eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Tablice informacyjne na przystankach tramwajowych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 41. Data: 2015-12-23 13:15:50
    Temat: Re: Tablice informacyjne na przystankach tramwajowych
    Od: JaNus <bez@adresu>

    W dniu 2015-12-23 o 10:48, Marek pisze:
    > On Wed, 23 Dec 2015 10:39:15 +0100, Czarek Grądys<c...@w...onet.pl>
    > wrote:
    >> Mnie na wykładzie z ekonomii mówiono, że celem jest ZADOWOLONY
    > KLIENT.
    >> Jak klient zadowolony, to i zysk jest. To na poważnie było.
    >
    > Zapomniałeś dodać, że były to wykłady z ekonomii socjalistycznej :)
    >

    No z ust mi o wyjąłeś ;)
    Bo w gospodarce maksymalnie wolno-rynkowej (której jestem gorącym
    zwolennikiem!) jest jednak ten minus, że firma może klientów dymać, i
    dopóki nie złamie prawa - to zyski będą płynąć, choć klienci zadowoleni
    *nie* będą. A tak BTW.:
    Jak ich zadowolić naj-bardziej? Sprzedawać świetny towar, za
    symbolicznego $ !! No bo jak "darmo" - to zdaje się że gwarancja "nie
    działa"... W każdym bądź razie replikuję koledze Czarkowi: jednak firma
    wpierw *musi* patrzeć za tym "obrzydliwym" zyskiem, który jest *celem*,
    natomiast zadawalanie nabywców jest tylko i wyłącznie *środkiem* do celu
    osiągnięcia!

    --
    Powiedzenie w mojej rodzinie, autorstwa pradziadka:

    Dobre rady nic nie kosztują

    i przeważnie warte są
    swojej... ceny!


  • 42. Data: 2015-12-23 13:33:26
    Temat: Re: Tablice informacyjne na przystankach tramwajowych
    Od: Czarek Grądys <c...@w...onet.pl>

    W dniu 23.12.2015 o 13:15, JaNus pisze:

    > No z ust mi o wyjąłeś ;)
    > Bo w gospodarce maksymalnie wolno-rynkowej (której jestem gorącym
    > zwolennikiem!) jest jednak ten minus, że firma może klientów dymać, i
    > dopóki nie złamie prawa - to zyski będą płynąć, choć klienci zadowoleni
    > *nie* będą. A tak BTW.:
    > Jak ich zadowolić naj-bardziej? Sprzedawać świetny towar, za
    > symbolicznego $ !! No bo jak "darmo" - to zdaje się że gwarancja "nie
    > działa"... W każdym bądź razie replikuję koledze Czarkowi: jednak firma
    > wpierw *musi* patrzeć za tym "obrzydliwym" zyskiem, który jest *celem*,
    > natomiast zadawalanie nabywców jest tylko i wyłącznie *środkiem* do celu
    > osiągnięcia!
    >

    No chodziło o gospodarkę WOLNORYNKOWA, gdzie jest normalna konkurencja,
    a nie banany i ogórki o odpowiedniej krzywiźnie. Niektórzy klienci są
    zadowoleni jak dużo przepłacają, choćby za brylanty, nie zawsze ta cena
    musi być mała. To samo Apple, też drogie, a klient bierze mając wybór
    czegoś tańszego. Ten dzisiejszy szajs moim zdaniem na krótką metę jest,
    popatrz na wielkie firmy typu IBM, Sony, Toyota. One dorobiły się robiąc
    drogo i dobrze! A teraz schodzą pomału na psy.


    --
    Cezary Grądys
    c...@w...onet.pl


  • 43. Data: 2015-12-23 13:59:44
    Temat: Re: Tablice informacyjne na przystankach tramwajowych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Czarek Grądys" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:567a9496$0$22821$6...@n...neostrad
    a.pl...
    >Ten dzisiejszy szajs moim zdaniem na krótką metę jest, popatrz na
    >wielkie firmy typu IBM, Sony, Toyota. One dorobiły się robiąc drogo i
    >dobrze! A teraz schodzą pomału na psy.

    IBM ? Robil drogo, na ile "dobrze" to w sferze pecetow rzecz
    dyskusyjna, bo wieloaspektowa.

    Ale przestal klepac sprzet dla publiki, zdaje sie ze nadal robi dobrze
    ... i drogo.

    J.



  • 44. Data: 2015-12-23 14:06:22
    Temat: Re: Tablice informacyjne na przystankach tramwajowych
    Od: JaNus <bez@adresu>

    W dniu 2015-12-23 o 13:33, Czarek Grądys pisze:
    >
    > Ten dzisiejszy szajs moim zdaniem na krótką metę jest, popatrz na
    > wielkie firmy typu IBM, Sony, Toyota. One dorobiły się robiąc drogo
    > i dobrze! A teraz schodzą pomału na psy.
    >

    Taki IBM zaliczył "równię pochyłą" w dziedzinie PC-tów: jakoś nie byli w
    stanie produkować sprzętu na tyle dobrego, aby klient był zadowolony z
    dość słonej przecież ceny. I sprzedali ten dział (innych nie!) wraz z
    prawem do kilkuletniego używania... znaku! Sprzedali to państwowemu (w
    większości) chińskiemu Lenovo, które stało się największym producentem
    komputerów na świecie. Jakości chyba raczej *nie* poprawili, ale
    konkurują głównie niską ceną. Jednak nie zawsze zachodzi równość:
    chińskie = szajs! - bo nie brak tam firm, których wyroby są coraz
    lepszej jakości.

    Co do "schodzenia na psy" - to jednak czynnikiem który "statystycznie
    rzecz biorąc" przeważa u klientów chęć kupna, lub niechęć - jest na
    pierwszym miejscu: cena! Oczywiście niska. A dopiero potem klient się
    zastanawia nad jej relacją do jakości, o którą wszak musi spytać fachowców!

    No i gdy rynek jest zalewany produktami made in China (lub przynajmniej:
    asembly tamże) - tańszymi znacznie od tych w 99% Made in UE - to te
    drugie coraz bardziej przegrywają z pierwszymi. Dopóki ciocia-sklerocia
    Unia nie wróci do korzeni sukcesu gospodarczego, czyli wolnego rynku,
    niskich i prostych podatków (bez żadnych tam ulg!) - to Chiny, kraj
    nominalnie nadal komunistyczny! - w końcu rzucą Europę na kolana...



    --
    Powiedzenie w mojej rodzinie, autorstwa pradziadka:

    Dobre rady nic nie kosztują

    i przeważnie warte są
    swojej... ceny!

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: