eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaZwolnienia nie tylko w IT - życie współczesnego inżynieraRe: Zwolnienia nie tylko w IT - życie współczesnego inżyniera
  • Data: 2024-03-07 19:09:10
    Temat: Re: Zwolnienia nie tylko w IT - życie współczesnego inżyniera
    Od: ddddddddddd <d...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 06/03/2024 23:45, io wrote:
    > W dniu 02.03.2024 o 14:49, ddddddddddd pisze:
    >> On 02/03/2024 10:30, io wrote:
    > ...
    >>>
    >>> Było o tym, że niby jak zwalniają to pracownikom nie chce się
    >>> pracować a ja napisałem że jak firma zwalnia to firma pracy nie daje
    >>> a nie pracownikom nie chce się pracować. Powinno być oczywiste.
    >>
    >> i jest oczywiste. I taki pracownik może spokojnie znaleźć pracę gdzieś
    >> indziej. No chyba że mamy kryzys - no ale chyba nie o to masz
    >> pretensję do pracodawcy?
    >
    > No właśnie nie jest oczywiste głównie z tego powodu, że firmy różnymi
    > rzeczami zajmują się i w efekcie pracownicy też różne kwalifikacje
    > posiadają.

    i co - ci którzy wytwarzali podkowy byli takimi debilami że wymarli, czy
    może sami zmienili fach? a skąd pracodawca ma wiedzieć, co będziesz
    chciał robić? aa, no tak - tobie trzeba to narzucić, bo idziesz do pracy
    odbębnić swoje 8 godzin a nie dla przyjemności..

    >
    >>
    >>   A tu, że jakiś
    >>> kapitał firma ma którego nie mają pracownicy. No jaki ma kapitał
    >>> firma bez swoich pracowników?
    >>
    >> Wypracowaną markę, procedury pracy i dojścia do klienta? W takim
    >> Twitterze okazało się, że większość jednak odbijała kartę na
    >> zakładzie. Nie trudno mi sobie wyobrazić, że nawet jeśliby Elon
    >> zwolnił 100% ludzi, to firma by przetrwała (tylko po co?)
    >
    > Jednoosobową działalność prowadzić?

    twittera? raczej bez sensu

    >
    >>
    >>
    >>   Bo jaki kapitał ma pracownik to też powinno być
    >>> jasne, swoje kwalifikacje. Go przecież zatrudniali i jak go zwolnią
    >>> to w końcu pracę znajdzie. A jak nie znajdzie to dlatego, że orał na
    >>> > pracodawcę, który go nie szkolił i kwalifikacje zdezaktualizowały się.
    >>
    >> to zapytaj w czym się szkolą księgowe, sekretarki, programiści w
    >> twojej firmie, bo je niedługo AI zastąpi.
    >> Pracodawca nie jest od tego żeby szukać komuś zastępczego zajęcia,
    >> potrzebuje tylko kwalifikacji na dane stanowisko i to jego wybór czy
    >> zdecyduje się wybrać osobę do przeszkolenia, czy wziąć taką która
    >> zamiast po pracy pić piwo na kanapie zrobiła sobie kwalifikacje.
    >
    > Niemniej jednak, jak firma nie robi szkoleń to pracownicy tracą
    > użyteczność na rynku pracy

    ale ktoś im broni się szkolić? naprawdę wolisz żeby pracodawca wysyłał
    cię na bezsensowne dla ciebie szkolenia za twoje pieniądze?
    Wiem, że zaraz wrzucisz wszystkie firmy do jednego worka 'pracodawca
    płaci jak najmniej i wykorzystuje pracownika' bo nigdy nie byłeś po
    drugiej stronie. Piotr jest doskonałym przykładem że tak nie jest i
    zapewniam cię że to nie jest wyjątek, a po prostu twoje wyimaginowane
    wyobrażenie pracodawcy prezesa opalającego się na malediwach (być może
    tacy są, choć obracając się wśród przedsiębiorców nie spotkałem)


    a i rozwiązania firmy są coraz gorsze.

    pozostaw tą decyzję pracodawcom. Każdy ma prawo zarządzać swoim budżetem
    (ty też możesz wziąć sprawy w swoje ręce!)

    >
    >>
    >> Ja po godzinach uczę się nowego zawodu, bo chcę żyć godnie i
    >> wypracować to samemu, a nie jak socjaliści ukraść tym, którzy już coś
    >> osiągnęli.
    >> Zajmuje mi to sporo czasu i potrwa pewnie jeszcze przynajmniej 2 lata.
    >> Mógłbym zamiast tego po pracy odpalić netflixa, jęczeć jak jestem
    >> wyzyskiwany i domagać się kradzieży z kieszeni innych.
    >>
    >
    > A twoja doba ile ma godzin i jak bardzo samotny jesteś?

    moja ma 24, twoja mniej? spotykasz się ze znajomymi codziennie, czy po
    prostu nie masz rodziny? może nie masz swojego hobby? Znam takich co to
    mówili 'po co ty tyle zapierdalasz' (wtedy tuż po przyjeździe chciałem
    kupić dom), ale myślałem że te czasy już minęły, bo nawet oni nagle
    zaczęli dorabiać w weekendy i mają mniej czasu na spotkania (nie pytałem
    ich już 'po co tyle zapierdalają', bo wiem, że się po prostu budżet
    przestał spinać)


    --
    Pozdrawiam
    Lukasz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: