eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriagazoportRe: gazoport
  • Data: 2017-08-04 11:47:38
    Temat: Re: gazoport
    Od: WM <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-08-04 o 11:03, Konrad Anikiel pisze:
    > W dniu piątek, 4 sierpnia 2017 17:55:32 UTC+9 użytkownik Jarosław Sokołowski
    napisał:
    >> Pan Konrad Anikiel napisał:
    >>
    >>>>>>>>>> Dzisiaj pan Telewizor powiedzial ze zaczynamy stawac sie eksporterem
    >>>>>>>>>> gazu ziemnego. Niemcom musi gul wielkosci nieduzego jablka wychodzic.
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> Ale dokad eksportujemy ?
    >>>>>>>>> Do Niemiec, na Ukraine ?
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> Z tym gulem to pewnie przesada, kropla w niemieckim rynku.
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> Mogli nawet powiedzieć, że do Rosji. Ale kto by tam wierzył zepsutemu
    >>>>>>>> telewizorowi.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Kiedyś było zepsute radio. Do kiedy Polacy wierzyli w nasze mocne sojusze
    >>>>>>> i że co prawda Hitler nas rozwalił, ale na wiosnę to już będzie po nim?
    >>>>>>
    >>>>>> Przykłady zapewne można mnożyć. Ale morał jest jeden -- jak co zepsute,
    >>>>>> to już nie należy temu wierzyć. Bo żaden z tego pożytek, gdy od czasu
    >>>>>> do czasu działa jak niezepsute. To stara zasada, powinna być znana każdemu
    >>>>>> inżynierowi.
    >>>>>
    >>>>> Ja mam inny morał: wierzyć nie należy a i tak wierzą. A widziałem już
    >>>>> takich co nie wierzą.
    >>>>
    >>>> Jeśli z jednej historyjki da się wyciągnąć więcej niż jeden morał -- to
    >>>> dobrze. Zjawisko to można po inżyniersku nazwać zyskiem moralnym i opisać
    >>>> współczynnikiem o wartościach większych od jedności. Ale ten powyższy
    >>>> to ja znałem już wcześniej. W bardziej znanym ujęciu brzmi on: na dwoje
    >>>> babka wróżyła.
    >>>
    >>> O ile ten zysk moralny nie jest tylko listkiem figowym przysłaniającym
    >>> stratę materialną- to zgadzam się. Niestety widzę tendencję przeciwną.
    >>> Jeszcze gorzej jak za to się bierze Pan Telewizor. Wtedy babka sobie,
    >>> wróżby sobie.
    >>
    >> Mając na uwadze oszczędności materialne (i materiałowe), nie należy mnożyć
    >> morałów nad potrzebę. Zamiast tego ostatniego mamy w katoaligu wyrobów
    >> gotowych inny: dziad swoje, baba swoje.
    >
    > U mnie to inaczej brzmi: jeden o chlebie, drugi o niebie. W sensie, jeden chciał
    oszczędzać, drugi zaszaleć.
    >

    Wkurza mnie to w kapitalizmie, że wolno zastawiać na klienta pułapki.
    Niektóre przepisy są tylko po to napisane, że liczą na błąd klienta.

    Dam przykład.
    Poszedłem do punktu obsługi, odstałem w kolejce i zgłosiłem rezygnację z
    telewizji.
    Akurat kończył się termin umowy i poprosiłem by nie przedłużano.
    Ponieważ rachunek nadal przychodził, więc zapytałem co jest grane?
    Odpowiedziano mi, że umowa została przedłużona, bo nie dopilnowałem
    podpisania rezygnacji.
    Nie jest ważne to co zgłaszałem, a panienka w okienku nie ma obowiązku
    mnie informować o formalnościach.

    Szukałem w internecie i okazuje się, że nie tylko mnie złapano na ten numer.
    Nawet jakiś facet się wkurzył i podał firmę do sądu i wygrał.


    WM

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: