eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › miniaturowy nadajnik/namiernik
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 78

  • 51. Data: 2013-10-04 00:01:16
    Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
    Od: AlexY <a...@i...pl>

    Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
    > Pan AlexY napisał:
    [..]
    >> To już nie da się klonować kart?
    >
    > To chyba nigdy nie była pewna ani prosta metoda. A jeśli da się, to co?
    > Będą na raz działały? Kiedyś miałem oficjalnie dwie karty z tym samym
    > mumerem telefonu (chyba w Erze), ale już nie pamiętam, czy dało się
    > w tym samym czasie dzwonić z obu.

    To co wiem to w sumie zamierzchłe czasy i możliwe że już samo klonowanie
    jest niewykonalne, parę lat temu kolega wspominał że 2 karty zablokował
    przy próbie (po iluś tam odczytach przestawały odpowiadać). Troszkę
    wypadłem z obiegu, stąd wcześniejsze pytanie to tak raczej na serio.

    [..]
    >> Wszystko zależy od potrzeb, jak ktoś chce mieć niezależność to nadal ma
    >> swoje maszty.
    >
    > Sądzę, że sieć komórkowa zapewnia większą niezawodność od własnych masztów.
    > W ogólnym przypadku, za rozsądną cenę.

    Sieć komórkową można jednym klawiszem wyłączyć np w całym mieście, aby
    zagłuszyć jakieś pasmo w danym obszarze trzeba się troszkę bardziej
    postarać.


    --
    AlexY
    http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
    http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html


  • 52. Data: 2013-10-04 00:35:55
    Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan AlexY napisał:

    >> Pan AlexY napisał:
    > [..]
    >>> To już nie da się klonować kart?
    >>
    >> To chyba nigdy nie była pewna ani prosta metoda. A jeśli da się, to co?
    >> Będą na raz działały? Kiedyś miałem oficjalnie dwie karty z tym samym
    >> mumerem telefonu (chyba w Erze), ale już nie pamiętam, czy dało się
    >> w tym samym czasie dzwonić z obu.
    >
    > To co wiem to w sumie zamierzchłe czasy i możliwe że już samo klonowanie
    > jest niewykonalne, parę lat temu kolega wspominał że 2 karty zablokował
    > przy próbie (po iluś tam odczytach przestawały odpowiadać). Troszkę
    > wypadłem z obiegu, stąd wcześniejsze pytanie to tak raczej na serio.

    Dawno temu, gdy jeszcze mnie takie rzeczy zajmowały, mówiono mi
    o kopiowaniu zawartości dwóch kart SIM na jedną. Że niby można było
    taką włożyć do telefonu i w trakcie uruchamiania wybrać z jakiej
    sieci chce się korzystać. Ale nie zawsze sie to udawało. Nawet klon
    jeden do jednego nie zawsze wychodził.

    > [..]
    >>> Wszystko zależy od potrzeb, jak ktoś chce mieć niezależność to nadal ma
    >>> swoje maszty.
    >>
    >> Sądzę, że sieć komórkowa zapewnia większą niezawodność od własnych masztów.
    >> W ogólnym przypadku, za rozsądną cenę.
    >
    > Sieć komórkową można jednym klawiszem wyłączyć np w całym mieście, aby
    > zagłuszyć jakieś pasmo w danym obszarze trzeba się troszkę bardziej
    > postarać.

    Można, tylko kto się odważy wyłączyć? Przypadkowe wypadnięcie jednego
    BTS-a w mieście zwykle nie powoduje nawet dziury w pokryciu -- inne są
    dostatecznie blisko. Natomiast wspomniane wcześniej prywatne systemy,
    dzisiaj zastąpione przez GSM, z reguły miały jeden maszt do pokrycia
    bardzo dużego obszaru. Sąsiad zza płota, co płacił grubą kasę za samo
    wykorzystanie częstotliwości na potrzeby łączności w korporacji taxi,
    często mi się żalił, że sprzęt czasem pada, a wtedy jest sądny dzień.
    Kierowcy wściekli, klienci wściekli, wszyscy krzyczą i wrzeszczą jakby
    się koniec świata zaczynał. Z łącznościa komórkową w ogóle nie ma problemu.

    --
    Jarek


  • 53. Data: 2013-10-04 09:11:49
    Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
    Od: AlexY <a...@i...pl>

    Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
    > Pan AlexY napisał:
    [..]
    >> Sieć komórkową można jednym klawiszem wyłączyć np w całym mieście, aby
    >> zagłuszyć jakieś pasmo w danym obszarze trzeba się troszkę bardziej
    >> postarać.
    >
    > Można, tylko kto się odważy wyłączyć? Przypadkowe wypadnięcie jednego
    > BTS-a w mieście zwykle nie powoduje nawet dziury w pokryciu -- inne są
    > dostatecznie blisko. Natomiast wspomniane wcześniej prywatne systemy,
    > dzisiaj zastąpione przez GSM, z reguły miały jeden maszt do pokrycia
    > bardzo dużego obszaru. Sąsiad zza płota, co płacił grubą kasę za samo
    > wykorzystanie częstotliwości na potrzeby łączności w korporacji taxi,
    > często mi się żalił, że sprzęt czasem pada, a wtedy jest sądny dzień.
    > Kierowcy wściekli, klienci wściekli, wszyscy krzyczą i wrzeszczą jakby
    > się koniec świata zaczynał. Z łącznościa komórkową w ogóle nie ma problemu.

    Zwykle - tak, ale ile razy było że w sytuacjach kryzysowych sieć była
    przeciążona? Przypadek maratonu w Bostonie, wyłączają siec GSM na
    wypadek detonatorów GSM (są sprzeczne informacje, tu podają że
    wyłączyli, tam że nie wyłączyli), czy wyobrażasz sobie teraz że
    dziennikarz nie zrobi relacji na żywo bo sieć padła?
    Co do sąsiada: kupił tani sprzęt to ma, przypuszczam że to były czasy
    gdy jego nadajnik miał większy zasięg niż GSM, po prostu wtedy to była
    jedyna słuszna opcja.


    --
    AlexY
    http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
    http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html


  • 54. Data: 2013-10-04 11:33:16
    Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
    Od: DJ <j...@p...onet.pl>

    On 2013-10-03 20:00:41 +0200, =?UTF-8?Q?Jaros=C5=82aw?=
    =?UTF-8?Q?_Soko=C5=82owski?= <j...@l...waw.pl> said:

    >> Wszystko zależy od potrzeb, jak ktoś chce mieć niezależność to nadal ma
    >> swoje maszty.
    >
    > Sądzę, że sieć komórkowa zapewnia większą niezawodność od własnych masztów.
    > W ogólnym przypadku, za rozsądną cenę.

    W ogólnym przypadku jak to kiedyś pierdyknie, albo ktoś ze względów
    politycznych "wyciągnie wtyczkę", to się okaże że niezawodność żadna.
    A ludziom się wydaje że jeśli już coś jest, to zawsze będzie.

    --
    DJ

    PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu


  • 55. Data: 2013-10-04 12:11:44
    Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
    Od: "forestdumb" <...@...z>

    LeonKame wrote:
    > http://allegro.pl/mini-lokalizator-gps-dla-psa-lub-k
    ota-akcesoria-i3568786722.html


    to nawet dziala, trudno powiedziec czy to nie klony jakis sprawnych urzadzen w
    kazdym razie mialem identycznie wygladajace w rekach. Bateria niby jak
    oryginalna nokia, no ale prawie robi duza roznic, prawda? Po 2h dzialania
    wysiadalo o ile wczesniej sie nie zawiesilo - wyjecie i wlozenie baterii
    ozywialo urzadzenie ponownie. No zanim faktycznie lipna bateria nie wyczerpala
    sie. Kupilem oryginalna, a moze faktycznie dobra wizualnie podrobke, czas
    czuwania nie wzrosl znaczaco a zwiechy po 20miuntach to byl standard. Ni jest
    to odporne na warunki srodkowiska, jak pies sie wytarza w wodzie mzoe byc
    krucho. Ogolnie chinska lipa. Aczkolwiek GDY dziala to z orange gps (taka
    stronka) dziala bdb.


  • 56. Data: 2013-10-04 12:12:48
    Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
    Od: "forestdumb" <...@...z>

    > Otóż o to mi chodzi. Dlatego dla kotów zaleca się, aby obroża była
    > spięta w miarę niemocno, lecz pewnie, gumką (no, bądź czymś
    > analogicznym), w najgorszym razie kot trochę się poszarpie i obroża
    > zejdzie, nie czyniąc zwierzakowi szkody. Łatwiej przeboleć stratę
    > nawet kosztownej obroży, niż stratę ukochanego zwierzaka, obroża
    > rzecz nabyta.

    raczej obrozki maja "fail safe" czyli naciecia ktore w teori powinny sie
    zerwac, lub gumki

    Kot nigdy takiego pudla nie bedzie nosil, to nie pies, bedzie wkurzony i
    walczyc z tym.


  • 57. Data: 2013-10-04 13:12:51
    Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan AlexY napisał:

    >>> Sieć komórkową można jednym klawiszem wyłączyć np w całym mieście, aby
    >>> zagłuszyć jakieś pasmo w danym obszarze trzeba się troszkę bardziej
    >>> postarać.
    >>
    >> Można, tylko kto się odważy wyłączyć? Przypadkowe wypadnięcie jednego
    >> BTS-a w mieście zwykle nie powoduje nawet dziury w pokryciu -- inne są
    >> dostatecznie blisko. Natomiast wspomniane wcześniej prywatne systemy,
    >> dzisiaj zastąpione przez GSM, z reguły miały jeden maszt do pokrycia
    >> bardzo dużego obszaru. Sąsiad zza płota, co płacił grubą kasę za samo
    >> wykorzystanie częstotliwości na potrzeby łączności w korporacji taxi,
    >> często mi się żalił, że sprzęt czasem pada, a wtedy jest sądny dzień.
    >> Kierowcy wściekli, klienci wściekli, wszyscy krzyczą i wrzeszczą jakby
    >> się koniec świata zaczynał. Z łącznościa komórkową w ogóle nie ma problemu.
    >
    > Zwykle - tak, ale ile razy było że w sytuacjach kryzysowych sieć była
    > przeciążona? Przypadek maratonu w Bostonie, wyłączają siec GSM na
    > wypadek detonatorów GSM (są sprzeczne informacje, tu podają że
    > wyłączyli, tam że nie wyłączyli), czy wyobrażasz sobie teraz że
    > dziennikarz nie zrobi relacji na żywo bo sieć padła?

    No tak, to wprost niewyobrażalne! Na portalu zabrakło relacji z maratonu
    -- kryzys pełną gębą.

    > Co do sąsiada: kupił tani sprzęt to ma, przypuszczam że to były czasy
    > gdy jego nadajnik miał większy zasięg niż GSM, po prostu wtedy to była
    > jedyna słuszna opcja.

    Kupił co było -- a więc Cholernie Drogi Sprzęt. Tani być nie mógł, bo to
    mały rynek. Zresztą akurat ta branża to świetny przykład sytuacji, gdzie
    kompletnie nie opłaca się używać czego innego niż GSM. Padnie sieć
    telefoniczna, to ludzie się po taksówkę nie dodzwonią, więc i radio-taxi
    na nic się nie przyda. Staje się po staremu na rogu i macha.

    Jarek

    --
    On zabezpieczył na niby rozstanie.
    Zabezpieczył wyjazd też do miasta Zgierz.
    Lecz zabezpieczył powrót niespodzianie,
    Bo miał Radio-Taxi zabezpieczone też.


  • 58. Data: 2013-10-04 13:14:09
    Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    DJ napisało:

    >>> Wszystko zależy od potrzeb, jak ktoś chce mieć niezależność to nadal ma
    >>> swoje maszty.
    >>
    >> Sądzę, że sieć komórkowa zapewnia większą niezawodność od własnych masztów.
    >> W ogólnym przypadku, za rozsądną cenę.
    >
    > W ogólnym przypadku jak to kiedyś pierdyknie, albo ktoś ze względów
    > politycznych "wyciągnie wtyczkę", to się okaże że niezawodność żadna.
    > A ludziom się wydaje że jeśli już coś jest, to zawsze będzie.

    Pamiętam jeden przypadek politycznego "wyciągnęcia wtyczki telefonicznej".
    Jak się komuś wydaje, że coś by mógł wtedy zdziałać własnymi masztami,
    to jest w błędzie.

    Jarek

    --
    W czasie obowiązywania stanu wojennego, jeżeli będą tego wymagać interesy
    ochrony spokoju, ładu i porządku publicznego, uprawnione organy administracji
    państwowej mogą również zobowiązać posiadaczy radiowych urządzeń nadawczych
    i odbiorczych do złożenia tych urządzeń do depozytu we wskazanych miejscach;


  • 59. Data: 2013-10-04 14:29:07
    Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
    Od: DJ <j...@p...onet.pl>

    On 2013-10-04 13:14:09 +0200, =?UTF-8?Q?Jaros=C5=82aw?=
    =?UTF-8?Q?_Soko=C5=82owski?= <j...@l...waw.pl> said:

    > Pamiętam jeden przypadek politycznego "wyciągnęcia wtyczki telefonicznej".
    > Jak się komuś wydaje, że coś by mógł wtedy zdziałać własnymi masztami,
    > to jest w błędzie.

    Jeśli naprawdę jest w potrzebie to zdziała własnymi urządzeniami. A w
    razie konieczności nielegalnie, w podziemiu i wbrew władzy.

    --
    DJ

    PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu


  • 60. Data: 2013-10-04 15:16:03
    Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    DJ napisało:

    >> Pamiętam jeden przypadek politycznego "wyciągnęcia wtyczki telefonicznej".
    >> Jak się komuś wydaje, że coś by mógł wtedy zdziałać własnymi masztami,
    >> to jest w błędzie.
    >
    > Jeśli naprawdę jest w potrzebie to zdziała własnymi urządzeniami. A w
    > razie konieczności nielegalnie, w podziemiu i wbrew władzy.

    Tak, w podziemiu. Łączniczki będą czołgać się w kanałach i przenosić
    meldunki. My tu jednak teraz o bardziej zwyczajnych rzeczach mowimy,
    takich jak łączność z kotem lub taksówką.

    Jarek

    --
    Czy to prawda jest, czy bajda,
    że nakręcił Andrzej Wajda
    film "Kanał"?
    Ludzie sobie gadu-gadu,
    bo potrzebne im to dla dusz
    i dla ciał!

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: