eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyo autostradach po raz kolejnyRe: o autostradach po raz kolejny
  • Data: 2019-08-30 12:41:54
    Temat: Re: o autostradach po raz kolejny
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Hello Kris,

    Friday, August 30, 2019, 9:42:39 AM, you wrote:

    >> Nie znasz człowieka a takie rzeczy wypisujesz.
    > Od dłuższego czasu jego posty czytam i wyszło mi jak wyszło.
    > I póki co nie mam powodów aby zdanie zmienić.
    > Idiota drogowy ciśnie się na usta ale nie lubię używać w dyskusjach słowa idiota.

    To, że się z kimś nie zgadzasz nie oznacza od razu, że ten ktoś jest
    idiotą. Ja na przykład bardzo nie lubię, jak Cavallino jedzie za mną -
    trzyma za mały odstęp. Ale nigdy nie spowodował zagrożenia.

    Każdy, kto jeździ dłużej po polskich drogach i jeździ nie tylko dla
    przyjemności, ma powyżej uszu zawalidróg, wjeżdżających na lewy pas
    bez spojrzenia w lusterka, z prędkością znacznie poniżej
    dopuszczalnej. To są wyjątkowo niebezpieczne zachowania.
    Potem jeden z drugim płacze w Sieci, że on tylko grzecznie wyprzedzał
    ciężarówkę i znikąd pojawił mu się szybki i wściekły i go przeganiał.

    A rzeczywistość wygląda tak, że znudzony Janusz, który wjechał na
    autostradę jadąc z sąsiedniej wioski do śwagra w drugiej wiosce,
    radośnie zmienił sobie pas bez patrzenia w lusterko, jadąc 90 km/h tam
    gdzie wolno 140, bezpośrednio przed pojazd, który go zamierzał właśnie
    wyprzedzić, zmusił do rozpaczliwego hamowania i jest wielce zdziwiony,
    że ktoś śmie na niego migać i trąbić.

    Przejeździłem samą A4 kilkaset tysięcy kilometrów, obsługując klientów
    na Dolnym Śląsku przez 12 lat. Jeździłem Oltcitem, Polonezami w każdej
    wersji, Oplem Kadetem, Lanosem a nawet Toyotą Yaris. Z silnikami w
    zakresie mocy od 50 (z czego polowa padłych) do 106 KM. I dawałem radę
    jechać tak, żeby nie przeszkadzać innym. Bez względu na to, że
    jechałem zdechłym rumuńskim wynalazkiem czy Lanosem. Nie spowodowałem
    żadnej kolizji na autostradzie. Jechałem zgodnie z zasadą - żyj i daj
    żyć innym. Jak widziałem, że mnie ktoś dogania i nie zdążę zakończyć
    wyprzedzania jadąc z aktualną prędkością - przyśpieszałem, żeby nie
    utrudniać. Ile fabryka dała a nawet czasem trochę więcej.
    Nie mam podstaw, żeby oceniać, dlaczego komuś się śpieszy. Może ma
    jakąś sytuację życiową, która tego wymaga? Nie będę mu utrudniał jazdy
    ,,bo mogę" - to wywołuje niepotrzebny wzrost agresji a agresja na
    drodze jest złym doradcą.



    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: