eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaprzewod czujnika ABS - lutować?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 31. Data: 2013-01-23 09:27:32
    Temat: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 22 Jan 2013 21:16:07 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
    > Hello J.F,
    > [...]
    >> A moze w trudnych warunkach abs tez nie pomaga: ale urwal Szczecin -
    >> te auta chyba juz mialy ABS ?
    >> http://www.youtube.com/watch?v=BRnwM2xo_-A
    >
    > Na takiej szklance Twoje pulsacje i wyczucie też nic nie pomoże. Po
    > prostu nie należało tam w ogóle wjeżdżać. Cierpiarz uważał się za
    > twardziela i też poległ.

    No coz, raz bylem w podobnej sytuacji i wtedy pomoglo.
    Ale to trzeba wiedziec co sie robi i miec troche szczescia.

    Uczucie idiotyczne - dotkniesz hamulca - kierownica nie dziala i hamulce
    jakby tez, i juz widzisz w co uderzysz. Puscisz, kierownica dziala, ale sie
    rozpedzasz, a przeciez wiesz ze hamulce nie dzialaja.
    I tak lawirujac miedzy mlotem a kowadlem wybierasz miejsce w ktore chcesz
    uderzyc :-)

    Kiedys testowalem auto z abs i bez na dosc sliskim sniegu ... imo abs
    wychodzi lepiej. Owszem, pulsacyjnie hamujac mozna miec zblizony wynik, ale
    czasem cos sie jednak spieprzy i wychodzi pare metrow dalej. ABS jest
    jednak powtarzanie dobry ... o ile mu sie kabelek od czujnika nagle nie
    urwie :-)

    J.


  • 32. Data: 2013-01-23 13:16:06
    Temat: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
    >A ja śmiem twierdzić, że w zdecydowanej wiekszości przypadków
    >konieczności gwałtownego hamowania ABS jest skuteczniejszy od
    >człowieka i zapewnia statystycznie większe bezpieczeństwo. I
    >oszczędza
    >opony, szczególnie, gdy trzeba się ratować przed mordercą w TIRze
    >zjeżdzającym na autostradzie na lewy pas bez patrzenia w lusterka.

    Im wieksza predkosc/roznica predkosci tym wiecej czasu ma czlowiek na
    reakcje.
    Ale jak jedziesz w miescie, w deszczu, powoli, wiec z niewielkim
    odstepem .. to moze zabraknac :-)

    >I piszę to mając przejechane 99% samochodami bez ABSu i aktualnie
    >jeżdząc również bez ABS (14 rok obecnym autem).

    No i ile wypadkow z powodu nieumiejetnego hamowania miales ?
    A ile opon zdarles przed czasem ?

    ABS tych wydatkow by zaoszczedzil ... ale jak mowimy o urzadzeniu
    ktore w niektorych warunkach moze zwariowac i uniemozliwic hamowanie
    ... to ja mam watpliwosci czy ja to chce.

    Moj obecny w mondeo sie na razie sprawdza, kiedys jezdzilem peugeotem
    406 ... tam mialem wrazenie ze na suchym asfalcie troche za wczesnie
    sie uruchamial. Ale kolega mial uszkodzone czujniki czy raczej te
    pierscionki kodowe, hamuje, a tu hamulce nie zawsze dzialaja ..

    J.


  • 33. Data: 2013-01-23 13:35:21
    Temat: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello J.F,

    Wednesday, January 23, 2013, 1:16:06 PM, you wrote:

    >> A ja śmiem twierdzić, że w zdecydowanej wiekszości przypadków
    >> konieczności gwałtownego hamowania ABS jest skuteczniejszy od
    >> człowieka i zapewnia statystycznie większe bezpieczeństwo. I
    >> oszczędza opony, szczególnie, gdy trzeba się ratować przed mordercą
    >> w TIRze zjeżdzającym na autostradzie na lewy pas bez patrzenia w
    >> lusterka.
    > Im wieksza predkosc/roznica predkosci tym wiecej czasu ma czlowiek na
    > reakcje.

    Jak ostatnio spaliłem opony, to nie było czasu :( Poprzednie spalone
    opony pomimo hamowania na granicy. Kwestia prędkości - zanim zdążysz
    odpuścić, już jest bieżnik zniszczony i potem masz patataj,
    patataj :(

    > Ale jak jedziesz w miescie, w deszczu, powoli, wiec z niewielkim
    > odstepem .. to moze zabraknac :-)

    Oczywiście.

    >>I piszę to mając przejechane 99% samochodami bez ABSu i aktualnie
    >>jeżdząc również bez ABS (14 rok obecnym autem).
    > No i ile wypadkow z powodu nieumiejetnego hamowania miales ?

    Nie miałem ani jednego wypadku. Dwie kolizje w mieście, na mokrym na
    pewno skończyłyby się mniejszymi szkodami. Za obie zapłacił
    ubezpieczyciel.

    > A ile opon zdarles przed czasem ?

    Dwa razy. W obu przypadkach obie przednie. Raz TIR-morderca, raz jak
    skakałem do rowu :( Ale to na całkiem suchym i tu ABS by mi oszczędził
    opon. Bo do rowu i tak skakać trzeba było.

    > ABS tych wydatkow by zaoszczedzil ... ale jak mowimy o urzadzeniu
    > ktore w niektorych warunkach moze zwariowac i uniemozliwic hamowanie
    > ... to ja mam watpliwosci czy ja to chce.

    Parę kkm przejeździlem samochodami z ABSem. Mi tam odpowiadało to, że
    mogę depnąć do oporu w razie potrzeby.

    > Moj obecny w mondeo sie na razie sprawdza, kiedys jezdzilem peugeotem
    > 406 ... tam mialem wrazenie ze na suchym asfalcie troche za wczesnie
    > sie uruchamial. Ale kolega mial uszkodzone czujniki czy raczej te
    > pierscionki kodowe, hamuje, a tu hamulce nie zawsze dzialaja ..

    Zasada, że autem uszkodzonym jeśli juz musi się jechać, to się jeździ
    bardzo ostrożnie chyba jednak obowiązuje? Poza tym - nie mówny o
    francowatych autach...

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 34. Data: 2013-01-23 13:59:54
    Temat: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    On 22.01.2013 11:01, AlexY wrote:
    > Oto do czego prowadzą te "ulepszenia", kiedyś nie było tych
    > ubezwłasnowolniaczy i ludzie wiedzieli jak jechać żeby auto nie pływało
    > na śniegu a jak zacznie pływać to jak z tego wyjść.

    No dalej, co zrobisz bez "ubezwłasnowolniaczy" jak masz dwa koła na
    śniegu a dwa na błocie pośniegowym, na łuku i musisz przyhamować?

    > Teraz jest panika i
    > przerażenie. Ludzie nieświadomi zagrożenia jeżdżą "na krawędzi", a jak
    > przegną (nadal nieświadomie) i zawiodą ulepszacze (bo parametry nie do
    > skorygowania) to mamy tragedię.

    W przeciwieństwie do ludzi, którzy bez ulepszaczy jadą "na krawędzi" a
    jak przegną, nadal nieświadomie i zawiedzie refleks to mamy tragedię.

    Tylko "krawędź" dla sprzętu z "ubezwłasnowolniaczem" leży pory kawałek
    za krawędzią dla tego bez. Większość rozsądnych kierowców tej pierwszej
    nie będzie podchodzić, tą drugą może przekroczyć przypadkiem.


    --
    Pozdrawiam
    Michoo


  • 35. Data: 2013-01-23 17:00:07
    Temat: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Michoo" napisał w wiadomości
    >No dalej, co zrobisz bez "ubezwłasnowolniaczy" jak masz dwa koła na
    >śniegu a dwa na błocie pośniegowym, na łuku i musisz przyhamować?

    Bede pilnie uwazal aby nie wcisnac pedalu za mocno.

    >Tylko "krawędź" dla sprzętu z "ubezwłasnowolniaczem" leży pory
    >kawałek za krawędzią dla tego bez.

    Mam watpliwosci czy aby na pewno taki "spory kawalek".
    Moze w ESP, bo w ABS to raczej maly.

    W dodatku ... czy ktos kto samodzielnie nie potrafi hamowac, wie gdzie
    lezy ta krawedz ?
    A jak nie wie, to skad pewnosc ze jedzie od tej krawedzi dalej niz ci
    bez udogodnien ?

    Inna sprawa ... szczerze mowiac to ja tez nie mam pojecia gdzie ta
    krawedz lezy.
    Jesli chodzi o hamowanie to jakos instynktownie dobiera sie wlasciwy
    odstep, ale ile mozna sobie pozwolic na tym zakrecie ktory widzimy ...
    nie mam pojecia. Szczegolnie jak jeszcze jest mokro ..

    J.


  • 36. Data: 2013-01-23 17:19:57
    Temat: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał
    Hello J.F,
    >>> oszczędza opony, szczególnie, gdy trzeba się ratować przed
    >>> mordercą
    >>> w TIRze zjeżdzającym na autostradzie na lewy pas bez patrzenia w
    >>> lusterka.
    >> Im wieksza predkosc/roznica predkosci tym wiecej czasu ma czlowiek
    >> na
    >> reakcje.

    >Jak ostatnio spaliłem opony, to nie było czasu :(

    No nie wiem .. slabe opony czy za dlugi czas reakcji :-)

    >>>I piszę to mając przejechane 99% samochodami bez ABSu i aktualnie
    >>>jeżdząc również bez ABS (14 rok obecnym autem).
    >> No i ile wypadkow z powodu nieumiejetnego hamowania miales ?

    >Nie miałem ani jednego wypadku. Dwie kolizje w mieście, na mokrym na
    >pewno skończyłyby się mniejszymi szkodami. Za obie zapłacił
    >ubezpieczyciel.

    No to po co przeplacac, szkoro nie widac roznicy :-)

    >> A ile opon zdarles przed czasem ?
    >Dwa razy. W obu przypadkach obie przednie.

    No to ja jeszcze ani razu, wiec rachunek mam nieco inny :-)

    >> ABS tych wydatkow by zaoszczedzil ... ale jak mowimy o urzadzeniu
    >> ktore w niektorych warunkach moze zwariowac i uniemozliwic
    >> hamowanie
    >> ... to ja mam watpliwosci czy ja to chce.

    >Parę kkm przejeździlem samochodami z ABSem. Mi tam odpowiadało to, że
    >mogę depnąć do oporu w razie potrzeby.

    A ja jakos nie mialem takiej powaznej potrzeby, wiec nie doceniam :-)

    >> Moj obecny w mondeo sie na razie sprawdza, kiedys jezdzilem
    >> peugeotem
    >> 406 ... tam mialem wrazenie ze na suchym asfalcie troche za
    >> wczesnie
    >> sie uruchamial. Ale kolega mial uszkodzone czujniki czy raczej te
    >> pierscionki kodowe, hamuje, a tu hamulce nie zawsze dzialaja ..

    >Zasada, że autem uszkodzonym jeśli juz musi się jechać, to się jeździ
    >bardzo ostrożnie chyba jednak obowiązuje?

    Zawsze kiedys musi byc pierwszy raz, i to moze byc za pozno :-)

    Poza tym ostroznie, ostroznie, ale ilez mozna ostroznie ? A po
    miesiacu sie powtorzy, i znow nie wiadomo dlaczego ..

    >Poza tym - nie mówny o francowatych autach...

    A to akurat trzecie, koreanskie zreszta ... a moze niemieckie ... a
    moze nawet oba ..

    J.


  • 37. Data: 2013-01-24 00:24:43
    Temat: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
    Od: AlexY <a...@i...pl>

    Michoo wrote:
    > On 22.01.2013 11:01, AlexY wrote:
    >> Oto do czego prowadzą te "ulepszenia", kiedyś nie było tych
    >> ubezwłasnowolniaczy i ludzie wiedzieli jak jechać żeby auto nie pływało
    >> na śniegu a jak zacznie pływać to jak z tego wyjść.
    >
    > No dalej, co zrobisz bez "ubezwłasnowolniaczy" jak masz dwa koła na
    > śniegu a dwa na błocie pośniegowym, na łuku i musisz przyhamować?

    Wsiądź na pasażera to Ci pokażę :)

    >> Teraz jest panika i
    >> przerażenie. Ludzie nieświadomi zagrożenia jeżdżą "na krawędzi", a jak
    >> przegną (nadal nieświadomie) i zawiodą ulepszacze (bo parametry nie do
    >> skorygowania) to mamy tragedię.
    >
    > W przeciwieństwie do ludzi, którzy bez ulepszaczy jadą "na krawędzi" a
    > jak przegną, nadal nieświadomie i zawiedzie refleks to mamy tragedię.
    >
    > Tylko "krawędź" dla sprzętu z "ubezwłasnowolniaczem" leży pory kawałek
    > za krawędzią dla tego bez. Większość rozsądnych kierowców tej pierwszej
    > nie będzie podchodzić, tą drugą może przekroczyć przypadkiem.

    Kiedyś zasłyszałem opinię że zapięte pasy bezpieczeństwa powodują
    agresywniejszą jazdę, poczucie bezpieczeństwa, część siły odśrodkowej
    (na zakrętach) przejęta przez pasy przez co wydaje się że "jest dobrze".
    Do czasu wypadku małżonki który przeżyła tylko dzięki zapiętym pasom nie
    używałem ich, mandaty za to płaciłem często ale twierdziłem że mi
    przeszkadzają (jest tak zresztą nadal), po wzmiankowanym wydarzeniu
    zapinam i widzę po sobie że opinia o wpływie pasów na styl jazdy jest
    prawdziwa. Więc, tak, uważam że wszelkie ubezwłasnowolniacze szkodzą
    pomimo tego że w iluś tam procentach się sprawdzają.

    --
    AlexY
    http://nadzieja.pl/inne/spam.html
    http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html


  • 38. Data: 2013-01-24 00:28:48
    Temat: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
    Od: AlexY <a...@i...pl>

    J.F wrote:
    [..]
    > Jesli chodzi o hamowanie to jakos instynktownie dobiera sie wlasciwy
    > odstep, ale ile mozna sobie pozwolic na tym zakrecie ktory widzimy ...
    > nie mam pojecia. Szczegolnie jak jeszcze jest mokro ..

    To jakiś czas temu organoleptycznie sprawdziłem, do pracy mam rondo
    które wiem jak mogę przejechać (prędkość, promień skrętu), razu pewnego
    miałem zapas założony i się troszkę zdziwiłem dlaczego mi dupa ucieka.
    To był znak że moje wyczucie krawędzi jest dobre.

    --
    AlexY
    http://nadzieja.pl/inne/spam.html
    http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html


  • 39. Data: 2013-01-24 04:14:39
    Temat: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "ToMasz" <n...@n...neostrada.pl> napisał w
    wiadomości news:50fef124$0$1224$65785112@news.neostrada.pl...

    > z Abs i bez Abs jeździ się tak samo. różnica jest w hamowaniu. bez abs
    > koła są blokowane i hamują, z abs koła muszą się kręcić wiec hamują dużo
    > gorzej

    Tarcie dynamiczne jest mniejsze od statycznego... Jak zerwiesz przyczepność,
    to prócz MNIEJSZEJ siły hamowania, masz też brak możliwości nadania kierunku
    (jeśli to dotknie kół skrętnych). Najlepsze hamowanie będzie na granicy
    przyczepności, ale bez jej zerwania. Czym to się osiągnie - to już inna
    broszka.
    (Kurde, ale nas baba na fizyce z tego wyklasówkowała... o tarciu musieliśmy
    śpiewać już w podstawówce...)

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 40. Data: 2013-01-24 04:28:55
    Temat: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "AlexY" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:a9FLs.6871$185.3773@fx03.fr7...

    (...)
    > I nie musze, wręcz przeciwnie, trzymam koła zablokowane, mam wtedy

    I może ci nie starczyć tarcia dynamicznego, na pokonanie oporów toczenia.
    Pamiętaj, tarcie z kołami zablokowanymi jest MNIEJSZE, niż z kołami na
    granicy przyczepności.
    Tarcie statyczne, gdzie nie masz zerwania przyczepności, jednak daje większe
    szanse. Takie są prawa fizyki.

    > maksymalne hamowanie (na lodzie), jak czuje że pojazd zamierza pójść w
    > maliny lub hamowanie jest nie dość skuteczne (śnieg wlazł pod opone) to
    > puszczam coby odzyskać te resztki przyczepności i od nowa, ABS nie da

    Jak pisałem - może ci nie starczyć tarcia dynamicznego, na pokonanie oporów
    toczenia, tym bardziej, że tu też obowiązują prawa fizyki i zmniejszone
    tarcie guma-lód, musi pokonać więsze (bo statyczne) tarcie w mechanizmach
    pojazdu.
    Czyli - puszczasz hamulec, a koła już się nie kręcą. Może jest jakaś szansa,
    gdy są to koła napędowe, jeśli się nimi precyzyjnie przygazuje.

    > tej możliwości. Mimo to w 99% użycia ABS: jest skuteczny.

    Właśnie. ABS... czy "podróba" ABS-a?
    Inna sprawa (i oczywiście, takie sytuacje bywają, podobnie jak z pasami
    (1)), że czasem do rozwiązania kłopotliwej sytuacji może wręcz niezbędne być
    zerwanie przyczepności, co ABS może utrudnić, bądź nawet uniemożliwić.

    (1) Wyobraźmy sobie wypadek na górskiej drodze, kierowca nie przypięty
    pasami wypada na drogę przez rozbite okno, a auto frunie w przepaść. Albo,
    wypadek, auto zapala się, pasy zapięte (i możliwe, ze zablokowane), kierowca
    nie ma jak się uwolnić, ginie w ogniu, nie przypięty pasami jakoś się
    wydostaje... Nie wymyśliłem sobie tych sytuacji, o wszystkim można było
    wyczytać w "raportach" z wypadków.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
    PS Przepraszam za literówki...

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: