eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmpożiew zbiorowy - PlejRe: pożiew zbiorowy - Plej
  • Data: 2011-08-22 16:47:33
    Temat: Re: pożiew zbiorowy - Plej
    Od: "Maciej 'AbrahaM' Piotrowski" <n...@c...barg.cy> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    J.F wrote:
    > Użytkownik "Maciej 'AbrahaM' Piotrowski" napisał w wiadomości
    > grup dyskusyjnych:j2rh5b$5ap$...@n...onet.pl...
    > Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
    >>>>> http://blogplay.pl/2011/08/play-nie-oszukuje-kliento
    w/
    >>>> Gest ładny, chociaż wszystkich problemów nie roziwązuje.
    >>>> No i oczywiście krzyk będzie, że zmuszają...
    >>
    >>> Bo zmuszaja.
    >
    >> Tak, zmuszają na tej samej zasadzie, jak np. "zmusza" kogoś
    >> Państwo do odpowiedzialności za swoje działania - za szkody
    >> wyrządzone.
    >
    > No nie, wyraznie napisali "pod warunkiem".

    Oczywiście. Analogia nadal działa: sąd i wyroki
    w zawieszeniu, pod warunkiem naprawienia szkód.
    Gdy ów warunek nie jest spełniony - dochodzi do
    egzekwowania kary..


    >>> Poza tym ja tu czegos nie rozumiem:
    >> Nie tylko Ty nie rozumiesz, nieścisłości jest cała masa.
    >
    > Ok, zakladamy ze pismacy jak zwykle nie wiedza co pisza :-)

    Nie po raz pierwszy :)



    >> Natomiast coś takiego:
    >> "Włączono też program pokazujący, ile danych mój smartfon
    >> ściągnął danego dnia. Około 17 maja dostałam informację, że
    >> limit 500 MB został wyczerpany. Wydało mi się to niemożliwe,
    >> bo sporadycznie korzystam z internetu, przeglądam pocztę,
    >> aktualizuję prognozę pogody, czasem przeglądam informacje w
    >> lokalnych portalach internetowych - opowiada nasza
    >> czytelniczka. Jeszcze bardziej się zdziwiła, gdy dostała
    >> rachunek na... 1200 złotych."
    >
    >> budzi moje wielkie zdumienie. W końcu widac że Klient (pal
    >> licho płeć) po informacji o wykorzystaniu limitu NIC z tym
    >> faktem nie robi, nie sprawdza co jest przyczyną, nie chce
    >> tego wyjaśnic, nie zważając na nic korzysta z telefonu! To
    >> ma być normalne zachowanie w takiej sytuacji?
    >
    > Jest kobieta i nie wie ze telefon zyje sobie wlasnym zyciem.
    > Zreszta nie trzeba byc kobieta - rozsadnie uznala ze nie ma
    > takiej mozliwosci i program sie pomylil.
    > Albo przestala korzystac z internetu do konca miesiaca :-)

    Połowicznie zgoda. Jednak dla mnie w takiej sytuacji
    oczywistą reakcją jest/byłoby albo telefon do B.O.K.
    albo skorzystanie z "play24" i sprawdzenie jak jest
    faktycznie.

    Dziwnie sądzę że gdybyś np. dostał błędną fakturę od
    gazowni na 130 tys to nie odłożyłbyś jej na stertę
    papierów, tylko od razu byś wyjaśniał co się stało..


    >> Kolejną "nieścisłością" jest to, że aplikację do obsługi
    >> Play24 udostępniło znacznie poźniej niż 17 maja, ciekawe
    >> więc co klientowi "włączono" (zwracam uwagę: włączono, a
    >> nie klient włączył, ciekawe) co klient używał?
    >
    > Syn zainstalowal jakis inny program.

    Być może, pytanie tylko czy dobrze liczący, i czy także nie
    wgrał "pożeracza pieniędzy" (nieświadomie) przy okazji.


    >> Gdyż beta
    >> "mobilnego" play24 została udostępniona 28 lipca:
    >> http://blogplay.pl/2011/07/play-24-mobile-dostepne-o
    d-dzis/
    >> Równie ważne i ciekawe co jeszcze zainstalował, co mogło
    >> mieć wpływ na rachunki.
    >> Jeśli to jest reprezentatywny przypadek (można mieć spore
    >> obawy że tak jest), to ktoś z grupy pl.misc.telefonia.gsm
    >> ma chyba racje uważając że P4(w osobie rzecznika Gruszki)
    >> powinni "poszkodowani" po rękach całować za zgodę na to
    >> by nastąpiło umorzenie należności, pod warunkiem zmiany
    >> abonamentu na dostosowany do faktycznego profilu klienta.
    >
    > No, jak im Play sprzedal taki telefon z "fabrycznie"
    > zainstalowanym smietnikiem, bez stosownej informacji, to chyba
    > jednak odwrotnie powinno byc.

    Tylko kwestia sprzedania "ze śmietnikiem" jest
    dość wątpliwa..

    Miałem w rękach w ostatnim czasie cztery różne
    modele HTC, w tym dwa od operatorów* pozostałe
    dwa ze sklepu / od dystrybutora na polskę, i..
    żaden z nich nie miał extra zmian mogących
    wpływać na wysokość rachunku.
    Przy okazji miałem przegląd jak to wygląda w
    różnych wersjach systemu, 2.2, 2.2.1, 2.3.3.
    2.3.4 pewnie pooglądam za jakiś czas. [Ponadto
    HTC@Android używam prywatnie]

    Ale do rzeczy: ostatnio właśnie ustawiałem "na
    nowo" telefon komuś(po aktualizacji HTC Desire
    do os v 2.3.3, wyjątkowo przy tej aktualizacji
    są dane wymazywane), i dzięku temu mam jeszcze
    w pamięci jeden z ekranów, gdy telefon jasno i
    wyraźnie pytał się "jak ma się łączyć z
    internetem", a i być może (bo tego już aż tak
    dokładnie nie pamiętam, więc mogę sie mylić,
    mogło mi sie tylko tak wydawać) komunikował o
    konieczności posiadania planów taryfowych z
    transmisją danych. Wkrótce znów będę ustawiał
    telefon z okazji zmiany na inny model (n.b.
    tej samej osobie, bo os v 2.3.3 w wspomnianym
    Desire nie spełnił wymagań, nie poprawiono
    drobnych wad które w tym i tylko tym modelu
    są obecne) więc będę mógł to sprawdzić, czy
    zrobić zdjęcia z ekranu.

    Podejrzewane o nabijanie rachunków aplikacje
    "newsy" i "akcje" jeśli pamięć mnie nie myli
    także można paroma kliknięciami wyłączyć, bo
    pojawia się stosowny ekran na ktorym klient
    ma określić co ma być synchronizowane, jest
    do wyboru gmail/konto, pogoda i newsy oraz
    akcje.

    Sumując: silne przekonanie, graniczące omal
    z pewnością że "nie jest prawdą jakoby". Na
    klikanie przez klienta "dalej, dalej, da.."
    bez zrozumienia komunikatów, 100% lekarstwa
    nie ma, acz uważam że taryfy "AI" mogą być
    krokiem w dobrą stronę, a ich "wciśnięcie"
    klientom którzy sami sobie wyrządzili szkody
    jest jak najbardziej uzasadnione. Po to by
    raz kolejny jej sobie nie wyrządzili i nie
    robili kolejnych "zadym".

    * telefony były od Play i Era, przy czym
    Play'owy był wyraźnie od dystrybutora (co
    oznacza że praktycznie był jak ze sklepu)
    Era miała z tzw. "własnej" dystrybucji (o
    czym świadczyła naklejka na pudełku) ale
    bez wprowadzonych zmian, telefon był "nie
    brandowany" przez operatora.

    --
    Tylko dwie rzeczy sa nieskonczone: Wszechswiat i ludzka
    glupota, choc nie jestem pewien co do tej pierwszej.
    Albert Einstein (1879-1955)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: