-
51. Data: 2011-02-15 23:51:01
Temat: Re: Zawieszenie - zmiana wysokości
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Tue, 15 Feb 2011 22:58:37 +0100, venioo napisał(a):
> Moze w chwili obecnej owszem (nie stac mnie na nowa C5, wiec sie nie
> bede denerwowal patrzac na cenniki ;)), natomiast w pierwszej C5 byl to
> standard, a McPherson byl opcja.
to jest trzeci rodzaj prawdy, C5 I i C5 II nie miały opcji sprężynowej.
Choć w zasadzie masz rację - jest tam McPherson, tyle, że bez sprężyny.
W C5 III jest to zależne od wersji wyposażeniowej - w golasach standardem
są sprężyny. Ale w wyższych, np Exclusive standardem jest hydro.
Ma to też przełożenie na silniki - bo nie każdy silnik występuje w każdej
wersji wyposażeniowej.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
52. Data: 2011-02-16 00:19:56
Temat: Re: Zawieszenie - zmiana wysokości
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "venioo" <p...@o...eu> napisał w wiadomości news:
> Poszukaj "gwintowanego zawieszenia", powinno rozwiazac Twoje problemy, za
> stosunkowo rozsadne pieniadze.
A widział ktoś takowe które idzie w górę, a nie w dół?
-
53. Data: 2011-02-16 00:21:37
Temat: Re: Zawieszenie - zmiana wysokości
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik ""Michał \"HoMMeR\" Paszek"" <hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl>
napisał w wiadomości news:ijeqif$6ig$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-02-15 20:03, Cavallino pisze:
>> Chyba nie zajarzyłeś, że przedpiszca twierdził, iż nie da się regulować
>> wysokości zawieszenia w tym modelu, a to co napisałeś dokładnie temu
>> zaprzecza.
>> Czyli generalnie nie polemizujesz ze mną a ja z Tobą.
>>
> Nie, że nie da się regulować wysokości, tylko że zawieszenie nie jest
> regulowane. To nie jest opcja: szosa/teren tylko możliwość podniesienia
> lub opuszczenia samochodu w pozycję serwisową. Tobie zależy na dynamicznej
> regulacji prześwitu
Nie.
Pytałem o jakąkolwiek regulację prześwitu.
-
54. Data: 2011-02-16 00:27:01
Temat: Re: Zawieszenie - zmiana wysokości
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:4d5afd47$0$2491$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-02-15 14:31, Cavallino pisze:
>> Jako że wszyscy jeśli już to obniżają zawieszenie, mam pytanie w kwestii
>> odwrotnej.
>> Tzn. czy jest możliwe jego zauważalne podniesienie, bez przerabiania
>> połowy auta?
>> Teoretyczny prześwit w ceedzie to 15 cm, czyli raptem o 3 cm mniej niż
>> Sportage, ale wydaje mi się to mocno naciągana wartość, jako że każdy
>> krawężnik na parkingu zaliczam osłoną silnika.
>> No i Jarek miał onegdaj rację, twierdząc że warto wypróbować jak się
>> jeździ wysokim autem bez jego kupowania. ;-)
>>
>> Optymalnie byłoby aby dało się prześwit regulować w stylu - zimą, po
>> mieście 5 cm wyżej, latem, na trasie 5 cm niżej.
>
> Z tańszych rozwiązań:
>
> - gumy wkręcane między zwoje sprężyn - podnosi się auto na podnośniku (np.
> przy okazji wymiany opon) i wkłada taki gumowy dystans między zwoje. Po
> postawieniu auta na kołach będzie kilka cm wyżej. Koszt 10zł na koło,
> wada - szybsze zużycie sprężyn.
> Coś takiego:
> http://allegro.pl/guma-gumy-podwyzszajace-miedzyzwoj
owe-sprezyn-i1456912932.html
>
> - większe opony zimowe (trzeba sprawdzić jakie największe zmieszczą się
> bez tarcia o nadkole przy dociśnięciu zawieszenia w zakręcie), pewnie
> promień większy o 1-1.5cm nie będzie problemem. Tu koszt w sumie zerowy
> jeżeli zrobisz to przy okazji kupna nowych opon.
>
> - dłuższe sprężyny (dopasować pasujące od innego samochodu, albo zrobić
> komplet na zamówienie), bezpiecznie można auto podnieść o jakieś 2-3cm,
> teraz masz już pewnie udeptane sprężyny więc podniesienie będzie jeszcze
> większe. Koszt pewnie 200-300zł za oś jeżeli dopasujesz coś od innego
> auta, do jakiś 600-800 robionych na zamówienie.
>
> - dystans między sprężynę a górne mocowanie amortyzatora. Tam pewnie jest
> gumowa podkładka, którą trzeba wymienić na grubszą, albo włożyć więcej
> takich samych podkładek. Tu można zyskać około 1cm. Koszt to nie wiem jak
> w Ceed, bo to zależy od konstrukcji zawieszenia, ale pewnie coś w
> okolicach 100zł za oś.
>
> Z droższych:
> - gwintowane zawieszenie. Do Ceed'a nie ma popularnych do takich przeróbek
> kolumn Bilstein B6, zostaje w zasadzie tylko przerobienie seryjnych na
> ruchomą podstawkę sprężyny. Profesjonalne firmy zajmujące się serwisem
> zawieszenia potrafią takie rzeczy zrobić. Tyle że pewnie będzie to
> kosztowne. Ale za to bardzo wygodne - regulacja wysokości to kilka minut
> na koło.
> Ceed jakoś popularności w rajdach nie zdobył, to i nie ma gotowych
> kompletów na szuter (a właśnie takiego zestawu szukasz).
> Cena to będzie tak od 2000zł za oś.
Czy różnica w prowadzeniu pomiędzy tymi opcjami wyszłaby mocno zauważalna?
>
>> Z wymianą jakich elementów musiałaby się wiązać taka przeróbka i jakimi
>> kosztami pi razy drzwi?
>
> Pamiętaj tylko, że główny problem takiej przeróbki to fatalne prowadzenie
> się podniesionego samochodu. Przy nagłych manewrach dużo trudniej opanować
> samochód, a szansa na podparcie się dachem rośnie.
Nagły manewr to coś w rodzaju drogowego testu łosia przy znikomych (zimą)
prędkościach, czy masz na myśli (jak często) pseudosportowe popisy? ;-)
>
> Żeby to zrobić naprawdę porządnie i żeby samochód nadawał się dobrze do
> jazdy po ulicach, należałoby jeszcze zamontować odpowiednio twardsze
> stabilizatory i sprężyny, odsadzić koła na dystansach, czyli praktycznie
> przerobić całe zawieszenie, co już będzie kosztowało ładnych parę tysięcy.
No i tego się właśnie obawiałem.
-
55. Data: 2011-02-16 00:28:16
Temat: Re: Zawieszenie - zmiana wysokości
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jacek" <s...@o...pl> napisał w wiadomości news:
> Druga możliwość to spręzyny od diesla, jeśli jesteś posiadaczem
> benzyniaka.
Niestety, na pokładzie jest klekot.
Kto wie czy właśnie nie dlatego jest on tak niski z przodu, może zapomnieli
że sprężyny powinny być deczko inne.
-
56. Data: 2011-02-16 00:40:50
Temat: Re: Zawieszenie - zmiana wysokości
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-02-16 00:27, Cavallino pisze:
> Czy różnica w prowadzeniu pomiędzy tymi opcjami wyszłaby mocno zauważalna?
Jakiś wielkich różnic nie będzie.
Ja jak się wybieram przedzierać się przez śniegi, wkładam te gumowe
dystanse w sprężyny. To można zrobić w 20minut używając jedynie lewarka,
albo w 5 minut podnośnikiem hydraulicznym.
Wymiana sprężyn jest już bardziej upierdliwa, bo trzeba za każdym razem
demontować kolumny i wymieniać sprężyny. Ale tak podniesiony samochód
lepiej się prowadzi - tak robię w rajdówce.
Gwintowane zawieszenie to połączenie szybkości regulacji z lepszym
prowadzeniem, tyle że to drogie jest.
>>> Z wymianą jakich elementów musiałaby się wiązać taka przeróbka i jakimi
>>> kosztami pi razy drzwi?
>>
>> Pamiętaj tylko, że główny problem takiej przeróbki to fatalne
>> prowadzenie się podniesionego samochodu. Przy nagłych manewrach dużo
>> trudniej opanować samochód, a szansa na podparcie się dachem rośnie.
>
> Nagły manewr to coś w rodzaju drogowego testu łosia przy znikomych
> (zimą) prędkościach, czy masz na myśli (jak często) pseudosportowe
> popisy? ;-)
Na śliskim nie ma żadnego problemu z podniesionym zawieszeniem.
Problemy są tylko wtedy jak jedzie się po przyczepnym, a jednak nie cała
zimę jest ślisko.
>> Żeby to zrobić naprawdę porządnie i żeby samochód nadawał się dobrze
>> do jazdy po ulicach, należałoby jeszcze zamontować odpowiednio
>> twardsze stabilizatory i sprężyny, odsadzić koła na dystansach, czyli
>> praktycznie przerobić całe zawieszenie, co już będzie kosztowało
>> ładnych parę tysięcy.
>
> No i tego się właśnie obawiałem.
Dlatego przynajmniej na próbę polecam te gumy - można prosto i tanio
podnieść auto, a jak się nie spodoba to gumy wyciągasz i masz tak jak było.
Tu jeszcze trzeba pamiętać, że jeżeli planujesz dłużej jeździć na
podniesionym zawieszeniu, to w przypadku większości konstrukcji
przedniego zawieszenia, należałoby wyregulować zbieżność.
-
57. Data: 2011-02-16 00:47:32
Temat: Re: Zawieszenie - zmiana wysokości
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:
> Dlatego przynajmniej na próbę polecam te gumy - można prosto i tanio
> podnieść auto, a jak się nie spodoba to gumy wyciągasz i masz tak jak
> było.
Podoba mi się ten tok rozumowania.
Czy te gumki są jakieś uniwersalne, czy muszę zmierzyć jakoś sprężyny?
>
> Tu jeszcze trzeba pamiętać, że jeżeli planujesz dłużej jeździć na
> podniesionym zawieszeniu, to w przypadku większości konstrukcji przedniego
> zawieszenia, należałoby wyregulować zbieżność.
I tak mnie to czeka, bo coś mi się letnie opony podejrzanie poząbkowały, że
aż buczały nieprzyjemnie, nie wiem czy do kosza nie będę musiał ich
skierować.
-
58. Data: 2011-02-16 00:51:02
Temat: Re: Zawieszenie - zmiana wysokości
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-02-16 00:28, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Jacek" <s...@o...pl> napisał w wiadomości news:
>
>> Druga możliwość to spręzyny od diesla, jeśli jesteś posiadaczem
>> benzyniaka.
>
> Niestety, na pokładzie jest klekot.
> Kto wie czy właśnie nie dlatego jest on tak niski z przodu, może
> zapomnieli że sprężyny powinny być deczko inne.
Jeszcze pytanie czy sprężyny na których jeździsz sobie nie siadły.
W tej chwili większość producentów, robi bardzo krótkie sprężyny, gdzie
są góra 2-3 zwoje pracujące na ściskanie, zrobione z grubego drutu,
który ma tendencje do niewracania dokładnie do pierwotnego kształtu po
wielokrotnym ściśnięciu.
I normą jest że zawieszenie po kilku latach zaczyna nagle być za niskie.
Sprężyny trochę opadną, amortyzatory stracą trochę tłumienia, wieszaki
wydechu się wyciągną i zaczyna się haczenie o progi zwalniające.
Pewnie sama wymiana sprężyn na nowe zawieszenie podniesie o 1-2cm i
trochę utwardzi. A to już może wystarczyć.
-
59. Data: 2011-02-16 01:14:09
Temat: Re: Zawieszenie - zmiana wysokości
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-02-16 00:47, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:
>
>> Dlatego przynajmniej na próbę polecam te gumy - można prosto i tanio
>> podnieść auto, a jak się nie spodoba to gumy wyciągasz i masz tak jak
>> było.
>
> Podoba mi się ten tok rozumowania.
> Czy te gumki są jakieś uniwersalne, czy muszę zmierzyć jakoś sprężyny?
Trzeba zmierzyć średnicę sprężyn na dole (tam najwygodniej zamontować
gumy) i kupić gumę też mniej-więcej odpowiadającej średnicy.
Z przodu pewnie będą większe i wyższe, a z tyłu mniejsza i niższa.
Bo tylna sprężyna jest gęstsza i węższa od przedniej.
Tu gość sprzedaje trzy rodzaje w zależności od wielkości sprężyny:
http://allegro.pl/gumy-usztywniajace-zawieszenie-naj
taniej-i1451934085.html
Strzelam że nr 1 będzie dobry do tyłu, a 3 do przodu.
Trzeba tylko pamiętać żeby wkładać je na maksymalnie podniesionym
samochodzie i mocno wcisnąć między zwoje (najciaśniej pasują między jak
najniższe zwoje), bo inaczej powypadają na dziurach.
Ja jeszcze przewierciłem każdą gumę z góry i z dołu i przypinałem je do
zwoju poniżej i powyżej trytkami.
-
60. Data: 2011-02-16 03:44:56
Temat: Re: Zawieszenie - zmiana wysokości
Od: " Michał" <m...@N...gazeta.pl>
Michał \HoMMeR\ Paszek <hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl> napisał(a):
> W dniu 2011-02-15 20:03, Cavallino pisze:
> > Chyba nie zajarzyłeś, że przedpiszca twierdził, iż nie da się regulować
> > wysokości zawieszenia w tym modelu, a to co napisałeś dokładnie temu
> > zaprzecza.
> > Czyli generalnie nie polemizujesz ze mną a ja z Tobą.
> >
> Nie, że nie da się regulować wysokości, tylko że zawieszenie nie jest
> regulowane. To nie jest opcja: szosa/teren tylko możliwość podniesienia
> lub opuszczenia samochodu w pozycję serwisową. Tobie zależy na
> dynamicznej regulacji prześwitu, czego de facto nie da się zrealizować w
> zawieszeniu hydropneumatycznym, bo te ma tylko jedną pozycję do jazdy.
> Każda inna jest pozycją serwisową, która powinna być używana wyłącznie
> na postoju.
>
> Tak, wiem o trzeciej pozycji między szosa, a górny serwis, ale to jest
> pozycja, co do której producent założył sankcje na maksymalną prędkość z
> jaką można się na niej poruszać i jest to 60km/h
>
Hydropneumatyczne właśnie jest od tego żeby je zmieniać w trakcie jazdy,
przynajmniej tak Safrane miało, teraz pewnie Panamera czy Cayene ma podobnie.
poduchy od obniżania i podwyższania, i aktywne amortyzatory od twardości.
Safrane samo siadało jak się 120km/h przekraczało. plus automatyczne
trzymanie poziomu, plus reg twardości.
Citroen ma inaczej i ma jeden wspólny system hydro, dużo tańszy i dużo
bardziej bezawaryjny: kule (ilość) - twardość i ciśnienie - wysokość.
Merc ma chyba wszystko pneumatyczne. AirMatic
a Nivo to tylko miało na jedną oś - to się nie liczy.
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/