W dniu 2012-09-27 22:13, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2012-09-27 22:07, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
>> W dniu 2012-09-27 17:09, jerzu pisze:
>>> On Thu, 27 Sep 2012 16:47:20 +0200, Lewis
>>> <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> wrote:
>>>
>>>> Owszem masa informacji na ten temat to słodkie pierdzenie o niczym ale
>>>> po spędzeniu kilku dni na poszukiwaniach i odfiltrowaniu badziewia
>>>> można
>>>> znaleźć bardzo ciekawe informacje.
>>>
>>> Mam lepsze rzeczy do roboty. Do jednego auta leję Elfa/Totala
>>
>> Akurat do tego auta, ELF czy Total to produkty rekomendowane. Ani nie są
>> z półki Motula, ani tym bardziej nie są jakoś drogie. Są po prostu
>> patriotycznym produktem względem aut, do których są zalecane. Więc OK.
>
> A czy do innego, niezwiązanego patriotycznie będzie pasować Elf/Fina
> /Total? Może być japońskie, albo niemieckie? Co Ty bredzisz?
>

Oleje spełniają normy i tyle. Możesz je zalać do czego chcesz.
A, że w instrukcjach do aut francuskich są one rekomendowane... jakoś
Jerzu do francy zalewa jednak Elfa - ciekawe czemu nie leje go do
germańskiego, k...a, oprawcy? :)

>> A Castrol ma ten problem, że bywa podrabiany.
>
> Eeee tam - problemy były z niepodrabianym.

Może i tak. Nie wnikałem.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."