eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaZdjecia pewnej Anny MariiRe: Zdjecia pewnej Anny Marii
  • Data: 2009-05-27 10:21:48
    Temat: Re: Zdjecia pewnej Anny Marii
    Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > marek augustynski pisze:
    > > A mi się wydaje, że tak naturalnych zdjęć jak tego Collina to jeszcze nie
    > > było. Ale pewnie się mylę;)
    > > Problem tych Twoich zdjęć wział się, wbrew temu co mówisz, z konwencji.
    Jest
    > > to pamiątka jak to w fotografii jednak ewidentnie zrobiłeś ją
    > > ze "scenariusza". I wyszedł Ci film jak Bogusiowi Lindzie:) No nie da się
    > > zrobić czegoś dobrze nie mająć o tym pojęcia. Cała ta gadka o photoshopie
    > > którą się tu ciągnie jest bez znaczenia... nawiasem mówiąc troche nawet
    mnie
    > > dziwi bo świadczy o braku zastanowienia. Nie wiem czy tam był PS cz nie
    ale
    > > wiem, że to jeden kij.
    > >
    > > Po pierwszym spojżeniu pomślałem "ło jezu", patrząc dajej, aż do
    dziesiątego
    > > zdjęcia wydało mi się że ta dziewczyna jest niewidoma. Wtedy nastąpił taki
    > > mechanizm "hmmm, gość robi niewidomą, ona tu jakieś harce". Następnie
    dotarłęm
    > > do zdjęć ostatnich i to był kamień na zabitą trumnę. Żywcem nic tu nie
    pasuje.
    > > Siedzi laska na szarym tle jak na skazaniu, świało z boxa, ta niby
    orientalna
    > > bizuteria, która orientalnie może wyglądać tylko na azjatce. Te bluzki,
    > > bluzeczki, nito sportowe, ni to aleganckie, Papieros... widziałeś
    papierosa u
    > > hinduski albo u greckiej bogini:) Turban spiety jak masa z papieru
    toaletowego
    > > i ta pseudo zaduma z paluszkami sypiącymi szczyptę soli do rosołu. Portki
    > > bojówki z frędzlami a na nich jakiś metalowo krysztaow fartuszek-obręcz.
    > > Portki laski z amerykańskiego rodeo i poza studujna z lat 20.
    > > TOTALNY kich. Ona się przebierała, Ty widziałeś co robisz. To wszystko
    > > zrobione w 100 procentach na serio.. taki ma wydzwięk. Świetna pamiątka
    > > bedzie:)
    >
    > Ale to właśnie było, zdarzyło się w rzeczywistym świecie i właściwie
    > było czystą improwizacją. Całkowicie naturalna nienaturalność - o ile
    > możemy o nienaturalności w ogóle mówić.

    Może, a teraz pokazujesz to innym ludziom.


    > Można na to spojrzeć szerzej i tak zaczynam to widzieć - typowe zdjęcia
    > z n-k

    co to jest n-k?


    > czy innych fotek cośtam - laska w białych kozaczkach z plastikowym
    > czymś niby-fikuśnie zasłaniająco-odsłaniające to i owo, z czego część za
    > duża, część za mała. Do tego makijaż kojarzący sie z pierwszym obrazkiem
    > akwarelkowym na pierwszej lekcji plastyki w zerówce i zgrabne dodatki -
    > pazurki terminatora, biżuteria z zepsutej wtryskarki, fryzura mająca za
    > wszelką cenę imitować tanią perukę. Czy to jest sztuczne? Nie, dla tej
    > dziewczyny to jest naturalne, to jest jest robocze ubranko, które, gdyby
    > była taka możliwość, nosiłaby co dzień i wszędzie.
    > Mało tego, do ubranka dochodzą pozy, mimika, sposób poruszania się,
    > zachowania. I to też jest naturalne, nienaturalne będzie, gdy ta
    > dziewczyna pojedzie do szkoły dam na Wyspy i stanie się piękną kobietą,
    > zmysłową i estetyczną. Owszem, to może być naturalne, ale gdy do tego
    > dojrzeje sama, wewnątrz siebie jak to się dzieje z większością kobiet,
    > gdy zamienią swoje kozaczki ze skaju na coś subtelniejszego.

    No widzisz. Twój opis jest jakby z perspektywy, masz odniesienie. A zdjęcia
    zrobiłeś jakbyś był bliskim znajomym tej laski w kozaczkach. Wówczas jej
    naturalność byłaby naturalna dla Ciebie, ale nie miałbyś odniesienia.

    Teraz powiedzmy, że jednak nie jesteś jej znajomym, lub nie aż tak bliskim.
    Chcesz pokazać ją właśnie w jej naturalności. Pojawia się problem wiedzy -
    Twojej - i techniki, warsztatu. Musisz użyc odpowiednich środków aby oddać sos
    tej dziewczyny. I musisz wiedzieć jakie to środki. Musisz mieć tez świadomość
    zjawiska jakie opisałeś wyżej.


    > Coraz większą przyjemność, bynajmniej nie należy tu mylić przyjemności
    > pojętej klasycznie, estetycznie, mam oglądając ludzi właśnie tak
    > przebranych, zachowujących się zgodnie ze wzorami, które znaleźli obok
    > siebie, ale które są ich własną syntezą tego (czasem wręcz pozbawioną
    > kreatywności, ale własną, bo wybraną przez siebie). Bo to jest...
    > pierwotne, naturalne i czyste. Jak tak zwana jesionka czy waciak na
    > zdjęciach sprzed lat.

    A co jest syntezą Twoją? Ktos może Cię znać bliżej i powie np. że zrobieś te
    zdjęcia tak jak zrobiłes bo inaczej nie umiesz. A ktos z zewnątrz powie co za
    gość, następny "wsiok", "artysta", "sprzedawca kapusty", "juzio z zakładu foto
    na osiedlu". I kto bedzie bliżej prawidłowej oceny?
    Ja rozumiem, Ciebie może nie obchodzić czyjaś ocena ale może obchodzi Cie co
    robisz, ile potrafisz, wiesz, na ile jesteś sprawny w takim czy innym temacie.

    Pokazując cokolwiek mówisz o sobie, bo poprzez takie lub inne, technicznie i
    merytorycznie, dzwiganie tematu, opowiadasz o sobie a nie tylko o kimś lub o
    swoich umiejętnościach... A raczej przede wszystkim mówisz o sobie.


    > Myślę, że fajna byłaby seria ujęć klasycznych właśnie takich lasek w
    > kozaczkach czy panów w spodniach z rozporkiem między kolanami. Ujęć
    > pozbawionych całkowicie kreacji osób trzecich.

    Nie wiem czy to by było fajne. Pewnie nudne jak cholera.
    kolejny "projekt", "dokument" o pewnej grupie ludzi... tzn zdjęcia
    powierzchownie pokazujące pewną grupę ludzi.

    pozdrawiam
    marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: