eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › [onet] wałęsa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 261

  • 91. Data: 2011-09-06 15:08:41
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-09-06 14:47, AZ pisze:
    > On 2011-09-06, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
    >>
    >> A cóż mnie obchodzi zdanie tylko motocyklistów, skoro są tylko
    >> jedną z obserwowanych grup świecących na drodze? Znam argumentację
    >> wielu z nich i niestety błędne jest założenie, że jak coś świeciło
    >> to akurat motocyklista.
    >>
    > Czego nie rozumiesz? Fakt jest taki ze kierowcy maja problem z
    > dostrzezeniem motocykla odkad wszystko jezdzi na swiatlach i fakt ten
    > potwierdzaja motocyklisci,

    Nie wiem czy zauważyłeś, że nie chodzi tylko o kierowców vs
    motocykliści, a motocykliści (jak i każda inna grupa) są gotowi
    potwierdzić wszystko co im pasuje.

    > statystyki mowia podobnie,

    Pokaż te statystyki.

    > zreszta problem
    > jest nie tylko u nas w Polsce. Jeszcze Ci za malo?

    Problem z motocyklistami? Tak, jest wszędzie. Zresztą nie tylko
    z nimi.

    >> Wolne żarty. No chyba, że ułamek to więcej niż 1/2 to tak.
    >>
    > Jak duzo samochodow widywales na swiatlach w dzien gdy nie bylo
    > obowiazku jazdy na nich?

    Nawet tutaj na grupie były materiały (dowody) i jak już pisałem,
    że ponad 50%.

    >>> Nie mają żadnej delegacji, po prostu jeżdżą szybciej niż inni uczestnicy
    >>> ruchu. To fakt, z faktami się nie dyskutuje.
    >>
    >> Wiesz, daruj, ale takimi metodami to możesz próbować udowadniać każdą
    >> bzdurę. Jeżdżą choć im nie wolno i jeszcze dodatkowo mają mieć z tego
    >> tytułu jakieś ekstra uprawnienia?
    >>
    > Rozumiem ze nie przekraczasz nigdy predkosci?

    A co ma do rzeczy?

    > Jezeli przekraczasz to nie
    > rob z siebie niewiniatka bo to czyste pieprzenie jest.

    Wiesz, daruj sobie to "pieprzenie". Póki co to nie ja tutaj
    piszę, że ja z natury przekraczam prędkość i inni mają na mnie
    uważać.

    > "Ja przekraczam
    > troszke ale oni jeszcze bardziej"...

    Skoro bardzo chcą z tego tytułu dodatkowej ochrony/uprawnień...

    >> Nie umiesz czytać ze zrozumieniem - skoro piszesz, że jeżdżą szybciej,
    >> to masz wskazane, że w szczególności te przepisy ich również obowiązują.
    >>
    > Samochody rowniez.

    Twoje podejście jest zwyczajnie żałosne.



  • 92. Data: 2011-09-06 15:10:10
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 6 Sep 2011, WW wrote:

    > Sąd Najwyższy trafnie wyjaśnił, że przekroczenie przepisów przez innych
    > użytkowników zwalnia zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania osobę
    > przestrzegającą przepisów od odpowiedzialności, gdy nie mogła przekroczenia
    > ze strony współuczestników ruchu zauważyć lub przewidzieć.

    Wyrok dobry do cytowania, możesz dosłać sygnaturę?

    > źródło:prawoity.pl

    Obawiam się że tam jest wiele do szukania :)

    Oczywiście, działa on wobec obu stron, więc kryterium pozostaje ustalenie
    czy któraś ze stron jest "wyłączona" (znaczy tylko jedna strona jest
    w takim stanie, że "mogła", a druga "nie mogła").
    Bo jeśli nie, to *nadal* ten kto zostałby uznany winnym nim pozostaje:
    jeden przekracza prędkość, drugi nie ustępuje pierwszeństwa.
    Dlaczego owa zasada miałaby nie działać wobec jednego z uczestników,
    a działać wobec drugiego?

    pzdr, Gotfryd


  • 93. Data: 2011-09-06 15:12:21
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: The_EaGle <e...@j...com>

    W dniu 2011-09-06 12:14, Qlfon pisze:
    > W dniu 2011-09-06 10:52, Artur Maśląg pisze:
    >> W dniu 2011-09-06 09:35, Qlfon pisze:
    >>> W dniu 2011-09-06 07:36, MarcinJM pisze:
    >>>
    >>>> Posiadanie przez motocykl jednego swiatla mocno utrudnia ocene
    >>>> odleglosci i predkosci.
    >>>> Nie wiadomo czasem, czy to samochod, ktory jest daleko, czy motocykl,
    >>>> ktory jest calkiem blisko. Do tego spora predkosc i buuuum gotowe.
    >>>
    >>> I tu poruszyłeś b. ważną kwestię. Nie chcę rozwijać podwątku o światłach
    >>> i ich sensowności/konieczności itp. Ale odkąd oprócz motocykli samochody
    >>> tez muszą jeździć na światłach w mojej ocenie jest gorzej dla
    >>> motocyklisty niż było przedtem. Wtedy wiedziałeś, że coś na światłach to
    >> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>> motocykl - mogłeś się spodziewać szybszej jazdy.
    >> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>
    >> Właśnie udowodniłeś, że Twoja teoria jest bzdurna, a jej założenia
    >> idiotyczne.
    >
    >
    > Porozmawiaj z ludźmi jeżdżącymi motocyklami i wtedy rób statystyki a mów
    > mi o założeniach mojej teorii. Tam nie było żadnej teorii.

    Bzdura. Jeżdżę w okresie od III do XI motocyklem i na pewno nie jeżdżę
    szybciej niż samochodem - wręcz przeciwnie na trasach typu DK
    praktycznie zawsze widzę całą masę samochodów które mnie wyprzedzają.
    Na katowickiej średnio jadę ~120-130km/h i co CHWILA ktoś mnie wyprzedza.

    Zawsze o szybkości jazdy motocykli piszą ludzie którzy nie mają o tym
    pojęcia. Motocykl szybko przyspiesza i to w umyśle tych co stoją na
    światłach oznacza że ten to zapierdala 200 na kole. Tymczasem po
    Warszawie to jeżdżę do max 80km/h nie licząc przelotówek ale zawsze to
    wygląda tak - przyspieszam do 80 które mam po około 50m obroty max do
    6-7 tys - samochody zanim się rozpędzą zostają jakieś 150m z tyłu i po
    chwili połowa mnie już wyprzedza czyli jadą ~100tki na np
    AL.Krakowskiej. Przed skrzyżowaniem zwalniam jak widzę jakiegoś
    "skoczka" który czai się aby przeciąć ulicę albo pieszych na przejściu.
    W tym czasie wyprzedzają mnie kolejne samochody. Masa motocyklistów tak
    jeździ a na pewno co raz więcej.



    >> Dodatkowo pojawia się
    >> argumentacja, ze skoro to motocyklista to można się spodziewać
    >> szybszej jazdy - możesz tutaj wyjaśnić, od kiedy to motocykliści
    >> mają delegację ustawową do tej szybszej jazdy?
    >
    > Nie mają żadnej delegacji, po prostu jeżdżą szybciej niż inni uczestnicy
    > ruchu. To fakt, z faktami się nie dyskutuje.

    To jest bzdura a nie fakt. Kompletna bzdura. Wynika tylko i wyłącznie z
    twojego subiektywnego odczucia.


    > O ile wiem to na
    >> dzień dzisiejszy mają te same obowiązki co kierowcy samochodów
    >> - w szczególności w zakresie prędkości.
    >
    > Nie w szczególności, w każdym zakresie PORD. A to że jeżdżą szybciej nie
    > wyklucza tego że obowiązki mają takie same. Jeździłem motocyklem przed
    > 2007 kiedy wprowadzono obowiązek całodobowego świecenia i teraz też
    > jeżdżę. Ilość sytuacji, które z mojego punktu widzenia wyglądają na to
    > że mnie ktoś nie zauważył wśród innych pojazdów jest większa.

    Może to wynika z tego że jeździsz sportowym motocyklem ja jeżdżę
    turystykiem i naprawdę nie widzę sensu zapierdalania - bardziej chętnie
    widzę się w zielonym czy też błotnistym terenie...


    Pozdrawiam
    Rafał


  • 94. Data: 2011-09-06 15:12:37
    Temat: Re: wałęsa
    Od: WS <L...@c...pl>

    On 6 Wrz, 14:47, AZ <a...@g...com> wrote:
    > On 2011-09-06, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
    >> Znam argumentację
    > > wielu z nich i niestety błędne jest założenie, że jak coś świeciło
    > > to akurat motocyklista.

    Niekoniecznie motocyklista, ale generalnie ktos, na kogo nalezy
    zwracac szczegolna uwage ;)
    np. za komuny (jak ruch byl maly) jazda samochodem np. gierkowka na
    swiatlach powodowala, ze bylo sie za kims ~100m a juz zmienial pas na
    prawy...

    Pojazdy na swiatlach byly lepiej zauwazlane ze wzgledu na to, ze byly
    to sporadyczne sztuki...
    Jak juz swieca wszyscy nie ma to zadnego sensu...

    >
    > Czego nie rozumiesz? Fakt jest taki ze kierowcy maja problem z
    > dostrzezeniem motocykla odkad wszystko jezdzi na swiatlach i fakt ten
    > potwierdzaja motocyklisci, statystyki mowia podobnie, zreszta problem
    > jest nie tylko u nas w Polsce. Jeszcze Ci za malo?
    >
    > > Wolne żarty. No chyba, że ułamek to więcej niż 1/2 to tak.
    >
    > Jak duzo samochodow widywales na swiatlach w dzien gdy nie bylo
    > obowiazku jazdy na nich?

    Zalezy od kiedy liczyc... im dawniejsze czasy bierzemy pod uwage, tym
    mniej bylo, ale przed obowiazkiem ustawowym juz dosc duzo... Zwlascza,
    ze troche wczesniej byl juz obowiazek jazdy na swiatlach w okresie
    zimowym...

    >
    > >> Nie mają żadnej delegacji, po prostu jeżdżą szybciej niż inni uczestnicy
    > >> ruchu. To fakt, z faktami się nie dyskutuje.
    >
    > > Wiesz, daruj, ale takimi metodami to możesz próbować udowadniać każdą
    > > bzdurę. Jeżdżą choć im nie wolno i jeszcze dodatkowo mają mieć z tego
    > > tytułu jakieś ekstra uprawnienia?
    >
    > Rozumiem ze nie przekraczasz nigdy predkosci? Jezeli przekraczasz to nie
    > rob z siebie niewiniatka bo to czyste pieprzenie jest. "Ja przekraczam
    > troszke ale oni jeszcze bardziej"...

    Ja zauwalyle, ze ~3/4 ludzi uwaza, ze przekraczajac predkosc (nie
    wazne o ile) jada bezpiecznie i wszystko maja pod kontrola, ale jesli
    juz ktos jedzie chocby 5km/h szybciej niz oni to jest wariat/pirat
    drogowy :)

    WS


  • 95. Data: 2011-09-06 15:22:52
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-09-06, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
    >
    > Pokaż te statystyki.
    >
    http://www.policja.pl/portal/pol/8/ porownaj sobie ilosc wypadkow z
    przed obowiazku jazdy na swiatlach i po. Dla Ciebie to bedzie malo, malo
    tez bedzie ze w innych krajach (nie pamietam a nie mam czasu szukac) ten
    sam problem tez zauwazono.
    >
    > Problem z motocyklistami? Tak, jest wszędzie. Zresztą nie tylko
    > z nimi.
    >
    Podobnie jak z samochodami. Drogi sa dla wszystkich, wbij sobie to do
    glowy.
    >>
    >> Rozumiem ze nie przekraczasz nigdy predkosci?
    >
    > A co ma do rzeczy?
    >
    To, ze masz pretensje do kogos, ze jezdzi szybko robiac to samo.
    Nagminnie widuje samochody jezdzace w miescie 100-150 km/h i 180 km/h na
    trasie. Wiec?
    >
    > Wiesz, daruj sobie to "pieprzenie". Póki co to nie ja tutaj
    > piszę, że ja z natury przekraczam prędkość i inni mają na mnie
    > uważać.
    >
    Ja nie mowie ze inni maja uwazac na motocyklistow. Na drodze panuje
    zasada ograniczonego zaufania i trzeba przewidywac, ze ktos moze nie
    jechac przepisowo.
    >
    > Skoro bardzo chcą z tego tytułu dodatkowej ochrony/uprawnień...
    >
    Jakich uprawnien? Uprawnieniem jest prawo jazdy ktore zaswiadcza o
    zdolnosci do prowadzenia pojazdu i poruszania sie po drogach
    publicznych. Jezeli ktos nie potrafi bezpiecznie wlaczyc sie do ruchu w
    panujacych warunkach na naszych drogach to znaczy, ze prawa jazdy
    posiadac nie powinien.
    >>
    >> Samochody rowniez.
    >
    > Twoje podejście jest zwyczajnie żałosne.
    >
    Dodasz cos wiecej?

    --
    Artur


  • 96. Data: 2011-09-06 15:24:50
    Temat: Re: wałęsa
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-09-06, WS <L...@c...pl> wrote:
    >
    > Ja zauwalyle, ze ~3/4 ludzi uwaza, ze przekraczajac predkosc (nie
    > wazne o ile) jada bezpiecznie i wszystko maja pod kontrola, ale jesli
    > juz ktos jedzie chocby 5km/h szybciej niz oni to jest wariat/pirat
    > drogowy :)
    >
    Ano. Juz tu jeden pisal ze wyprzedzal przy 120 km/h na ograniczeniu do
    90 km/h az tu nagle zauwazyl za soba wariata ktory zaczal wyprzedzanie
    wczesniej i jechal 150 km/h...

    --
    Artur


  • 97. Data: 2011-09-06 15:25:13
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 6 Sep 2011, WW wrote:

    > W dniu 2011-09-06 13:21, Cavallino pisze:
    >
    >>
    >>> Kierowca ruszał z przed Tira i aby cokolwiek zobaczyć, musiał wysunąć
    >>> maskę zza ciężarówki.
    >>
    >> Nic nie musiał, mógł wyjść i spojrzeć, jeśli inaczej nie potrafił.
    >
    > A skąd pewność, że po powrocie, zapaleniu silnika, zapięciu pasów i
    > zamknięciu drzwi sytuacje nie uległa by już na drodze dramatycznej zmianie ?.

    Przepraszam jeśli jestem nie na bieżąco.
    Jakoś tak mi wychodzi, że sugestia była lekko ironiczna.

    Jest nakaz włączania się do ruchu poprzez prostopadły wyjazd zza
    przeszkody blokującej widoczność?
    Jeśli wyjazd nie był prostopadły, lecz taki:
    http://superauto24.se.pl/galeria/wypadek-walesy-yout
    ube-symulacja-komputerowa-wypadku-walesy,203406/6844
    4/131469/
    ...to przecież wystarczy wystawić lusterko i ew *popatrzeć* w tył, prawda?

    W ostateczności pozostaje wersja (która co prawda nakazana jest
    tylko przy wymogu "szczególnej ostrożności"):
    http://www.google.pl/search?hl=pl&&q=zapewni%E6+pomo
    c+osoby+trzeciej+kierowca

    ...ale zakazu stosowania jej w przypadkach ogólnych nie ma.

    Kwestia uznawania kiksów drugiej strony (w tym przekroczeń prędkości)
    za współwinę to inna sprawa, prawo mamy jakie mamy.

    pzdr, Gotfryd


  • 98. Data: 2011-09-06 15:30:07
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-09-06 15:22, AZ pisze:
    > On 2011-09-06, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
    >>
    >> Pokaż te statystyki.
    >>
    > http://www.policja.pl/portal/pol/8/ porownaj sobie ilosc wypadkow z
    > przed obowiazku jazdy na swiatlach i po. Dla Ciebie to bedzie malo, malo
    > tez bedzie ze w innych krajach (nie pamietam a nie mam czasu szukac) ten
    > sam problem tez zauwazono.

    Nie ma tam niczego, na co się powołujesz. Szukaj dalej.

    >> Problem z motocyklistami? Tak, jest wszędzie. Zresztą nie tylko
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >> z nimi.
    ^^^^^^
    >>
    > Podobnie jak z samochodami.

    Umiesz czytać?

    > Drogi sa dla wszystkich, wbij sobie to do glowy.

    Cieszę się, że to zrozumiałeś, choć z drugiej strony jednak
    wątpię.

    >>>
    >>> Rozumiem ze nie przekraczasz nigdy predkosci?
    >>
    >> A co ma do rzeczy?
    >>
    > To, ze masz pretensje do kogos, ze jezdzi szybko robiac to samo.

    To są Twoje imaginacje, insynuacje itd.

    > Nagminnie widuje samochody jezdzace w miescie 100-150 km/h i 180 km/h na
    > trasie. Wiec?

    Co więc? Zgłosiłeś już te wykroczenia gdzie trzeba?

    >> Wiesz, daruj sobie to "pieprzenie". Póki co to nie ja tutaj
    >> piszę, że ja z natury przekraczam prędkość i inni mają na mnie
    >> uważać.
    >>
    > Ja nie mowie ze inni maja uwazac na motocyklistow. Na drodze panuje
    > zasada ograniczonego zaufania i trzeba przewidywac, ze ktos moze nie
    > jechac przepisowo.

    Jak nie jak tak?

    >> Skoro bardzo chcą z tego tytułu dodatkowej ochrony/uprawnień...
    >>
    > Jakich uprawnien? Uprawnieniem jest prawo jazdy ktore zaswiadcza o
    > zdolnosci do prowadzenia pojazdu i poruszania sie po drogach
    > publicznych.

    Jak widać nie bardzo, skoro argumentacja wygląda "bo motocykle jeżdżą
    szybciej".

    > Jezeli ktos nie potrafi bezpiecznie wlaczyc sie do ruchu w
    > panujacych warunkach na naszych drogach to znaczy, ze prawa jazdy
    > posiadac nie powinien.

    To oddaj swoje prawo jazdy (o ile je posiadasz) ponieważ nie
    zrozumiałeś rzeczy elementarnej - ludzie popełniają błędy i mają do
    tego prawo, a jazda na krawędzi błędów nie wybacza.

    >>>
    >>> Samochody rowniez.
    >>
    >> Twoje podejście jest zwyczajnie żałosne.
    >>
    > Dodasz cos wiecej?

    Nie, najwyżej mogę powtórzyć.



  • 99. Data: 2011-09-06 15:45:45
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-09-06, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
    >
    > Nie ma tam niczego, na co się powołujesz. Szukaj dalej.
    >
    Wprost nie jest napisane, trzeba troche sie wykazac by zauwazyc.
    >
    > Cieszę się, że to zrozumiałeś, choć z drugiej strony jednak
    > wątpię.
    >
    Widzisz... Ja nie psiocze i nie lamentuje wiecznie, ze kierowcy
    samochodow jezdza szybko, nie patrza wlaczajac sie do ruchu, nie patrza
    zmieniajac pas, po prostu akceptuje ten stan taki jakim jest i nauczylem
    sie z nim zyc - mysle za nich.
    >>
    >> To, ze masz pretensje do kogos, ze jezdzi szybko robiac to samo.
    >
    > To są Twoje imaginacje, insynuacje itd.
    >
    Chcesz powiedziec ze samochodziarze nie lamia nagminnie ograniczen
    predkosci?
    >
    >> Nagminnie widuje samochody jezdzace w miescie 100-150 km/h i 180 km/h na
    >> trasie. Wiec?
    >
    > Co więc? Zgłosiłeś już te wykroczenia gdzie trzeba?
    >
    Czemu mialbym zglaszac gdzies wykroczenia ktore sam popelniam?
    >>
    >> Ja nie mowie ze inni maja uwazac na motocyklistow. Na drodze panuje
    >> zasada ograniczonego zaufania i trzeba przewidywac, ze ktos moze nie
    >> jechac przepisowo.
    >
    > Jak nie jak tak?
    >
    Gdzie tak napisalem? Ta umiejetnosc nie jest przydatna tylko w przypadku
    spotkania motocykla z samochodem. Samochody tez pakuja sie w bok innych
    samochodow wlaczajacych sie do ruchu.
    >> Jakich uprawnien? Uprawnieniem jest prawo jazdy ktore zaswiadcza o
    >> zdolnosci do prowadzenia pojazdu i poruszania sie po drogach
    >> publicznych.
    >
    > Jak widać nie bardzo, skoro argumentacja wygląda "bo motocykle jeżdżą
    > szybciej".
    >
    Tu nie chodzi o motocykle jezdza szybciej. Wszyscy jezdza szybciej i
    trzeba brac na to poprawke wlaczajac sie do ruchu a nie zakladac, ze to
    swiatelko w oddali jedzie 50 km/h.
    >> Jezeli ktos nie potrafi bezpiecznie wlaczyc sie do ruchu w
    >> panujacych warunkach na naszych drogach to znaczy, ze prawa jazdy
    >> posiadac nie powinien.
    >
    > To oddaj swoje prawo jazdy (o ile je posiadasz) ponieważ nie
    > zrozumiałeś rzeczy elementarnej - ludzie popełniają błędy i mają do
    > tego prawo, a jazda na krawędzi błędów nie wybacza.
    >
    Czemu? Ja nie mam problemow z ocena odleglosci/predkosci i wlaczaniem
    sie do ruchu.

    PJ posiadam, baaa... nawet jezdze czasem samochodem a z racji tego ze moj
    glowny srodek transportu to motocykl to rozumiem problemy "drugiej
    strony".

    --
    Artur


  • 100. Data: 2011-09-06 17:52:10
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "GR001" <sweetek001(usuntosobie)@wp.pl> napisał w wiadomości
    news:j4552g$bbm$1@inews.gazeta.pl...
    >>>> A gdyby wyjechał 50 m od Ciebie do ile byś musiał jechać żeby
    >>>> wyhamować?
    >>>
    >>> z taką, że teraz pewnie bym tu nie pisał.....
    >>
    >> No właśnie.
    >> Nadal to by była Twoja wina?
    >
    > Tak... jak jadę z prędkością o 100 km/h wiekszą

    Ale w tym przypadku mógłbyś jechać i 90, a i tak nie zdążyłbyś wyhamować.
    Więc może jednak winny jest ten, który nie patrzy, a wyjeżdża?

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: