On 12 Jan., 23:07, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> XX YY pisze:
>
> > takie zdjecia jak robisz tutajhttp://sonorov.deviantart.com/art/128-148236561
> > sa na poziomie 8 - letniego dziscka , ktore dostalo swoj pierwszy
> > aparat do pierwszej komuni i wlasnie wyszlo na miasto zrobic pare
> > zdjec.
> > jesli stary kon po paru latach uzytkowania aparatu robi cos takiego
> > tzn ze cos z nim nie tak.
> > kazda minuta jaka poswiecasz fotogrtafii jest  czasem bezpowrotnie dla
> > ciebie straconym . nic z tego nie bedzie.
> > chyba ze to w ramach jakiejs terapii przepisano ci przez psychologa -
> > ale watpie, lekarze zalecaja raczej obcowanie ze zwierzetami , jazde
> > na koniu , glaskanie zwierzat futerkowych it.p.
>
> Jak już sobie tak serdecznie, a konstruktywnie dyskutujemy o fotografii,
> to przypomniało mi się coś, co było niejako prekursorem estetycznym
> większości twoich panoram:http://grejt.grejt.pl/temp/xxyy.jpg
> Myślę, że razem z twórcą tej tablicy zrobilibyście karierę na rynku posów :)
>


tak , tak ..dokladnie tak bylo.
czerpalem natchnienie z tego zdjcia.
jak zwykle trafna diiagnoza.
doskonale . doskonale..

do góry

Dnia Wed, 13 Jan 2010 11:04:55 +0100, tliisek napisał(a):

> Andrzej Libiszewski pisze:
>> Dnia Wed, 13 Jan 2010 00:34:49 +0100, Łukasz Bąk napisał(a):
>>
>>> Andrzej Libiszewski pisze:
>>>
>>>> Wolałbym zdjęcia. Prawdziwe, a nie grafikę komputerową w pseudo-3D. Może to
>>>> i faktycznie wygórowane wymagania.
>
> Chyba trochę przesadzasz.
> To że Ty wolałbyś zdjęcie bardziej prawdziwe, to nie znaczy, że autor
> powinien rzucić swój kierunek zainteresowań, zmienić technikę i zacząć
> robić specjalnie dla Ciebie "prawdziwe zdjęcia".
> Nie pasuje Ci twórczość XXYY to nie patrz. Oglądaj zdjęcia innych
> autorów, którzy pokazują rzeczywistość.

Ależ zważ, że piszę wyłącznie, że to co widać to już nie jest zdjęcie. To
IMHO grafika komputerowa bazowana na zdjęciach. Skoro zgadamy się na tak
daleką ingerencję w materiał zdjęciowy dlaczego w takim razie nie zgodzić
się na przysunięcie do siebie piramid, żeby lepiej w kadrze wyglądały
(National Geographic), dosztukowanie bardziej dramatycznego dymu do
płonących po bombardowaniu budynków (Reuters zdaje się)?

>
> HDR , panorama są tylko narzędziami. Formą wypowiedzi mniej lub bardziej
> artystycznej. Tak jak chociażby konwersja na czarno-białe.

I jak z każdego narzędzia, warto korzystać z niego z umiarem i rozsądkiem.
Zważ, że nie oprotestowuję każdego zdjęcia zrobionego techniką HDRI i
każdej panoramy XX YY. Wręcz przeciwnie, z bólem (jako że go nie cierpię)
przyznam, że niektóre panoramy mi się podobają. HDRI sam czasem używam.

> Czemu nie krytykujesz w ten sam sposób ludzi pokazujących zdjęcia
> czarno-białe? Przecież świat czarno-biały nie istnieje tak samo jak
> różowe drzewa... ;)

Zdjęcia BW raczej nie są kaleczone zbyt intensywnym HDRI. Zdjęcia BW nie
mogą mieć, z definicji, kolorów z przypadku, bo rezygnacja z koloru ma
charakter świadomy i celowy.


>
> Pozdrawiam, Tomek Lis.

Pozdrawiam,

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"

do góry

Andrzej Libiszewski pisze:

>
> Ależ zważ, że piszę wyłącznie, że to co widać to już nie jest zdjęcie. To
> IMHO grafika komputerowa bazowana na zdjęciach. Skoro zgadamy się na tak
> daleką ingerencję w materiał zdjęciowy dlaczego w takim razie nie zgodzić
> się na przysunięcie do siebie piramid, żeby lepiej w kadrze wyglądały
> (National Geographic), dosztukowanie bardziej dramatycznego dymu do
> płonących po bombardowaniu budynków (Reuters zdaje się)?

Ale każde działanie na cyfrowym zdjęciu, nawet zmiana balansu bieli,
kontrastu itp może być uznana za grafikę komputerową. Czasem tej grafiki
jest mniej, czasem więcej. Jakoś nie jest dla mnie problemem
rozróżnienie szaleństwa suwaczkami (jak w tym przypadku) od ingerencji w
położenie elementów w kadrze, o których wspominasz.

>
>> HDR , panorama są tylko narzędziami. Formą wypowiedzi mniej lub bardziej
>> artystycznej. Tak jak chociażby konwersja na czarno-białe.
>
> I jak z każdego narzędzia, warto korzystać z niego z umiarem i rozsądkiem.
> Zważ, że nie oprotestowuję każdego zdjęcia zrobionego techniką HDRI i
> każdej panoramy XX YY. Wręcz przeciwnie, z bólem (jako że go nie cierpię)
> przyznam, że niektóre panoramy mi się podobają. HDRI sam czasem używam.

Nie bronię tej konkretnej panoramy. Po prostu nie da się ustalić
konkretnych granic obróbki poniżej których będzie jeszcze zdjęcie,
powyżej komputerowo stworzony obrazek. Zawsze dla jednych coś będzie
zdjęciem z pięknie nasyconymi kolorami, dla innych będzie to już
kolorowy rzyg. :)

>

>
> Zdjęcia BW raczej nie są kaleczone zbyt intensywnym HDRI. Zdjęcia BW nie
> mogą mieć, z definicji, kolorów z przypadku, bo rezygnacja z koloru ma
> charakter świadomy i celowy.
>

Ale brak kolorów, nawet świadomy i celowy nie jest przecież rzeczywisty.
Tak jak kolory w obrazie HDR mogą powstać przez świadome i celowe
pchnięcie suwaczków na maksa w prawo. :)

>
>> Pozdrawiam, Tomek Lis.
>
> Pozdrawiam,
>

do góry

Dnia Wed, 13 Jan 2010 12:22:32 +0100, tliisek napisał(a):

> Andrzej Libiszewski pisze:
>
>>
>> Ależ zważ, że piszę wyłącznie, że to co widać to już nie jest zdjęcie. To
>> IMHO grafika komputerowa bazowana na zdjęciach. Skoro zgadamy się na tak
>> daleką ingerencję w materiał zdjęciowy dlaczego w takim razie nie zgodzić
>> się na przysunięcie do siebie piramid, żeby lepiej w kadrze wyglądały
>> (National Geographic), dosztukowanie bardziej dramatycznego dymu do
>> płonących po bombardowaniu budynków (Reuters zdaje się)?
>
> Ale każde działanie na cyfrowym zdjęciu, nawet zmiana balansu bieli,
> kontrastu itp może być uznana za grafikę komputerową. Czasem tej grafiki
> jest mniej, czasem więcej. Jakoś nie jest dla mnie problemem
> rozróżnienie szaleństwa suwaczkami (jak w tym przypadku) od ingerencji w
> położenie elementów w kadrze, o których wspominasz.

Granica po przekroczeniu której zdjęcie przestaje być zdjęciem, a staje się
grafiką jest płynna. Ale zabiegi zmiany kontrastu i balansu bieli z reguły
nie prowadzą do jej przekroczenia.


>
>>
>>> HDR , panorama są tylko narzędziami. Formą wypowiedzi mniej lub bardziej
>>> artystycznej. Tak jak chociażby konwersja na czarno-białe.
>>
>> I jak z każdego narzędzia, warto korzystać z niego z umiarem i rozsądkiem.
>> Zważ, że nie oprotestowuję każdego zdjęcia zrobionego techniką HDRI i
>> każdej panoramy XX YY. Wręcz przeciwnie, z bólem (jako że go nie cierpię)
>> przyznam, że niektóre panoramy mi się podobają. HDRI sam czasem używam.
>
> Nie bronię tej konkretnej panoramy. Po prostu nie da się ustalić
> konkretnych granic obróbki poniżej których będzie jeszcze zdjęcie,
> powyżej komputerowo stworzony obrazek. Zawsze dla jednych coś będzie
> zdjęciem z pięknie nasyconymi kolorami, dla innych będzie to już
> kolorowy rzyg. :)

Tak jak napisałem powyżej: granica jest płynna. Ale _moim_zdaniem_ w tym
konkretnym przypadku została przekroczona na tyle wyraźnie, bym nie miał co
do tego wątpliwości.

>
>>
>
>>
>> Zdjęcia BW raczej nie są kaleczone zbyt intensywnym HDRI. Zdjęcia BW nie
>> mogą mieć, z definicji, kolorów z przypadku, bo rezygnacja z koloru ma
>> charakter świadomy i celowy.
>>
>
> Ale brak kolorów, nawet świadomy i celowy nie jest przecież rzeczywisty.

Mają znacznie więcej wspólnego z rzeczywistością niż sknocone HDRI.

Może to zresztą kwestia tradycji, że bez problemu akceptuję zdjęcia BW a od
patrzenia na surrealistyczne kolorki zęby mnie bolą.

> Tak jak kolory w obrazie HDR mogą powstać przez świadome i celowe
> pchnięcie suwaczków na maksa w prawo. :)

W zasadzie racja. Ale nikt mnie nie zmusi żeby taką obróbkę nazwać jeszcze
zdjęciem - nawet jeśli mi się będzie podobała.




--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".

do góry

XX YY pisze:

> Panowie

<ciach>

Widzisz, ie każdemu przypada taka forma do gustu i po prostu
zbierasz opinie. Moja była powyżej. Bardzo miło, że zarysowałeś
jak to się robi to może sam spróbuję.

Odnośnie Twoich uwag pod koniec posta to sobie je po prostu
wsadź w d... jeżeli masz kłopoty z odbiorem krytyki to nie
publikuj, szczególnie jak wychodzisz z założenia, że
"jedyna słuszna" to ta Twoja.

BTW renderowane zdjęcia i sztuka współczesna. No fajnie.
--
Łukasz Bąk

do góry

>
> Odnośnie Twoich uwag pod koniec posta to sobie je po prostu
> wsadź w d... jeżeli masz kłopoty z odbiorem krytyki to nie
> publikuj, szczególnie jak wychodzisz z założenia, że
> "jedyna słuszna" to ta Twoja.
>


ja opisalem jak robilem panoramke .

natomiast nie mam najmniejszego pojecia jak sie wklada do d....
widac masz doswiadczenie , wiec moze wyjasnisz ja to robisz,.

do góry

Dzisiejsza ciekawostka;
Halo słoneczne ciekawie się rozbudowało na pyle diamentowym w powietrzu:

http://www.przewodnicy.zakopane.pl/rozne/100113/halo
_Murzasichle_20100113_.jpg


pozdrawiam

Witek

do góry

Dnia Wed, 13 Jan 2010 18:55:23 +0100, Witek Kaszkin napisał(a):

> Dzisiejsza ciekawostka;
> Halo słoneczne ciekawie się rozbudowało na pyle diamentowym w powietrzu:
>
> http://www.przewodnicy.zakopane.pl/rozne/100113/halo
_Murzasichle_20100113_.jpg
>

Tu chyba oprócz halo mamy do czynienia ze słońcem pozornym?

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy"

do góry

> Tu chyba oprócz halo mamy do czynienia ze słońcem pozornym?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Halo

Witek

do góry

Dnia Wed, 13 Jan 2010 19:33:54 +0100, Witek Kaszkin napisał(a):

>> Tu chyba oprócz halo mamy do czynienia ze słońcem pozornym?
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Halo
>
> Witek

Ok, wszystko jasne :)

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy"

do góry