-
21. Data: 2014-01-15 12:54:17
Temat: Re: pierścienie makro
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "XX YY" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d470c9a-c927-468a-9109-99483e7e0e1f@go
oglegroups.com...
> Latwo nie jest.
> podziwiam zawsze piekne zdjecia robali i innego paskudztwa. Mysle ze to
> zasluga sprzetu tylko w 10% reszta to doswiadczenie i umiejetnosci
> fotografujacego.
> trzeba sie tego nauczyc.
Albo pozbyć humanizmu :-(
Dla przykładu:
Widzimy gąsienicę na gałązce gdzieś między liśćmi. Wietrzyk wieje gałązka
drga.
- Kombinujemy i walczymy aby zrobić zdjęcie tak by żaden liść nie wchodził w
kadr, a ujęcie było z odpowiedniego kąta. Do tego czekamy aż wiatr ucichnie
i wyjdzie słońce.
- Jak wyżej tyle że obcinamy liście które nam przeszkadzają i od razu robi
się wygodniej i jaśniej
- Obcinamy całą gałązkę i zanosimy do studia razem z siedzącą na niej
gąsienicą
- Zabieramy samą gąsienicę do naszego studia gdzie mamy już przygotowane
idealne warunki ekspozycji
- Wkładamy gąsienicę do lodówki by ją trochę zmrozić i wtedy ona porusza się
wolniej (nie jestem pewien czy akurat na gąsienice to działa - na owady
działa)
Dalej nie będę opisywał bo po co komuś podpowiadać jak niszczyć przyrodę. Ja
nigdy nie przekroczyłem drugiego punktu z tym że nie obcinam liści a co
najwyżej odchylam na chwilę by wpuścić nieco więcej światła. Ale ja jestem
amatorem i nie _muszę_ zrobić zdjęcia. Po prostu jak warunki są zbyt trudne
idę dalej i szukam innego obiektu. Ale na swoich wędrówkach widuję i takich
co zrywają korę z drzew by fotografować korniki wcześniej ze stetoskopem ich
szukają.
Druga sprawa to by mieć zdjęcie biedronki pokrytej rosą (dość popularny
motyw kilka lat temu) Można wcześnie wstać w zimny letni poranek, albo wziąć
ze sobą spryskiwacz do szyb napełniony wodą :-( Może jestem staroświecki
ale dla mnie fotografia przyrody to wyłącznie dokumentalizm a nie kreacja
rzeczywistości. Moe zdjęcia odzwierciedlają to co widziałem, a nie to co
chciałbym widzieć.
Niedawno w Anglii byłą mała afera jak się okazało że BBC niektóre swoje
programy przyrodnicze kręciła w studio z doniczkami kwiatów, albo w
palmiarniach ogrodach botanicznych a nie w dżungli na końcu świata. Od tej
pory ich programy maja być oznaczane czy rzeczywiście byłe kręcone "in the
wild".
Pozdrawiam
Ergie
-
22. Data: 2014-01-15 13:14:24
Temat: Re: pierścienie makro
Od: XX YY <f...@g...com>
>
>
> Albo pozbyďż˝ humanizmu :-(
>
>
nie, humanizmu pozbywac sie nie trzeba bo to przeciez odczucia w stosunku do ludzi
tutaj trzebaby sie pozbyc uczuc do zwierzat , czyli tych pietra nizszego.
macro przyrody to przede wszystkim know-how i wlasne wynalazki, doswiadczenie.
macro techniczne to stosunkowo prosta sprawa , najczesciej nic sie nie rusza.
-
23. Data: 2014-01-15 13:53:26
Temat: Re: pierścienie makro
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "XX YY" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:52b78dc5-889c-4ec5-8dd8-352c9c9c0720@go
oglegroups.com...
> Albo pozbyďż˝ humanizmu :-(
> nie, humanizmu pozbywac sie nie trzeba bo to przeciez odczucia w stosunku
> do ludzi
> tutaj trzebaby sie pozbyc uczuc do zwierzat , czyli tych pietra nizszego.
Ja humanizm rozumiem jako ludzkie uczucia a nie tylko wobec ludzi. Jestem
człowiekiem więc mam rozum i wolna wolę by nie niszczyć niepotrzebnie
przyrody.
> macro przyrody to przede wszystkim know-how i wlasne wynalazki,
> doswiadczenie.
W czasach analogowych bez możliwości ostrzenia patrząc na ekran, bez
możliwości sprawdzenia i ewentualnego powtórzenia zdjęcia, gdy każde kolejne
zdjęcie kosztowało złotówkę. Wtedy zdobywanie doświadczenia było istotne. W
obecnych (cyfrowych) czasach doświadczenie może być w sporej części
zastąpione szczęściem że raz na 100 zdjęć któreś się uda.
Co do wynalazków to ok. amator który chce oszczędzać musi kombinować tu
przykład starych zestawów używanych przez grupowego kolegę z przed lat:
http://www.stopa.cso.pl/index.php?st=technika/stares
p
Jak widać można tanio i niewygodnie lub drożej i wygodniej :-)
Takich stron gdzie ludzie prezentują swoje pomysły jest pewnie wiele, tak
więc czas potrzebny na wymyślanie własnych wynalazków też można znacznie
skrócić.
Pozdrawiam
Ergie
-
24. Data: 2014-01-15 16:24:06
Temat: Re: pierścienie makro
Od: XX YY <f...@g...com>
> W czasach analogowych bez mo�liwo�ci ostrzenia patrz�c na ekran, bez
>
> mo�liwo�ci sprawdzenia i ewentualnego powt�rzenia zdj�cia, gdy ka�de
kolejne
>
> zdj�cie kosztowa�o z�ot�wk�. Wtedy zdobywanie do�wiadczenia by�o
istotne. W
>
> obecnych (cyfrowych) czasach do�wiadczenie mo�e by� w sporej cz�ci
>
> zast�pione szcz�ciem �e raz na 100 zdj�� kt�re� si� uda.
>
>
fakt , tak wtedy bylo .
-
25. Data: 2014-01-15 17:55:14
Temat: Re: soczewki makro
Od: " 666" <j...@g...pl>
A stosował ktoś z Was soczewki (nasadki) do makro?
Wkręcane w miejsce filtra.
Oczywiście soczewka zapewne wniesie pewne zniekształcenia, ale za to nie zmniejszy
jasności obrazu.
-----
> Podaj lepsze.
-
26. Data: 2014-01-15 17:58:34
Temat: Re: pierścienie makro
Od: " 666" <j...@g...pl>
Wy możecie myśleć inaczej, ale mnie jest znacznie łatwiej sfotografować pajączka, niż
ładnie sfotografować magnetofon lub garnek ;-)
-----
> macro techniczne to stosunkowo prosta sprawa, najczesciej nic sie nie rusza.
-
27. Data: 2014-01-15 17:59:45
Temat: Re: soczewki makro
Od: "GR001" <SWEETEK001(USUNTO_ITO)@WP.PL>
Użytkownik " 666" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:lb6ehi$23v$1@news.supermedia.pl...
>A stosował ktoś z Was soczewki (nasadki) do makro?
> Wkręcane w miejsce filtra.
> Oczywiście soczewka zapewne wniesie pewne zniekształcenia, ale za to nie
> zmniejszy jasności obrazu.
ja uzywam, ale soczewka - soczewce nie równa.
Jeśli kupisz dobrej firmy będziesz zadowolony, jeśli kiepskiej to kup lepiej
szkło do macro.
pozdr.
s.
-
28. Data: 2014-01-15 18:45:28
Temat: Re: soczewki makro
Od: XX YY <f...@g...com>
Am Mittwoch, 15. Januar 2014 17:55:14 UTC+1 schrieb 666:
> A stosowaďż˝ ktoďż˝ z Was soczewki (nasadki) do makro?
>
> Wkr�cane w miejsce filtra.
>
> Oczywi�cie soczewka zapewne wniesie pewne zniekszta�cenia, ale za to nie
zmniejszy jasno�ci obrazu.
>
>
soczewka ma sens dla kompaktow , gdzie nie ma innej mozliwosci. rozdzielczosc nie
jest i tak za wysoka i nie bardzo widac jej spadek po zalozeniu soczewki.
software w kompaktach dosyc mocno liczy ostrosc.
w wiekszych aparatach jednak widac spory spadek jakosci po zalozeniu soczewki.
pod tym wzgledem pierscienie sa lepsze. w macro ze wzgledu na GO i tak trzeba mocno
przymykac przyslone , niemal zawsze potrzeba jakies dodatkowe swiatlo . spadek
jasnosc nie odgrywa wiec jakiejs decydujacej roli , gdyz i tak wypada doswietlac
motyw.
moim zdaniem lepszy dla dslr jest pierscien od soczewki.
mam raynoxa i cudow nie ma , w zasadzie nie uzywam z dslr - evtl tylko z kompaktem i
zle nie jest.
-
29. Data: 2014-01-15 19:00:23
Temat: Re: soczewki makro
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>
W dniu 2014-01-15 17:55, 666 pisze:
> A stosował ktoś z Was soczewki (nasadki) do makro?
> Wkręcane w miejsce filtra.
> Oczywiście soczewka zapewne wniesie pewne zniekształcenia, ale za to nie
> zmniejszy jasności obrazu.
Tanie soczewki skutecznie psują jakość. Chyba jedyną dostępną obecnie
soczewką przyzwoitej jakości do lustrzanek jest 500D Canona, ale tania
ona nie jest.
Chodzi mi po głowie rozprucie jakiegoś starego obiektywu i użycie jego
przedniej soczewki jako close-up. Ktoś to próbował?
Pozdrawiam,
Paweł
-
30. Data: 2014-01-15 20:16:44
Temat: Re: soczewki makro
Od: XX YY <f...@g...com>
>
> Chodzi mi po g�owie rozprucie jakiego� starego obiektywu i u�ycie jego
>
> przedniej soczewki jako close-up. Kto� to pr�bowa�?
>
>
>
> Pozdrawiam,
>
> Paweďż˝
to nie jest dobry pomysl.
w zasadzie soczewek macro nie nalezy stosowac. pojdyncza soczewka nawet najlepszej
jakosci musi miec aberacje chromatyczne.
stosuje sie macro-convertery czyli uklady dwu-trojsoczewkowe.
one sa lepsze. Raynox jest takim macroconverterem o ile pamietam dwusoczewkowym ( ?
glowy jednak nie dam czy to nie aby tryplet trojsoczewkowy , raczej chyba nie)
najlepsze sa obiektywy macro , pozniej pierscienie, pozniej macroconvertery.
mozna tez stosowac telekonverter - ale to tez powoduje spadek rozdielczosci.
do pierscieni jest b wazna rozdzielczosc obiektywu . jesli obiektyw niezlej klasy to
spadek jakosci nie musi byc zauwazalny na matrycach o niezbyt wyzylowanej
rozdzielczosci.