eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › odporność obiektywu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 21. Data: 2009-10-06 12:12:08
    Temat: Re: odporność obiektywu
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Marek Dyjor" hadm2d$alk$...@n...onet.pl

    >> Raczej nie mogą nie pogorszyć. Ale kto tak naprawdę fotografuje
    >> pod ostre światło? I czym? Szkłami bez osłon
    >> antyrefleksyjnych/przeciwsłonecznych czy jak je zwać?
    >> W takim obiektywie trudno stuknąć szkiełkiem o cokolwiek.

    > coś bredzisz...

    > jakie osłony proponujesz gdy skieruję obiektyw na krajobraz i w kadrze będę miał
    słońce wyglądające spośród liści albo reflektory
    > samochodu?

    > ma założyć dekielek czy wystarczy szkło odymione nad świeczką?

    Nie każde zdjęcie pod światło chwyta w kadrze owo światło.
    Zwykle słoneczko (czy inna żarówka) wychodzi poza kadr,
    a w kadrze pozostają roztańczone bliki, kładące kontrast,
    kolory i całe zdjęcie na łopatki.

    Ale Ty chyba prosisz o to, abym sprawdził działanie filtru zwanego popularnie KF. :)
    Nie wiem, czy to slim, czy pełny wymiar, nie wiem jakiej firmy jest najlepszy, ale
    chyba warto spróbować. :)

    --
    nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 22. Data: 2009-10-06 12:16:37
    Temat: Re: odporność obiektywu
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
    > "Marek Dyjor" hadm2d$alk$...@n...onet.pl
    >
    >>> Raczej nie mogą nie pogorszyć. Ale kto tak naprawdę fotografuje
    >>> pod ostre światło? I czym? Szkłami bez osłon
    >>> antyrefleksyjnych/przeciwsłonecznych czy jak je zwać?
    >>> W takim obiektywie trudno stuknąć szkiełkiem o cokolwiek.
    >
    >> coś bredzisz...
    >
    >> jakie osłony proponujesz gdy skieruję obiektyw na krajobraz i w
    >> kadrze będę miał słońce wyglądające spośród liści albo reflektory
    >> samochodu?
    >
    >> ma założyć dekielek czy wystarczy szkło odymione nad świeczką?
    >
    > Nie każde zdjęcie pod światło chwyta w kadrze owo światło.
    > Zwykle słoneczko (czy inna żarówka) wychodzi poza kadr,
    > a w kadrze pozostają roztańczone bliki, kładące kontrast,
    > kolory i całe zdjęcie na łopatki.

    przy marnych powłokach dokładnie tak jest :)



    >
    > Ale Ty chyba prosisz o to, abym sprawdził działanie filtru zwanego
    > popularnie KF. :) Nie wiem, czy to slim, czy pełny wymiar, nie wiem
    > jakiej firmy jest najlepszy, ale chyba warto spróbować. :)

    tak tak polecam sie.... nie lubie być ewangelizowany.


  • 23. Data: 2009-10-06 12:43:41
    Temat: Re: odporność obiektywu
    Od: "TheGuru" <t...@w...pl>

    napiszę wyjątkowo NAD bo pod by nikt nie przeczytał bo przewijanie trwa :-D.

    _________________
    żeby z tak błahego powodu spłodzić taką powieść to naprawdę trzeba mieć
    wielki cel w życiu.

    gdyby mi się chciało czytać to pewnie bym się nawrócił ...... tylko na wiarę
    JPII czy Benedykta któregoś tam....







    >
    > "Marek Dyjor" hadfr1$oj1$...@n...onet.pl
    >
    >> niech nie zamienia imion a ja mu pozwolę nie pisać na grupach ;-)
    >
    > Skończyła się moja dzisiejsza transza wróżbiarska,
    > ale IMO on nie skorzysta z Twojej propozycji.
    >
    > -=-
    >
    > A tak poważniej -- trudna jest Twoja mowa i chyba trudne jest Twoje życie.
    > :)
    > Komplikacje mowy widać wyraźnie, zaś zapędy okołowładcze ;) pokazują, iż
    > masz
    > jakieś problemu ze sobą. :) Ci Cię obchodzi jego zmiana imion? I jakim
    > prawem
    > wydajesz mu rozkazy? Co chce, to pisze. I jak chce, tak siebie nazywa.
    >
    > Mnie śmieszą ludzie (ludzie są dziwni w ogóle) wydający mi rozkazy tam,
    > gdzie ich władza nade mną nie istnieje. :) Policjant na drodze może
    > rozkazywać, gospodarz może wydawać rozkazy, ale żeby grupowicz
    > grupowiczowi? :)
    > Paranoja. :)
    >
    > Zwykle zauważam, że jeśli ktoś nakazuje mi napisanie czegoś, powinien sam
    > to napisać i podpisać się pod tym, co napisze. :) Czasami ulegam i na
    > przykład piszę słowa na pie- -- pierwiastek chociażby... ;) Albo kiedyś
    > nie wytrzymałem i wyrzuciłem z siebie straszne słowa na k -- karbonit
    > z karabinem, karacena z karabelą i karafką z cudotwórcą. ;)
    >
    > Ogólnie jednak uważam, że ci, którzy starają się rozkazywać innym tam,
    > gdzie nie powinni (policjant kierujący ruchem powinien -- tak zwany ogół
    > się na to zgadza i uważa to za dobre) tego czynić, są po prostu
    > nieszczęśliwi. :)
    >
    > Ja unikam rozkazywania i wywierania wpływu na innych, albowiem:
    >
    > -- Tego mnie uczono, gdy byłem małym dzieckiem i nastolatkiem.
    > Nawet nazywano tak wychowanych ludzi szarmanckimi i dżentelmenami.
    > Później uczono energiczności i chamstwa, zaś ludzi delikatnych
    > i szanujących poglądy czy postępowanie innych -- nazywano mięczakami,
    > flajtusami, czasami złamusami... Mnie Karmelitanki Bose ze Szczecina
    > ponoć nazwały złamusem. Trochę trwało, zanim po smutnych stratach im
    > dokopałem. :) Teraz chyba nie mają złudzeń co do tego, czy jestem
    > złamusem, czy nie, a tymczasem mój świat odbudowuję i silnym,
    > i delikatnym jak kwiat. :) Odbudowuję według zasad zniszczonego
    > świata, ale pod inną ,,nazwą''. :) Co ciekawe, znaleźli się tacy,
    > którzy uszanowali moje nowe życie. :)
    >
    > -- Takie rozkazywanie czyni człowieka podatnym na rozkazy innych. :)
    > Nawet egzorcyści :) o tym mówili, zanim zostali zdemontowani przez
    > nowego papieża. :)
    >
    > -- Życie jest nudne, gdy jest jakiś centralny rozkazowdawca.
    >
    > -- Uznaję, iż mogę się mylić (a raczej -- że nigdy nie trafiam)
    > i wolę, aby inni nie potęgowali moich błędów, ale aby je korygowali.
    >
    > -- Przemoc (jak to zauważył mój wybawca, Benedykt XVI) jest sprzeczna
    > z naturą Boga. :) Akurat tymi słowami otworzył mi drogę do repliki
    > (odpowiedzi) która pozwoliła mi żyć, a innym (Rycerzom) życie zabrała.
    > :)
    >
    >
    > Zapewne minie wiele lat, nim Polacy zaczną masowo :) uznawać prawa innych
    > ludzi,
    > nim zaczną szanować cudze poglądy, cudze marzenia, cudzą własność -- czy
    > to
    > intelektualną, czy materialną... Na razie królują śliczne słowa, pod
    > którymi
    > kryje się właśnie przemoc, nienawiść, usiłowanie narzucania swojej woli
    > innym,
    > wolnym :) (czyli obdarzonym wolą) ludziom. Od czasu Benedykta XVI takie
    > postępowanie
    > nie jest dozwolone, a że moralność w tym kraju (w Polsce) budują duchowni
    > Kościoła
    > rzymskokatolickiego, prawie każdy Polak musi liczyć się z tym, że próba
    > narzucenia
    > swej woli komuś innemu, może zakończyć się tragicznie -- tak, jak
    > zakończyły się
    > ,,modłowania'' Rycerzy, którzy złożyli swe życie pod Jezewem, bodajże 30
    > września
    > 2005 roku, płonąc w autokarze jadącym do Częstochowy. Do czasu zakończenia
    > pontyfikatu
    > JPII przemoc była dozwolona, więc tacy ,,siłacze'' nie byli ścierania. :)
    >
    > Bogu niech będą dzięki za nowego papieża i za jego nową drogę. :)
    >
    >
    > -=-
    >
    > Zapewniam Cię o tym, że świat jest piękniejszy, gdy nie rzuca się innym
    > ludziom
    > swojej woli. :) I piękniejszy, i ciekawszy, i bezpieczniejszy, i
    > spokojniejszy...
    >
    >



  • 24. Data: 2009-10-06 16:43:26
    Temat: Re: odporność obiektywu
    Od: Jester <j...@t...net.pl>

    TheGuru pisze:
    > napiszę wyjątkowo NAD bo pod by nikt nie przeczytał bo przewijanie trwa :-D.

    Może się poświęcisz i poczytasz jak się tnie takie debilne cytaty? Ja
    się nauczyłem, Ty też powinieneś dać radę...

    J


  • 25. Data: 2009-10-06 20:03:10
    Temat: Re: odporność obiektywu
    Od: "TheGuru" <t...@o...pl>


    >> napiszę wyjątkowo NAD bo pod by nikt nie przeczytał bo przewijanie trwa
    >> :-D.
    >
    > Może się poświęcisz i poczytasz jak się tnie takie debilne cytaty? Ja się
    > nauczyłem, Ty też powinieneś dać radę...
    >
    nie chciałem poświęcać takiej twórczości.

    swoją droga to niektórzy to maja masę wolnego czasu żeby pisać taki
    elaboraty.



  • 26. Data: 2009-10-06 23:09:05
    Temat: Re: odporność obiektywu
    Od: de Fresz <d...@N...pl>

    On 2009-10-06 22:03:10 +0200, "TheGuru" <t...@o...pl> said:

    >> Może się poświęcisz i poczytasz jak się tnie takie debilne cytaty? Ja się
    >> nauczyłem, Ty też powinieneś dać radę...
    >>
    > nie chciałem poświęcać takiej twórczości.

    A szkoda.


    > swoją droga to niektórzy to maja masę wolnego czasu żeby pisać taki
    > elaboraty.

    A jeszcze inni tych niektórych grafomanów mają wew worze i doprawdy nie
    sprawiasz owym rozkoszy, przytaczając w całości te bazgroły.

    --
    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 27. Data: 2009-10-06 23:11:11
    Temat: Re: odporność obiektywu
    Od: de Fresz <d...@N...pl>

    On 2009-10-05 09:37:44 +0200, "JD" <j...@g...com> said:

    >> Trudno - chyba że fotografujesz diamentowe pierścionki ;-)
    >> Oczywiście może być kilka rysek na powłoce, ale to drobiazgi.
    >
    > Które są dokuczliwe, ale
    > dopiero przy próbie sprzedaży obiektywu. :)

    Żeby zaczęły dokuczać, wystarczy najpierw porobić trochę fot pod
    silniejsze światło.

    --
    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 28. Data: 2009-10-06 23:14:49
    Temat: Re: odporność obiektywu
    Od: de Fresz <d...@N...pl>

    On 2009-10-05 11:40:03 +0200, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> said:

    > Generlanie LICZNE !! rysy mogą pogarszać parametry przy zdjęciach pod
    > ostre światło.

    Dupatam. Wystarcz jedna, ~2x1 mm żeby mieć niezaładną jasną plamę na
    zdjęciach pod światło. Niestety, wiem z doświadczenia.

    --
    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 29. Data: 2009-10-07 06:01:21
    Temat: Re: odporność obiektywu
    Od: "JD" <j...@g...com>

    Użytkownik "de Fresz" <d...@N...pl> napisał w wiadomości
    news:hagiqf$fbj$1@inews.gazeta.pl...
    > On 2009-10-05 09:37:44 +0200, "JD" <j...@g...com> said:
    >
    >>> Trudno - chyba że fotografujesz diamentowe pierścionki ;-)
    >>> Oczywiście może być kilka rysek na powłoce, ale to drobiazgi.
    >>
    >> Które są dokuczliwe, ale
    >> dopiero przy próbie sprzedaży obiektywu. :)
    >
    > Żeby zaczęły dokuczać, wystarczy najpierw porobić trochę fot pod
    > silniejsze światło.
    >

    Kilka drobnych rysek?

    --
    Pozdrawiam
    JD


  • 30. Data: 2009-10-07 07:17:44
    Temat: Re: odporność obiektywu
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Wed, 7 Oct 2009 01:11:11 +0200, de Fresz napisał(a):

    > Żeby zaczęły dokuczać, wystarczy najpierw porobić trochę fot pod
    > silniejsze światło.

    Wtedy i tak kontrast padnie na pysk... Trochę mniej czy więcej to nie
    różnica. No chyba że robi się przy bocznym bez osłony przeciwsłonecznej
    - ale głupotę należy karać ;-)
    A tak w ogóle to OP martwi się o obiektyw makro. Nie wiem co dokładnie
    robi, ale raczej mniej tam silnych źródeł światła w kadrze...

    Pozdrawiam,
    Henry

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: