eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyubek › Re: ubek
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!fu-berlin.de!postnews.google.com!news1.
    google.com!npeer01.iad.highwinds-media.com!news.highwinds-media.com!feed-me.hig
    hwinds-media.com!nx02.iad01.newshosting.com!newshosting.com!newsfeed.neostrada.
    pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.p
    l.POSTED!not-for-mail
    Date: Fri, 09 Dec 2011 11:20:46 +0100
    From: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (X11/20101027)
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: ubek
    References: <jblkdq$7ar$1@inews.gazeta.pl> <jblks3$839$1@inews.gazeta.pl>
    <jblten$qcg$1@mx1.internetia.pl> <7...@p...pl>
    <jblua3$9a6$1@usenet.news.interia.pl>
    <jblue4$8t3$1@usenet.news.interia.pl>
    <jbluhp$9a6$2@usenet.news.interia.pl>
    <4edf58e1$0$5807$65785112@news.neostrada.pl>
    <jbnmoc$de5$1@cyberdyne-t3.maslag.pl> <jbnpda$mk8$1@inews.gazeta.pl>
    <jbo34f$ft5$1@mx1.internetia.pl>
    <4edfb7e1$0$8449$65785112@news.neostrada.pl>
    <jbogdp$dmt$1@mx1.internetia.pl> <5...@b...softax.pl>
    <jbqbdu$ltu$1@cyberdyne-t3.maslag.pl>
    In-Reply-To: <jbqbdu$ltu$1@cyberdyne-t3.maslag.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Message-ID: <1...@b...softax.pl>
    Lines: 113
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 83.18.189.42
    X-Trace: 1323426601 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 5820 83.18.189.42:47424
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2419259
    [ ukryj nagłówki ]

    Artur Maśląg wrote:
    > W dniu 2011-12-08 11:19, Sebastian Kaliszewski pisze:
    > (...)
    >>> A jaki syf pamiętasz z lat 80? Ja się zastanawiam, czy obecnie nie jest
    >>> większy...
    >>
    >> Bez wątpienia jest mniejszy.
    >
    > Twoja opinia i masz do niej prawo.
    >
    >> W latach 80 dziadostwo osiągnęło swój
    >> szczyt -- w parku paliły się 2 latarnie z kilkudziesięciu, połamane
    > (...)
    >> W latach 90 szary syf został zastąpiony pstrokatym chaosem i bałaganem.
    >> I każdy robił swoje a wspólne znaczyło niczyje. Pamiętam np. górę śmieci
    > (...)
    >
    > Jak widzę zacząłeś porównywać kolejne dziesięciolecia. Cóż, skoro był
    > powszechny krach ekonomiczny to trudno by nagle było malinowo
    > i okładki na zeszyty były kolorowe (choć i takie bywały). Z tymi
    > latarniami to też bywało różne - zależnie od lokalizacji i gospodarza.
    > Dziwnym trafem latarnie w wielu parkach spokojnie stojące do końca lat
    > 80 zostały zniszczone właśnie później.

    Też prawda, ale zwykle już wcześniej nie świeciły.

    >
    >> Ba nawet utrzymanie dróg i chodników zimą. Ataki zimy się owszem
    >> zdarzają -- ale różnica jest jednak znaczna w czasie reakcji. I w stanie
    >> utrzymania gdy zima jest już w stanie stabilnym a nie po pierwszym ataku.
    >
    > Widzisz, kiedyś każdy gospodarz/właściciel był zobligowany do
    > sprzątnięcia śniegu wzdłuż swojej posesji i jakoś to ludzie
    > realizowali.

    Teraz też :) W 90-tych chyba nie (albo nikt nie respektował).

    > To teraz są z tym problemy i jakoś straż miejska nie
    > reaguje poprawnie.

    Nie wiem jak w innych miastach, ale w Warszawie jednak gonią i dozorcy w czasie
    opadów zasuwają równo. Znam to również od strony małej spółdzielni/wspólnoty.

    > A drogi - utrzymywane były w stanie wystarczającym
    > do komunikacji i transportu. Czasy się zmieniły - mamy większe
    > wymagania, większy ruch, stanowisko bardziej roszczeniowe.

    Jak był porządny atak zimy to się tygodniami nie mógł kraj odkopać.

    >
    >> Pamiętam jak w czasie słynnej zimy stulecia (1979) dwa autobusy
    >> zatarasowały ulicę -- jeden tylko stał w poprzek ale drugi sciął
    >> latarnię i z lekka przydzwonił w kiosk. I te autobusy stały sobie parę
    >> dni. I złamana latarnia sobie świeciła na leżąco tyż całkiem długo. I
    >> drogi były białe a nie czarne nawet gdy parę dni nie padało.
    >
    > O czym miałby świadczyć ten przykład?

    O tym, że jednak dziś reakcja na atak zimy jest nieco inna. I nieco sprawniejsza.

    > Były ważniejsze problemy niż
    > te 2 autobusy i złamana latarnia. Stanął cały transport,

    Te autobusy to był (drobny) element zatrzymania tego transportu -- tarasowały
    dokumentnie ulicę (i to nie jakąś boczną). BTW pisałeś, że drogi były
    utrzymywane w stanie wystarczającym... Jak widać nie koniecznie.

    > nie było
    > zasilania, węgla itd. Gospodarka ledwo ciągnęła i zima skutecznie
    > załatwiła socjalizm.

    I właśnie dlatego to były inne czasy i inne i wcale nie tak podobne sytuacje.

    >
    >> W latach 80-tych było podobnie -- nawet w przypadku niezbyt gwałtownych
    >
    > Jw.
    >
    >> Może obiektywnie wypowiedzieć się o ponadczasowości. Obiektywniej niż ci
    >> którzy pamiętają.
    >
    > Szczerze mówiąc wątpią - patrząc po nastawieniu.

    Ale oni w ogóle mają szansę powiedzieć coś o ponadczasowości - my nie mamy bo
    pamiętamy. Mamy bezpośrednie odniesienie, rozumiemy kontekst.

    [...]
    >> Co do zimy itd -- właśnie otoczka jest inna.
    >
    > Jak pisałem wcześniej - zmieniły się czasy, ale sytuacje są bardzo
    > podobne.

    No właśnie uważam że wcale nie są tak podobne. To myśmy (my lud) się
    rozleniwili, stali strasznie roszczeniowi i jednocześnie mało zaradni. Kiedyś
    jak komuś się samochód rozkraczył to ludzie pomogli zepchnąć , wypchnąć, itd.
    (nie wszyscy oczywiście, ale ze znalezieniem kogoś komu się chciało nie było
    problemu). Dziś często tylko trąbią -- co zepsutego samochodu nie naprawi ani
    nic nie przyspieszy -- ot typowe działanie debila-buraka. Ot, ludzie się
    holowali (D.C., Wawelska koło Pomnika Lotnika) hol przy hamowaniu się zerwał, po
    związaniu puścił niemal natychmiast przy węźle. Próbują spychać ale jest tylko
    facet i kobita i lekko nie pójdzie. Oczywiście "kulturalni inaczej" tylko
    trąbią, a korek zaraz się rozwinie, dojdzie do Grójeckiej tam się zablokuje
    skrzyżowanie i korkowa reakcja łańcuchowa gotowa. Zatrzymałem się spytałem jaki
    jest problem, wyjąłem z bagażnika hol za naście złotych i dałem -- wcisnęli mi
    dwie dychy (jak by nie mieli też bym dał - co za problem) - oni odjechali, ja
    odjechałem korek się nie zrobił...

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: