-
61. Data: 2016-03-03 23:23:46
Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "RadoslawF"
Bzdurą to jest pisanie wszystkiego w jednej linii.
---
Nonsens. Należy dokładnie tak robić. Podstawa publikacji w necie.
-
62. Data: 2016-03-04 06:20:49
Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Od: Shrek <...@w...pl>
On 03.03.2016 22:50, RadoslawF wrote:
>> No przecież podałem - nigdy nie zapadł taki wyrok, więc nie ma numerka.
>> To ty coś bredzisz.
>
> Niestety ale ty bredzisz.
Ty bredziesz - nikt nigdy nie został skazany za udzielenie pomocy (błędy
lekarskie z tego wyłączmy). Normoalnie bym odpuścił bo dyskusja z idiotą
jest mało produktywnym zajęciem, ale twoje pieprzenie jest wyjątkowo
szkodliwe.
>> Jak słyszysz, że oddycha to znaczy że oddycha.
>> Jak nie słyszysz że oddycha, to znaczy że nie oddycha. Na kursie nie
>> uczyli?
>
> Ja jestem z miasta i u nas przy drodze często kaszlu nie słychać.
> Próba usłyszenia oddechu to tylko bzdurny wymysł jakiegoś
> wieśniaka.
To poczujesz ruch powietrza i klatki piersiowej. A twoje mieszczańskie
pochodzenie i urojenia nikogo specjalnie nie interesują.
>>> A jak w trakcie takiego sprawdzania ofiarę wypadku uduszę ?
>>
>> No jak wpadniesz na pomysł, żeby _upewnić_ się że nie oddycha... Jest
>> taki czarny humor wśród ratowników - jak nie oddycha, to nie ma tego
>> złego, co by na dobre nie wyszło - przynajmniej wiadomo co robić;) Tylko
>> nie bierz tego zbyta poważnie:P
>>
> I dlatego nie wpadam na głupie pomysły tylko dzwonię po
> fachowców.
Głupi jesteś i tyle. Jak ktoś nie oddysch to żyje na kredyt - przez
jakieś następne 3 minuty. Jak mu nie pomożesz to po prostu skazujesz go
na śmierć.
Shrek.
-
63. Data: 2016-03-04 08:48:35
Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Thu, 3 Mar 2016 22:55:41 +0100
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
> Jako osoba prywatne nie mam czym oznakować miejsca wypadku,
Masz zasrany obowiązek wozić przy sobie trójkąt otrzegwaczy, więc z łaski swojej
przestań chrzanić, do tego nawet jak poruszasz się pojazdem bez wymaganego
wyposażenia, to masz ten pojazd, który ma światła, przynajmniej w teorii, bo z twoim
podejściem to cholera wie.
> nie odłączę klemy bo nawet jak coś maskę zerwie to nie będę
> miał kluczy do jej odkręcenia a multitola nie noszę,
Nie nosisz również mózgu jak widać.
To że ty nie masz przy sobie narzędzi, nie znaczy że poszkodowany ich przy sobie nie
ma.
> Paliwa wyciekającego też nie zabezpieczę bo nie mam czym.
Tego nie wiesz, czasem wystarczy kawał szmaty, czy sznurówka z buta, w zależności od
tego skąd jest wyciek.
> W kwestii zajęcia się poszkodowanym to moja wiedza pozwala
> określić czy ofiara się rusza i jeśli tak to czy jest
> komunikatywna.
Jak wyżej, nie trzeba skończyć szkoły pielęgniarskiej, aby za pomocą dostępnych na
miejscu środków, choćby ubrań poszkodowanego zawinąć, czy ucisnąć kwrawiącą ranę, aby
ograniczyć krwawienie. Wystarczy chcieć i myśleć.
> Jeszcze jakieś propozycje ?
Propozycji jest wiele, wszystko zależy od tego co zastaniemy na miejscu zdarzenia,
ale do tego trzeba używac mózgu, a nie twierdzić nie wiem, nie znam się, mam w dupie
zadzwoniłem i wystarczy. Obyś jak tobie zdarzy sie nieszczęscie, nie tarfił na
takiego klienta jak ty.
--
pozdrawiam
szerszeń
-
64. Data: 2016-03-04 11:28:56
Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2016-03-03 22:59, RadoslawF wrote:
> Prawdę i stan faktyczny.
> A ten zależy od tony przedpiscy.
Narazie jedyny ton jaki widac to bluzgi ktore nie tylko w Usenecie
uwazane sa za przejaw buractwa.
> Zgroza to będzie jak komuś przy nieumiejętnym udzielaniu pomocy
> krzywdę zrobisz. Wtedy Shrek będzie cię pocieszać swoją mantrą
> że za niewłaściwe udzielenie pomocy czyli zrobienie komuś krzywdy
> w trakcie jej udzielania jeszcze nikogo nie skazano.
Szkoda ze nie umiesz czytac ze zrozumieniem co wylozono lopata
w zakresie udzielenia pomocy i masz klapki na oczach i obstajesz
przy jakiejs bzdurnej zalozonej tezie byleby tylko miec uzasadnienie
dla NIE udzielenia pomocy.
--
memento lorem ipsum
-
65. Data: 2016-03-04 11:36:00
Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2016-03-03 23:01, RadoslawF wrote:
> Znasz jakiegolwiek dyspozycje odnośnie akumulatora czy pojazdu
> jakie wydal dyspozytor zgłaszającemu wypadek pod 112 ?
A masz jakis dowod na zalozenie, ze dyspozytor nie wydaje
takich zalecen a co szczegolne, ze nie ma takiego prawa?
No to poczytaj, znowu moze sie czegos nauczysz:
"Najważniejsze informacje, które należy podać dyspozytorowi, to
dokładne miejsce pobytu osoby potrzebującej pomocy medycznej, przyczynę
wezwania, kto potrzebuje pomocy, a także kto pomoc wzywa. Należy
spokojnie i rzeczowo odpowiadać na pytania dyspozytora i dostosować się
do jego zaleceń w zakresie udzielenia pierwszej pomocy."
http://razemztoba.pl/beta/wai/index.php?NS=srodek&nr
artyk=11643
"Już w trakcie rozmowy dyspozytor wprowadza niezbędne dane (m.in.
lokalizację) do systemu komputerowego i wysyła karetkę. Powiadamia też
inne służby, jeśli jest taka potrzeba. Może w tym czasie kontynuować
rozmowę ze zgłaszającym i np. instruować go, jak pomóc poszkodowanemu.
Taka rozmowa nie opóźnia przyjazdu ambulansu."
http://sekcje-specjalne.dziennikpolski24.pl/o-co-pyt
a-dyspozytor,artykul.html?material_id=538f1940e1e17d
9b5fd6a09e
Czy trzeba Ci jeszcze podkreslic wlasciwe slowa czerwona kredka?
> Czy radośnie teoretyzujesz ?
Serio chcesz pisac dalej cos o teoretyzowaniu? ROTFL.
Prosba: przestan trollowac, Usenet chyba nie jest wlasciwym
miejscem w ktorym powinienes dyskutowac. To nie jest ONET.
--
memento lorem ipsum
-
66. Data: 2016-03-04 13:50:58
Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2016-03-04 o 06:20, Shrek pisze:
>>> No przecież podałem - nigdy nie zapadł taki wyrok, więc nie ma numerka.
>>> To ty coś bredzisz.
>>
>> Niestety ale ty bredzisz.
>
> Ty bredziesz - nikt nigdy nie został skazany za udzielenie pomocy (błędy
> lekarskie z tego wyłączmy). Normoalnie bym odpuścił bo dyskusja z idiotą
> jest mało produktywnym zajęciem, ale twoje pieprzenie jest wyjątkowo
> szkodliwe.
Wyjątkowo szkodliwe jest pieprzenie trolla takiego jak ty.
>>> Jak słyszysz, że oddycha to znaczy że oddycha.
>>> Jak nie słyszysz że oddycha, to znaczy że nie oddycha. Na kursie nie
>>> uczyli?
>>
>> Ja jestem z miasta i u nas przy drodze często kaszlu nie słychać.
>> Próba usłyszenia oddechu to tylko bzdurny wymysł jakiegoś
>> wieśniaka.
>
> To poczujesz ruch powietrza i klatki piersiowej. A twoje mieszczańskie
> pochodzenie i urojenia nikogo specjalnie nie interesują.
Jak rozumiem szkolenie na którym byłeś było w pomieszczeniu.
I do dzisiaj nie rozumiesz że na zewnątrz jest inaczej.
Jest głośno, jest inna temperatura i jest wiatr który potrafi
uniemożliwić zastosowanie prostej metody z lusterkiem.
Ale brnij w te swoje głupoty dalej.
>>>> A jak w trakcie takiego sprawdzania ofiarę wypadku uduszę ?
>>>
>>> No jak wpadniesz na pomysł, żeby _upewnić_ się że nie oddycha... Jest
>>> taki czarny humor wśród ratowników - jak nie oddycha, to nie ma tego
>>> złego, co by na dobre nie wyszło - przynajmniej wiadomo co robić;) Tylko
>>> nie bierz tego zbyta poważnie:P
>>>
>> I dlatego nie wpadam na głupie pomysły tylko dzwonię po
>> fachowców.
>
> Głupi jesteś i tyle. Jak ktoś nie oddysch to żyje na kredyt - przez
> jakieś następne 3 minuty. Jak mu nie pomożesz to po prostu skazujesz go
> na śmierć.
>
1. Nie potrafię takiemu pomóc.
2. Nie mam obowiązku tego potrafić.
Jeszcze jakieś "genialne" pomysły czy stwierdzenia ?
Pozdrawiam
-
67. Data: 2016-03-04 13:57:00
Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2016-03-04 o 08:48, szerszen pisze:
>> Jako osoba prywatne nie mam czym oznakować miejsca wypadku,
>
> Masz zasrany obowiązek wozić przy sobie trójkąt otrzegwaczy, więc z łaski swojej
przestań chrzanić, do tego nawet jak poruszasz się pojazdem bez wymaganego
wyposażenia, to masz ten pojazd, który ma światła, przynajmniej w teorii, bo z twoim
podejściem to cholera wie.
Nawet jak idę na piechotę do sklepu za rogiem ma obowiązek brać samochód
z tym trójkątem ?
>> nie odłączę klemy bo nawet jak coś maskę zerwie to nie będę
>> miał kluczy do jej odkręcenia a multitola nie noszę,
>
> Nie nosisz również mózgu jak widać.
> To że ty nie masz przy sobie narzędzi, nie znaczy że poszkodowany ich przy sobie
nie ma.
Nie jestem milicjantem z zamiłowania i nie będę poszkodowanego rewidował.
>> Paliwa wyciekającego też nie zabezpieczę bo nie mam czym.
>
> Tego nie wiesz, czasem wystarczy kawał szmaty, czy sznurówka z buta, w zależności
od tego skąd jest wyciek.
Sznurówka to nie wystarczy nawet na zbiorniczek od skuterka czy
motoroweru. A swojego ubrania nie będę niszczył.
>> W kwestii zajęcia się poszkodowanym to moja wiedza pozwala
>> określić czy ofiara się rusza i jeśli tak to czy jest
>> komunikatywna.
>
> Jak wyżej, nie trzeba skończyć szkoły pielęgniarskiej, aby za pomocą dostępnych na
miejscu środków, choćby ubrań poszkodowanego zawinąć, czy ucisnąć kwrawiącą ranę, aby
ograniczyć krwawienie. Wystarczy chcieć i myśleć.
Pod warunkiem że te rany widać.
A ja poszkodowanego z kabiny wywlekać nie mam zamiaru coby mu
większej krzywdy nie wyrządzić.
>> Jeszcze jakieś propozycje ?
>
> Propozycji jest wiele, wszystko zależy od tego co zastaniemy na miejscu zdarzenia,
ale do tego trzeba używac mózgu, a nie twierdzić nie wiem, nie znam się, mam w dupie
zadzwoniłem i wystarczy. Obyś jak tobie zdarzy sie nieszczęscie, nie tarfił na
takiego klienta jak ty.
>
Mózgu używam, pamięci też.
I na każdym szkoleniu na jakim byłem zawsze powtarzają.
Najważniejsze to powiadomić fachowców i nie zaszkodzić próbami
pomocy.
Pozdrawiam
-
68. Data: 2016-03-04 14:00:09
Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2016-03-04 o 11:28, elmer radi radisson pisze:
>> Prawdę i stan faktyczny.
>> A ten zależy od tony przedpiscy.
>
> Narazie jedyny ton jaki widac to bluzgi ktore nie tylko w Usenecie
> uwazane sa za przejaw buractwa.
Skoro sobie na bluzgi zapracowałeś to je czytasz.
Ale oczywiście tłumacz sobie ze nie wynikają z odpowiedzi
na twoje buractwa.
>> Zgroza to będzie jak komuś przy nieumiejętnym udzielaniu pomocy
>> krzywdę zrobisz. Wtedy Shrek będzie cię pocieszać swoją mantrą
>> że za niewłaściwe udzielenie pomocy czyli zrobienie komuś krzywdy
>> w trakcie jej udzielania jeszcze nikogo nie skazano.
>
> Szkoda ze nie umiesz czytac ze zrozumieniem co wylozono lopata
> w zakresie udzielenia pomocy i masz klapki na oczach i obstajesz
> przy jakiejs bzdurnej zalozonej tezie byleby tylko miec uzasadnienie
> dla NIE udzielenia pomocy.
>
Szkoda że wezwanie fachowców nazywasz nie udzieleniem pomocy.
No ale w końcu nie każdy musi mieć wiedzę i rozsądek.
Pozdrawiam
-
69. Data: 2016-03-04 14:04:30
Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2016-03-04 o 11:36, elmer radi radisson pisze:
>> Znasz jakiegolwiek dyspozycje odnośnie akumulatora czy pojazdu
>> jakie wydal dyspozytor zgłaszającemu wypadek pod 112 ?
>
> A masz jakis dowod na zalozenie, ze dyspozytor nie wydaje
> takich zalecen a co szczegolne, ze nie ma takiego prawa?
>
> No to poczytaj, znowu moze sie czegos nauczysz:
>
> "Najważniejsze informacje, które należy podać dyspozytorowi, to
> dokładne miejsce pobytu osoby potrzebującej pomocy medycznej, przyczynę
> wezwania, kto potrzebuje pomocy, a także kto pomoc wzywa. Należy
> spokojnie i rzeczowo odpowiadać na pytania dyspozytora i dostosować się
> do jego zaleceń w zakresie udzielenia pierwszej pomocy."
>
> http://razemztoba.pl/beta/wai/index.php?NS=srodek&nr
artyk=11643
>
> "Już w trakcie rozmowy dyspozytor wprowadza niezbędne dane (m.in.
> lokalizację) do systemu komputerowego i wysyła karetkę. Powiadamia też
> inne służby, jeśli jest taka potrzeba. Może w tym czasie kontynuować
> rozmowę ze zgłaszającym i np. instruować go, jak pomóc poszkodowanemu.
> Taka rozmowa nie opóźnia przyjazdu ambulansu."
>
> http://sekcje-specjalne.dziennikpolski24.pl/o-co-pyt
a-dyspozytor,artykul.html?material_id=538f1940e1e17d
9b5fd6a09e
>
>
> Czy trzeba Ci jeszcze podkreslic wlasciwe slowa czerwona kredka?
Słowa odnośnie dyspozycji w sprawie akumulatora poproszę podkreśl.
>> Czy radośnie teoretyzujesz ?
>
> Serio chcesz pisac dalej cos o teoretyzowaniu? ROTFL.
> Prosba: przestan trollowac, Usenet chyba nie jest wlasciwym
> miejscem w ktorym powinienes dyskutowac. To nie jest ONET.
>
O twoim owszem chce.
Co z tym "obowiązkiem" odłączenia akumulatora ?
Nie ma go w przepisach.
Zapytałem czy znasz przypadek kiedy takie polecenie dyspozytor
wyda zgłaszającemu i skoro nie odpowiedziałeś to rozumiem że
też nie znasz takich przypadków.
Wniosek - teoretyzujesz.
Pozdrawiam
-
70. Data: 2016-03-04 14:30:57
Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Fri, 4 Mar 2016 13:57:00 +0100
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
> Nawet jak idę na piechotę do sklepu za rogiem ma obowiązek brać samochód
> z tym trójkątem ?
Włacz myślenie. Pojazd który uległ wypadkowi zapewne taki rójkąt
posiada.
> Nie jestem milicjantem z zamiłowania i nie będę poszkodowanego rewidował.
Piszac poszkodowany mam na myśłi również jego auto.
Czy ty naprawdę nie posiadasz wyobraźni?
> Sznurówka to nie wystarczy nawet na zbiorniczek od skuterka czy
> motoroweru. A swojego ubrania nie będę niszczył.
Ty naprawdę masz problem.
Do zagięcic wężyka i i zaciśnięcia w tej pozycji, aby z niego nie
leciała benzyna, wystarczy nawet gumka recepturka, o sznurówce nie
wspominając. Do zatkania jakiejś małej rurki też wystarczy sznurówka,
czy cokolwiek co się da w nią wcisnąć.
> Pod warunkiem że te rany widać.
Jak nie sprawdzisz to się nie dowiesz.
> A ja poszkodowanego z kabiny wywlekać nie mam zamiaru coby mu
> większej krzywdy nie wyrządzić.
Nikt o tym nawet nie wspominał. Raczej niewielkie prawdopodobieństwo
jest że odniesie rany na plecach, skoro cały czas będzie w fotelu.
> Mózgu używam,
Wszystko powyższe wskazuje że nie.
> I na każdym szkoleniu na jakim byłem zawsze powtarzają.
> Najważniejsze to powiadomić fachowców i nie zaszkodzić próbami
> pomocy.
Sądząc po bzdurach które tu wypisujesz to nie byłeś na żadnym, albo nic
z nich nie wyniosłeś oprócz kredy.
Na każdym wartościowym szkoleniu wspominają o rzeczach o których piszę
ja albo Elmer, o podstawach, o tym jak korzystać z dostępnych środków,
co można zrobić itd. Generalnie podstawy. Na każdym badziewnym
szkoleniu z PP mówią jak usztywniać kończyny, jak tamować krwotoki itd,
to sa podstawy, a ty mówisz, że twoja wiedza tego nie ogarnia, więc sam
sobie przeczysz.
--
pozdrawiam
szerszeń