eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaRealne korzyści z 3.3v i niższych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 72

  • 41. Data: 2013-02-09 15:10:52
    Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-02-09 14:58, Marek pisze:
    > On 09 Feb 2013 12:33:58 GMT, Jarosław Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
    >> Raczej nie. Domyślam się, że ten ARM to tam przede wszystkim po to,
    >> by sterował matrycą diod z jakimś PWM uzależnionym od oświetlenia
    > itp.
    >
    > Zarząd zarządził użycie ARM żeby pracownicy nauczyli się zapalac ledy 32
    > bitowo, bo dotąd zapalali 8bitowo a to już bylo demode.
    >

    Ale przecież do ledów wystarczą mikrokontrolery 4-bitowe.

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 42. Data: 2013-02-09 15:12:40
    Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-02-09 14:52, Anerys pisze:
    >
    > Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości
    > news:kf5k5q$st7$1@mx1.internetia.pl...
    >>> Mechanior na stacji niezbyt sympatycznie wyraził się o tej elektronice i
    >>> dał elektromechaniczny, który przetrwał lata.
    >>>
    >>
    >> Pamiętam czasy regulatorów mechanicznych. Nie były lepsze od
    >> elektronicznych. Trudna regulacja napięcia, zapieczone styki, duże
    >> zakłócenia wprowadzane do radia. Ale nie dziwi mnie to, że mechanik
    >> nie był przekonany do regulatorów elektronicznych i preferował
    >> mechaniczne. Takie miał przyzwyczajenia a elektroniczne dopiero
    >> wchodziły.
    >
    > Już były dość dobrze ugruntowane, choć rzeczywiście, nie tak powszechne,
    > jak obecnie. A pan dał coś, co wie, że nie zawiedzie, jak ta
    > elektronika. I nie zawiodło. A jakość korzystania z tego wcale nie była
    > gorsza. Zakłócenia - z innej Łady - na tyle niewielkie (uczciwie
    > przyznaję - były), że nie przeszkadzały w korzystaniu (lekkie gwizdanie
    > alternatora w tle przekazu). Filtracji zasilania nie było.
    > A za to, że pan dał coś sprawdzonego, ma plusa.
    >

    A ja w dużym fiacie (prawie to samo co Łada) zamieniłem
    elektromechaniczny na elektroniczny. I też byłem zadowolony.

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 43. Data: 2013-02-09 15:20:55
    Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
    Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">

    On 2013-02-09 13:28, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Anerys napisał:
    >
    >> Niech sobie dla przerysowania, będzie z żarówką.
    >> Tradycyjny układ, to baterie, wyłącznik, żarówka. Mnie zaś chodzi o to,
    >> aby w miejsce wyłącznika nie pakować rozmaitych procków, elektroniki,
    >> ARMów, itd, po to, aby było "nowocześnie".
    >
    > Jak to "w miejsce"?! To czym się taką latarkę włącza, jak nie ma
    > wyłącznika? Przykład wygląda mi na bezsensowny, w praktyce nigdy
    > czegoś takiego nie widziałem.
    >
    Aktywowana głosem, jak u H. Garncarza.
    ;-)

    Włodek


  • 44. Data: 2013-02-09 15:48:58
    Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 09 Feb 2013 15:10:52 +0100, Mario napisał(a):
    > W dniu 2013-02-09 14:58, Marek pisze:
    >> Zarząd zarządził użycie ARM żeby pracownicy nauczyli się zapalac ledy 32
    >> bitowo, bo dotąd zapalali 8bitowo a to już bylo demode.
    >>
    > Ale przecież do ledów wystarczą mikrokontrolery 4-bitowe.

    Ale takich juz sie chyba nie daje kupic :-)

    J.


  • 45. Data: 2013-02-09 16:01:23
    Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>> Zarząd zarządził użycie ARM żeby pracownicy nauczyli się zapalac
    >>> ledy 32 bitowo, bo dotąd zapalali 8bitowo a to już bylo demode.
    >>
    >> Ale przecież do ledów wystarczą mikrokontrolery 4-bitowe.
    >
    > Ale takich juz sie chyba nie daje kupic :-)

    Co znaczy "nie daje się kupić"? Jak dobrze zapłacić, to się znajdą.
    A jeśl nie, to można zlecic produkcję. Chodzi przecież o to, by nie
    marnować na zapalanie ledów nadmiernie zaawansowanych procesorów.
    Ideologia warta jest każdych pieniędzy.

    --
    Jarek


  • 46. Data: 2013-02-09 17:59:45
    Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Jarosław,

    Saturday, February 9, 2013, 2:52:20 PM, you wrote:

    >> Śjakiś czas temu, u mojej ciotki w samochodzie (jeden ze starszych
    >> modeli Łady) padło ładowanie akumulatora.
    >> Przyczyną okazała się awaria elektronicznego regulatora prądnicy
    >> (prądu przemiennego rzecz jasna).
    >> Mechanior na stacji niezbyt sympatycznie wyraził się o tej elektronice
    >> i dał elektromechaniczny, który przetrwał lata.
    > A jak mechaniory psioczyły na elektroniczne moduły zapłonowe w polonezach,
    > to aż cytować nie przystoi. Poniekąd słusznie, bo padały często.

    Bo ja wiem? Raz padł mi przewód i to wszystko, co złego działo się z
    tym układem. A przejeździłem służbowymi Poldkami ponad 100kkm. Sam
    moduł nie padł nigdy.

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 47. Data: 2013-02-09 18:25:38
    Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-02-09 17:59, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello Jarosław,
    >
    > Saturday, February 9, 2013, 2:52:20 PM, you wrote:
    >
    >>> Śjakiś czas temu, u mojej ciotki w samochodzie (jeden ze starszych
    >>> modeli Łady) padło ładowanie akumulatora.
    >>> Przyczyną okazała się awaria elektronicznego regulatora prądnicy
    >>> (prądu przemiennego rzecz jasna).
    >>> Mechanior na stacji niezbyt sympatycznie wyraził się o tej elektronice
    >>> i dał elektromechaniczny, który przetrwał lata.
    >> A jak mechaniory psioczyły na elektroniczne moduły zapłonowe w polonezach,
    >> to aż cytować nie przystoi. Poniekąd słusznie, bo padały często.
    >
    > Bo ja wiem? Raz padł mi przewód i to wszystko, co złego działo się z
    > tym układem. A przejeździłem służbowymi Poldkami ponad 100kkm. Sam
    > moduł nie padł nigdy.

    W jednym z pierwszych wersji polskiego modułu zapłonowego, często padał
    tranzystor sterujący cewką.


    --
    pozdrawiam
    MD


  • 48. Data: 2013-02-09 18:46:09
    Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Mario,

    Saturday, February 9, 2013, 6:25:38 PM, you wrote:

    >>>> Śjakiś czas temu, u mojej ciotki w samochodzie (jeden ze starszych
    >>>> modeli Łady) padło ładowanie akumulatora.
    >>>> Przyczyną okazała się awaria elektronicznego regulatora prądnicy
    >>>> (prądu przemiennego rzecz jasna).
    >>>> Mechanior na stacji niezbyt sympatycznie wyraził się o tej elektronice
    >>>> i dał elektromechaniczny, który przetrwał lata.
    >>> A jak mechaniory psioczyły na elektroniczne moduły zapłonowe w polonezach,
    >>> to aż cytować nie przystoi. Poniekąd słusznie, bo padały często.
    >> Bo ja wiem? Raz padł mi przewód i to wszystko, co złego działo się z
    >> tym układem. A przejeździłem służbowymi Poldkami ponad 100kkm. Sam
    >> moduł nie padł nigdy.
    > W jednym z pierwszych wersji polskiego modułu zapłonowego, często padał
    > tranzystor sterujący cewką.

    Jeździłem MR93 wyprodukowanymi w 1993 roku właśnie. Wersje GLE i GLI.
    W SLE był jeszcze klasyczny układ zapłonowy.

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 49. Data: 2013-02-09 19:30:16
    Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sat, 09 Feb 2013 15:10:52 +0100, Mario <m...@...pl> wrote:
    > Ale przecież do ledów wystarczą mikrokontrolery 4-bitowe.

    Ja natomiast nie mogę się doczekac mikrokontrolerow 64bit. To bedzie
    dopiero miganie ledami, i to 64 na raz w jednym rozkazie :-)

    --
    Marek


  • 50. Data: 2013-02-09 19:40:19
    Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości
    news:kf5lus$2s1$2@mx1.internetia.pl...
    >> alternatora w tle przekazu). Filtracji zasilania nie było.
    >> A za to, że pan dał coś sprawdzonego, ma plusa.
    >>
    >
    > A ja w dużym fiacie (prawie to samo co Łada) zamieniłem

    Mawia(ło) się, że Łada/Żiguli, to z Fiata zerżnięte, podobnie, jak Moskwicz
    z jakiegoś francuza, tylko zapomniałem jakiego...

    > elektromechaniczny na elektroniczny. I też byłem zadowolony.

    A czy ja gdzieś mówiłem, że nie? Też bym wolał elektronikę, ale niech ona
    nie nawala. Inaczej proszę o toporniejszy, ale pewniejszy, elektromechanizm.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: