eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodydocieranie hamulcówRe: docieranie hamulców
  • Data: 2012-06-19 01:43:55
    Temat: Re: docieranie hamulców
    Od: "Bugatti" <s...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości:
    > On Tue, 19 Jun 2012 00:31:38 +0200, Bugatti wrote:
    >> Nie jest odwrotnie. Twoje założenie jest prawdziwe tylko wtedy gdy pojazd
    >> i
    >> całe podwozie, nadwozie i zawias potraktujemy jako bryła *doskonale
    >> sztywna*...a sam wiesz w rzeczywistości tak nie jest.
    >
    > Jest wystarczająco sztywne żeby to tu zaniedbać.
    > Skala przechyłu zawieszenia i skok zawieszenia jest tu rząd wielkości
    > wyżej
    > niż zmiany wynikające z krzywienia się budy.
    > Zresztą są nadwozia które się nie krzywią prawie wcale.

    Co to znaczy _prawie_ wcale ? Mylisz pojęcie między krzywieniem (wogóle co
    to za pojęcie), a odkształceniem w zakresie sprężystym i plastycznym. Buda
    wraz w wiekiem (korozja) przechodzi w zakres odkształcenia plastycznego.

    >>> Przy kładącym się na bok nadwoziu, im dłuższa oś tym większe różnice w
    >>> skoku poszczególnych kół spowodowanych przechyłem.
    >>> A im większe te różnice, tym większy "wheel load difference", a nie
    >>> mniejszy.
    >>
    >> Rozkład nacisku na opony (a tym samym przenoszenie sił poprzecznych)
    >> podczas
    >> pokonywania zakrętów zależy od __kąta przechyłu bocznego__ pojazdu - on
    >> tutaj odgrywa kluczową rolę .
    >
    > Oczywiście, ale zakładamy ten sam kąt przechyłu bocznego.
    > Bez mieszania rozstawu kół z różnicą rozstawu kół przodu i tyłu, bo to
    > dwie
    > różne rzeczy.
    >
    > Założenie jest takie że kąt przechyłu ma pozostać stały, więc żeby
    > zmieniać
    > jedynie stosunek szerokości osi, to skracanie jednej osi należy
    > kompensować
    > odpowiednim (co nie znaczy że takim samym) wydłużaniem drugiej.
    >
    > I wtedy im dłuższa oś, tym większa zmiana obciążenia kół tej osi na
    > zakręcie.
    >
    > Bo zmieniając tylko długość jednej osi, zmienia się jeszcze ogólną
    > geometryczną szerokość całego zawieszenia, co pociągnie za sobię chociażby
    > wspomnianą poprawę stabilności ogólnie i wprowadza kolejne zmienne.
    >
    > Bo rozpatrując zmianę szerokości jednej osi, sądzę że dużo większy wpływ
    > na
    > zachowanie pojazdu ma zmiana ogólnej stabilności bocznej, która po prostu
    > lepiej zadziała w typowym FWD z przodu, bo tam jest bliżej środka masy.
    > A stosunek szerokości osi przedniej i tylnej ma wtedy zjawisko
    > drugorzędne.
    >
    > Żeby poznać wpływ samego tego zjawiska trzebaby właśnie szerokośc jednej
    > osi zmieniać na szerokośc drugiej tak żeby nie zmienić innego parametru
    > jakim jest przechył boczny.

    Tomaszu,
    zmieniasz znacznie ideę Naszej dyskusji. Przypomnę że na początku mówiliśmy
    tylko o dokładaniu dystansów na przód - nic nie było nt. skracania osi
    tylnej (co niemal jest nie mozliwe w większym zakresie - że niby skrócić
    wahacze ?, zmniejszyć ET owszem, ale przesunąć punkty (tuleje) mocowania
    wahaczy bliżej osi symetrii pojazdu - zapominasz o kinematyce zawiasu m.in o
    punkcie przechyłu bocznego osi).

    Nie da się tak zrobić że zmieniasz sobie rozstaw przodu i równocześnie
    kompensujesz go rozstawem tyłu celem zachowania takiego samego przechyłu
    bocznego...to byłaby to bezcelowa robota.

    >> W samochodzenie jak masz mniejszy rozstaw osi przedniej to siły styczne
    >> od
    >> nawierzchni do kół powodują powstawania większego kąta przechyłu co
    >> powoduje
    >> zmniejszenie obciążenia koła mniej obciążonego w skręcie.
    >
    > Tak, tylko to jest już zupełnie inna bajka - bo to że ogólnie powięszanie
    > szerokości (czy też obniżanie środka ciężkości) zmniejsza przechył to nie
    > to zagadnienie.
    >
    >
    >>> Jeżeli porówna się dwa przykładowe podwozia o rozkładzie mas 50/50 i
    >>> identycznym zawieszeniu każdego koła.
    >>> - jeden z rozstawem osi P/T 1600/1400
    >>
    >> Nie mówimy o rozstawie osi tylko kół ;-)
    >>
    >>> - a drugi odwrotnie P/T 1400/1600
    >>> Oba będą przechylać się na zakrętach tak samo,
    >>
    >> Nie będą tak samo. Bardziej przechylać się będzie auto (przy założeniu że
    >> to
    >> FWD i silnik z przodu) o mniejszym rozstawie tyłu.
    >
    > Założenie było z rozkłądem mas 50/50.
    > Więc przechylą się tak samo.

    Balans mas podczas pokonywania zakrętu zmienia się. Przecież wchodząc w
    zakręt dohamowujesz przed nim i środek ciężkości przesuwa się do przodu.
    Koła tylnie masz odciążone (najbardziej odciążone jest to zewnętrzne w
    skręcie).

    >> Jeśli niedociążony tył
    >> będzie miał dodatkowo mniejszy rozstaw kół to będzie miał tendencję do
    >> większego przechyłu bocznego co spowoduje że koło tylne mniej dociążone i
    >> opona na nim nie będzie generować odpowiednio dużej siły poprzecznej.
    >> Amen !
    >
    > Tył dociążony w przykładzie jest dokładnie tak samo jak przód.

    Podczas pokonywania zakrętu już nie, podczas hamowania i przyspieszania też
    nie - zapominasz o dynamice.
    Przypominam że gadamy o chwilowych stanach nadsterowności/podsterowności
    wynikających ze zwiększenia rozstawu kół przednich za pomocą dystansów.

    I na koniec ponownie coś o rozstawie kół z książki Chassis Handbook którą
    błędnie zanegowałeś.

    Większy rozstaw osi przedniej i kąt przechyłu bocznego:
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4a8e06d2ab
    151a52.html

    Cd. skutków węższego rozstawu kół -
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ac03e78635ae6ed7
    .html
    "increased vehicle roll" ;-)


    Pozdr,
    +


    --
    Bugatti

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: