-
51. Data: 2011-11-09 17:47:38
Temat: Re: Ślizgawka a hamulec ręczny... na przód
Od: MarcinJM <m...@i...pl>
W dniu 2011-11-09 14:17, AZ pisze:
> On 2011-11-09, Jakub Witkowski<j...@d...z.sygnatury> wrote:
>>
>> Pęknięcie przewodu elastycznego przy zacisku.
>> Pewnie zaraz napiszesz że należy dbać... no należy, jasne :)
>>
> Nie. Cale szczescie, ze zamiast skarpy nie bylo przedszkola ;-))
> Nie wiem czemu wszedzie nie montuja przewodow w oplocie. Dodaje sie
> jakies cuda typu doswietlanie zakretow, odbojniki na drzwiach a ksiegowy
> nie pozwala wrzucic przewodow w oplocie.
Bo jka sie wywali pewne "drobiazgi" to jest kasa na bajery. Jakies
swiecidelko, paciorek, etc.
A im wiecej bajerow, to auto jest bardziej "full wypas cale w pradzie".
--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl
-
52. Data: 2011-11-09 18:24:36
Temat: Re: Ślizgawka a hamulec ręczny... na przód
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Jakub,
Wednesday, November 9, 2011, 1:33:26 PM, you wrote:
>>> Bo jak ci pójdzie przewód przy 100km/h, a przed tobą traktor, to pociągnięcie
>>> za dźwignię bez obawy że zaraz wylądujesz w rowie będzie jednak będzie nieco
>>> prostsze, niż próba hamowania kolejnymi biegami?
>> Konstruktorzy przewidzieli to. Dlatego pompy sa dwusekcyjne.
> W dwóch przypadkach osobiście trenowanych było to dość złudne.
Bardzo złudne :(
> Poza tym nie zawsze jest na krzyż. A jak pada sekcja przednia
> (elastyczne przewody!) to tylnia, działa, o ile działa, ze
> wszystkimi wadami hamowania tylem.
Z tyłu też masz odcinki elastyczne...
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
53. Data: 2011-11-09 18:25:31
Temat: Re: Ślizgawka a hamulec ręczny... na przód
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Robert_J,
Wednesday, November 9, 2011, 1:41:49 PM, you wrote:
>> To raczej tylne są mocno ułomne z samego założenia.
>> Natomiast są tanie i proste.
> Tak, a przednie nie są ;-). Na pierwszy ogień podam łamiące
> się pancerze linek. Bo nie wiem czy wiesz ale przednie koła
> w samochodach są z reguły skrętne, a co za tym idzie linka
> ręcznego musi także pracować we wszystkich kierunkach :-). W
> cytrynie o której pisałem wcześniej było właśnie dokładnie
> tak, czyli połamany przy kole pancerz linki.
Dlatego niektóre Cytryny miały hamulce przy skrzyni biegów a nie przy
kołach. I to wcale nie jest żart, niestety.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
54. Data: 2011-11-09 18:27:35
Temat: Re: ?lizgawka a hamulec reczny... na przód
Od: Michał Baszyński <m...@g...ze.ta.pl>
W dniu 2011-11-09 15:46, AZ pisze:
> On 2011-11-09, DoQ<p...@g...com> wrote:
>>
>> A jaki ma z tym związek wciśnięcie gazu??
>>
> Otwarta przepustnica - wiecej pracy na sprezanie?
jaka przepustnica?
o diesla pytam ;-P
--
Pozdr.
Michał
-
55. Data: 2011-11-09 18:27:41
Temat: Re: Ślizgawka a hamulec ręczny... na przód
Od: AL <a...@s...tam>
W dniu 2011-11-09 10:04, Robert_J pisze:
> O matko! To oni nadal robią hamulec ręczny na przednie koła?? Jakieś 20
> lat temu robiłem coś przy hamulcach w BX-ie i byłem w szoku jak
> zobaczyłem ten wynalazek. Ale w życiu bym nie pomyślał że nadal to robią
> ;-).
no to chyba byles nieswiadomym uzytkownikiem BX'a skoro nie wiesz
dlaczego hamulec byl wlasnie na przednie kola (jak w kazdym innych
hydropneumatyku - zwlaszcza bez SCMAC)
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
56. Data: 2011-11-09 18:28:32
Temat: Re: Ślizgawka a hamulec ręczny... na przód
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Robert_J,
Wednesday, November 9, 2011, 1:49:16 PM, you wrote:
>> No więc ciebie zadowala hamulec ręczny używany tylko do
>> postoju.
> Dokładnie :-).
Do czasu, gdy będziesz musiał go użyć w sytuacji awaryjnej...
>> Tymczasem przedni pełni też całkiem dobrze funkcję
>> awaryjnego.
> Oczywiście, zdaję sobie sprawę z teoretycznej jego funkcji,
> czyli hamulca awaryjnego. Tylko pytanie: ile znasz
> przypadków że właśnie ta funkcja się komuś przydała? Czyli
> że walnęły hamulce zasadnicze i ktoś musiał OSTRO hamować
> ręcznym? Bo ja nie znam.
Za mało jeździsz. Mi osobiście się już dwukrotnie się trafiło :(
W dwóch różnych samochodach - uprzedzając.
[...]
> Rozumiem że często hamujesz awaryjnym? Jak często?
2 razy na sporo ponad 400kkm.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
57. Data: 2011-11-09 18:30:43
Temat: Re: Ślizgawka a hamulec ręczny... na przód
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Jakub,
Wednesday, November 9, 2011, 2:04:09 PM, you wrote:
[...]
>> Oczywiście, zdaję sobie sprawę z teoretycznej jego funkcji, czyli
>> hamulca awaryjnego. Tylko pytanie: ile znasz przypadków że właśnie
>> ta funkcja się komuś przydała? Czyli że walnęły hamulce zasadnicze
>> i ktoś musiał OSTRO hamować ręcznym? Bo ja nie znam. Znam parę
>> przypadków uszkodzenia hamulców (np. koledze w "serwisie" wlano
>> dziwaczny płyn hamulcowy, który zeżarł mu uszczelki pompie), ale
>> stwierdzone to zostało praktycznie po ruszeniu i pierwszym
>> naciśnięciu pedału. I spokojnie dało się auto zatrzymać tylnym
>> awaryjnym :-). Nie widzę żadnego sensu aby komplikować życie
>> montując go na przedniej osi...
> Przypadek miałem następujący. Jadę ze znajomą (dość świeży kierowca).
> Zjeżdżamy ze wzniesienia. Na dole czeka nas poprzeczna ulica, za nią skarpa i
rzeka.
> I nagle ona krzyczy że nie ma hamulca. Wciska i wciska - zero. Panika.
> Trochę za późno na nauki, że w takie sytuacji trzeba było nacisnąć raz i a mocno.
Nic nie daje - pedał wjeżdża do podłogi i dupa. Pompowanie trochę
pomaga ale z każdym naciśnięcie z nieszczelnego obwodu wylewa się
płyn...
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
58. Data: 2011-11-09 18:31:56
Temat: Re: Ślizgawka a hamulec ręczny... na przód
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello AZ,
Wednesday, November 9, 2011, 2:12:06 PM, you wrote:
>> Przypadek miałem następujący. Jadę ze znajomą (dość świeży kierowca).
>> Zjeżdżamy ze wzniesienia. Na dole czeka nas poprzeczna ulica, za nią skarpa i
rzeka.
>> I nagle ona krzyczy że nie ma hamulca. Wciska i wciska - zero. Panika.
>> Trochę za późno na nauki, że w takie sytuacji trzeba było nacisnąć raz i a mocno.
>> Trochę za mało czasu na instruktaż hamowania silnikiem.
>> Więc wspólnie za ręczny - pomagam jej. Ale nie tylko że słabo hamuje, to jeszcze
>> pojazd tyłem zaczyna rzucać, a mokro było. Szczęśliwie się udało, ledwo co.
>> Byłoby o wiele łatwiej gdyby ręczny był na przód.
> Tak z ciekawosci - co bylo przyczyna braku hamulcow?
W moim przypadku dwukkrotnie to samo - pęknięcie przewodu hamulcowego
metalowego. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego wstawiają stalowe
przewody :(
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
59. Data: 2011-11-09 18:33:07
Temat: Re: Ślizgawka a hamulec ręczny... na przód
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello AZ,
Wednesday, November 9, 2011, 2:17:49 PM, you wrote:
>> Pęknięcie przewodu elastycznego przy zacisku.
>> Pewnie zaraz napiszesz że należy dbać... no należy, jasne :)
> Nie. Cale szczescie, ze zamiast skarpy nie bylo przedszkola ;-))
> Nie wiem czemu wszedzie nie montuja przewodow w oplocie. Dodaje sie
> jakies cuda typu doswietlanie zakretow, odbojniki na drzwiach a ksiegowy
> nie pozwala wrzucic przewodow w oplocie.
Te przewody są zbrojone. Ale to niczego nie zmienia - wystarczy
minimalna nieszczelność, żeby pedał wjechał w podłogę.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
60. Data: 2011-11-09 18:34:51
Temat: Re: ?lizgawka a hamulec reczny... na przód
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello AZ,
Wednesday, November 9, 2011, 3:23:39 PM, you wrote:
>> P.S. Pogromcy mitow testowali hamowanie biegiem wstecznym.
>> Praktyka okazala sie zgodna z teoria - w automacie przestawic dzwignie
>> sie dalo, tylko ze efektu nie bylo zadnego, w recznej skrzyni wrzucic
>> sie nie dalo, i efekt byl taki sam :-)
> Jakbym nie mial miec hamulcow to bym wrzucil najnizszy bieg jaki sie da,
> zgasil silnik i wcisnal gaz do oporu (jezeli nie jest drive-by-wire
> ;-)).
Nie ma czasu na takie kombinacje.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)