eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaZdjecia pewnej Anny MariiRe: Zdjecia pewnej Anny Marii
  • Data: 2009-05-27 21:00:28
    Temat: Re: Zdjecia pewnej Anny Marii
    Od: "p47" <p...@b...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gvj5s6$6eg$1@news.wp.pl...
    > marek augustynski pisze:
    >> co to jest n-k?
    >
    > Jedno z miejsc dla amatorów fotografii, gdzie wysyła się zdjęcia robione
    > czym popadnie mające za cel zareklamowanie samego siebie (nasz klasa
    > konkretnie).
    >
    >> No widzisz. Twój opis jest jakby z perspektywy, masz odniesienie. A
    >> zdjęcia zrobiłeś jakbyś był bliskim znajomym tej laski w kozaczkach.
    >> Wówczas jej naturalność byłaby naturalna dla Ciebie, ale nie miałbyś
    >> odniesienia.
    >
    > A, tego to ja już zmienić nie mogę. Co dla jednego jest naturalnością,
    > drugiemu wydaje się kreacją.
    > W szczególności mogę powiedzieć o każdym portrecie nieingerencyjnym (tzn.
    > nie zrobionym bez wiedzy portretowanego), iż jest kreacją, bo portretowany
    > był świadomy tego, co w jakimś stopniu mogło wpłynąć na jego zachowanie.
    >
    >> Teraz powiedzmy, że jednak nie jesteś jej znajomym, lub nie aż tak
    >> bliskim. Chcesz pokazać ją właśnie w jej naturalności. Pojawia się
    >> problem wiedzy - Twojej - i techniki, warsztatu. Musisz użyc odpowiednich
    >> środków aby oddać sos tej dziewczyny. I musisz wiedzieć jakie to środki.
    >> Musisz mieć tez świadomość zjawiska jakie opisałeś wyżej.
    >
    > Mam wrażenie, że na końcowym wnioskiem będzie podglądanie, jako jedyny
    > środek opierający się zasadzie nieoznaczoności.
    > W każdym razie szukanie tej drogi dla mnie tu i teraz jest zbyt męczące i
    > mało obiecujące.
    >
    >> A co jest syntezą Twoją? Ktos może Cię znać bliżej i powie np. że zrobieś
    >> te zdjęcia tak jak zrobiłes bo inaczej nie umiesz. A ktos z zewnątrz
    >> powie co za gość, następny "wsiok", "artysta", "sprzedawca kapusty",
    >> "juzio z zakładu foto na osiedlu". I kto bedzie bliżej prawidłowej oceny?
    >> Ja rozumiem, Ciebie może nie obchodzić czyjaś ocena ale może obchodzi Cie
    >> co robisz, ile potrafisz, wiesz, na ile jesteś sprawny w takim czy innym
    >> temacie.
    >>
    >> Pokazując cokolwiek mówisz o sobie, bo poprzez takie lub inne,
    >> technicznie i merytorycznie, dzwiganie tematu, opowiadasz o sobie a nie
    >> tylko o kimś lub o swoich umiejętnościach... A raczej przede wszystkim
    >> mówisz o sobie.
    >
    > To wszystko jest bardzo względne. Gdyby ludziom chciało się chodzić po
    > błocie, w zimie i w deszczu, mielibyśmy mnóstwo zdjęć, które lubię robić
    > właśnie w takiej scenerii. Owe zdjęcia byłyby wtedy nieciekawe, banalne i
    > powtarzające się. A tak wydają się być oryginalne.
    > A drugi koniec kija - czy ktoś jeszcze robi oryginalne zdjęcia tak zwane
    > ślubne? Czy podpalenie stodoły pełnej siana wraz z młodymi i
    > sfotografowanie tego byłoby kreacją, poszukiwaniem oryginalności czy
    > chęcią powiedzenia czegoś? Czego? Opowiedzeniem o istocie małżeństwa czy
    > może zwróceniem uwagi na fotografa?
    >
    > --
    > pozdrawia Adam
    > różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    > /nieważne są fakty, ważne są emocje/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: