eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowazapaść na rynku fotografów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 206

  • 51. Data: 2012-08-28 13:23:47
    Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
    Od: xart <x...@g...com>

    W dniu 2012-08-27 18:53, trolling tone pisze:
    > W dniu 2012-08-27 18:41, J.F pisze:
    > Nie muszą być modele CAD. Sam nie jestem zawodowym grafikiem, ale dłubię
    > trochę w blenderze, bez problemu wymodeluję dowolny mebel na podstawie
    > rysunków tech. lub zdjęć referencyjnych i nie zajmie mi to więcej niż
    > godzinkę, więc dla profi magika to naprawdę drobiazg.


    Renderami aranżacji meblowych do katalogów zajmuję się od kilku lat,
    więc czytając ten wątek chętnie wtrącę swoje trzy grosze.

    - modele CAD (przynajmniej te, z którymi się spotykałem) nie nadają się
    do wykorzystania wprost w fotorealistycznej wizualizacji komercyjnej
    ze względu na pewne uproszczenia w stosunku do obiektu rzeczywistego.

    - wykonanie siatki modelu mebla wraz z zamapowaniem tekstur może zająć
    znacznie więcej niż godzinkę jeśli jest to np. mebel z dużą ilością
    łuków, frezów lub toczeń. (na pewno nie jest to drobiazg nawet dla
    magika)

    - przygotowanie odpowiedniej tekstury i materiału aby odpowiednio
    zachowywał się w świetle sceny nie jest zagadnieniem trywialnym i
    wymaga trochę czasu (i mocy maszyny)

    - na dzień dzisiejszy próba fotorealistycznego odwzorowania wszystkich
    niuansów tkanin używanych w meblach tapicerowanych byłaby bardzo
    czasochłonna i nieuzasadniona ekonomicznie.
    W przypadku tapicerki "nieskórzanej" renderować można co nawyżej
    miniatury do podglądu na www - reszta to już duży kompromis
    jakościowy.

    - niepodważalna zaleta wizualizacji to możliwość znacznie tańszej
    modyfikacji istniejącego asortymentu produktów (klient nie musi
    ponosić kosztów wytworzenia i logistyki) i redukcji kosztów budowy
    scenerii, która ograniczona jest tylko fantazją i zdrowym rozsądkiem
    klienta.

    - rynek wizualizacji niewątpliwie jest jeszcze w fazie rozwoju,
    świadczy o tym choćby rosnąca ilość dostępnych komercyjnie bibliotek
    obiektów, dekoracji, texture-packów etc.
    Pewne rzeczy da się zrobić szybciej i taniej niż w foto-studio, pewne
    tylko taniej a takie jak wspomniana tapicerka czy szlachetne drewno -
    to w branży meblowej na dzis jeszcze niezagrożona domena fotografii.

    Moim skromnym zdaniem, wszędzie tam, gdzie produkt rzeczywisty da się
    względnie wiernie, szybko i tanio odwzorować "w 3D", fotografia powoli
    będzie wypierana (mam na myśli zlecone na zewnątrz sesje foto a zastę-
    powanie ich zdjęciami robionymi samodzielnie).


    pozdrawiam
    art


  • 52. Data: 2012-08-28 13:33:52
    Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Tue, 28 Aug 2012 13:23:47 +0200, xart napisał(a):

    > Renderami aranżacji meblowych do katalogów zajmuję się od kilku lat,
    > więc czytając ten wątek chętnie wtrącę swoje trzy grosze.
    >
    > - modele CAD (przynajmniej te, z którymi się spotykałem) nie nadają się
    > do wykorzystania wprost w fotorealistycznej wizualizacji komercyjnej
    > ze względu na pewne uproszczenia w stosunku do obiektu rzeczywistego.
    >
    > - wykonanie siatki modelu mebla wraz z zamapowaniem tekstur może zająć
    > znacznie więcej niż godzinkę jeśli jest to np. mebel z dużą ilością
    > łuków, frezów lub toczeń. (na pewno nie jest to drobiazg nawet dla
    > magika)

    Bosz... przecież i tak meble projektuje się w komputerze i to bardzo
    dokładnie, bo spora część elementów jest robiona przez maszyny CNC, część
    pozostałych jest robiona w lub przy pomocy form robionych przez maszyny
    CNC, reszta musi mieć zrobione rysunki wykonawcze.
    Na pewno są też tworzone rendery PRZED zatwierdzeniem wielu modeli do
    produkcji.

    Wobec tego siatki już są i nawet większość tekstur już jest. Dodatki robi
    się raz i później korzysta z biblioteki. Co znaczy, że do zrobienia
    pozostaje bardzo niewiele, znacznie mniej niż
    - zabranie mebla/rzeczy z produkcji
    - transport do studia foto
    - montaż na miejscu jeżeli potrzeba
    - ustawienie
    - cała szopka z ustawieniem, oświetleniem, przygotowaniem do zdjęcia i tak,
    żeby to dobrze wyglądało
    - zdjęcia i ich obróbka itp.
    - demontaż mebla i w zasadzie jego utylizacja, bo przecież nie wróci do
    fabryki czy sklepu
    A co jeżeli okaże się, że ze zdjęciem jest cokolwiek nie tak i trzeba je
    powtórzyć?

    Zwłaszcza, że setup całego środowiska komputerowego zrobią raz. Mając
    gotowe skrypty, będą przenosili dane CAD-owskie z projektowania do
    renderingu w kilka sekund i z automatu. Będą mieć gotowe biblioteki
    elementów otoczenia, więc cały setup fotki powstanie w kilka minut plus
    wysłanie do kolejki do renderingu.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
    Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.


  • 53. Data: 2012-08-28 15:54:02
    Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
    Od: xart <x...@g...com>

    W dniu 2012-08-28 13:33, Waldek Godel pisze:

    > Bosz... przecież i tak meble projektuje się w komputerze i to bardzo
    > dokładnie, bo spora część elementów jest robiona przez maszyny CNC, część
    > pozostałych jest robiona w lub przy pomocy form robionych przez maszyny
    > CNC, reszta musi mieć zrobione rysunki wykonawcze.

    Wyobraź sobie najprostszy element jakim jest półka. Dla projektanta jest
    to prostopadłościan, 3 wymiary, 8 punktów w przestrzeni, 6 ścian
    12 krawędzi. W modelu CAD te krawędzie są ostre jak żyletki, natomiast
    po polakierowaniu lub nałożeniu laminatu PCV, czy obrzeża już tak nie
    jest. Zrób sobie zdjęcie detalu, zbliżenie czy coś w ten deseń i
    wychodzi sztuczność i nienaturalna ostrość krawędzi na renderze.
    Ponadto często łuki czy zaoblenia krawędzi są w dokumentacji oznaczane
    umownie i nie ma ich w CAD-owskim modelu.

    Nie jestem projektantem i nie pracowałem w żadnym CAD-owskim środowisku,
    ale w branży meblowej siedzę od lat i wiem, że na potrzeby produkcji
    mebla nie ma potrzeby odwzorowywać pewnych rzeczy, które istotne są
    z puntu widzenia wiernej wizualizacji.

    Poza tym, uwierz mi - nie wszędzie jest jest dostępny model 3d w DWG,
    DXF czy innym formacie, z którym będą problemy w sofcie do
    renderingu.
    Wierz mi siatka CAD potrafi renderować się dupowato i nie widziałem
    jeszcze, żeby miała poprawnie zrobiony mapping tekstur,
    a bez tego to jest przysłowiowa "rzeźba w gównie".

    Nie chcę więcej o technikaliach, bo to nie ta grupa ale krótko -
    projektanci rysują dla zakładu i taka dokumentacja nadaje się w
    większości do wykonania bryły od zera we własnym środowisku ale nie
    do importu na gotowo. Owszem, coraz częściej producenci mebli, ceramiki
    sanitarnej, czy innych akcesoriów udostępniają "biblioteki CAD"
    swoich produktów. Ale to wszystko nadaje się do uproszczonych
    wizualizacji wykonywanych przez dekoratorów wnętrz i im podobnych ale
    nie zastąpi porządnie wykonanego modelu do wizualizacji, która ma
    "wygryźć" tradycyjne zdjęcie rzeczywistego produktu.

    Poza tym, często w dokumentacji firma ma taki burdel... i twierdzi, że
    dokumentacja będzie kompletna i "ujednolicona", jak model trafi do
    produkcji, a zdjęcia do katalogu muszą być znacznie wcześniej.

    Cały proces nie jest tak prosty jak Ci się wydaje i być może taka IKEA
    mogłaby narzucić swoim projektantom pewne standardy, tak aby grafik 3d
    nie musiał powielać pracy projektanta.



    > Na pewno są też tworzone rendery PRZED zatwierdzeniem wielu modeli do
    > produkcji.
    poglądówki są oczywiście, mało tego - producent mebla zamawia u mnie
    pełen aranż, który idzie do klienta (np duża sieć handlowa w UK), tenże
    klient marudzi i każe zrobić parę swoich poprawek w meblu po czym
    ostateczna forma mebla jest klepnięta i ja aktualizuję wizualizację,
    która dopiero w zmienionej formie idzie w świat.


    >
    > Wobec tego siatki już są i nawet większość tekstur już jest.
    Siatki, jak opisałem wyżej wcale nie ma a z teksturami to niby co jest?
    Producent kupuje formatki płyty wiórowej np od firmy X i myślisz że
    firma X chętnie dzieli się bitmapą deseniu folii, którą oklejona jest płyta?
    Zapomnij o tym, co możesz pobrać z www producenta, bo tam na ogół
    są wycinki mniejsze od A4 a na ogół powtarzalny deseń na folii to
    60x130cm.

    Masz prawo nie wiedzieć tych wszystkich rzeczy i całej reszty, jaka z
    tym bajzlem jest związana bo to nie Twoja działka, chciałbym Cię jednak
    zapewnić, że tam gdzie render ma konkurować z fotografią szczególnie
    jeśli chodzi o format A1 wzwyż (moje rendery w takim formacie wiszą w
    salonach meblowych czy na targach jako plakaty, bannery czy roll-up'y)
    nie ma miejsca na kompromisy i branie gotowca od konstruktora - nawet
    gdyby takowy był.
    Tak czy siak, nawet mimo dołożenia wszelkich starań uważam że wprawne
    oko i tak pozna że render to render choć 90% ludzi przejdzie obok tego i
    uzna za normalna fotografię.
    I nawet mając na uwadze wszystkie starania dotyczące wykonania siatek 3D
    będę twierdził, że to co najbardziej rzuca się w oczy to ogólne
    oświetlenie sceny (tak jak w fotografii) i to właśnie praca nad światłem
    zajmuje mi najwięcej czasu przy pracy z projektem.

    pozdrawiam,
    art








  • 54. Data: 2012-08-28 18:02:33
    Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
    Od: cichybartko <c...@g...com>

    W dniu 2012-08-28 13:23, xart pisze:
    > Moim skromnym zdaniem, wszędzie tam, gdzie produkt rzeczywisty da się
    > względnie wiernie, szybko i tanio odwzorować "w 3D", fotografia powoli
    > będzie wypierana (mam na myśli zlecone na zewnątrz sesje foto a zastę-
    > powanie ich zdjęciami robionymi samodzielnie).

    Ja Ci wierzę :) ale niektórzy może nawet nie czytali artykułu o którym
    tak namiętnie dyskutują. Pozwolę sobie zacytować:
    "Jak donosi The Wall Street Journal, 12 procent materiałów publikowanych
    przez IKEA w 2012 roku było lub będzie renderowanych komputerowo. W 2013
    liczba ta wzrośnie już do 25 procent."
    Czyli dokładnie tak jak w Twoim skromnie wyrażonym zadaniu :).

    Pozdrawiam,
    B.


  • 55. Data: 2012-08-28 18:16:43
    Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Tue, 28 Aug 2012 15:54:02 +0200, xart napisał(a):

    > Siatki, jak opisałem wyżej wcale nie ma a z teksturami to niby co jest?
    > Producent kupuje formatki płyty wiórowej np od firmy X i myślisz że
    > firma X chętnie dzieli się bitmapą deseniu folii, którą oklejona jest płyta?
    > Zapomnij o tym, co możesz pobrać z www producenta, bo tam na ogół
    > są wycinki mniejsze od A4 a na ogół powtarzalny deseń na folii to
    > 60x130cm.

    Zapomniałeś, że to jest IKEA - sami z sobą się nie podzielą?
    Albo zakład który do nich należy (np. typu Swedwood)? A nawet jak nie
    należy, to sprzedając im pomiędzy 90 a 100% produkcji będzie się stawiał?
    Serio?


    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
    Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.


  • 56. Data: 2012-08-28 19:05:03
    Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
    Od: quent <x...@x...com>

    On 2012-08-28 18:02, cichybartko wrote:
    > W dniu 2012-08-28 13:23, xart pisze:
    >> Moim skromnym zdaniem, wszędzie tam, gdzie produkt rzeczywisty da się
    >> względnie wiernie, szybko i tanio odwzorować "w 3D", fotografia powoli
    >> będzie wypierana (mam na myśli zlecone na zewnątrz sesje foto a zastę-
    >> powanie ich zdjęciami robionymi samodzielnie).
    >
    > Ja Ci wierzę :) ale niektórzy może nawet nie czytali artykułu o którym
    > tak namiętnie dyskutują. Pozwolę sobie zacytować:
    > "Jak donosi The Wall Street Journal, 12 procent materiałów publikowanych
    > przez IKEA w 2012 roku było lub będzie renderowanych komputerowo. W 2013
    > liczba ta wzrośnie już do 25 procent."
    > Czyli dokładnie tak jak w Twoim skromnie wyrażonym zadaniu :).
    >
    > Pozdrawiam,
    > B.

    Skomne zdanie nie jest w modzie ;-)
    W ogole nie jest w modzie pisanie nieironizując... nawet gdy ironia jest
    słaba i bez jakiegokolwiek polotu czy wręcz logiki ;-)



    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 57. Data: 2012-08-28 20:29:10
    Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
    Od: PK <k...@n...pl>

    On 2012-08-28, xart <x...@g...com> wrote:
    > Renderami aranżacji meblowych do katalogów zajmuję się od kilku lat,
    > więc czytając ten wątek chętnie wtrącę swoje trzy grosze.

    Zazdroszczę roboty :). Sam kiedyś trochę grzebałem w 3D, ale nie
    zrobiłem niczego lepszego niż model roweru (choć dosyć wierny - kilka
    godzin zmarnowałem na pomiarach :)).

    > - modele CAD (przynajmniej te, z którymi się spotykałem) nie nadają się
    > do wykorzystania wprost w fotorealistycznej wizualizacji komercyjnej
    > ze względu na pewne uproszczenia w stosunku do obiektu rzeczywistego.

    Ale wychodząc z nich można dojść do sensownego renderu szybciej, niż
    gdyby zaczynało się od zera (lub szło po deski na scenografię :)).

    > - wykonanie siatki modelu mebla wraz z zamapowaniem tekstur może zająć
    > znacznie więcej niż godzinkę jeśli jest to np. mebel z dużą ilością
    > łuków, frezów lub toczeń. (na pewno nie jest to drobiazg nawet dla
    > magika)

    Ale "podwątek" zaczął się od IKEA, a nie od "mebli ze szczegółami" :P.

    > - przygotowanie odpowiedniej tekstury i materiału aby odpowiednio
    > zachowywał się w świetle sceny nie jest zagadnieniem trywialnym i
    > wymaga trochę czasu (i mocy maszyny)

    Nie przesadzajmy. Hobbyści tworzą sceny nieróżniące się jakością od
    tych profesjonalnych. Czasem zajmuje im to kilka miesięcy, ale katalogów
    nie robią hobbyści w domu tylko zespołu zawodowych grafików, więc taki
    typowy katalog dużego sklepu (~50 scen) mogą z gotowych modeli klepnąć
    wystarczająco szybko.

    > - na dzień dzisiejszy próba fotorealistycznego odwzorowania wszystkich
    > niuansów tkanin używanych w meblach tapicerowanych byłaby bardzo
    > czasochłonna i nieuzasadniona ekonomicznie.

    I nieuzasadniona pod każdym innym względem. Spójrz w katalog, a potem
    obejrzyj swoje mieszkanie. Nawet jeśli jest fenomenalnie urządzone
    i posprzątane, to nie wygląda tak jak te na papierze. Rendery
    nie są realistyczne i takie mają być. Nawet fotografie prawdziwych
    scenografii są "sztuczne".
    To trochę jak z aktorstwem. Dobry aktor to nie ten, który gra normalnego
    człowieka. Dobry aktor gra postaci charakterystyczne i przesadzone
    - zapadające w pamięć (to nie moje słowa tylko Pszoniaka, więc możemy
    w nie uwierzyć :)).

    pozdrawiam,
    PK


  • 58. Data: 2012-08-28 20:51:52
    Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
    Od: PK <k...@n...pl>

    On 2012-08-28, xart <x...@g...com> wrote:
    > Wyobraź sobie najprostszy element jakim jest półka. Dla projektanta jest
    > to prostopadłościan, 3 wymiary, 8 punktów w przestrzeni, 6 ścian
    > 12 krawędzi. W modelu CAD te krawędzie są ostre jak żyletki, natomiast
    > po polakierowaniu lub nałożeniu laminatu PCV, czy obrzeża już tak nie
    > jest. Zrób sobie zdjęcie detalu, zbliżenie czy coś w ten deseń i
    > wychodzi sztuczność i nienaturalna ostrość krawędzi na renderze.
    > Ponadto często łuki czy zaoblenia krawędzi są w dokumentacji oznaczane
    > umownie i nie ma ich w CAD-owskim modelu.

    Nie obraź się chłopie, ale efekt wystarczający w 99% wizualizacji
    w katalogach, uzyskuje się automatycznymi narzędziami do zaokrąglania
    krawędzi. Na zdjęciu tego naprawdę NIE WIDAĆ. Ty jesteś profesjonalistą,
    więc po prostu masz skrzywienie zawodowe, które rozumiem (wielokrotnie
    zdarzało mi się spędzić kilka godzin nad wyglądem prostego wykresu, choć
    potem i tak ch... to kogokolwiek obchodzi :)).

    Jakiś przykład:
    http://www.boconcept.com.pl/admin/public/getimage.as
    px?&Image=/Files/Billeder/BC/Inspiration1/LECCO\WORK
    ING%20MILJEU/LE-M-BL-BZ-FERRARA.JPG&Width=1600&Resol
    ution=75&Compression=80

    Zacznijmy od tego, że jestem zbyt nieobyty, żeby powiedzieć, czy to jest
    render czy zdjęcie. Jeśli render, to IMO zdecydowanie wystarczająco
    "realny". Jeśli zdjęcie, to widać wiele miejsc, gdzie grafik komputerowy
    się solidnie napracował :).

    Ile zajęłoby dobremu grafikowi zrobienie takiej sceny (z gotowych modeli
    i tekstur)?

    pozdrawiam,
    PK


  • 59. Data: 2012-08-28 21:14:46
    Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
    Od: quent <x...@x...com>

    On 2012-08-28 20:51, PK wrote:
    > Jeśli zdjęcie, to widać wiele miejsc, gdzie grafik komputerowy
    > się solidnie napracował :).

    W którym miejscu tak to widać?

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 60. Data: 2012-08-28 22:25:59
    Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
    Od: PK <k...@n...pl>

    On 2012-08-28, quent <x...@x...com> wrote:
    > W którym miejscu tak to widać?

    1) Podświetlenie na dole (książki i gazety przy nogach fotelu).
    2) Ekran laptopa.
    3) Grzbiety książek po lewej stronie biurka.
    4) Niezgodne cienie pod meblami.
    5) "Podkręcone" elementy chromowane. I chodzi mi bardziej o nogi biurka
    i szafek niż podstawę fotela.

    Ale generalnie marzy mi się właśnie coś takiego w domu (tylko
    z prawdziwym fotelem, a nie taką popierdółką :P), więc naprawdę
    byłbym zachwycony, gdyby to tak wyglądało w rzeczywistości. :P

    pozdrawiam,
    PK

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: