-
51. Data: 2011-08-29 21:36:07
Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:4e5be6a4$0$2449$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-08-29 15:16, Cavallino pisze:
>
>> Albo nie rozumiesz co czytasz, albo celowo przekręcasz to o czym
>> dyskutujemy (dyskutowaliśmy o silniku bez wycieków, które mogą się
>> pojawić po zastosowaniu syntetyka).
>
> Ale takie podstawowe pytanie - którędy miałby ten olej zacząć uciekać z
> silnika i dlaczego?
> Bo coś mam wrażenie że opowiadasz nie dość że legendy, to jeszcze
> kompletnie poprzekręcane.
no niestety z moich osobistych doświadczeń wynika, ze niestety taka jest
prawda.
Mialem szczelny, zdrowy, dobrze działający silnik jeżdzący na mineralu.
Jako, ze robiliśmy nim duże przebiegi chcieliśmy zrobić dobrze ... i
nalaliśmy syntetyk.
Silnik zaczął ciec każdym uszczelniaczem, choć głównie leciało
uszczelniaczami na wale korbowym.
Ponadto silnik zaczął palić spore ilości paliwa, mimo, ze wczeniej nie bylo
ani wycieków ani spalania.
Spróbowałem tego na dwóch silnikach (pierwszy w Granadzie 2,8V6, drugi w
Oplu Mancie 2,0R4)
Później już nie kusiłem losu.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
52. Data: 2011-08-29 22:21:50
Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
wiadomości news:j3ghuv$jn5$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Ukaniu" <l...@g...pl> napisał w wiadomości news:
>
>> Seriws dizla w warsztacie rozpoczyna się od zalania do oleju środka do
>> mycia wnętrza.
>
> Ciekawe, ani razu nie widziałem żeby mi coś wlewali oprócz nowego oleju.
Ja pisałem o większej naprawie gdy potrzeba rozebrać silnik. Jak jest brudny
to robota staje się bardzo mało komfortowa, szczególnie w dizlu gdzie nagary
z sadzą brudzą niemiłosiernie. Do brudnych a nawet i do tych mniej wlewają
przed spuszczeniem oleju przed naprawą płukankę. W ekstremalnych przypadkach
idzie sam specjalny środek czyszczący, ale nie pamiętam teraz nazwy.
Zdarzają się jeszcze takie silniki w których trzeba by skrobać łby śrub z
nagarów po to aby nasadzić na nie klucz. Podczas takich napraw silnika
klienta zwykle nie ma w pobliżu i nie chodzi bynajmniej o ukrywanie czegoś
tylko jest to mało interesujące z punktu widzenia urzytkownika.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
53. Data: 2011-08-29 22:24:47
Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "Ukaniu" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
news:j3gsco$4su$1@inews.gazeta.pl...
> tylko jest to mało interesujące z punktu widzenia urzytkownika.
Przepraszam,
TFU użytkownika!
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
54. Data: 2011-08-29 22:31:06
Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
Od: "PM" <x...@w...pl>
?
>> ok
>> ale co konkretnie się dzieje?
>
> konkretnie to puszczają te uszczelniania, które do czasu zmiany oleju
> trzymały.
o. to jest zrozumiałe i można tłumaczyć np. nieodpornością uszczelek na
syntetyk.
albo tym, że olej syntetyk lepiej się tłoczy i w wielu miejscach (np. przy
uszczelniaczach) ma wyższe ciśnienie niż mineralny
> Widzialem jednak (na przykładzie Granady 2,8V6 z przebiegiem ok 250tys (to
> było w latach 90) że zaczęła po prostu brać olej w ilościach znacznych,
> czego przed zmianą nie robiła w ogole (od zmiany do zmiany stan oleju
> praktycznie sie nie zmieniał).
no i jakby to umocować teoretycznie... takie branie oleju?
przecieki uszczelniacze zaworowe?
to może trzeba dawać syntetyk o większej lepkości?
-
55. Data: 2011-08-29 22:41:04
Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "PM" <x...@w...pl> napisał w wiadomości
news:j3gsuc$d1q$1@news.icpnet.pl...
> ?
>
> no i jakby to umocować teoretycznie... takie branie oleju?
> przecieki uszczelniacze zaworowe?
> to może trzeba dawać syntetyk o większej lepkości?
Nie wiem. Po prostu nie wiem.
Wymieniłem uszczelniacze na wale, zalałem ponownie minerał i zrobiliśmy
kolejne 150tys km
Nie wnikałem co tak naprawde sie stało, auto nie brało oleju, silnik był
suchy, olej tańszy - wszyscy byli szczęsliwi ;-)
ps. zwlaszcza, ze Granada jeździłą wtedy z lawetą i robila czasem nawet 4
kursy miesięcznie - co w skrajnych przypadkach i użytkowaniu auta w Polsce
również dawało do 10tys km miesięcznie (przeciętnie 3-5tys km)
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
56. Data: 2011-08-29 23:13:38
Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:4e5be6a4$0$2449$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-08-29 15:16, Cavallino pisze:
>
>> Albo nie rozumiesz co czytasz, albo celowo przekręcasz to o czym
>> dyskutujemy (dyskutowaliśmy o silniku bez wycieków, które mogą się
>> pojawić po zastosowaniu syntetyka).
>
> Ale takie podstawowe pytanie - którędy miałby ten olej zacząć uciekać z
> silnika i dlaczego?
> Bo coś mam wrażenie że opowiadasz nie dość że legendy, to jeszcze
> kompletnie poprzekręcane.
LOL !!!!
Kolejny, który jak czegoś nie słyszał, to to coś nie istnieje?
-
57. Data: 2011-08-30 00:53:49
Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-08-29 23:13, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:4e5be6a4$0$2449$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2011-08-29 15:16, Cavallino pisze:
>>
>>> Albo nie rozumiesz co czytasz, albo celowo przekręcasz to o czym
>>> dyskutujemy (dyskutowaliśmy o silniku bez wycieków, które mogą się
>>> pojawić po zastosowaniu syntetyka).
>>
>> Ale takie podstawowe pytanie - którędy miałby ten olej zacząć uciekać
>> z silnika i dlaczego?
>> Bo coś mam wrażenie że opowiadasz nie dość że legendy, to jeszcze
>> kompletnie poprzekręcane.
>
> LOL !!!!
> Kolejny, który jak czegoś nie słyszał, to to coś nie istnieje?
Ależ słyszałem wielokrotnie, nawet sam widziałem na własne oczy.
Tyle że zasadniczo się różniło od tych legend które wypisujesz.
To że z dziurawego silnika olej rzadszy będzie się wylewał chętniej niż
olej gęstszy, to jest oczywiste - wystarczy porównać który jak wylewa
się z butelki (zwłaszcza jak jest trochę chłodniej). W silniku jest tak
samo.
Jeszcze lepsze "właściwości" przeciwucieczkowe będzie miał gęsty olej do
skrzyń biegów, a już najlepsze towot napakowany do silnika zamiast
oleju, bo wycisnąć go nieszczelnością będzie jeszcze trudniej.
Niemniej to nie żaden uszczelniający syf, a po prostu sparciałe
uszczelniania przez które olej mineralny ucieka może i w tempie dla
niektórych akceptowalnym, a jakieś 0W już nie.
Tyle że po prostu silnik albo jest szczelny, albo nie. Niczego się tu
rodzajem oleju nie wyleczy, ani nie pogorszy.
Po prostu jak olej znika, to tyle zysku, że przejście w dół z klasą
oleju zazwyczaj będzie po prostu tańsze.
-
58. Data: 2011-08-30 11:01:40
Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
W dniu 2011-08-29 22:41, Kuba (aka cita) pisze:
> Nie wiem. Po prostu nie wiem.
> Wymieniłem uszczelniacze na wale, zalałem ponownie minerał i zrobiliśmy
> kolejne 150tys km
jak już zrobiłeś uszczelniacze na nowe (czyli wymieniłeś parchy, których
nie ruszałeś od nowości) to mogłeś zalać syntetykiem, a nie z powrotem
minerał.
-
59. Data: 2011-08-30 12:59:39
Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> ...w cenie przejechanego kilometra
> różnica w cenie różnych olejów naprawdę nie stanowi dużej
> różnicy.
Żadnej praktycznie :-). Liczyłem to na trzech swoich autach
i zawsze jest to ok. 1,5-2 procent wszystkich kosztów (bez
utraty wartości auta), więc nawet dwa razy droższy olej w
zasadzie nie podraża zauważalnie kosztów eksploatacji auta
:-)
-
60. Data: 2011-08-30 15:39:06
Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
W dniu 2011-08-29 21:36, Kuba (aka cita) pisze:
> Mialem szczelny, zdrowy, dobrze działający silnik jeżdzący na mineralu.
> Jako, ze robiliśmy nim duże przebiegi chcieliśmy zrobić dobrze ... i
> nalaliśmy syntetyk.
to był parch nie silnik