-
51. Data: 2013-02-09 19:46:59
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości
news:kf618m$8kj$1@mx1.internetia.pl...
>> Bo ja wiem? Raz padł mi przewód i to wszystko, co złego działo się z
>> tym układem. A przejeździłem służbowymi Poldkami ponad 100kkm. Sam
>> moduł nie padł nigdy.
Porównałbym ten, o którym pisałem, że padł, z tym, co używałeś.
> W jednym z pierwszych wersji polskiego modułu zapłonowego, często padał
> tranzystor sterujący cewką.
Jeden z nieżyjących już sąsiadów mówił mi, że ma zapłon elektroniczny w
Syrenie, chodzi o wiązkę iskier (oczywiście, wyłączalną). Chyba na
tyrystorach... paliła mu 7.5/100. Nie narzekał na zapłon. Ale on naprawdę
dbał o samochód.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
52. Data: 2013-02-10 10:34:15
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: Marek Borowski <m...@...borowski.com>
On 2013-02-09 12:42, Mario wrote:
> W dniu 2013-02-09 12:37, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Hello Mario,
>>
>> Saturday, February 9, 2013, 12:24:39 PM, you wrote:
>>
>>>>>> ARM, bo ARM jest modny i trzeba go stosować.
>>>>> Jeśli kosztuje 8 zł to dlaczego mają go nie dawać?
>>>> Może dlatego, że to bez sensu?
>>> Co jest bezsensowne w zastosowaniu 32 bitowego procka za 8 zł zamiast 8
>>> bitowego procka za 8 zł? Mają programistów programujących w środowisku
>>> gcc na army i nagle musieliby by pisać w asm albo smętnym porcie pod
>>> nazwą avr-gcc.
>>
>> Bo zapalanie diodek to tak ambitne zadanie, że za pomocą kilku układów
>> scalonych nie można tego zrobić?
>
> Teraz już zamiast NE555 wielu daje procka :)
>
>
Bo zaprogramowanie procka jest zdecydowanie prostsze, niz
zaprojektowanie elektroniki.
Pozdrawiam
Marek
-
53. Data: 2013-02-10 13:45:45
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
On 2013-02-09 13:28:15 +0100, =?iso-8859-2?Q?Jaros=B3aw_Soko=B3owski?=
<j...@l...waw.pl> said:
> Anerys napisał:
>
>> Niech sobie dla przerysowania, będzie z żarówką.
>> Tradycyjny układ, to baterie, wyłącznik, żarówka. Mnie zaś chodzi o to,
>> aby w miejsce wyłącznika nie pakować rozmaitych procków, elektroniki,
>> ARMów, itd, po to, aby było "nowocześnie".
>
> Jak to "w miejsce"?! To czym się taką latarkę włącza, jak nie ma
> wyłącznika?
Jak-to-czym... latarka posiadać musi czytnik biometryczny, żeby było
nowocześnie i oczywiście "bezpiecznie". ;))))
> Przykład wygląda mi na bezsensowny, w praktyce nigdy
> czegoś takiego nie widziałem.
Pożyjemy zobaczymy. Nie takie rzeczy.
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
-
54. Data: 2013-02-10 13:54:31
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
On 2013-02-09 14:58:26 +0100, Marek <f...@f...com> said:
> On 09 Feb 2013 12:33:58 GMT, Jarosław Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
>> Raczej nie. Domyślam się, że ten ARM to tam przede wszystkim po to,
>> by sterował matrycą diod z jakimś PWM uzależnionym od oświetlenia
> itp.
>
> Zarząd zarządził użycie ARM żeby pracownicy nauczyli się zapalac ledy
> 32 bitowo, bo dotąd zapalali 8bitowo a to już bylo demode.
Raczej zapewniono rację bytu programistom w firmie. Bo do
zaprojektowania każdego diwajsa to panie prezesie konieczny jest
programista. Do zapalenia lampki również. Bo produkujemy lampki
nowoczesne, inteligentne, cyfrowe, z megapikselem, no przecież prezes
wie.
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
-
55. Data: 2013-02-10 14:50:10
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 10 Feb 2013 13:45:45 +0100, DJ napisał(a):
>>> Niech sobie dla przerysowania, będzie z żarówką.
>>> Tradycyjny układ, to baterie, wyłącznik, żarówka. Mnie zaś chodzi o to,
>>> aby w miejsce wyłącznika nie pakować rozmaitych procków, elektroniki,
>>> ARMów, itd, po to, aby było "nowocześnie".
>> Jak to "w miejsce"?! To czym się taką latarkę włącza, jak nie ma
>> wyłącznika?
> Jak-to-czym... latarka posiadać musi czytnik biometryczny, żeby było
> nowocześnie i oczywiście "bezpiecznie". ;))))
A pamietasz tego nastolatka, ktory lubil sobie tramwaje wykoleic,
zmieniajac im zwrotnice w czasie przejazdu ?
Inna sprawa ze przez poprzednie dziesiatki lat tez byly automatyczne
zwrotnice i jakos odporne na hakerow :-)
J.
-
56. Data: 2013-02-10 18:14:35
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
On 2013-02-10 14:50:10 +0100, "J.F." <j...@p...onet.pl> said:
> Dnia Sun, 10 Feb 2013 13:45:45 +0100, DJ napisał(a):
>>>> Niech sobie dla przerysowania, będzie z żarówką.
>>>> Tradycyjny układ, to baterie, wyłącznik, żarówka. Mnie zaś chodzi o to,
>>>> aby w miejsce wyłącznika nie pakować rozmaitych procków, elektroniki,
>>>> ARMów, itd, po to, aby było "nowocześnie".
>>> Jak to "w miejsce"?! To czym się taką latarkę włącza, jak nie ma
>>> wyłącznika?
>> Jak-to-czym... latarka posiadać musi czytnik biometryczny, żeby było
>> nowocześnie i oczywiście "bezpiecznie". ;))))
>
> A pamietasz tego nastolatka, ktory lubil sobie tramwaje wykoleic,
> zmieniajac im zwrotnice w czasie przejazdu ?
Pamiętam.
Swoją drogą był ewidentny bug w konstrukcji tego urządzenia sterującego
zwrotnicą. Pomijam już możliwy hack interface'u optycznego. Ale nie
zrobili nawet maszyny stanów zabezpieczającej przed przełączeniem
zwrotnicy w trakcie przejazdu.
> Inna sprawa ze przez poprzednie dziesiatki lat tez byly automatyczne
> zwrotnice i jakos odporne na hakerow :-)
Bo one były "no software". Przynajmniej te u nas we Wro. Styki na
trakcji, przed dojazdem do zwrotnicy pantograf na sekundę w dół, lub
nie. I działało niezawodnie, i było odporne na hacking. I miało
"naturalną" maszynę stanów.
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
-
57. Data: 2013-02-10 18:55:18
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "DJ" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:kf8khk$tl2$1@news.dialog.net.pl...
> Bo one były "no software". Przynajmniej te u nas we Wro. Styki na trakcji,
> przed dojazdem do zwrotnicy pantograf na sekundę w dół, lub
Nie sądzę - szybko by to mechanicznie zdechło. Natomiast powszechnie
stosowano jazdę "z prądem/bez prądu", gdzie do wysterowania zwrotnicy trzeba
na moment zadać jazdę, uważny obserwator przyuważy(łby) dodatkowe sanki na
trakcji - między sankami, a przewodem właściwym był duży opornik (też można
go dojrzeć niekiedy), gdy płynął prąd, powstawał niewielki spadek napięcia,
wystarczyło wykryć ten spadek i automat miał sygnał do przestawienia
zwrotnicy.
> nie. I działało niezawodnie, i było odporne na hacking. I miało
> "naturalną" maszynę stanów.
No, można tak powiedzieć. Nie pamiętam, jak wyglądała blokada, żeby nie
przestawić zwrotki pod tramem, nie pamiętam, czy nie tak, ze drugi taki
układ za rozjazdem, który zwalniał blokadę, albo blokada była czasowa. Wiem,
że były różne warianty. Wiem, że na pewno widziałem to w Warszawie, wiem, że
stosowano w GOP, nie wiem, czy w Łodzi też nie, nie pamiętam.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
58. Data: 2013-02-11 01:12:16
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia 09 Feb 2013 12:04:13 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Anerys napisał:
>> Wtedy to inna para kaloszy
> ...i tak właśnie powiedzieli sobie w Nokii. A potem zrobili.
Jak tak dalej pojdzie, to Nokiawroci do kaloszy.
Zreszta z tego co widze ... to chyba znacznie lepszy biznes niz jakiej
telefony :-)
J.
-
59. Data: 2013-02-11 03:20:51
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 09.02.2013 10:23, J.F. wrote:
>
> A przy okazji 5V to nieuzasadnione straty - po co tyle przeladowywac, skoro
> wystarczy 1.8V ?
Teraz to już bardziej w okolicy 1 wolta.
> Na technologii sie nie znam, ale widac jakies duze trudnosci im sprawia
> mieszanie napiec w roznych miejscach, bo unikaja tego ze rdzen chodzi na
> 3.3V czy mniej, a peryferia wytrzymuja 5..
Głównie chodzi o to, że elektronika jest teraz bardzo wrażliwa na
"latchup", żeby się wszystko nie paliło na potęgę od indukcji, przepięć,
etc daje się diody zabezpieczające na wszystkich pinach cyfrowych.
Znacznie łatwiej jest zrobić "zwykłą" diodę niż diodę zenera.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
60. Data: 2013-02-11 14:02:07
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> Wtedy to inna para kaloszy
>> ...i tak właśnie powiedzieli sobie w Nokii. A potem zrobili.
>
> Jak tak dalej pojdzie, to Nokiawroci do kaloszy.
>
> Zreszta z tego co widze ... to chyba znacznie lepszy biznes
> niz jakiej telefony :-)
Może oni też widzą?
--
Jarek