-
41. Data: 2013-10-03 18:10:43
Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>
W dniu 2013-10-03 16:05, Jarosław Sokołowski pisze:
> Takie rzeczy już się zresztą na świecie dzieją:
>
> http://www.rp.pl/artykul/914634.html
To też coś mówi o rzetelności polskich pismaków, oryginał jest rudy:
http://edition.cnn.com/2012/07/17/us/alaska-cat-mayo
r/index.html
Pozdrawiam,
Paweł
-
42. Data: 2013-10-03 18:49:56
Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan John Smith napisał:
>> Kiedyś oglądałem znakomite domowe urządzenie alarmowe. Nie potrzeba
>> było alarmu instalować, wystarczyło walizeczkę przypiąć gdzieś łańcuchem
>> do kaloryfera. W środku miała jakieś przetworniki akustyczne, niemożebnie
>> głośną syrenę i akumulatory. Testy robiliśmy w trzykondygnacyjnym domu
>> z poddaszem. Można było chodzić po domu, trzaskać w środku drzwiami,
>> psy szczekały, koty miałczały. I nic. Alarm się nie wzbudzał. Ale jeśli
>> otworzyło się drzwi wejściowe lub któreś z okien, choćby dwie kondygnacje
>> wyżej, to syrena zaczynała wyć. Producent (izraelska firma, nazwy już
>> nie pamiętam) zdradził tylko tyle, że analizowane jest echo wewnątrz
>> pomieszczenia. Kot może to jakoś podobnie robić.
>
> Typ alarmu czuły na zmianę ciśnienia, znany już 20 lat temu. Wtedy
> generowało fałszywe alarmy, ale uC wtedy były drogie.
Możliwe. Ale ten NIE był czuły na zmianę ciśnienia. A faktycznie było
to prawie 20 lat temu.
> Aby sprawdzić, czy "izraelczyk" kita nie wciskał, przetestuj alarmy
> przy otwartych oknach.
Testowaliśmy. Jak się zamknęło lufcik (po skalibrowaniu), to wył.
> Dobry alarm reaguje na ruch w pomieszczeniu a nie rozszczelnienie domu.
Dlaczego on niby dobry? Po co ma reagować na ruch? Ja chcę wiedzieć,
czy ktoś do domu wchodzi, a nie czy ktoś porusza się wewnątrz. Takich,
co przychodzą mimo drzwi zamkniętych, to ja się nie boję.
--
Jarek
-
43. Data: 2013-10-03 19:06:32
Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
Od: John Smith <d...@b...pl>
On 03-10-2013 18:49, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan John Smith napisał:
>
>>> Kiedyś oglądałem znakomite domowe urządzenie alarmowe. Nie potrzeba
>>> było alarmu instalować, wystarczyło walizeczkę przypiąć gdzieś łańcuchem
>>> do kaloryfera. W środku miała jakieś przetworniki akustyczne, niemożebnie
>>> głośną syrenę i akumulatory. Testy robiliśmy w trzykondygnacyjnym domu
>>> z poddaszem. Można było chodzić po domu, trzaskać w środku drzwiami,
>>> psy szczekały, koty miałczały. I nic. Alarm się nie wzbudzał. Ale jeśli
>>> otworzyło się drzwi wejściowe lub któreś z okien, choćby dwie kondygnacje
>>> wyżej, to syrena zaczynała wyć. Producent (izraelska firma, nazwy już
>>> nie pamiętam) zdradził tylko tyle, że analizowane jest echo wewnątrz
>>> pomieszczenia. Kot może to jakoś podobnie robić.
>>
>> Typ alarmu czuły na zmianę ciśnienia, znany już 20 lat temu. Wtedy
>> generowało fałszywe alarmy, ale uC wtedy były drogie.
>
> Możliwe. Ale ten NIE był czuły na zmianę ciśnienia. A faktycznie było
> to prawie 20 lat temu.
>
>> Aby sprawdzić, czy "izraelczyk" kita nie wciskał, przetestuj alarmy
>> przy otwartych oknach.
>
> Testowaliśmy. Jak się zamknęło lufcik (po skalibrowaniu), to wył.
>
>> Dobry alarm reaguje na ruch w pomieszczeniu a nie rozszczelnienie domu.
>
> Dlaczego on niby dobry? Po co ma reagować na ruch? Ja chcę wiedzieć,
> czy ktoś do domu wchodzi, a nie czy ktoś porusza się wewnątrz. Takich,
> co przychodzą mimo drzwi zamkniętych, to ja się nie boję.
Ale nie chcesz też się zrywać na nogi z byle powodu?
Burze i inne gwałtowne zmiany ciśnienia weryfikują ten typ alarmu, o ile
wiem, nie przyjął się.
To czego klient nie znosi, to fałszywych alarmów. Bez względu na
okoliczności.
K.
-
44. Data: 2013-10-03 19:17:27
Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
Od: ajt <a...@u...com.pl>
W dniu 2013-10-03 11:59, Jarosław Sokołowski pisze:
>>>> Aero2...? Wydaje mi się, że da się zastosować. Za darmo prawie do
>>>> końca 2016 roku, 512/256, roaming w plusie bez dodatkowych kosztów.
Już za parę miesięcy w Aero2 trzeba będzie co godzinę wchodzić na jakąś
stronę i wklepywać kod z captcha, żeby korzystać przez następną godzinę.
Obawiam się, że kot może mieć z tym problem :) Mają to wprowadzić
właśnie m. in. po to, by wyeliminować takie "kocie" zastosowania.
--
Pozdrawiam
Andrzej
www.symbiostock.info
-
45. Data: 2013-10-03 19:50:25
Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
Od: AlexY <a...@i...pl>
Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> ACMM-033 napisało:
[..]
> Dają jedną kartę SIM na jeden numer PESEL. Kotów można mieć więcej.
> Poza tym właściciel też może mieć własne potrzeby łączenia się z Siecią.
> Co to za pomysł, by z własnym kotem bić się o dostęp do Internetu.
To już nie da się klonować kart?
[..]
>> No, to sru i jadziem...
>> Co stoi na przeszkodzie?
>
> Nic nie stoi. W tej chwili sieci komórkowe zdominowały wszelką łączność
> mobilną. Kiedyś własne sieci transmisyjne miały firmy taksówkowe, agencje
> ochrony, meteorolodzy itp. Dzisiaj robi się to prawie wyłącznie w oparciu
> o telefonię komórkową.
Wszystko zależy od potrzeb, jak ktoś chce mieć niezależność to nadal ma
swoje maszty.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
46. Data: 2013-10-03 19:52:07
Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan John Smith napisał:
>>>> Producent (izraelska firma, nazwy już nie pamiętam) zdradził tylko
>>>> tyle, że analizowane jest echo wewnątrz pomieszczenia. Kot może to
>>>> jakoś podobnie robić.
>>>
>>> Typ alarmu czuły na zmianę ciśnienia, znany już 20 lat temu. Wtedy
>>> generowało fałszywe alarmy, ale uC wtedy były drogie.
>>
>> Możliwe. Ale ten NIE był czuły na zmianę ciśnienia. A faktycznie było
>> to prawie 20 lat temu.
>>
>>> Aby sprawdzić, czy "izraelczyk" kita nie wciskał, przetestuj alarmy
>>> przy otwartych oknach.
>>
>> Testowaliśmy. Jak się zamknęło lufcik (po skalibrowaniu), to wył.
>>
>>> Dobry alarm reaguje na ruch w pomieszczeniu a nie rozszczelnienie domu.
>>
>> Dlaczego on niby dobry? Po co ma reagować na ruch? Ja chcę wiedzieć,
>> czy ktoś do domu wchodzi, a nie czy ktoś porusza się wewnątrz. Takich,
>> co przychodzą mimo drzwi zamkniętych, to ja się nie boję.
>
> Ale nie chcesz też się zrywać na nogi z byle powodu?
> Burze i inne gwałtowne zmiany ciśnienia weryfikują ten typ alarmu,
> o ile wiem, nie przyjął się.
Alarm bazujący na zmianach ciśnienia nie wygląda mi na najmądrzejszy
pomysł. Jak to niby miałoby działać? Przecież złodziej żadnego niżu
(ani wyżu) nie wywołuje.
> To czego klient nie znosi, to fałszywych alarmów. Bez względu na
> okoliczności.
Dlatego zastapienie ordynarnych czujek ruchu, reagujących na łażące koty,
czymś bardziej wyrafinowanym, wydaje się krokiem we właściwym kierunku.
--
Jarek
-
47. Data: 2013-10-03 20:00:41
Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan AlexY napisał:
> [..]
>> Dają jedną kartę SIM na jeden numer PESEL. Kotów można mieć więcej.
>> Poza tym właściciel też może mieć własne potrzeby łączenia się z Siecią.
>> Co to za pomysł, by z własnym kotem bić się o dostęp do Internetu.
>
> To już nie da się klonować kart?
To chyba nigdy nie była pewna ani prosta metoda. A jeśli da się, to co?
Będą na raz działały? Kiedyś miałem oficjalnie dwie karty z tym samym
mumerem telefonu (chyba w Erze), ale już nie pamiętam, czy dało się
w tym samym czasie dzwonić z obu.
> [..]
>>> No, to sru i jadziem...
>>> Co stoi na przeszkodzie?
>>
>> Nic nie stoi. W tej chwili sieci komórkowe zdominowały wszelką łączność
>> mobilną. Kiedyś własne sieci transmisyjne miały firmy taksówkowe, agencje
>> ochrony, meteorolodzy itp. Dzisiaj robi się to prawie wyłącznie w oparciu
>> o telefonię komórkową.
>
> Wszystko zależy od potrzeb, jak ktoś chce mieć niezależność to nadal ma
> swoje maszty.
Sądzę, że sieć komórkowa zapewnia większą niezawodność od własnych masztów.
W ogólnym przypadku, za rozsądną cenę.
--
Jarek (no ale śledzenie kota warte jest każdych pieniędzy)
-
48. Data: 2013-10-03 21:30:51
Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "ajt" <a...@u...com.pl> napisał w wiadomości
news:524da69b$0$2207$65785112@news.neostrada.pl...
> Już za parę miesięcy w Aero2 trzeba będzie co godzinę wchodzić na jakąś
> stronę i wklepywać kod z captcha, żeby korzystać przez następną godzinę.
> Obawiam się, że kot może mieć z tym problem :) Mają to wprowadzić właśnie
> m. in. po to, by wyeliminować takie "kocie" zastosowania.
To będzie problem i ludzie pospadają do konkurencji. Ale na razie by chyba
się dało używać?
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
-
49. Data: 2013-10-03 21:33:56
Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnl4rc69.vfl.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> To chyba nigdy nie była pewna ani prosta metoda. A jeśli da się, to co?
> Będą na raz działały? Kiedyś miałem oficjalnie dwie karty z tym samym
> mumerem telefonu (chyba w Erze), ale już nie pamiętam, czy dało się
> w tym samym czasie dzwonić z obu.
ZTCP, to nie, przy przychodzących losowo dzwoni raz jeden, raz drugi aparat,
a zainicjowanie połączenia z jednego aparatu przerywa rozmowę na drugim,
jeśli jest prowadzona. Ktoś to już dość dawno opisał, nie pamiętam, czy
gdzieś na łamach Usenetu, czy gdzie...
Ale zalogować można chyba obie karty.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
-
50. Data: 2013-10-03 22:51:55
Temat: Re: miniaturowy nadajnik/namiernik
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
ACMM-033 napisało:
>> To chyba nigdy nie była pewna ani prosta metoda. A jeśli da się, to co?
>> Będą na raz działały? Kiedyś miałem oficjalnie dwie karty z tym samym
>> mumerem telefonu (chyba w Erze), ale już nie pamiętam, czy dało się
>> w tym samym czasie dzwonić z obu.
>
> ZTCP, to nie, przy przychodzących losowo dzwoni raz jeden, raz drugi aparat,
> a zainicjowanie połączenia z jednego aparatu przerywa rozmowę na drugim,
> jeśli jest prowadzona. Ktoś to już dość dawno opisał, nie pamiętam, czy
> gdzieś na łamach Usenetu, czy gdzie...
> Ale zalogować można chyba obie karty.
No właśnie, a tu chodzi o łączność IP, nie o rozmowę. Zupełnie nie wiadomo
jak to się zachowa. Będę chciał coś na Usenet napisać, a tu nagle kotu
zerwie transmisję. I co wtedy? Lepiej z takim nie zadzierać.
--
Jarek