eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypadl akumulator - jak sie przygotowac do reklamacji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 56

  • 41. Data: 2014-04-13 19:48:26
    Temat: Re: padl akumulator - jak sie przygotowac do reklamacji
    Od: magda <o...@m...com>

    W dniu 2014-04-13 12:25, uzytkownik pisze:

    <ciach glupoty w wiekoszosci nie na temat>

    napisalam ze prosze o nietrolowanie o ladowaniu, podoborach pradu itp
    poniewaz wszystko mam sprawne. zakodował ?
    akumulator sie "zdupcyl" - zrozumiales?
    akumulator kupowalam jaknamlodszy, z kodu wybitego na obudowie wynikalo
    ze ma 3 tygodnie.
    sklep jest w sporej sieci hurtowni w calym kraju i ma sprzedaz internetową.

    czy wszelkie watpliwosci dotyczace samochodu, sklepu i akumulatora
    rozwiazalam?

    nie rozumiem po co mi tu piszesz pierdoly o podjezdzaniu do sprawdzenia
    za 30zl skoro wtraznie napisalam ze wszystko jest sprawne.

    zapytalam jak sie zabezpieczyc przed wyjebka sprzedawcy wiec nie
    rozumiem jak ma mi pomoc twoja "porada" zebym reklamowala z tyt.
    niezgodnosci bo sprzedawca ma 14 dni na odpowiedz a jak nie odpowie to
    reklamacja uznana. a dlaczego nie napiszesz co dalej jesli sprzedawca
    odpowie ale reklamacji nie uzna?
    powiem ci czemu nie napiszesz - bo nie wiesz.
    wiec skoncz z laski swojej te swoje porady bo nikomu one nie pomoga.


  • 42. Data: 2014-04-13 20:35:36
    Temat: Re: padl akumulator - jak sie przygotowac do reklamacji
    Od: Czesław Wiśniak <c...@n...pl>

    > napisalam ze prosze o nietrolowanie o ladowaniu, podoborach pradu itp
    > poniewaz wszystko mam sprawne. zakodował ?
    > akumulator sie "zdupcyl" - zrozumiales?
    > akumulator kupowalam jaknamlodszy, z kodu wybitego na obudowie wynikalo ze
    > ma 3 tygodnie.
    > sklep jest w sporej sieci hurtowni w calym kraju i ma sprzedaz
    > internetową.
    >
    > czy wszelkie watpliwosci dotyczace samochodu, sklepu i akumulatora
    > rozwiazalam?
    > nie rozumiem po co mi tu piszesz pierdoly o podjezdzaniu do sprawdzenia za
    > 30zl skoro wtraznie napisalam ze wszystko jest sprawne. zapytalam jak sie
    > zabezpieczyc przed wyjebka sprzedawcy wiec nie rozumiem jak ma mi pomoc
    > twoja "porada" zebym reklamowala z tyt. niezgodnosci bo sprzedawca ma 14
    > dni na odpowiedz a jak nie odpowie to reklamacja uznana. a dlaczego nie
    > napiszesz co dalej jesli sprzedawca odpowie ale reklamacji nie uzna?

    Jak nie uzna reklamacji to se wynajmij rzeczoznawce i prawnika.
    Zrozumialas nadeta babo ?:)


  • 43. Data: 2014-04-14 17:01:02
    Temat: Re: padl akumulator - jak sie przygotowac do reklamacji
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2014-04-13 18:09, uzytkownik pisze:

    > Pomiar prądu rozładowania i spadki napięcia bez obciążenia i pod obciążeniem.
    Dodatkowo pomiar gęstości elektrolitu.

    Niewiele to daje. Akumulator może mieć dobry prąd i małe spadki napięcia (praktycznie
    jak nowy), tudzież
    właściwą gęstość elektrolitu, a pojemność = 20% oryginalnej. Miałem, sprawdzałem.

    > Lub po prostu skorzystać ze specjalnego miernika, który umożliwia dokonanie pomiaru
    w przeciągu kilkuminutowego testu.

    Który to miernik zmierzy niby coś więcej niż prądy i napięcia?

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 44. Data: 2014-04-14 21:59:55
    Temat: Re: padl akumulator - jak sie przygotowac do reklamacji
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2014-04-14 17:01, Jakub Witkowski pisze:
    > W dniu 2014-04-13 18:09, uzytkownik pisze:
    >
    >> Pomiar prądu rozładowania i spadki napięcia bez obciążenia i pod
    >> obciążeniem. Dodatkowo pomiar gęstości elektrolitu.
    >
    > Niewiele to daje. Akumulator może mieć dobry prąd i małe spadki napięcia
    > (praktycznie jak nowy), tudzież
    > właściwą gęstość elektrolitu, a pojemność = 20% oryginalnej. Miałem,
    > sprawdzałem.
    >

    Opadnięte płyty?

    Ponadto określenie "prąd" w aspekcie akumulatora może się odnosić do 2
    rzeczy:
    - prąd rozruchowy
    - prąd w jednostce czasu - czyli niezbyt prawidłowe (acz popularne)
    określenie pojemności.

    Mało możliwe, aby akumulator miał "dobry prąd i małe spadki napięcia
    (praktycznie jak nowy), tudzież właściwą gęstość elektrolitu, a
    pojemność = 20% oryginalnej"
    Gęstość elektrolitu zmienia się w zależności od napięcia (a więc i
    stopnia naładowania) - może coś źle mierzyłeś? Może pomyliłeś spadek
    napięcia z opornością wewnętrzną?


    >> Lub po prostu skorzystać ze specjalnego miernika, który umożliwia
    >> dokonanie pomiaru w przeciągu kilkuminutowego testu.
    >
    > Który to miernik zmierzy niby coś więcej niż prądy i napięcia?
    >

    No chyba większość "samochodowych".
    Pierwszy-lepszy to np. Volcraft FY-64.
    Jest prosty, ale wystarczający do wstępnego określenia stanu baterii.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 45. Data: 2014-04-14 23:18:01
    Temat: Re: padl akumulator - jak sie przygotowac do reklamacji
    Od: uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2014-04-13 19:37, J.F. pisze:

    > No dobra, wyglada na to ze nie sprzedaja przez internet.
    >
    > Ale troche opinii sie znalazlo
    > http://forum.gazeta.pl/forum/w,55,133028969,,akumula
    tor.html?v=2
    >
    > oj, drogo :-)

    Ja wiem czy drogo. Zapewne nieco drożej niż na Allegro, ale i tak taniej
    jak w lokalnych sklepach motoryzacyjnych.
    Jak bym użytkował samochody od święta to zapewne szukałbym nowego na
    Allegro czy gdzieś w internecie, ale ja nie użytkuję samochodów od
    święta. Bywa, że nawet ta stracona godzina czy dwie, aby podjechać do
    sklepu w celu zakupu akumulatora i własnoręczna wymiana stanowi dla mnie
    większą stratę niż wydanie chćby nawet tych 50zł drożej za akumulator,
    który mi wymienią w kilkanaście minut.


    >
    > Galerie patrze ... nie widze tych gniazdek przy regalach, za to
    > zaplecze robi wrazenie ... na milosnikach antykow :-)

    Myślisz, że już samo posiadanie super nowoczesnych przyrządów jest w
    stanie zastąpić wiedzę i doświadczenie?


    >> Jak chcesz się dowiedzieć, gdzie w danym mieście znajdziesz taką
    >> najlepszą firmę oferującą dobre usługi i akumulatory w dobrych cenach to
    >> zapytaj lokalnych taryfiarzy :)
    > Oni maja problemy z akumulatorami ?

    Z racji charakteru użytkowania samochodu, zmuszeni są do częstszej
    wymiany akumulatorów, a z charakteru pracy mają większy kontakt z
    innymi, podobnymi do siebie kierowcami, którzy także częściej niż zwykły
    użytkownik muszą wymieniać akumulatory.


    >> A co Cię interesuje nalepka. Serwisant zerwie to nalepi kolejną nalepkę.
    > Maja takie firmowe ?

    Nie wiem czy są firmowe czy niefirmowe. Szczerze mówiąc mało mnie to
    obchodzi, bo uważam, ze od zaglądania pod maskę samochodu są fachowcy od
    samochodów :)

    >> Montowałeś kiedykolwiek akumulator w samochodzie w pozycji innej niż
    >> korkami do góry?
    > Nie, ale mi w supermarkecie na kasie przewrocili na bok, zeby kod
    > odczytac :-)

    Nie kupuję akumulatorów w supermarkecie, a tak gdzie kupowałem to ich
    nie przewracali.
    To jest właśnie świetny przykład na to, że warto jest te 50zł więcej za
    akumulator niż kupować w supermarkecie, a co gorsza gdzieś w internecie,
    skąd dotrze firmą kurierską.
    A wiadomo jak się przejmują przesyłkami firmy kurierskie. Jako
    przykładem posłużę się moim przypadkiem, kiedy jedna z firm kurierskich
    wiozła do mnie instrument muzyczny, który kupiłem za kilka tys. zł. i
    rozpier.....ła go łamiąc w pół. Było to już ładnych parę lat temu, toteż
    wartość tego instrumentu była nieco wyższa niż obecnie. Teraz sobie
    wyobraźmy co mogli robić z tym instrumentem i co by robili z akumulatorem./

    > Cos im tam stoi, ale zazwyczaj czlowiekowi wysiada zima, a oni maja
    > wtedy nowa dostawe :-)
    > Zreszta mysli ze taka Anoda nie ma rocznych ? Nietypowe tylko na
    > zamowienie ?

    Kiedyś mi padł całkowicie akumulator. Opadły elektrody i nie dało się go
    nawet podładować. Okazało się, że nie mieli takiego akumulatora "od
    ręki". Dogadaliśmy się, że mi sprowadzą ten akumulator w przeciągu 2-3
    dni, a na ten czas wsadzili jakiś używany, mniejszy.

    >
    >>> Jesli tak, to swietnie, ja sie jednak obawiam ze klient uslyszy ze
    >>> akumulator musi im zostawic na 2 tygodnie, bez zastepczego.
    >> To tym samym pozbyliby się kilku-kilkunastu jak nie kilkudziesięciu
    >> klientów. Właścicieli takich firm nie stać na takie ekstrawagancje.
    > No coz, sadzac po innych doniesieniach, to producenci raczej odrzucaja
    > reklamacje. Wiec czy firmy stac na doplacanie ?
    > Fachowym sklepom nie odrzucaja, czy jest tego na tyle malo, ze ich
    > stac ? A marze maja wysoka :-)

    Nie wiem jak jest. Ja tylko opisuję z czym się spotkałem i z czego
    wynikają moje przemyślenia.


    >> No i tu jest właśnie problem jak udowodnić.
    > Czyli nie udowodnisz i przepis nie ma zastosowania.

    Tu nie chodzi o przepis, ale o "straszaka".


    >>> Tak czy inaczej - ustawa slowem nie wspomina o awariu i trwalosci.
    >>> Niby jest dwa lata odpowiedzialnosci ... ale czy umowa umowila dwa
    >>> lata trwalosci ?
    >> Dlatego są okresy gwarancyjne, w których producent zapewnia
    >> bezawaryjną pracę produktu. Taka gwarancja jest swego rodzaju zachętą
    > I najlepiej dla wszystkich, jak tez ma 2 lata lub wiecej ..
    >
    >> W przypadku "Niezgodności towaru z umową" prawodawca
    >> zakłada, że jeżeli produkt ulegnie uszkodzeniu w przeciągu 6 miesięcy od
    >> chwili sprzedaży to w tym produkcie istniała wada, która powodowała
    >> niezgodność towaru z umową, niezależnie od tego jakim świadczeniem
    >> gwarancyjnym ten produkt był objęty.
    > Ale trwalosc moze byc okreslona w inny sposob.
    >
    >> Jeżeli jednak produkt jest objęty
    >> dłuższym okresem gwarancyjnym to wystarczy się tylko powołać na tą
    >> gwarancję.
    > U gwaranta ?

    U sprzedawcy.

    > Bo niezgodnosci tu na razie nie ma, chyba ze sie gwarant uchyla :-)

    Jest niezgodność, kiedy sprzedawca zachęca 2 letnią gwarancją
    prawidłowej pracy, a urządzenie się psuje po roku.

    >
    > Nawiasem mowiac - gwarancja byla dluga, gwarant przestaje gwarantowac
    > ... a odpowiedzialnosc sprzedawcy za brak realnej gwarancji sie konczy
    > po 2 latach, tak klienta ustawa zalatwila :-)
    >
    > J.

    I tu jest błąd ustawy.
    Ale patrząc też z drugiej strony przez 6 miesięcy zakłada się z
    automatu, że niezgodność istniała w chwili zakupu, pomimo, że nikt nie
    gwarantował nawet dnia.


  • 46. Data: 2014-04-14 23:23:52
    Temat: Re: padl akumulator - jak sie przygotowac do reklamacji
    Od: AL <a...@s...tam.pl>

    On 2014-04-12 14:41, jerzu wrote:
    > On Thu, 10 Apr 2014 12:54:33 -0700 (PDT), k...@g...com wrote:
    >
    >> Na przyszłość. Akumulatory kupuje się najtańsze w marketach.
    >
    > I kupisz noname w cenie Centry/Boscha/innego dowolnego.
    >
    dodatkowo 1-dno rocznego lezaka calkowicie rozladowanego.

    Akumulatora kupuje sie w markecie TYLKO w wyjatkowych (awaryjnych)
    sytuacjach.


  • 47. Data: 2014-04-14 23:27:11
    Temat: Re: padl akumulator - jak sie przygotowac do reklamacji
    Od: uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2014-04-13 19:48, magda pisze:

    >
    >
    > napisalam ze prosze o nietrolowanie o ladowaniu, podoborach pradu itp
    > poniewaz wszystko mam sprawne. zakodował ?

    A skąd to wiesz, ze auto jest sprawne?
    Bo tak sobie założyłaś i tak ma być?
    A może korzystałaś z usług wróżbitów z Ezo TV? :)


    > akumulator sie "zdupcyl" - zrozumiales?



    > akumulator kupowalam jaknamlodszy, z kodu wybitego na obudowie
    > wynikalo ze ma 3 tygodnie.
    > sklep jest w sporej sieci hurtowni w calym kraju i ma sprzedaz
    > internetową.
    >
    > czy wszelkie watpliwosci dotyczace samochodu, sklepu i akumulatora
    > rozwiazalam?

    Nie.
    Póki co to tylko piszesz jakie są Twoje pobożne życzenia.

    >
    > nie rozumiem po co mi tu piszesz pierdoly o podjezdzaniu do
    > sprawdzenia za 30zl skoro wtraznie napisalam ze wszystko jest sprawne.

    Skoro "wszystko jest sprawne" to co piep....sz o uszkodzeniu akumulatora?


    >
    > zapytalam jak sie zabezpieczyc przed wyjebka sprzedawcy wiec nie
    > rozumiem jak ma mi pomoc twoja "porada" zebym reklamowala z tyt.
    > niezgodnosci bo sprzedawca ma 14 dni na odpowiedz a jak nie odpowie to
    > reklamacja uznana. a dlaczego nie napiszesz co dalej jesli sprzedawca
    > odpowie ale reklamacji nie uzna?
    > powiem ci czemu nie napiszesz - bo nie wiesz.
    > wiec skoncz z laski swojej te swoje porady bo nikomu one nie pomoga.

    Więc kończę z laski swojej, bo widzę, że trafiłem na "betonową blond
    Madonnę" :)


  • 48. Data: 2014-04-15 01:11:45
    Temat: Re: padl akumulator - jak sie przygotowac do reklamacji
    Od: magda <o...@m...com>

    > A skąd to wiesz, ze auto jest sprawne?

    bo sprawdzalam.

    czy kolejnym idiotycznym pytaniem bedzie: jak i gdzie oraz kiedy, kto i
    czym ?

    reszty twoich debilizmow szkoda nawet komentowac. ty chyba jestes
    sprzedawca akumulatorow.



  • 49. Data: 2014-04-15 07:32:18
    Temat: Re: padl akumulator - jak sie przygotowac do reklamacji
    Od: uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2014-04-15 01:11, magda pisze:

    >> A skąd to wiesz, ze auto jest sprawne?
    >
    > bo sprawdzalam.
    >
    > czy kolejnym idiotycznym pytaniem bedzie: jak i gdzie oraz kiedy, kto
    > i czym ?

    Nie będę pytał kto, bo napisałaś, że to Ty sprawdzałaś.
    Ale zapytam "w jaki sposób?" :)

    > reszty twoich debilizmow szkoda nawet komentowac.

    Wszystkim tak dziękujesz za okazaną pomoc? :)

    > ty chyba jestes sprzedawca akumulatorow.
    >

    Zgodnie z Twoim tokiem rozumowania jestem także sprzedawcą papieru do
    drukarki oraz samych drukarek, bo polecałem złożyć reklamację na piśmie.
    Pisałem także o tym, że potrzebne są specjalistyczne przyrządy, aby
    pomierzyć parametry akumulatora oraz stan samochodu, a więc także jestem
    sprzedawcą specjalistycznych przyrządów. Ponieważ powoływałem się na
    obowiązujące prawo to jestem także sprzedawcą wiedzy prawnej, czyli
    jestem prawnikiem i teraz będę musiał Cię "skroić" za usługę prawną.


    Napisałaś wcześniej:

    > zapytalam jak sie zabezpieczyc przed wyjebka sprzedawcy wiec nie
    > rozumiem jak ma mi pomoc twoja "porada" zebym reklamowala z tyt.
    > niezgodnosci bo sprzedawca ma 14 dni na odpowiedz a jak nie odpowie to
    > reklamacja uznana. a dlaczego nie napiszesz co dalej jesli sprzedawca
    > odpowie ale reklamacji nie uzna?
    > powiem ci czemu nie napiszesz - bo nie wiesz.

    Wiem i Ci o tym napisałem.
    "Z Rzecznikiem skontaktujesz się dopiero wtedy, kiedy będziesz mieć
    problemy z dochodzeniem roszczeń. "
    Albo masz problemy z czytaniem, albo też problemy ze zrozumieniem tego
    co czytasz.
    To, że nie rozumiesz w jaki sposób ma pomóc moja porada jest normalne,
    bo możesz mieć wątpliwości nie znając przysługujących Ci praw, ale Twoje
    zachowanie i odnoszenie się do ludzi jest nienormalne.
    W jaki sposób ma pomóc to co napisałem?
    A w taki, że z reguły sprzedawcy "miękną", kiedy stwierdzą, że klient
    zna prawo, umie je się powołać na konkretne zapisy tego prawa i jest
    stanowczy w swych żądaniach.
    Traktują całkiem inaczej takiego klienta, niż klienta, który dzwoni i
    pyta "co ma zrobić". Tego, który pyta co ma zrobić, odeślą do gwaranta
    niech się sam z nim buja.

    Zastanawiam się czy Ty jesteś tylko ciemną i arogancką blondyną czy
    tylko zwykłym Trollem udającym blondynkę.


  • 50. Data: 2014-04-15 09:26:01
    Temat: Re: padl akumulator - jak sie przygotowac do reklamacji
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 14 Apr 2014 23:18:01 +0200, uzytkownik napisał(a):
    > W dniu 2014-04-13 19:37, J.F. pisze:
    >> No dobra, wyglada na to ze nie sprzedaja przez internet.
    >> Ale troche opinii sie znalazlo
    >> http://forum.gazeta.pl/forum/w,55,133028969,,akumula
    tor.html?v=2
    >> oj, drogo :-)
    >
    > Ja wiem czy drogo. Zapewne nieco drożej niż na Allegro, ale i tak taniej
    > jak w lokalnych sklepach motoryzacyjnych.

    "[quote]
    ..na Ogrodowej w Anodzie nie kupuj bo tam ceny 100% wyższe niż
    wszędzie indziej
    ...polecam taki mały sklepik na ul. Rydza Śmigłego 29
    [/quote]

    Tu się zgodzę.
    Ten sam akumulator na Ogrodowej 259 zł, na Śmigłego 170 zł. "

    > Jak bym użytkował samochody od święta to zapewne szukałbym nowego na
    > Allegro czy gdzieś w internecie, ale ja nie użytkuję samochodów od
    > święta. Bywa, że nawet ta stracona godzina czy dwie, aby podjechać do
    > sklepu w celu zakupu akumulatora i własnoręczna wymiana stanowi dla mnie
    > większą stratę niż wydanie chćby nawet tych 50zł drożej za akumulator,
    > który mi wymienią w kilkanaście minut.

    No, jakby mieli powiedziec "reklamacja potrwa 2 tygodnie" ..
    Ale z drugiej strony - jak ktos uzywa czestro, to pewnie na aku nie
    narzeka.

    >> Galerie patrze ... nie widze tych gniazdek przy regalach, za to
    >> zaplecze robi wrazenie ... na milosnikach antykow :-)
    > Myślisz, że już samo posiadanie super nowoczesnych przyrządów jest w
    > stanie zastąpić wiedzę i doświadczenie?

    No, te nowoczesne urzadzenia potrafia miec wiedze i doswiadczenie
    zaszyte w srodku. Ale ja nie o tym - tylko skad oni te kubly wzieli
    :-)
    I co to jest - ladowarka do wozkow akumulatorowych, czy lamp
    kopalnianych ? :-)

    >>> Jak chcesz się dowiedzieć, gdzie w danym mieście znajdziesz taką
    >>> najlepszą firmę oferującą dobre usługi i akumulatory w dobrych cenach to
    >>> zapytaj lokalnych taryfiarzy :)
    >> Oni maja problemy z akumulatorami ?
    > Z racji charakteru użytkowania samochodu, zmuszeni są do częstszej
    > wymiany akumulatorów,

    Silnik rozgrzany, rozruch latwy i szybki ... az z ciekawosci podpytam.

    >>> A co Cię interesuje nalepka. Serwisant zerwie to nalepi kolejną nalepkę.
    >> Maja takie firmowe ?
    > Nie wiem czy są firmowe czy niefirmowe. Szczerze mówiąc mało mnie to
    > obchodzi, bo uważam, ze od zaglądania pod maskę samochodu są fachowcy od
    > samochodów :)

    Ale o fachowca coraz trudniej :-)

    >>> Montowałeś kiedykolwiek akumulator w samochodzie w pozycji innej niż
    >>> korkami do góry?
    >> Nie, ale mi w supermarkecie na kasie przewrocili na bok, zeby kod
    >> odczytac :-)
    > Nie kupuję akumulatorów w supermarkecie, a tak gdzie kupowałem to ich
    > nie przewracali.

    Blondynka na kasie :-)

    > To jest właśnie świetny przykład na to, że warto jest te 50zł więcej za
    > akumulator niż kupować w supermarkecie, a co gorsza gdzieś w internecie,
    > skąd dotrze firmą kurierską.

    Ale do tego sklepu jak docieraja ? Kurierem :-)

    >>> No i tu jest właśnie problem jak udowodnić.
    >> Czyli nie udowodnisz i przepis nie ma zastosowania.
    > Tu nie chodzi o przepis, ale o "straszaka".

    Ty reklamujesz pierwszy raz, a sklep ma takich klientow co tydzien :-)

    >>> Jeżeli jednak produkt jest objęty
    >>> dłuższym okresem gwarancyjnym to wystarczy się tylko powołać na tą gwarancję.
    >> U gwaranta ?
    > U sprzedawcy.
    >
    >> Bo niezgodnosci tu na razie nie ma, chyba ze sie gwarant uchyla :-)
    > Jest niezgodność, kiedy sprzedawca zachęca 2 letnią gwarancją
    > prawidłowej pracy, a urządzenie się psuje po roku.

    Hm, sprzedawca zachwalal produkt ze ma dwuletnia gwarancje ... no i
    ma, mozna isc do gwaranta i realizowac, zadnej niezgodnosci tu nie
    widze :-)

    >> Nawiasem mowiac - gwarancja byla dluga, gwarant przestaje gwarantowac
    >> ... a odpowiedzialnosc sprzedawcy za brak realnej gwarancji sie konczy
    >> po 2 latach, tak klienta ustawa zalatwila :-)
    > I tu jest błąd ustawy.
    > Ale patrząc też z drugiej strony przez 6 miesięcy zakłada się z
    > automatu, że niezgodność istniała w chwili zakupu, pomimo, że nikt nie
    > gwarantował nawet dnia.

    Ciagle nie moge sie pogodzic z wyciaganiem daleko idacych wnioskow,
    ktore jawnie zapisane w przepisie nie sa. Niezgodnosc to niezgodnosc,
    a o awariach w ustawie ani slowa nie ma. No ale poki sprzedawcy sie
    boja przez pol roku to dobrze.

    Gdzies tam jeszcze klient moze twierdzic ze kupil, ale nie uzywal,
    wczoraj odpakowal, a towar niesprawny, widac taki mu wydano.
    Ale co jesli mowi ze przez pare miesiecy dzialal dobrze, albo towar
    nosi slady uzywania ? Widac sprzedawca wydal sprawny.

    J.



strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: