-
61. Data: 2011-06-28 13:08:56
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-06-28 11:44, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Jakub,
>
> Tuesday, June 28, 2011, 11:39:51 AM, you wrote:
>
>>>>>> Widzisz żeby on hamował?
>>>>> Nie zdążył moim zdaniem. Zbaraniał.
>>>> Tia, zbaraniał. Ale z odnalezieniem i użyciem klaksonu nie miał
>>>> większego problemu...
>>> Też nie mam problemu i zawsze zdążę zatrąbić.
>> W takiej sytuacji nie nacisnął na hamulec tylko na klakson?
>> Nie uwierzę. Noga na hamulec to podstawowy odruch.
>
> W życiu - podczas wyprzedzania ciśniesz gaz a nie hamulec.
No nie wiem czy to ja mam nietypowe odruchy czy ty.
Owszem cisnę na gaz ale cały czas uwaga wytężona i gdy tylko sytuacja
robi się wątpliwa, trafia na hamulec w stopniu adekwatnym do konieczności
wycofania się, wskoczenia w lukę itp. "Ucieczka do przodu" - to w ogóle
rzadkość, i na pewno nie przy tych ilościach KM jakimi dysponuję ja
lub ten gość z filmiku.
A o klaksonie to sobie przypominam po manewrze ewentualnie.
Aha i też nie mogę go użyć jednym palcem.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
62. Data: 2011-06-28 13:11:40
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello DJ,
Tuesday, June 28, 2011, 11:59:31 AM, you wrote:
[...]
>>>> wpierdolił takiego cwela do rowu. Podejrzewam że jak pokażesz dodatkowe
>>>> 20s filmu to będzie tam właśnie taka sytuacja.
>>> Tez mnie wkurzaja sytuacje, gdy za jakims zawalidroga zbierze sie kilka
>>> samochodow i nagle ktos z polowy stawki albo jej konca sie wyrywa.
>> Ale po co się zbierają? Naradę robią? Było wyprzedzać a nie
>> zastanawiać się nad diabli wiedzą czym.
> Nie wszyscy lubia wyprzedzac na trzeciego na waskiej drodze bez poboczy.
Dlaczego na trzeciego? Po prostu widzę, że mam luz, to wyprzedzam. Nie
będę pół godziny czekał aż ten z przodu się zdecyduje.
>>> Wiadomo, ze kazdy chce wyprzedzic i kultura by wymagala, zeby
>>> pozwolic na to kazdemu po kolei.
>> A ileż można czekać aż ta cipa z samego początku zechce wyprzedzić? I
>> co to ma, kwa nać!, wspólnego z kulturą. widzę, że nie chce/nie
>> potrafi wyprzedzić, to sam wyprzedzam.
> Pomijam sytuacje, ze ktos nie wykazuje chceci do wyprzedzania.
> Ale czesto widze jak ten za TIR-em sie wychyla i ma zamiar wyprzedzac, a tu
> ktos z dalej jadacych tez zaczyna wyprzedzac, bo ulamek sekundy wczesniej
> zobaczyl, ze jest wolna droga.
A skąd możesz wiedzieć, jak ktoś odebrał Twoje niezdecydowanie?
Ja mam zasadę, żeby niepewnych mieć za sobą a nie przed sobą. I jak
się ktoś za długo czai - a musi się długo czaić, skoro zdążył się
konwój stworzyć, to po prostu wyprzedzam.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
63. Data: 2011-06-28 13:12:18
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-06-28 13:08, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Myjk,
>
> Tuesday, June 28, 2011, 11:48:41 AM, you wrote:
>
>>> to przełożenie palca a nie całej nogi
>> No popatrz -- ja muszę puścić kierownicę co najmniej jedną ręką, inaczej
>> klaksonu nie użyję. :P
>
> A ja mam pod kciukiem - nic nie muszę puszczać.
No i widzisz - łatwość naciskania klaksonu wyrabia odruch jego używania,
i najwyraźniej zmniejsza (won! przecież trąbię!!!) odruch hamowania.
Dlatego takie umieszczenie przycisków klaksonów "pod kciukiem" powinno
być zabronione :P
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
64. Data: 2011-06-28 13:20:36
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-06-28 13:08, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello DoQ,
>
> Tuesday, June 28, 2011, 11:42:10 AM, you wrote:
>
>>>> Tia, zbaraniał. Ale z odnalezieniem i użyciem klaksonu nie miał
>>>> większego problemu...
>>> Też nie mam problemu i zawsze zdążę zatrąbić.
>> Kierowca (jak ten z Combo), który w sytuacji podbramkowej woli trąbić
>> niż ratować się odpowiednim manewrem, powinien natychmiast oddać PJ
>> zanim sobie czy innym zrobi krzywdę.
>
> To nie jest kwestia tego czy wolę. Twierdzę, że nie mam problemu ze
> znalezieniem klaksonu i użyciem go.
Uczestniczyłem w kolizji nie z własnej winy - zajechanie drogi, nieco pdobne.
Trąbiłem ile sił - wszyscy świadkowie słyszeli.
Jedną z kluczowych rzeczy, o które pytał prokurator i mnie i innych świadków,
było właśnie to, że skoro miałem czas trąbić (czyli zareagować na sytuację)
to czy podjąłem na pewno wszelkie inne możliwe działania dla uniknięcia kolizji.
Na szczęście świadkowie potwierdzili że robiłem co mogłem, a że było
b.slisko, mogłem niewiele.
Gdybym nic nie zrobił a tylko trąbił i walił - byłbym współwinny.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
65. Data: 2011-06-28 13:24:11
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-06-28 13:05, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Jakub,
>
> Tuesday, June 28, 2011, 11:43:24 AM, you wrote:
>
>>> wyprzedzany odpuści. Ja zazwyczaj w takiej sytuacji hamuję
>>> równocześnie z trąbieniem ale zdarza mi się też próba sił. Jednak nie
>> Mam tylko nadzieję, że nie będzie mnie w pobliżu w trakcie następnej.
>
> Dlaczego? Nigdy nie doszło do kontaktu.
Z całym szacunkiem, powiedzmy że nie do końca ufam twojej ocenie sytuacji.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
66. Data: 2011-06-28 13:24:32
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Bydlę,
Tuesday, June 28, 2011, 12:23:25 PM, you wrote:
>>> to przełożenie palca a nie całej nogi
>> No popatrz -- ja muszę puścić kierownicę co najmniej jedną ręką, inaczej
>> klaksonu nie użyję. :P
> A jak się go u ciebie aktywuje?
Zapewne taki sznurek na górze ;)
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
67. Data: 2011-06-28 13:25:03
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Bydlę,
Tuesday, June 28, 2011, 12:27:43 PM, you wrote:
>> Ja nie widzę żadnego odbicia w prawo.
> Jest delikatny ruch.
> Można tylko dywagować, czy jest to chęć zniszczenia swojego pojadu,
> pojazdu, który spowodował kolizję czy też zwykła obrona przed
> zepchnięciem z drogi.
Ja tam stawiam na ostatnie.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
68. Data: 2011-06-28 13:27:07
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Jakub,
Tuesday, June 28, 2011, 1:08:56 PM, you wrote:
>>>>>>> Widzisz żeby on hamował?
>>>>>> Nie zdążył moim zdaniem. Zbaraniał.
>>>>> Tia, zbaraniał. Ale z odnalezieniem i użyciem klaksonu nie miał
>>>>> większego problemu...
>>>> Też nie mam problemu i zawsze zdążę zatrąbić.
>>> W takiej sytuacji nie nacisnął na hamulec tylko na klakson?
>>> Nie uwierzę. Noga na hamulec to podstawowy odruch.
>> W życiu - podczas wyprzedzania ciśniesz gaz a nie hamulec.
> No nie wiem czy to ja mam nietypowe odruchy czy ty.
Znaczy próbujesz mi wmówić, że podczas wyprzedzania należy hamować a
nie przyśpieszać?
> Owszem cisnę na gaz ale cały czas uwaga wytężona i gdy tylko sytuacja
> robi się wątpliwa, trafia na hamulec w stopniu adekwatnym do konieczności
> wycofania się, wskoczenia w lukę itp. "Ucieczka do przodu" - to w ogóle
> rzadkość, i na pewno nie przy tych ilościach KM jakimi dysponuję ja
> lub ten gość z filmiku.
> A o klaksonie to sobie przypominam po manewrze ewentualnie.
> Aha i też nie mogę go użyć jednym palcem.
Ale to Twój problem.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
69. Data: 2011-06-28 13:32:26
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Jakub,
Tuesday, June 28, 2011, 1:20:36 PM, you wrote:
>>>>> Tia, zbaraniał. Ale z odnalezieniem i użyciem klaksonu nie miał
>>>>> większego problemu...
>>>> Też nie mam problemu i zawsze zdążę zatrąbić.
>>> Kierowca (jak ten z Combo), który w sytuacji podbramkowej woli trąbić
>>> niż ratować się odpowiednim manewrem, powinien natychmiast oddać PJ
>>> zanim sobie czy innym zrobi krzywdę.
>> To nie jest kwestia tego czy wolę. Twierdzę, że nie mam problemu ze
>> znalezieniem klaksonu i użyciem go.
> Uczestniczyłem w kolizji nie z własnej winy - zajechanie drogi, nieco pdobne.
> Trąbiłem ile sił - wszyscy świadkowie słyszeli.
> Jedną z kluczowych rzeczy, o które pytał prokurator i mnie i innych świadków,
> było właśnie to, że skoro miałem czas trąbić (czyli zareagować na sytuację)
> to czy podjąłem na pewno wszelkie inne możliwe działania dla uniknięcia kolizji.
> Na szczęście świadkowie potwierdzili że robiłem co mogłem, a że było
> b.slisko, mogłem niewiele.
> Gdybym nic nie zrobił a tylko trąbił i walił - byłbym współwinny.
Ale ja nie piszę, żeby walić. Piszę, że mam klakson pod palcem i nie
muszę go szukać a naciśniecie klaksonu wymaga mniej czasu nież
przełożenie nogi z gazu na hamulec.
To nie implikuje tego, że równocześnie z trąbieniem nie hamuję. Mogę
nawet zrobić to, co często zdarzało mi się robić na autostradzie -
włączyć awaryjne podczas gwałtownego hamowania hamowania, żeby mi nikt
w zad nie wjechał.
Naprawdę, da się to wszystko zrobić w krótkim czasie.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
70. Data: 2011-06-28 13:34:16
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Jakub,
Tuesday, June 28, 2011, 1:24:11 PM, you wrote:
>>>> wyprzedzany odpuści. Ja zazwyczaj w takiej sytuacji hamuję
>>>> równocześnie z trąbieniem ale zdarza mi się też próba sił. Jednak nie
>>> Mam tylko nadzieję, że nie będzie mnie w pobliżu w trakcie następnej.
>> Dlaczego? Nigdy nie doszło do kontaktu.
> Z całym szacunkiem, powiedzmy że nie do końca ufam twojej ocenie sytuacji.
Słusznie - starzeję się. Ale pocieszę Cię - w miarę upływu lat
kapeluszniczeję strasznie i potrzeba mi od czasu do czasu dobrej
trasy, żeby nawyki odświeżyć. A to mi się trafia coraz rzadziej :(
Masz małe szanse na trafienie na mnie w trybie agresora ;)
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)