eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › UPS czy zasilacz buforowy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2011-02-05 15:11:48
    Temat: UPS czy zasilacz buforowy?
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Witam,

    Mam do zasilenia parę sprzętów w piwnicy:
    - modem UPC (16V, 500mA),
    - switch ethernet (9V, 500mA),
    - mały komputerek (Alix 1c) (1000mA).

    a do tego wszystkiego, piętro wyżej (już w domu), router linksys wrt54GL
    (12V, 500mA), zasilany przez kabel ethernetowym za pomocą takiego
    najprostszego zestawu:

    http://allegro.pl/zasilanie-poe-adapter-poe-dla-siec
    i-lan-komplet-i1441086868.html

    (zasilacz routera też w piwnicy rzecz jasna).

    Switch ethernet jest dlatego, żeby komputer alix 1c miał jakąkolwiek
    łączność ze światem - łączy się z routerem siedząc na tym samym kablu którym
    idzie internet do tegoż routera. Rozważam ew. jakiś accesspoint, dzięki
    któremu by komputerek korzystał z internetu po prostu po wifi, ale to chyba
    zeżre zauważalnie więcej prądu niż switch?

    Wartości prądowe orientacyjne, wyciągnięte z urządzeń i internetu.
    Taki WRT54GL to w sobie ma i tak stabilizator napięcia i według raportów
    idealnie sobie radzi z zasilaniem od 5 do 24V.

    Chcę to zabezpieczyć przed padami zasilania, które rzadko ale jednak się
    zdarzają - zwłaszcza ze względu na modem UPC, którego wyłączenie wiąże się
    ze stratą sygnału w telefonach :)
    No i zastanawiam się, co wybrać:
    - duży UPS i wszystkie sprzęty ze swoimi zasilaczami podłączone do niego,
    czy
    - zasilacz buforowy 12v (albo 24v) + odpowiednie stabilizatory napięcia
    typu L7812CV, L7809CV

    Pierwsza opcja jest oczywiście najłatwiejsza, ale
    - bałagan (wielkie pudło, stado zasilaczy)
    - słabsze? podtrzymywanie napięcia (sam UPS zżera, niepotrzebne podbijanie
    12V(bateria)->220v->xxV (zasilacze)-> ew. stabilizatory w urządzeniach
    - większa awaryjność (dziadowskie zasilacze co jakiś czas będą padać

    Druga opcja ma same zalety - eleganckie rozwiązanie, brak bałaganu w szafce,
    jedyny problem to cena (zauważalnie wyższa) i konieczność zabawy przy
    tworzeniu zestawu.

    O ile bałagan jestem w stanie przeżyć, to kluczowa się dla mnie wydaje
    jakość podtrzymywania zasilania - czy nie okaże się, że na UPSie 220V
    z baterią 18Ah wszystkie urządzenia pochodzą max. 1h, a na zasilaczu
    buforowym 8h. Czy ktoś wie jak to może wyglądać w tym przypadku?

    Na razie kusi mnie, by nie iść na łatwiznę i jednak wziąć taki zestaw:

    http://allegro.pl/zasilacz-buforowy-esp-70-13-8-12v-
    dc-5a-i1427983423.html
    lub od razu jakiś w obudowie
    http://allegro.pl/zasilacz-buforowy-awz300-12-13-8v-
    3a-awz-300-9568-i1418707401.html

    i do tego jakiś akumulator żelowy 18-24Ah.

    Swoją drogą - pytanie od razu do tych zasilaczy co podrzuciłem: ten drugi,
    mimo że słabszy (3A) jest droższy... Wiem, ma obudowę, ale wygląda też nieco
    solidniej. Co byście doradzali? Wolałbym 5A, żeby mieć trochę rezerwy
    (swoją droga, kombinuję cały czas jak się pozbyć switcha - bruździ mi tylko :)
    na ew. kolejny komputerek (niekoniecznie alix, ale coś równie lekkiego).

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.


  • 2. Data: 2011-02-05 15:46:07
    Temat: Re: UPS czy zasilacz buforowy?
    Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>

    W dniu 2011-02-05 16:11 Jacek Osiecki napisał(a):

    > Mam do zasilenia parę sprzętów w piwnicy:
    > - modem UPC (16V, 500mA),
    > - switch ethernet (9V, 500mA),
    > - mały komputerek (Alix 1c) (1000mA).
    [...]
    > No i zastanawiam się, co wybrać:
    > - duży UPS i wszystkie sprzęty ze swoimi zasilaczami podłączone do niego,
    > czy
    > - zasilacz buforowy 12v (albo 24v) + odpowiednie stabilizatory napięcia

    > O ile bałagan jestem w stanie przeżyć, to kluczowa się dla mnie wydaje
    > jakość podtrzymywania zasilania - czy nie okaże się, że na UPSie 220V
    > z baterią 18Ah wszystkie urządzenia pochodzą max. 1h, a na zasilaczu
    > buforowym 8h. Czy ktoś wie jak to może wyglądać w tym przypadku?

    Ja bym kupił gotowego UPSa i się nie zastanawiał. Skąd Ci wyszła taka
    różnica? Na niepotrzebnym przetwarzaniu w UPSie 12V->230V oczywiście
    conieco stracisz (10-20%?) a potem w zasilaczach impulsowych urządzeń
    kolejne kilkanaście procent. Z komputerem będzie najlepiej bo porządne
    zasilacze ATX teraz mają sprawność powyżej 80% nawet przy małym 20%
    obciążeniu. Różnica wyniknie zapewne taka, że na UPSie cały sprzęt
    pociągnie 1h a na zasilaczu buforowym (o ile zastosujesz przetwornice do
    zasilania wszystkiego co nie chodzi na 12V a nie stabilizatory liniowe!)
    może 1h 20 minut.

    Dodatkowo jak będzie pożar to wszystkie klocki masz fabryczne (UPS i
    zasilacze urządzeń) i producent/importer odpowiadają za straty. A nie
    twój zasilacz buforowy ręcznej produkcji czy sklecone na kolanie inne
    kawałki do zasilania konkretnych urządzeń.

    Policz tylko jak dużego UPSa trzeba kupić aby cały sprzęt pochodził tyle
    czasu ile potrzebujesz. Znajdź na Allegro porządnego używanego (np.
    APC), wstaw nowy akumulator i już.

    --
    Adam Dybkowski
    http://dybkowski.net/

    Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.


  • 3. Data: 2011-02-05 21:11:09
    Temat: Re: UPS czy zasilacz buforowy?
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Sat, 05 Feb 2011 16:46:07 +0100, Adam Dybkowski napisał(a):
    > W dniu 2011-02-05 16:11 Jacek Osiecki napisał(a):
    >> Mam do zasilenia parę sprzętów w piwnicy:
    >> - modem UPC (16V, 500mA),
    >> - switch ethernet (9V, 500mA),
    >> - mały komputerek (Alix 1c) (1000mA).
    > [...]
    >> No i zastanawiam się, co wybrać:
    >> - duży UPS i wszystkie sprzęty ze swoimi zasilaczami podłączone do niego,
    >> czy
    >> - zasilacz buforowy 12v (albo 24v) + odpowiednie stabilizatory napięcia

    > Ja bym kupił gotowego UPSa i się nie zastanawiał. Skąd Ci wyszła taka
    > różnica?

    Znikąd, po prostu pytałem :)
    Wyszedłem z założenia, że jeśli coś ma się bawić w zamianę 12DC->220AC->12DC
    to raczej będzie trochę dużo energii marnować na te zamiany.
    Do tego podejrzewam, że każdy z badziewnych zasilaczy bierze z sieci max.
    moc, zamiast podawać taką jaka jest pobierana przez urządzenie.

    > kolejne kilkanaście procent. Z komputerem będzie najlepiej bo porządne
    > zasilacze ATX teraz mają sprawność powyżej 80% nawet przy małym 20%

    Wiesz, ten "komputer" to wygląda tak: http://tiny.pl/hc2kr
    i nie ma tam nawet co myśleć o zasilaczu ATX :) - dostarcza się mu po prostu
    12V DC, bierze 500mA a przy maksymalnym obciążeniu ledwie ponad 1A.

    > obciążeniu. Różnica wyniknie zapewne taka, że na UPSie cały sprzęt
    > pociągnie 1h a na zasilaczu buforowym (o ile zastosujesz przetwornice do
    > zasilania wszystkiego co nie chodzi na 12V a nie stabilizatory liniowe!)

    A co złego jest w stabilizatorach liniowych? Serio, nie wiem i pytam :)

    > może 1h 20 minut.

    Jeśli wszystkie elementy mi biorą w porywach 2.5A, to liczę na to że przy
    zasilaczu buforowym i baterii 18Ah pochodzą przynajmniej te 6 godzin.
    Tymczasem wszelkie typowe UPSy są - podejrzewam - projektowane raczej do
    tego, by przez te 5-15 minut podtrzymać żrący kilkaset W komputer i dać czas
    użytkownikowi na zapisanie pracy i shutdown systemu...

    > Dodatkowo jak będzie pożar to wszystkie klocki masz fabryczne (UPS i
    > zasilacze urządzeń) i producent/importer odpowiadają za straty. A nie
    > twój zasilacz buforowy ręcznej produkcji czy sklecone na kolanie inne
    > kawałki do zasilania konkretnych urządzeń.

    A to już w ogóle bajka... Wyobrażasz sobie udowodnienie, że za pożar
    odpowiada złożony za 5 centów przez Chińczyka zasilacz do switcha no-name?

    Właśnie myślę, że jeśli by się miał czegoś bać to bardziej tych badziewnych
    zasilaczy - które same z siebie potrafią się przegrzewać, spalić,
    wybuchnąć...

    > Policz tylko jak dużego UPSa trzeba kupić aby cały sprzęt pochodził tyle
    > czasu ile potrzebujesz. Znajdź na Allegro porządnego używanego (np.
    > APC), wstaw nowy akumulator i już.

    No i właśnie problem w tym, że nie mam zielonego pojęcia czego się
    spodziewać. Co mi da informacja, że UPS ma 400VA i baterię 7Ah? No dobra,
    wiem że w najlepszym wypadku utrzyma to moje biorące 2.5A zabawki przez
    2 godziny. A może właśnie nie przez 2h tylko 30 minut? Wiem że to nie są
    duże pieniądze, ale nie chcę wywalać 150zł na UPSa który może być czymś
    absolutnie nie spełniającym moich wymagań...

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.


  • 4. Data: 2011-02-05 21:54:45
    Temat: Re: UPS czy zasilacz buforowy?
    Od: "Papkin" <s...@s...net>

    > Do tego podejrzewam, że każdy z badziewnych zasilaczy bierze z sieci
    > max. moc, zamiast podawać taką jaka jest pobierana przez urządzenie.
    >

    A co by robil z reszta mocy? Zasilacze raczej nie dokonuja samospalenia :)
    Bierze tyle ile trzeba +ciut na zmarnowanie (przez siebie i swoja nie
    doskonalosc)

    > A co złego jest w stabilizatorach liniowych? Serio, nie wiem i pytam
    > :)

    dla duzego spadku napiecia np z 12V zrobic 5V i to przy kilku A pradu beda
    wiele mocy produkowac w postaci ciepla, w zimie to moze i dobrze...

    Sa malo efektywne po prostu.

    > Jeśli wszystkie elementy mi biorą w porywach 2.5A, to liczę na to że
    > przy zasilaczu buforowym i baterii 18Ah pochodzą przynajmniej te 6
    > godzin. Tymczasem wszelkie typowe UPSy są - podejrzewam -
    > projektowane raczej do tego, by przez te 5-15 minut podtrzymać żrący
    > kilkaset W komputer i dać czas użytkownikowi na zapisanie pracy i
    > shutdown systemu...

    Raczej tak, u mnie UPS dziala 90minut (APC smart). Nie wiem na ile szacunek 20%
    mocy idacej na zmarnowanie (cieplo) jest prawidlowy. Ale dobrze myslisz,
    kolejne przemiany napiecia na pewno traca ladny kawalek energii... ile tego nie
    wiem. Musialbys zapewnic kilka dodatkowych przetwornic do tego zasilacza
    buforowego, troche podlubac ale moze sie oplacac.

    > No i właśnie problem w tym, że nie mam zielonego pojęcia czego się
    > spodziewać. Co mi da informacja, że UPS ma 400VA i baterię 7Ah? No
    > dobra, wiem że w najlepszym wypadku utrzyma to moje biorące 2.5A

    u mnie jest 40W i na 2x 8-9Ah (jakies lepsze niz te standardowe 7Ah) i dziala
    to 90minut. Zwykle wystarcza zanim ZE nie przywroci dostawy pradu! Ale raz na
    rok nie wystarcza. Wielki mi problem :) Jeszcze domofon kiedys do tego
    podlacze, obecnie listonosz pocaluje klamke :(


  • 5. Data: 2011-02-05 21:55:14
    Temat: Re: UPS czy zasilacz buforowy?
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>

    Użytkownik "Jacek Osiecki" <j...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnikrf7d.jt0.joshua@tau.ceti.pl...

    >> obciążeniu. Różnica wyniknie zapewne taka, że na UPSie cały sprzęt
    >> pociągnie 1h a na zasilaczu buforowym (o ile zastosujesz przetwornice do
    >> zasilania wszystkiego co nie chodzi na 12V a nie stabilizatory liniowe!)
    > A co złego jest w stabilizatorach liniowych? Serio, nie wiem i pytam :)


    Załóżmy, że na wejściu masz 24V, a twoje urządzenie pobiera np. 9V 500mA.

    Zasilacz liniowy pobierze ze źródła: 24V 500mA i wypromieniuje (24-9)V *
    0,5A = 7,5W
    mocy w postaci ciepła.

    Przetwornica DC/DC (posiadająca sprawność w okolicy 90%) pobierze w takim
    przypadku ze źródła 24V około 200mA.


  • 6. Data: 2011-02-05 22:51:44
    Temat: Re: UPS czy zasilacz buforowy?
    Od: Jaroslaw Berezowski <p...@g...pl>

    Dnia Sat, 05 Feb 2011 22:54:45 +0100, Papkin napisał(a):

    >> Do tego podejrzewam, że każdy z badziewnych zasilaczy bierze z sieci
    >> max. moc, zamiast podawać taką jaka jest pobierana przez urządzenie.
    >>
    >>
    > A co by robil z reszta mocy? Zasilacze raczej nie dokonuja samospalenia
    > :) Bierze tyle ile trzeba +ciut na zmarnowanie (przez siebie i swoja nie
    > doskonalosc)
    Optymista. Takie co maja z 70 maks sprawnosci nie sa wyjatkiem.



    --
    Jaroslaw "jaros" Berezowski


  • 7. Data: 2011-02-05 22:53:09
    Temat: Re: UPS czy zasilacz buforowy?
    Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>

    W dniu 2011-02-05 22:11 Jacek Osiecki napisał(a):

    >> Policz tylko jak dużego UPSa trzeba kupić aby cały sprzęt pochodził tyle
    >> czasu ile potrzebujesz. Znajdź na Allegro porządnego używanego (np.
    >> APC), wstaw nowy akumulator i już.
    >
    > No i właśnie problem w tym, że nie mam zielonego pojęcia czego się
    > spodziewać. Co mi da informacja, że UPS ma 400VA i baterię 7Ah? No dobra,
    > wiem że w najlepszym wypadku utrzyma to moje biorące 2.5A zabawki przez
    > 2 godziny. A może właśnie nie przez 2h tylko 30 minut? Wiem że to nie są
    > duże pieniądze, ale nie chcę wywalać 150zł na UPSa który może być czymś
    > absolutnie nie spełniającym moich wymagań...

    Ja mam APC Smart 1000 (używany na Allegro kosztował poniżej 200zł kilka
    lat temu), w środku ma 2 aku 12V 12Ah. Potrafi podtrzymać pracę
    oszczędnego PCta około godzinę. Zresztą możesz kupić UPSa z 1
    akumulatorem, podłączyć zamiast niego akumulator ołowiowy samochodowy i
    pochodzi na nim naprawdę dłuuugo. Coponiektórzy z grupy już robili taki
    myk to niech się pochwalą.

    --
    Adam Dybkowski
    http://dybkowski.net/

    Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.


  • 8. Data: 2011-02-05 22:57:49
    Temat: Re: UPS czy zasilacz buforowy?
    Od: Jaroslaw Berezowski <p...@g...pl>

    Dnia Sat, 05 Feb 2011 15:11:48 +0000, Jacek Osiecki napisał(a):

    > Druga opcja ma same zalety - eleganckie rozwiązanie, brak bałaganu w
    > szafce, jedyny problem to cena (zauważalnie wyższa) i konieczność zabawy
    > przy tworzeniu zestawu.
    U siebie w szafie 19" cos w tym stylu zrobilem. Zasilacz buforowy
    Cameleon 12V 150W z aku 44Ah zasila zasilacz M2-ATX DC/DC do kompa-rutera
    (nawet nie ma radiatorow i jest bezglosny), modem DSL (wejscie 12V) i
    switcha (wejscie 12V). Jak sie zmobilizuje, to jeszcze zasilanie stacji
    bazowej telefonu do tego podepne (6V).
    Dla mnie poza dlugim czasem podtrzymania (w tym kompie wystawiam sobie
    troche uslug na zewnatrz) byla mozliwosc bardzo swobodnego doboru
    wielkosci aku.


    --
    Jaroslaw "jaros" Berezowski


  • 9. Data: 2011-02-05 23:31:35
    Temat: Re: UPS czy zasilacz buforowy?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Jaroslaw,

    Saturday, February 5, 2011, 11:51:44 PM, you wrote:

    >>> Do tego podejrzewam, że każdy z badziewnych zasilaczy bierze z sieci
    >>> max. moc, zamiast podawać taką jaka jest pobierana przez urządzenie.
    >> A co by robil z reszta mocy? Zasilacze raczej nie dokonuja samospalenia
    >> :) Bierze tyle ile trzeba +ciut na zmarnowanie (przez siebie i swoja nie
    >> doskonalosc)
    > Optymista. Takie co maja z 70 maks sprawnosci nie sa wyjatkiem.

    Jakaś tania chińszczyzna. Żaden porządny nie schodzi poniżej 80% a jak
    chce mieć legalnie nalepkę "EnergyStar" czy inne ekobadziewie, to
    jeszcze większą sprawnością musi się wykazać.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 10. Data: 2011-02-06 00:28:36
    Temat: Re: UPS czy zasilacz buforowy?
    Od: Jaroslaw Berezowski <p...@g...pl>

    O tak to wyglądało w fazie 1:
    http://www.yarross.net.pl/~jaros/wrys/centrumdowodze
    nia.jpg

    --
    Jaroslaw "jaros" Berezowski

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: