eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Zmienić na półsyntetyk czy nie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 84

  • 61. Data: 2011-08-30 15:40:23
    Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
    Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>

    W dniu 2011-08-30 00:53, Tomasz Pyra pisze:
    > To że z dziurawego silnika olej rzadszy będzie się wylewał chętniej niż
    > olej gęstszy, to jest oczywiste - wystarczy porównać który jak wylewa
    > się z butelki (zwłaszcza jak jest trochę chłodniej). W silniku jest tak
    > samo.

    ale LOL tego nie rozumie i będzie LOL'ował bo on wie lepiej... szkoda czasu.


  • 62. Data: 2011-08-30 15:50:17
    Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Olo" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> napisał w wiadomości
    news:j3ip5s$5ap$1@news.onet.pl...
    >W dniu 2011-08-29 21:36, Kuba (aka cita) pisze:
    >> Mialem szczelny, zdrowy, dobrze działający silnik jeżdzący na mineralu.
    >> Jako, ze robiliśmy nim duże przebiegi chcieliśmy zrobić dobrze ... i
    >> nalaliśmy syntetyk.
    >
    > to był parch nie silnik

    LOL
    Uparł się chłop i koniec.
    Ludzie wrzucają przykłady, kiedy syntetyk zaszkodził, a ten swoje.
    Chyba w myśl zasady przyjętej przez stojącego przed żyrafą w ZOO - "takie
    zwierzę nie istnieje".


  • 63. Data: 2011-08-30 16:26:40
    Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
    Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>

    W dniu 2011-08-30 15:50, Cavallino pisze:

    > LOL
    > Uparł się chłop i koniec.
    > Ludzie wrzucają przykłady, kiedy syntetyk zaszkodził, a ten swoje.

    Witaj LOL'u, jakie przykłady? Że do parcha wlał syntetyka i mu wyciekł
    sparciałymi uszczelniaczami? Mnie to śmieszy.

    > Chyba w myśl zasady przyjętej przez stojącego przed żyrafą w ZOO -
    > "takie zwierzę nie istnieje".

    Ależ ja nie zaprzeczyłem , że rozszczelnień silnika nie uświadczysz -
    napisałem Ci, że lanie minerała bo to "uszczelni" silnik jest jak
    pudrowanie kupy i tak na prawdę nie musisz się z tym zgadzać, lej sobie
    nawet Kujawski skoro uważasz, że tak ma być, ja nie mam czasu
    przekonywać kogoś do swoich racji, swoje już napisałem. Jak masz parcha,
    nie silnik to go wyremontuj i wlej syntetyk, od razu się gęba
    uśmiechnie. A jak chcesz mieć pod maską parcha, który zamiast
    uszczelniaczy i uszczelek, jest zajeb** nagarem, to powodzenia.
    Napisałem Ci - mam 90tke B3 z 5 cylindrowym silnikiem 2.0 benzyna - taka
    perełka, którą sobie dopieszczam, ma nalatane ponad 700 tyś. (przebieg
    kosmiczny dla 90% obecnych aut) i jeździ na syntetyku. Bo auto się
    naprawia, a nie leje "gęstrzy" olej.


  • 64. Data: 2011-08-30 16:51:53
    Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>


    Użytkownik "Olo" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> napisał w wiadomości
    news:j3ip5s$5ap$1@news.onet.pl...
    >W dniu 2011-08-29 21:36, Kuba (aka cita) pisze:
    >> Mialem szczelny, zdrowy, dobrze działający silnik jeżdzący na mineralu.
    >> Jako, ze robiliśmy nim duże przebiegi chcieliśmy zrobić dobrze ... i
    >> nalaliśmy syntetyk.
    >
    > to był parch nie silnik

    a twierdzisz tak na podstawie...?


    --
    Pozdrawiam Kuba (aka cita)
    www.cita.pl
    Dwa ogony Irma i Myszka



  • 65. Data: 2011-08-30 16:54:53
    Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>


    Użytkownik "Olo" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> napisał w wiadomości
    news:j3irv2$m9b$1@news.onet.pl...
    >
    > Ależ ja nie zaprzeczyłem , że rozszczelnień silnika nie uświadczysz -
    > napisałem Ci, że lanie minerała bo to "uszczelni" silnik jest jak
    > pudrowanie kupy i tak na prawdę nie musisz się z tym zgadzać,

    ale rozumiesz różnice między rozszczelnieniem silnika po nalaniu syntetyka,
    a próbą uszczelniania silnika przez lanie minerała?

    Napisałem wyraźnie, ze po rozszczelnieniu wymieniłem uszczelniacze.... to
    raz, a dwa - skoro na minerale auto przejechało wiele kilometrów i taki
    samochód kupiłem a później zmiana na sytnetyk spowodowała perturbacje,
    któych wczesniej nie było.
    Na jakiej podstawie oceniach silnik jako parch?

    ps. ten silnik zrobił później w naszych rękach kolejne 150tys km bez
    najmniejszej awarii ...


    --
    Pozdrawiam Kuba (aka cita)
    www.cita.pl
    Dwa ogony Irma i Myszka



  • 66. Data: 2011-08-30 16:57:49
    Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>


    Użytkownik "Olo" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> napisał w wiadomości
    news:j3i8tk$b21$1@news.onet.pl...
    >W dniu 2011-08-29 22:41, Kuba (aka cita) pisze:
    >
    >> Nie wiem. Po prostu nie wiem.
    >> Wymieniłem uszczelniacze na wale, zalałem ponownie minerał i zrobiliśmy
    >> kolejne 150tys km
    >
    > jak już zrobiłeś uszczelniacze na nowe (czyli wymieniłeś parchy, których
    > nie ruszałeś od nowości) to mogłeś zalać syntetykiem, a nie z powrotem
    > minerał.

    zapominasz o tym, ze silnik palił ten olej, a po powrocie do minerala
    przestał.
    Nie będę robił niepotrzebnej kapitalki tylko po to, zeby móc nalać olej
    sytnetyczny, skoro nie ma żadnych innych powodów, zeby ten silnik w ogole
    rozbierać.

    Bo niby po co miałbym robić cokolwiek, skoro nie dymi, nie pali oleju,
    zapala, sprężanie na każdym cylindrze jest równe, ma moc i nie ma z nim
    najmniejszych problemów? Po to, zeby zalać sytetyk?
    Nie bądź smieszny.


    --
    Pozdrawiam Kuba (aka cita)
    www.cita.pl
    Dwa ogony Irma i Myszka



  • 67. Data: 2011-08-30 17:30:28
    Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
    Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>

    W dniu 2011-08-30 16:57, Kuba (aka cita) pisze:

    > zapominasz o tym, ze silnik palił ten olej, a po powrocie do minerala
    > przestał.

    ależ nie, palił dalej, tylko w mniejszych ilościach.

    > Nie będę robił niepotrzebnej kapitalki tylko po to, zeby móc nalać olej
    > sytnetyczny, skoro nie ma żadnych innych powodów, zeby ten silnik w
    > ogole rozbierać.

    zależy ile chcesz takim autem pojeździć i czy chcesz mieć czysty silnik
    w środku, czy zawalony nagarem/szlamem/czymkolwiek.

    >
    > Bo niby po co miałbym robić cokolwiek, skoro nie dymi, nie pali oleju,
    > zapala, sprężanie na każdym cylindrze jest równe, ma moc i nie ma z nim
    > najmniejszych problemów? Po to, zeby zalać sytetyk?
    > Nie bądź smieszny.

    Syntetyk to nie tylko napis na bańce. Pozdro!


  • 68. Data: 2011-08-30 17:46:23
    Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
    Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>

    W dniu 2011-08-30 16:54, Kuba (aka cita) pisze:
    > ale rozumiesz różnice między rozszczelnieniem silnika po nalaniu
    > syntetyka, a próbą uszczelniania silnika przez lanie minerała?

    jedno jest skutkiem drugiego

    >
    > Napisałem wyraźnie, ze po rozszczelnieniu wymieniłem uszczelniacze....
    > to raz, a dwa - skoro na minerale auto przejechało wiele kilometrów i
    > taki samochód kupiłem a później zmiana na sytnetyk spowodowała
    > perturbacje, któych wczesniej nie było.

    wlałeś syntetyk przed wymianą uszczelniaczy czy po?

    > Na jakiej podstawie oceniach silnik jako parch?

    takiej, że po wlaniu syntetyka zaczął "przeciekać" jak durszlak... Dla
    mnie to parch, a nie silnik.


    >
    > ps. ten silnik zrobił później w naszych rękach kolejne 150tys km bez
    > najmniejszej awarii ...

    ja na syntetyku zrobiłem 700 tyś. i o czym to świadczy?


  • 69. Data: 2011-08-30 17:46:49
    Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>


    Użytkownik "Olo" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> napisał w wiadomości
    news:j3ivml$7bk$1@news.onet.pl...
    >W dniu 2011-08-30 16:57, Kuba (aka cita) pisze:
    >
    >> zapominasz o tym, ze silnik palił ten olej, a po powrocie do minerala
    >> przestał.
    >
    > ależ nie, palił dalej, tylko w mniejszych ilościach.
    >
    >> Nie będę robił niepotrzebnej kapitalki tylko po to, zeby móc nalać olej
    >> sytnetyczny, skoro nie ma żadnych innych powodów, zeby ten silnik w
    >> ogole rozbierać.
    >
    > zależy ile chcesz takim autem pojeździć i czy chcesz mieć czysty silnik w
    > środku, czy zawalony nagarem/szlamem/czymkolwiek.

    tak jak pisałem, autem zrobiliśmy wtedy ponad 150tys i auto zamienilismy na
    nowsze, a ten został sprzedany niedaleko i widywaliśmy ją jeżdzącą jeszcze
    ładnych pare lat. Nie dotarły do nas żadne słuchy o problemach z tym
    autem...


    EOT.


    --
    Pozdrawiam Kuba (aka cita)
    www.cita.pl
    Dwa ogony Irma i Myszka



  • 70. Data: 2011-08-30 17:46:59
    Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
    Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>

    W dniu 2011-08-30 16:51, Kuba (aka cita) pisze:
    >
    > Użytkownik "Olo" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:j3ip5s$5ap$1@news.onet.pl...
    >> W dniu 2011-08-29 21:36, Kuba (aka cita) pisze:
    >>> Mialem szczelny, zdrowy, dobrze działający silnik jeżdzący na mineralu.
    >>> Jako, ze robiliśmy nim duże przebiegi chcieliśmy zrobić dobrze ... i
    >>> nalaliśmy syntetyk.
    >>
    >> to był parch nie silnik
    >
    > a twierdzisz tak na podstawie...?
    >
    >

    nie zadawaj mi dwa razy tego samego pytania, bo nie mam ochoty podwójnie
    odpisywać to samo.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: