-
81. Data: 2010-04-18 23:50:40
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 18 Apr 2010 23:28:54 +0200, Tomasz Pyra wrote:
>J.F. pisze:
>>> IMO wystarczyłaby zwężka i masa minimalna samochodu.
>> Ale czemu sie ograniczacz jakas srednica i balastem ?
>
>Bo się pozabijają.
>To już kiedyś tak było że do sportu budowało się cokolwiek, jakkolwiek,
>byle tylko się odpychało, ale po prostu było za dużo ofiar.
Mowisz ze amerykanski dragster wygra kazdy start w F1 ?
No, byc moze :-)
>> A moze odwrotnie, zdjac wszystkie ograniczenia.
>> Wtedy sie okaze czy lepszy pojazd F1 turbobenzynowy czy dieslowski :-)
>
>Zwężka jest o tyle dobra, że ustala jakąś uniwersalną granicę która
>będzie tak samo dotyczyć każdego silnika "na opał". I tu może się
>swobodnie ścigać i silnik Wankla, Diesla, Stirlinga czy Benza.
Ogranicza ilosc zasysanego powietrza. Promuje silniki o wyzszej
sprawnosci i oczywiscie doladowane, czy raczej - dosysane.
No i trzeba zabronic podtlenku oraz zbiornikow buforowych powietrza
:-)
>Oczywiście do drzwi już pukają silniki elektryczne - czy to jakieś
>KERS-y,
KERS to mysle szybko by wypadly, gdyby ich mase mozna bylo w silnik
czy paliwo przeniesc.
J.
-
82. Data: 2010-04-19 00:05:27
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
J.F. pisze:
> On Sun, 18 Apr 2010 23:28:54 +0200, Tomasz Pyra wrote:
>> J.F. pisze:
>>>> IMO wystarczyłaby zwężka i masa minimalna samochodu.
>>> Ale czemu sie ograniczacz jakas srednica i balastem ?
>> Bo się pozabijają.
>> To już kiedyś tak było że do sportu budowało się cokolwiek, jakkolwiek,
>> byle tylko się odpychało, ale po prostu było za dużo ofiar.
>
> Mowisz ze amerykanski dragster wygra kazdy start w F1 ?
> No, byc moze :-)
Gdyby mu dać możliwość skręcania to kto wie.
Ruchoma aerodynamika i jeszcze by się okazało że dragster nie musi nawet
zwalniać przed zakrętami ;)
A pierwszy na mecie byłby ten zawodnik który dał radę funkcjonować w
warunkach najwyższych przeciążeń :)
>> Zwężka jest o tyle dobra, że ustala jakąś uniwersalną granicę która
>> będzie tak samo dotyczyć każdego silnika "na opał". I tu może się
>> swobodnie ścigać i silnik Wankla, Diesla, Stirlinga czy Benza.
>
> Ogranicza ilosc zasysanego powietrza. Promuje silniki o wyzszej
> sprawnosci i oczywiscie doladowane, czy raczej - dosysane.
No ale przewagi silnika doładowanego nad wolnossącym w sporcie to nikt
nie próbuje forsować.
Więc dosysanie oczywiście, ale potem co z tym powietrzem zrobisz to już
powinna być dowolność przy budowie silnika. To by stymulowało postęp
który być może trafiłby potem na drogi.
> No i trzeba zabronic podtlenku oraz zbiornikow buforowych powietrza
> :-)
No tak.
Tzn. generalnie żadnych własnych utleniaczy na pokładzie.
>> Oczywiście do drzwi już pukają silniki elektryczne - czy to jakieś
>> KERS-y,
>
> KERS to mysle szybko by wypadly, gdyby ich mase mozna bylo w silnik
> czy paliwo przeniesc.
To zależy też tylko od regulaminu.
W F1 minimalna masa bolidu jest dość niewielka, to taki KERS psuje
wyważenie.
W WRC to jest już 1230kg, więc balastu się zabiera dużo.
Tam dorzucenie 100kg czegoś co popcha samochód w zamian za minimalne
podniesienie środka ciężkości to już byłby dobry interes.
-
83. Data: 2010-04-19 00:16:26
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 19 Apr 2010 00:05:27 +0200, Tomasz Pyra wrote:
>J.F. pisze:
>>>> Ale czemu sie ograniczacz jakas srednica i balastem ?
>>> Bo się pozabijają.
>>> To już kiedyś tak było że do sportu budowało się cokolwiek, jakkolwiek,
>>> byle tylko się odpychało, ale po prostu było za dużo ofiar.
>>
>> Mowisz ze amerykanski dragster wygra kazdy start w F1 ?
>> No, byc moze :-)
>
>Gdyby mu dać możliwość skręcania to kto wie.
>Ruchoma aerodynamika i jeszcze by się okazało że dragster nie musi nawet
>zwalniać przed zakrętami ;)
>A pierwszy na mecie byłby ten zawodnik który dał radę funkcjonować w
>warunkach najwyższych przeciążeń :)
No, dochodzi jeszcze sprawa tankowania, nadal robimy wyscig na 50
okrazen, a nie 1/4 mili :-)
>>> Oczywiście do drzwi już pukają silniki elektryczne - czy to jakieś
>>> KERS-y,
>> KERS to mysle szybko by wypadly, gdyby ich mase mozna bylo w silnik
>> czy paliwo przeniesc.
>
>To zależy też tylko od regulaminu.
>W F1 minimalna masa bolidu jest dość niewielka, to taki KERS psuje
>wyważenie.
>W WRC to jest już 1230kg, więc balastu się zabiera dużo.
>Tam dorzucenie 100kg czegoś co popcha samochód w zamian za minimalne
>podniesienie środka ciężkości to już byłby dobry interes.
mysle ze dodatkowe pol litra silnika popchalo by bardziej.
J.
-
84. Data: 2010-04-19 00:27:36
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
J.F. pisze:
>> Gdyby mu dać możliwość skręcania to kto wie.
>> Ruchoma aerodynamika i jeszcze by się okazało że dragster nie musi nawet
>> zwalniać przed zakrętami ;)
>> A pierwszy na mecie byłby ten zawodnik który dał radę funkcjonować w
>> warunkach najwyższych przeciążeń :)
>
> No, dochodzi jeszcze sprawa tankowania, nadal robimy wyscig na 50
> okrazen, a nie 1/4 mili :-)
Nadal chyba lepiej wozić ze sobą dużo paliwa niż tankować albo oszczędzać.
>> W WRC to jest już 1230kg, więc balastu się zabiera dużo.
>> Tam dorzucenie 100kg czegoś co popcha samochód w zamian za minimalne
>> podniesienie środka ciężkości to już byłby dobry interes.
>
> mysle ze dodatkowe pol litra silnika popchalo by bardziej.
Pod warunkiem braku zwężki.
Magazynowanie energii już wygenerowanej przez silnik ma tylko sens
jeżeli są jakieś ograniczenia na wytwarzanie tej energii.
Ewentualnie pozostaje kwestia zużycia paliwa, ale tu też raczej cudów
nie będzie.
-
85. Data: 2010-04-19 01:51:02
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 19 Apr 2010 00:27:36 +0200, Tomasz Pyra wrote:
>J.F. pisze:
>>> Ruchoma aerodynamika i jeszcze by się okazało że dragster nie musi nawet
>>> zwalniać przed zakrętami ;)
>> No, dochodzi jeszcze sprawa tankowania, nadal robimy wyscig na 50
>> okrazen, a nie 1/4 mili :-)
>
>Nadal chyba lepiej wozić ze sobą dużo paliwa niż tankować albo oszczędzać.
Juz zwykle F1 pokazywalo ze oplaca sie tankowac, ale silnik dragstera
na pewno wymaga :-)
J.
-
86. Data: 2010-04-19 07:32:01
Temat: Widzę że temat diesel - benzyna nigdy nie zawodzi
Od: "Agent" <w...@o...ue>
Jak w temacie.
-
87. Data: 2010-04-19 08:18:04
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: Robson <r...@...pl>
> silnik diesla bedzie bardziej dlugowieczny
Moj sasiad ma lincolna towncara, ma w tej chwili 760.000 przebiegu, poza
zwykla eksploatacja nic nie trzeba przy nim robic. Daj znac, jak
dobijesz swoim punto turbo do takiego przebiegu. Acha, to jest
oczywiscie benzyna...
R
-
88. Data: 2010-04-19 09:03:31
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
J.F. pisze:
>> Nadal chyba lepiej wozić ze sobą dużo paliwa niż tankować albo oszczędzać.
>
> Juz zwykle F1 pokazywalo ze oplaca sie tankowac, ale silnik dragstera
> na pewno wymaga :-)
Czy ja wiem czy pokazało... Na pewno opłaca się zatankować przy okazji
wymiany opon (zwłaszcza jeśli też jest wymuszona regulaminem).
W LeMans też tankowania są wymuszone - tankują bo regulamin wymusza
konkretną pojemność zbiornika paliwa i w takim układzie oszczędność
paliwa może się opłacać bo długo trwa sam wjazd i wyjazd do boksu.
Oczywiście i tak by tankowano, ale zapewne znacznie rzadziej.
W sytuacji kiedy każdy brałby paliwa ile by chciał, samochód o 20% mniej
oszczędny po prostu by musiałby mieć 20% większy zbiornik co
spowolniłoby go nie tak bardzo jak wymuszone, o 20% częstsze zjazdy do
boksu.
-
89. Data: 2010-04-19 09:32:26
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 19 Apr 2010 09:03:31 +0200, Tomasz Pyra wrote:
>J.F. pisze:
>>> Nadal chyba lepiej wozić ze sobą dużo paliwa niż tankować albo oszczędzać.
>> Juz zwykle F1 pokazywalo ze oplaca sie tankowac, ale silnik dragstera
>> na pewno wymaga :-)
>
>Czy ja wiem czy pokazało... Na pewno opłaca się zatankować przy okazji
>wymiany opon (zwłaszcza jeśli też jest wymuszona regulaminem).
Jakos ci najlepsi tankowali dwa razy razy, a po wyjezdzie z pitu
czasy mieli o sekunde gorsze.
J.
-
90. Data: 2010-04-19 09:46:30
Temat: Re: Mam takie pytanie co do pitolenia o klekocie.
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
J.F. pisze:
>> Krokowiec możesz odłączyć, zatkać bypas, uchylić przepustnicę "śrubką" na
>> wolne obroty
>
> Nie ma juz srubki.
Co? A to sk...stwo! Wiedziałem, że "nowoczesne" auta nie są dla mnie.
Ale spoko. Nie ma śrubki? Wsadzi się drucik... Odpowiedni zapas
różnych drutów w skrzynce narzędziowej to podstawa... :)
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.