-
41. Data: 2024-08-10 11:37:23
Temat: Re: awaryjne zasilenie samochodu
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:
> Ale wyobrażam sobie, że może być jakaś dziunia, która nie wie, że w
> kluczyku ma kluczyk.
To problem białkowy wtedy jest. Choć miałem samochód, w którym zamek po
prostu przez lata się zastał i jak akumulator mi padł (bo zostawiłem
lampkę w kabinie na parę dni) to wchodziłem przez drzwi pasażera (bo
zamek w drzwiach kierowcy był nie do ruszenia). Był jeszcze bagażnik...
A obecny samochód odcina zasilanie lampki w kabinie po jakimś czasie od
zgaszenia (co też ma swoje wady).
--
Pan Buszek (wozny w domu studenckim "Zaczek" w Krakowie) mawial co
nastepuje:
Studentki zglosily zepsute umywalki. Pan Buszek przez radiowezel:
- Panie ktore maja zatkane, niech zejda na dol. Ten facet juz czeka.
-
42. Data: 2024-08-10 11:40:32
Temat: Re: awaryjne zasilenie samochodu
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
PiteR <e...@f...pl> wrote:
> żeby im ręce uschły
Takie pomysły też miałem, ale okazało się, że ubicie złodzieja prądem jest
nielegalne :(
--
Zając dowiedział się że jego synowi ktoś w knajpie wybił wszystkie
zęby. Wchodzi do knajpy i mówi:
- Kto mojemu synowi wybił wszystkie zęby?
Wstaje niedźwiedź:
- Ja! Bo co?
- Ano, chciałem się spytać gdzie można znaleźć dobrego dentystę...
-
43. Data: 2024-08-10 11:59:15
Temat: Re: awaryjne zasilenie samochodu
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:
> Faktycznie raz mi silnik przerwał przy wyprzedzaniu.
To się niestety zdarza i w rozwiązaniach fabrycznych. Miałem tak w
motocyklu, i to dwa razy. Raz obluzował się czujnik przechylenia i silnik
zgasł, bo myślał, że motocykl się położył. Raz przerwały się przewody
idące do stacyjki (jest na kierownicy, więc przewody cały czas pracują).
W tym konkretnym motocyklu (Hayabusa, pierwsza generacja) bezpieczne
rozwiązanie odcięcia dałoby się zrobić wpinając się w obwód czujnika
położenia wałka rozrządu. Bez tego czujnika motocykl nie odpali, ale jak
już chodzi, to można czujnik odłączyć. Wywali wtedy błąd, ale nie zgaśnie.
Teraz mam w samochodzie zrobione obejście na przekaźniku wpinanym w obwód
bezpiecznika:
https://www.youtube.com/watch?v=f4xVl6E6TgU
Nie jest to automatyczne (muszę kliknąć na pilocie), założenie jest takie,
że zostawiam samochód odpalony i idę zamknąć bramę. Póki co nie zawiodło,
ale teoretycznie mogłoby. Teoretycznie mógłby też obluzować się dowolny
bezpiecznik lub nie stykać dowolny fabryczny przekaźnik...
> Uznałem, że przyczyną jest problem z kontaktowaniem jednego z 3 styków
> wtyczki Jack (kształt wtyczki powoduje, że jeden ze styków jest słabiej
> dociśnięty.
Jackom po moich doświadczeniach nie ufałbym w takim rozwiązaniu w ogóle.
Ile było sytuacji, że słuchawki trzeszczą, bo jack nie styka...
> Jak do taty Fiata 2300 zrobiłem cały zapłon tyrystorowy
W sumie czemu? Oryginalny zapłon działał gorzej, nie odpalał np. na
mrozie?
> Problemy z rozruchem jak ręką odjął, ale jak tata pojechał tym
> samochodem na działkę to utknął.
Dziś zadzwoniłby na komórkę, a wtedy... jak bardzo świat się zmienił.
--
Uciekają zające przez Bug do Polski. Jeden z naszych zajęcy łapie
uciekiniera i pyta o powód. Tamten odpowiada:
- A bo u nas obcinają zającom trzecie ucho!
- No jakże! Przecież zające maja tylko dwoje uszu!?
- Zgoda, my to wiemy, ale oni najpierw obcinają, a potem liczą!
-
44. Data: 2024-08-10 12:24:57
Temat: Re: awaryjne zasilenie samochodu
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:2ff25ba5-e84d-43ea-aaa5-bedb2947a25c@hootervil
le.invalid>
user Arnold Ziffel pisze tak:
> PiteR <e...@f...pl> wrote:
>
>> żeby im ręce uschły
>
> Takie pomysły też miałem, ale okazało się, że ubicie złodzieja
> prądem jest nielegalne :(
nocusz szkoda
mój flagowy pomysł
nr1 dodatkowy zbiorniczek płynu od wycieraczek z kwasem siarkowym
i rurki wyprowadzone w okolicy zegarów. Zadziałanie alarmu podaje
napiecie na pompkę.
nr2 zablokowanie centralnego zamka i gaśnica CO2
nr3 to oczywiście przetwornica wn
--
Piter
# kradno ale sie dzielo
-
45. Data: 2024-08-10 12:27:00
Temat: Re: awaryjne zasilenie samochodu
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:v949uq$mdf$1@news.chmurka.net>
user ptoki pisze tak:
> Jak konkretny zlodziej chce Twoje auto to nie ma zmiluj. Przyjedzie
> laweta i w 30 sekund auto zabierze. No ale to juz inny temat.
to jest urban legend leniwych ludzi :)
--
Piter
# kradno ale sie dzielo
-
46. Data: 2024-08-10 12:50:08
Temat: Re: awaryjne zasilenie samochodu
Od: Paweł Pawłowicz <p...@u...edu.pl>
W dniu 10.08.2024 o 11:59, Arnold Ziffel pisze:
[...]
> Nie jest to automatyczne (muszę kliknąć na pilocie), założenie jest takie,
> że zostawiam samochód odpalony i idę zamknąć bramę.
Sąsiad kupił sobie wypasionego pick-upa. Zostawił go odpalonego i
poszedł otworzyć bramę. Do samochodu wsiadł pan, pomachał sąsiadowi i
odjechał. W siną dal.
Sąsiad zgłosił kradzież i z protokołem poszedł do ubezpieczyciela.
Ubezpieczyciel pokazał zapis w "ogólnych warunkach" że kierowca ma
dochować staranności. "A pan nie dochował." I to by było na tyle.
Paweł
-
47. Data: 2024-08-10 12:52:58
Temat: Re: awaryjne zasilenie samochodu
Od: Paweł Pawłowicz <p...@u...edu.pl>
W dniu 10.08.2024 o 12:24, PiteR pisze:
> in <news:2ff25ba5-e84d-43ea-aaa5-bedb2947a25c@hootervil
le.invalid>
> user Arnold Ziffel pisze tak:
>
>> PiteR <e...@f...pl> wrote:
>>
>>> żeby im ręce uschły
>>
>> Takie pomysły też miałem, ale okazało się, że ubicie złodzieja
>> prądem jest nielegalne :(
>
> nocusz szkoda
>
> mój flagowy pomysł
>
> nr1 dodatkowy zbiorniczek płynu od wycieraczek z kwasem siarkowym
> i rurki wyprowadzone w okolicy zegarów. Zadziałanie alarmu podaje
> napiecie na pompkę.
>
> nr2 zablokowanie centralnego zamka i gaśnica CO2
>
> nr3 to oczywiście przetwornica wn
W RPA podkładali parę gramów trotylu pod siedzenie. Ale tam to jest
legalne. Podobnie jak ogrodzenia z drutem podłączonym pod 3 kV na górze
muru.
P.P.
-
48. Data: 2024-08-10 17:40:17
Temat: Re: awaryjne zasilenie samochodu
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 10.08.2024 o 11:37, Arnold Ziffel pisze:
> A obecny samochód odcina zasilanie lampki w kabinie po jakimś czasie od
> zgaszenia (co też ma swoje wady).
>
Jaka to wada?
--
Pixel(R)??
-
49. Data: 2024-08-10 19:43:41
Temat: Re: awaryjne zasilenie samochodu
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 07.08.2024 o 06:42, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> Ponawiam pytanie, jaka marka nie ma możliwości odryglowania drzwi
> fizycznym kluczem?
Tesla? Mustang? https://www.youtube.com/watch?v=HH5GQay65vs
Ford Focus, Escape https://youtu.be/ebSaDTkpd-w
Mercedes...
VW...prawie w każdej znanej marce są takie modele.
W USA to raczej standard się robi.
--
Pixel(R)??
-
50. Data: 2024-08-10 19:52:00
Temat: Re: awaryjne zasilenie samochodu
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 07.08.2024 o 13:37, Piotr Gałka pisze:
> Jedna z kiepskich cech Mazdy (nie wyłapałem tego czytając instrukcję):
> Mimo, że ma czujnik deszczu sterujący pracą wycieraczek to japoniec nie
> wpadł na to, aby zapalać światła jak pada deszcz.
To zależy jak pada. W moim KIA są to dwie niezależne funkcje. Jeden
automat włącza wycieraczki a drugi automat jest czujnikiem "zmierzchu" i
włącza światła przy ograniczonej widoczności, ok ma to związek z
jasnością. Fajnie działa w tunelach :)...ale generalnie go nie używam
często i steruję ręcznie.
> Przez 12 lat przed Mazdą jeździłem samochodami w których nie musiałem
> myśleć o światłach to się odzwyczaiłem.
Ja zawsze montuję sobie światła do jazdy dziennej, jeśli fabryka tego
nie zrobiła, pomimo że mam automat do świateł.
> A tu mam ustawione na Automat i gówno - jak pada to zazwyczaj łamię
> przepisy. Kiedyś się dziwiłem skąd się biorą na drodze kierowcy co
> jeżdżą w deszczu bez świateł...
Przepisy łamiesz dopiero wtedy, jeśli w skutek opadów jest ograniczona
widoczność a Ty nie masz włączonych świateł :)
U mnie czuwa nad tym automat (ale nie zawsze) czasem sam włączam, jeśli
stwierdzam, że powinienem. Generalnie nie ma w polskich przepisach
określenia dokładnego, co to jest "ograniczona widoczność" ale mandatu
nigdy nie dostałem.
--
Pixel(R)??