eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › zwierzęta leśne na drodze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 126

  • 21. Data: 2011-11-08 13:55:25
    Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-11-08 12:46, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 08.11.2011 12:06, mister pisze:
    >> W dniu 2011-11-08 10:55, Andrzej Lawa pisze:
    >>> Większość zwierząt żerujących w nocy "świeci" oczami i jak ktoś nie
    >>> zapierdala ponad zasięg swoich świateł, to ryzyko trafienia w zwierzę ma
    >>> małe.
    >>
    >> mhm, szczegolnie sarny ktore widzac swiatlo biegna prosto na nie.
    >
    > Akurat z sarną do czynienia jeszcze nie miałem. Głównie koty, psy, lisy
    > i wiewiórki.

    LOL - to nie masz w ogóle doświadczenia w dyskutowanym temacie. Łoś,
    sarna czy dzik to trochę inna liga.



  • 22. Data: 2011-11-08 13:56:20
    Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-11-08 13:25, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 08.11.2011 12:59, Iksinski pisze:
    >
    >>> Akurat z sarną do czynienia jeszcze nie miałem. Głównie koty, psy, lisy
    >>> i wiewiórki.
    >>
    >> Phi! Najwyraźniej nie wiesz o czym piszesz. ;-) My tu dyskutujemy o
    >> sarnach, dzikach i łosiach wybiegających z lasu. :-)
    >
    > Nie moja wina, że w swojej okolicy mam raczej drobną zwierzynę ;)
    >
    > Grubsza trzyma się głębi lasów.

    Z tego wynika, że bardzo mało jeździsz samochodem.


  • 23. Data: 2011-11-08 14:04:09
    Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-11-08 13:48, Myjk pisze:
    > Tue, 08 Nov 2011 10:55:35 +0100, Andrzej Lawa
    >
    >> Większość zwierząt żerujących w nocy "świeci" oczami i jak ktoś nie
    >> zapierdala ponad zasięg swoich świateł, to ryzyko trafienia w zwierzę ma
    >> małe.
    >
    > Tak, małe. Zwłaszcza jak Ci takie bydle (dla przykładu Łoś) wyskakuje w
    > nocy z linii drzew z prędkością 30km/h (a potrafią biec 2x szybciej jak są
    > spłoszone). Delikatnie mówiąc, g... zrobisz w takiej sytuacji, nawet jak
    > zobaczysz jego piękne, świecące oczy. (lol)

    Jeszcze potrafi przebiec po samochodzie - nie, to nie żart. Jednemu
    "znajomemu" z parkingu tak zrobił. Gdzieś w okolicach Płocka
    (nie pamiętam szczegółów, musiałbym zerknąć na mapę) - regularnie je
    widywałem na górze, droga leciała niżej - było też stosowane
    oznakowanie. Niestety ów "znajomy" zignorował znaki i do zdarzenia
    doszło prze prędkości zdrowo ponad ograniczenie (ustalenia policji), a
    łoś kawałek dalej padł. Mało tego, że nie dostał żadnego odszkodowania,
    to zdaje się jeszcze musiał zapłacić za łosia (o szczegóły mnie nie
    pytajcie).




  • 24. Data: 2011-11-08 14:04:30
    Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
    Od: mister <b...@e...com>

    W dniu 2011-11-08 12:46, Andrzej Lawa pisze:
    > Akurat z sarną do czynienia jeszcze nie miałem. Głównie koty, psy, lisy
    > i wiewiórki.

    no niestety, ale kolizja z najwiekszym psem to pikus w porownaniu z taka
    sarenka. poza tym, koty i psy maja jakis instynkt samozachowawczy.
    chociaz niestety mialem nieprzyjemnosc strzelic psa, praktycznie w
    centrum miasta. biegl za suczka z cieczka, a pare metrow za nim biegla
    jego wlascicielka (cale szczescie, ze nie na nia trafilem). zawiozlem ja
    i psa do weterynarza ale niestety nie przezyl. uszkodzen na samochodzie
    brak.


  • 25. Data: 2011-11-08 14:06:48
    Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 08 Nov 2011 13:24:21 +0100, Andrzej Lawa

    >> Opowieść o kundelku sąsiada mnie rozczuliła,
    >> ale tutaj już wymiękłem totalnie...
    > Biedaku...

    Polemizowałbym.
    Natomiast komedie chętnie czutuję -- bawią do łez.

    --
    Pozdor Myjk
    xcarlink *MP3* player
    http://xcarlink.pl


  • 26. Data: 2011-11-08 14:25:32
    Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
    Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>

    On 2011-11-08 12:45, Piotr Molski wrote:

    > Dzisiaj w nocy kolo 2 jelonek posuwal po Chalubinskiego w Wawie.
    > Ganialy go 4 samochody - dwie furgonetki straszakow i 2 cywilne z
    > jakimis funkcjonariuszami w srodku. Panowie scigali zwierze po jezdni
    > pod prad i z pradem, az zapedzili biedaka na Pole Mokotowskie. Co
    > dalej nie wiem.

    Pare dni temu w Izabelinie lowczy musieli dobic potraconego losia
    (w sumie to Kampinos), i tez jakos ledwo co, w Al. Solidarnosci
    przy Szwedzkiej potracona zostala sarna. Przez Modlinska,
    w terenie zabudowanym ;) dziki smigaja regularnie. W miescie
    pelno zwierza, a jak czlowiek pojdzie do lasu do spotyka
    tylko dziecioly i komary ;)


    --

    memento lorem ipsum




  • 27. Data: 2011-11-08 14:29:46
    Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
    Od: "jerzy.n" <d...@o...eu>


    Użytkownik "M1SLQ" <m...@m...o2.pl> napisał w wiadomości
    news:4eb8f0fc$0$2190$65785112@news.neostrada.pl...
    Dlaczego tak się dzieje, czy nie jest tak po prostu dlatego,
    > że światła mijania przeważnie nie pozwalają na zauważenie takiego dzika
    > czy sarny w wystarczającej odległości?

    Te światła mijania na terenach leśnych to raczej "przesada", jeździ sie na
    drogowych chyba ze zjawi sie ktoś na prostej ...



  • 28. Data: 2011-11-08 14:39:58
    Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-11-08 13:32, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 08.11.2011 12:56, Iksinski pisze:
    >
    >>> Taaak, zwierzę stojące na środku drogi tyłem do nadjeżdżającego
    >>> pojazdu... Pociągnij za drugą - ta aż dzwoni!
    >>
    >> Nie łapię ironii...
    >
    > Niezbyt wierzę w sarny stojące sobie na środku drogi, w szczególności
    > tyłem do akurat nadjeżdżającego pojazdu ;)

    Zawsze się patrzy w kierunku nadjeżdżającego samochodu? Nigdy w drugą
    stronę bok itp.?

    >> Zdecyduj się. Jak ma żreć padlinę (mam nadzieję, że nie sarna ;-) to
    >> równie dobrze może ją żreć na środku drogi i może stać do ciebie tyłem.
    >
    > Niezbyt - naturalnym odruchem drapieżnika/padlinożercy jest odwracanie
    > się w kierunku nowego dźwięku na wypadek gdyby okazała się to
    > konkurencja do przekąski.

    Słuch zwierząt jest wyczulony na specjalne dźwięki. Samochód nie jest
    naturalnym zagrożeniem dla zwierząt leśnych. Dodatkowo, zwierzęta nie
    ogarniają takiej prędkości, więc samochód będący 100m dalej, nawet jak
    jest słyszalny nie jest jeszcze traktowany jako zagrożenie.


    >> mieliby czas na hamowanie. Problem w tym, że zwierzaki nie chcą
    >> współpracować i częściej wbiegają bezpośrednio pod nadjeżdżający
    >> samochód, niezależnie od tego jaką ma prędkość. W takich sytuacjach
    >> najczęściej dochodzi do potrąceń.
    >
    > Nie wiem jak z grubszą zwierzyną, ale w przypadku drobniejszej
    > praktycznie zawsze widzę zwłoki na środku drogi lub blisko tego środka
    > _i_ brak śladów hamowania.

    LOL. A jakie ślady hamowania zostawia samochód z systemem ABS?

    >>> Tak czy inaczej ja zawsze jeżdżę "na zasięg świateł" (paranoja jest
    >>> bardzo zdrowa w ruchu drogowym - zakładam, że poza zasięgiem moich
    >>> świateł może być wszystko z urwiskiem włącznie ;)
    >>
    >> Zasadniczo poprawnie. Tylko te światła nie przebiją ściany lasu. Nie
    >> masz pewnosci, czy z boku nie wyskoczy zwierzak. Przyjmij wreszcie do
    >> wiadomości, że większość potrąceń wynika właśnie z tego, że zwierzęta
    >> wbiegają przed nadjeżdżający samochód, nie dając czasu na reakcję
    >> kierowcy. W takiej sytuacji Twoje światła nic Ci nie pomogą.
    >
    > Dziwne, że zwłoki kotów, psów i zajęcy widują także na drogach przez
    > pola, bez ściany lasu.

    Jaki zasiąg mają prawidłowo ustawione światła mijania? Potem policz ile
    metrów przejeżdża w ciągu sekundy samochód jadący 90km/h. A potem
    przestań gadać głupoty.

    >> Najwyraźniej nie miałeś sytuacji, w której zwierzę wybiegło z lasu przed
    >> samochód. W takiej sytuacji nie masz czasu na bawienie się światłami,
    >> tylko depczesz hamulec.
    >
    > Z lasu - nie. Z krzaków przy drodze - tak. O dziwo wystarczyło
    > nienerwowo przyhamować.

    I co się stało z tym zwierzęciem? Wyparowało?

    A.


  • 29. Data: 2011-11-08 14:50:49
    Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-11-08 12:27, kamil pisze:
    > On 08/11/2011 09:55, Andrzej Lawa wrote:
    >> W dniu 08.11.2011 10:05, M1SLQ pisze:
    >>> Często na drogach dochodzi do zderzenia ze zwierzętami (nawet bardzo
    >>> często w porównaniu np. do pożaru samochodu i konieczności użycia
    >>> gaśnicy). Dlaczego tak się dzieje, czy nie jest tak po prostu dlatego,
    >>> że światła mijania przeważnie nie pozwalają na zauważenie takiego dzika
    >>> czy sarny w wystarczającej odległości?
    >>
    >> Smutna prawda jest taka, że duża część takich zdarzeń to wynik
    >> klasycznego zapierdalania na oślep i nie zważając na przepisy.
    >>
    >> Większość zwierząt żerujących w nocy "świeci" oczami i jak ktoś nie
    >> zapierdala ponad zasięg swoich świateł, to ryzyko trafienia w zwierzę ma
    >> małe.
    >
    > Inna sprawa, że tok myślenia takiej sarny jest dla mnie niepojęty. Nie
    > potrafię jakoś wyobrazić sobie sytuacji "skubię trawkę, jest pięknie,
    > lalala, sialala, oh nie, coś wielkiego, ryczącego i świecącego pędzi na
    > mnie. Wiem co zrobię, wyskoczę prosto pod niego!".

    Światła przyciągają zwierzynę. Dodatkowo ono jeszcze nie wie że pędzisz
    na nią. Zwierzęta ogarniają prędkości z którymi same się poruszają.

    Jeszcze nie widziałem zwierząt uciekających od samochodów w nocy. Mi się
    co najwyżej zdarzyło, że się taka sarna po prostu zatrzymała i
    wpatrywała co się dzieje, zamiast uciekać.

    A.


  • 30. Data: 2011-11-08 14:50:58
    Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-11-08, mister <b...@e...com> wrote:
    > W dniu 2011-11-08 12:46, Andrzej Lawa pisze:
    >> Akurat z sarną do czynienia jeszcze nie miałem. Głównie koty, psy, lisy
    >> i wiewiórki.
    >
    > no niestety, ale kolizja z najwiekszym psem to pikus w porownaniu z taka
    > sarenka.

    Sarna: 15-35 kg
    Mastif neapolitański: 60-70 kg

    Rzeczywiście pikuś...

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: