastrofa co tamtej zimy ma miejsce w
    > każde wakacje, podczas srogiej i długiej zimy wypadków jest mniej i ich
    > skutki są minimalne przeważnie. Nie za trudne to było? Dziecko by Ci to
    > mogło wytłumaczyć, ale z obawy o jego dobro polece byś poprosił osobe
    > dorosłą.
    >
    > Pozdr
    >


    Pytałem, co z tym 20 sierpnia?


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 137. Data: 2010-11-12 15:28:37
    Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
    Od: "Przembo" <x...@x...xx>

    *Semir* w wiadomości news:ibjibd$gv5$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
    > Pytałem, co z tym 20 sierpnia?

    Małpujesz czyjąś metodę jej nie rozumiejąc... Jeśli to wszystko to nie mamy
    o czym mówić.

    A taki dowcip mi się przypomniał:
    Kilka kobiet i paru mężczyzn jedzie pociągiem na konferencję. Każdy z
    mężczyzn kupił sobie bilet, ale kobiety kupiły tylko jeden bilet, dla całej
    swojej grupy. Mężczyźni zacierają ręce na myśl, że kobiety zapłacą karę.
    Nagle jedna z dziewczyn, stojąca na korytarzu, woła: ,,Uwaga kontroler!".
    Kobiety podrywają się z miejsc, biegną do toalety i zamykają się tam.
    Kontroler sprawdza bilety mężczyznom. potem puka do drzwi toalety: ,,Bilet,
    poproszę". Kobiety wysuwają bilet przez szparę w drzwiach. Kontroler
    sprawdza go, wsuwa z powrotem i odchodzi. w drodze powrotnej mężczyźni
    postanawiają wykorzystać ten pomysł. Kupują tylko jeden bilet ale całej
    grupy. I bardzo się dziwią, bo kobiety w ogóle nie kupują biletu. Pociąg
    rusza. Po jakimś czasie jedna z kobiet na korytarzu woła: ,,Idzie
    kontroler!". Mężczyźni podrywają się i biegną do toalety. Po chwili kobiety
    też się podrywają i biegną do toalety mężczyzn. Jedna z nich puka do drzwi
    ze słowami: ,,Bilet, poproszę". Panowie wysuwają bilet, kobiety zabierają go
    i znikają w drugiej toalecie. Morał? Mężczyźni już wpadli na to, że mogą się
    wiele od kobiet nauczyć. Ale sama nauka kiepsko im idzie

    Pozdr :)


  • 138. Data: 2010-11-12 16:01:13
    Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
    Od: "Semir" <s...@W...gazeta.pl>

    Przembo <x...@x...xx> napisał(a):

    > *Semir* w wiadomości news:ibjibd$gv5$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
    > > Pytałem, co z tym 20 sierpnia?
    >
    > Małpujesz czyjąś metodę jej nie rozumiejąc... Jeśli to wszystko to nie mamy
    > o czym mówić.
    >

    No widzisz - nie wiesz albo wiesz i ci głupio przyznać się do błedu.
    Można i tak.
    A pytanie było tak proste.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 139. Data: 2010-11-12 17:57:43
    Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
    Od: JK <s...@p...onet.pl>

    W dniu 2010-11-12 08:19, Semir pisze:
    > JK<s...@p...onet.pl> napisał(a):
    >
    >> W dniu 2010-11-11 13:05, Semir pisze:
    >>> Natknąłem się na takie coś:
    >>>
    >>> http://tiny.pl/hwdfs
    >>>
    >>> Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
    >>> Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego nie
    >>> widzi czy też nie chce widzieć?
    >>>
    >>>
    >>
    >> A dla mnie brakuje danych z lat wcześniejszych.
    >> No ale pewno nie dały się dopasować do teorii :-]
    >>
    >
    > 11 lat to mało?
    >

    No mało. W każdym razie wygląda na próbę
    ukrycia niewygodnych faktów przez jakiegoś
    wiejskiego statystyka.
    Zaś co do wykresów które wyprodukowałeś, to
    mają jedną zasadniczą wadę, każdy z nich jest
    w innej skali, co powoduje złudzenie jakichś
    gwałtownych skoków w ilości wypadków.
    Wykresy znormalizowane wyraźnie pokazują, że w
    przedstawianym przez ciebie okresie, ilość
    rannych na każdy wypadek jest praktycznie stała.
    Ciekawsza jest jednak statystyka
    przedstawiająca ilość zabitych w każdym
    wypadku. Od roku 2002 do 2005 następuje
    powolny ale stały wzrost ilości zabitych w
    każdym wypadku. Rok 2006 jest wyjątkiem,
    następuje niewielki spadek tej liczby (0,5%).
    Ciekawy jest natomiast rok 2007, bo w tym roku
    ilość zabitych w każdym wypadku jest niższa
    niż w 2005! I w kolejnych latach GWAŁTOWNIE
    maleje. W roku 2009 ilość zabitych w wypadkach
    jest niższa o 7% niż w 2006. Jakbyś to
    wytłumaczył?

    --
    Pozdrawiam
    JK


  • 140. Data: 2010-11-12 18:04:52
    Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na &#65533;iatłach - nowe fakty
    Od: JK <s...@p...onet.pl>

    W dniu 2010-11-12 14:22, Semir pisze:
    > Myjk<m...@n...op.pl> napisał(a):
    >
    >> 2010-11-12 13:50:34 Semir
    >>
    >>>> Podaj adres, zaraz będę u ciebie.
    >>> 139 Lillie Road, SW15 4QD Londyn
    >>> Zapraszam
    >>
    >> Jak mi chciałeś niby w japę dać,
    >> skoro na zmywaku pracujesz?
    >>
    >
    > A ty polaczku tyraj za marne 1500 zł do ręki.
    >
    >

    To wy macie Neostradę w UK? Re he he he...

    --
    Pozdrawiam
    JK

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: