-
41. Data: 2009-08-22 08:05:59
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Marx pisze:
> nadchodzi? a gdzie spales przez ostatnie lata? :)
> Nawet muzealny V1 ma takie tryby, ze nie wspomne o kamerach VHS w
> czasach przedcyfrowych...
Nadchodzi w świadomości mas. Ale nieważne...
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/uwielbiam zapach próżności o poranku/
-
42. Data: 2009-08-22 10:02:50
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Janko Muzykant napisal:
> Ale któryś raz z rzędu widzę, że moje dywagacje ogólne są postrzegane w
> bardzo dziwny sposób, często osobiście, albo w kontekście rzekomych
> utraconych pozycji. Śmieszne i straszne zarazem, bo w końcu to świadczy
> o ludziach tak myślących.
Nie. Ci ludzie mysla racjonalnie, bo z takimi podchodami i zalami
juz sie stykali. To raczej twoja deklarowana postawa - bo co do realnej
nie mam danych - jest unikatowa.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
43. Data: 2009-08-22 19:43:05
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Dariusz Zygmunt <d...@c...homelinux.net>
W piątek, 21 sierpnia 2009 22:01, Janko Muzykant wyraził następujacą opinię:
> Dariusz Zygmunt pisze:
>> Tworzywo ogranicza twórcę z samej definicji sztuki, IMHO sztuka to coś co
>> wykracza poza "standard" dla danego tworzywa, coś co zadziwia, jeśli ktoś
>> uważa że ogranicza go jedynie jego własna wyobraźnia to ... no cóż, chyba
>> nie jest twórcą przez "duże T" :-)
> A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoi
> wyżej od tej, gdzie ma znaczenie.
Mówisz o snach? Tylko że ich nikt nie widzi a jeśli chcesz je komuś
przekazać to musisz się napracować nad tworzywem takim jak słowo pisane a
przynajmniej mówione lub inna forma materialna ;-)
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E
-
44. Data: 2009-08-22 20:05:22
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Dariusz Zygmunt pisze:
>> A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoi
>> wyżej od tej, gdzie ma znaczenie.
>
> Mówisz o snach?
Że co?
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/zapisałbym się do mensy, tylko nie mam kiedy/
-
45. Data: 2009-08-22 21:19:50
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: "Roger from Cracow" <r...@s...pl>
> Oj, nie zrozumiałeś mnie chyba - nie narzekam na lepsze kiedyś (osobiście
> nie chciałbym się cofnąć w czasie, nawet pół roku), tylko sobie tak
> dywaguję co pokaże komercja ludziom skoro każdy będzie mógł robić obrazki
> do niedawna zastrzeżone dla photoshopo-guru). Tu trudno już cokolwiek
> wymyślić... może kadry do góry nogami? :)
przesadzasz jak zwykle. Widziales Ty kiedys jakie zdjecia robia ludzie,
amatorzy, ktorzy nie maja pojecia o fotografii ? Jak to jest poziom
merytotyczny, kadr, spojzenie na motyw, glebia itd? I co? Sadzisz, ze
wbudowany filtr jakis tam zrobi z gowna zdjecie nadajace sie do
ogladania ?
Roger
-
46. Data: 2009-08-22 21:19:52
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Dariusz Zygmunt <d...@c...homelinux.net>
W sobota, 22 sierpnia 2009 22:05, Janko Muzykant wyraził następujacą opinię:
> Dariusz Zygmunt pisze:
>>> A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoi
>>> wyżej od tej, gdzie ma znaczenie.
>> Mówisz o snach?
> Że co?
Tylko w snach geniusz twórcy nie zna ograniczeń, w realnym życiu zawsze musi
się liczyć z "oporem materii" ;-)
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E
-
47. Data: 2009-08-22 21:36:13
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Dariusz Zygmunt pisze:
>>>> A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoi
>>>> wyżej od tej, gdzie ma znaczenie.
>>> Mówisz o snach?
>> Że co?
> Tylko w snach geniusz twórcy nie zna ograniczeń, w realnym życiu zawsze musi
> się liczyć z "oporem materii" ;-)
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2490113
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/manieryzm subiektywistyczny, eklektyczna, wtórna empiria fizykalizmu
pragnień/
-
48. Data: 2009-08-22 21:41:38
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Roger from Cracow pisze:
>> Oj, nie zrozumiałeś mnie chyba - nie narzekam na lepsze kiedyś (osobiście
>> nie chciałbym się cofnąć w czasie, nawet pół roku), tylko sobie tak
>> dywaguję co pokaże komercja ludziom skoro każdy będzie mógł robić obrazki
>> do niedawna zastrzeżone dla photoshopo-guru). Tu trudno już cokolwiek
>> wymyślić... może kadry do góry nogami? :)
>
> przesadzasz jak zwykle. Widziales Ty kiedys jakie zdjecia robia ludzie,
> amatorzy, ktorzy nie maja pojecia o fotografii ?
Różne, zwykle nudne, ale czasem ciekawe, nierzadko ciekawsze niż
amatorzy pstrykający zachody słońca, listki itd :)
> Jak to jest poziom
> merytotyczny, kadr, spojzenie na motyw, glebia itd? I co? Sadzisz, ze
> wbudowany filtr jakis tam zrobi z gowna zdjecie nadajace sie do
> ogladania ?
Ależ nie, sądzę, że za chwilę okaże się, iż znający się na obrabianiu
szopem to nie kapłani faraonów, a ci będą mieli problem z powróceniem na
tę pozycję.
Po prostu - większość nie odróżni warsztatu od automatu.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/lubię te igrzyska różne, zawsze kibicuję na Trynidad i Tobago czy jakoś
tak/
-
49. Data: 2009-08-22 22:01:43
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Dariusz Zygmunt <d...@c...homelinux.net>
W sobota, 22 sierpnia 2009 23:36, Janko Muzykant wyraził następujacą opinię:
> Dariusz Zygmunt pisze:
>>>>> A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoi
>>>>> wyżej od tej, gdzie ma znaczenie.
>>>> Mówisz o snach?
>>> Że co?
>> Tylko w snach geniusz twórcy nie zna ograniczeń, w realnym życiu zawsze
>> musi się liczyć z "oporem materii" ;-)
> http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2490113
No to pojechałeś :-)
Wydaje mi się, że aby kontynuować jakąkolwiek dyskusję powinieneś
wytłumaczyć jak zrozumiałeś definicje które zacytowałeś w kontekście czegoś
co nie istnieje jedynie w umyśle samego twórcy ale jest odbierane zmysłami
przez innych ludzi :-)
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E
-
50. Data: 2009-08-22 22:23:49
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Dariusz Zygmunt pisze:
>>>>>> A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoi
>>>>>> wyżej od tej, gdzie ma znaczenie.
>>>>> Mówisz o snach?
>>>> Że co?
>>> Tylko w snach geniusz twórcy nie zna ograniczeń, w realnym życiu zawsze
>>> musi się liczyć z "oporem materii" ;-)
>> http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2490113
>
> No to pojechałeś :-)
> Wydaje mi się, że aby kontynuować jakąkolwiek dyskusję powinieneś
> wytłumaczyć jak zrozumiałeś definicje które zacytowałeś w kontekście czegoś
> co nie istnieje jedynie w umyśle samego twórcy ale jest odbierane zmysłami
> przez innych ludzi :-)
Nie wiem skąd takie rozumowanie, ale napisze raz jeszcze:
''A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoi
wyżej od tej, gdzie ma znaczenie.''
Tworzywo nieważne != nieistniejące.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/ludzie dzielą się na ludzi i... innych ludzi/