eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZatrzymywanie auta przed przejściem dla pieszych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 194

  • 171. Data: 2019-05-11 21:01:46
    Temat: Re: Zatrzymywanie auta przed przejściem dla pieszych. Sąd : zielone światło, kierowca winny.
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Sat, 11 May 2019 15:49:44 +0200, w <5cd6d318$0$501$65785112@news.neostrada.pl>,
    LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> napisał(-a):

    > Jak zwykle nie czytasz uważnie. Raduś podał w swoim "opisie" że to
    > kierowca był niewinny a pieszy winny. Nie przypominam sobie żeby na
    > grupie był omawiany taki przypadek gdzie pieszy był winien...

    Lordzik B. jak zwykle niczego nie znalazł.
    Szukaj linku z forumprawne.org

    > więc dokąd
    > Raduś nie poda linka uznaję że zmyśla na swoje manipulanckie potrzeby.

    Uważać możesz sobie co chcesz -- to ty masz problemy, nie ja :D


  • 172. Data: 2019-05-11 21:10:27
    Temat: Re: Zatrzymywanie auta przed przejściem dla pieszych. Sąd : zielone światło, kierowca winny.
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Sat, 11 May 2019 04:26:16 +0200, w <qb5bt5$772$1@news.mixmin.net>, "JaLa"
    <d...@t...pl> napisał(-a):

    > Użytkownik "LordBluzg(R)" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:5cd58578$0$525$65785112@news.neostrada.pl...
    > >W dniu 2019-05-10 o 09:56, r...@k...pl pisze:
    > >
    > >>>> Dla mnie autorytetem jest sąd, który orzekł w konkretnej sprawie na
    > >>>> podstawie
    > >>>> zapisu video, że pieszy wtargnął przed pojazd i jest winny spowodowania
    > >>>> wypadku, natomiast kierowca otrzymał mandat (czy raczej grzywnę) za
    > >>>> niezwolnienie przed przejściem.
    > >
    > > Bredzisz.
    > > Dawaj linka do sprawy --
    > > LordBluzg(R)
    > > <<<Pasek Grozy>>>
    > > SZCZĘŚLIWE ŚWINIE I KROWY BĘDĄ GŁOSOWAĆ NA PIS.
    >
    > Chyba chodzi o ten wypadek :
    > https://www.tvn24.pl/lodz,69/pieszy-wbiegl-mu-pod-ko
    la-kierowca-skazany-pieszy-niewinny,919413.html

    Nie.
    Także nie o ten chodzi:
    https://gazetalubuska.pl/pieszy-zginal-na-pasach-i-z
    ostal-uznany-winnym-tragedii/ar/7861004


  • 173. Data: 2019-05-11 21:23:23
    Temat: Re: Zatrzymywanie auta przed przejściem dla pieszych. Sąd : zielone światło, kierowca winny.
    Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>

    W dniu 2019-05-11 o 21:01, r...@k...pl pisze:

    >> Jak zwykle nie czytasz uważnie. Raduś podał w swoim "opisie" że to
    >> kierowca był niewinny a pieszy winny. Nie przypominam sobie żeby na
    >> grupie był omawiany taki przypadek gdzie pieszy był winien...
    >
    > Lordzik B. jak zwykle niczego nie znalazł.

    Bo nie szukał. Przyłazisz z tezą, to twoim zasranym obowiązkiem jest ją
    udowodnić.

    > Szukaj linku z forumprawne.org

    Sam se szukaj.
    >
    >> więc dokąd
    >> Raduś nie poda linka uznaję że zmyśla na swoje manipulanckie potrzeby.
    >
    > Uważać możesz sobie co chcesz -- to ty masz problemy, nie ja :D

    Nie mam żadnego problemu. Zwyczajnie kłamiesz :)


    --
    LordBluzg(R)
    <<<Pasek Grozy>>>
    SZCZĘŚLIWE ŚWINIE I KROWY BĘDĄ GŁOSOWAĆ NA PIS.


  • 174. Data: 2019-05-11 22:20:57
    Temat: Re: Zatrzymywanie auta przed przejściem dla pieszych
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2019-05-11 o 19:17, r...@k...pl pisze:
    >> Ale jeszcze więksi kretyni to tzw. "naduprzejmi ustępowacze", którzy
    >> wpuszczają innych kierowców z dróg podporządkowanych. OK jestem za tym,
    >> aby wpuszczać, ale na zasadzie jeden na jednego. Wczoraj miałem taki
    >> przypadek z "naduprzejmą damulką", która zaczęła wpuszczać samochody z
    >> podporządkowanej. Tych samochodów wpuściła kilkanaście, pomimo, że za
    >> nią zrobił się korek kilkudziesięciu aut. Z przeciwka co chwilę
    > Widzisz, dla ciebie ona jest kretynką, bo wpuszczała auta z bocznej i
    > zlikwidowała korek na podporządkowanej.

    Na podporządkowanej nie było korka tak samo jak na głównej, którą
    jechaliśmy.

    Na podporządkowanej stało w kolejce 3 czy 4 samochody. Drogą, którą
    jechaliśmy była tylko ona i ja.

    Gdyby nikogo nie wpuszczała to po naszym przejeździe spokojnie
    wjechaliby ci z podporządkowanej. Ale zanim ci z podporządkowanej się
    zorientowali, że idiotka ich wpuszcza i kiedy znaleźli lukę w autach
    jadących w przeciwnym nam kierunku to zaczął się tworzyć za mną korek
    kolejnych aut. Na drodze podporządkowanej co jakiś czas dojeżdżało
    kolejne auto, które ona wpuszczała. Tak wpuściła kilkanaście aut
    powodując powstanie korka zarówno na głównej jak i na tej podporządkowanej.

    > A dla niej to ty jesteś kretynem, bo zatrzymujesz się gdy każdy czeka aż
    > przejedziesz, aby spokojnie przejść przed drogę.

    Tyle, że ona zmienia zasady PoRD i dokonuje wykroczenia naruszając Art.
    6 Pkt.1

    Ja natomiast wywiązuję się ze swojego obowiązku.

    > Ożeń się z nią, będziecie mieć tematy na zimowe wieczory.

    To raczej "partia" dla Ciebie.


  • 175. Data: 2019-05-11 22:56:55
    Temat: Re: Zatrzymywanie auta przed przejściem dla pieszych
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Sat, 11 May 2019 22:20:57 +0200, w
    <5cd72ea0$0$17348$65785112@news.neostrada.pl>, Uzytkownik <a...@s...pl>
    napisał(-a):

    > W dniu 2019-05-11 o 19:17, r...@k...pl pisze:
    > >> Ale jeszcze więksi kretyni to tzw. "naduprzejmi ustępowacze", którzy
    > >> wpuszczają innych kierowców z dróg podporządkowanych. OK jestem za tym,
    > >> aby wpuszczać, ale na zasadzie jeden na jednego. Wczoraj miałem taki
    > >> przypadek z "naduprzejmą damulką", która zaczęła wpuszczać samochody z
    > >> podporządkowanej. Tych samochodów wpuściła kilkanaście, pomimo, że za
    > >> nią zrobił się korek kilkudziesięciu aut. Z przeciwka co chwilę
    > > Widzisz, dla ciebie ona jest kretynką, bo wpuszczała auta z bocznej i
    > > zlikwidowała korek na podporządkowanej.
    >
    > Na podporządkowanej nie było korka tak samo jak na głównej, którą
    > jechaliśmy.
    >
    > Na podporządkowanej stało w kolejce 3 czy 4 samochody. Drogą, którą
    > jechaliśmy była tylko ona i ja.

    " która zaczęła wpuszczać samochody z podporządkowanej. Tych samochodów
    wpuściła kilkanaście"

    Czyli były 3-4 samochody, czyli kilkanaście.

    No rozumiem.


  • 176. Data: 2019-05-11 22:57:32
    Temat: Re: Zatrzymywanie auta przed przejściem dla pieszych. Sąd : zielone światło, kierowca winny.
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Sat, 11 May 2019 21:23:23 +0200, w
    <5cd72166$0$17352$65785112@news.neostrada.pl>, LordBluzg(R)
    <m...@p...onet.pl> napisał(-a):

    > W dniu 2019-05-11 o 21:01, r...@k...pl pisze:
    >
    > >> Jak zwykle nie czytasz uważnie. Raduś podał w swoim "opisie" że to
    > >> kierowca był niewinny a pieszy winny. Nie przypominam sobie żeby na
    > >> grupie był omawiany taki przypadek gdzie pieszy był winien...
    > >
    > > Lordzik B. jak zwykle niczego nie znalazł.
    >
    > Bo nie szukał. Przyłazisz z tezą, to twoim zasranym obowiązkiem jest ją
    > udowodnić.

    Komu? Tobie? Buhahaha :D

    > > Szukaj linku z forumprawne.org
    >
    > Sam se szukaj.

    Dasz radę. Wierzę w ciebie :d


  • 177. Data: 2019-05-11 23:04:29
    Temat: Re: Zatrzymywanie auta przed przejściem dla pieszych. Sąd : zielone światło, kierowca winny.
    Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>

    W dniu 2019-05-11 o 22:57, r...@k...pl pisze:

    >>>> Jak zwykle nie czytasz uważnie. Raduś podał w swoim "opisie" że to
    >>>> kierowca był niewinny a pieszy winny. Nie przypominam sobie żeby na
    >>>> grupie był omawiany taki przypadek gdzie pieszy był winien...
    >>>
    >>> Lordzik B. jak zwykle niczego nie znalazł.
    >>
    >> Bo nie szukał. Przyłazisz z tezą, to twoim zasranym obowiązkiem jest ją
    >> udowodnić.
    >
    > Komu? Tobie? Buhahaha :D

    Piszesz DO/NA GRUPĘ a nie do mnie :)

    Skro lubisz robić z siebie debila to sobie rób dalej :)

    --
    LordBluzg(R)
    <<<Pasek Grozy>>>
    SZCZĘŚLIWE ŚWINIE I KROWY BĘDĄ GŁOSOWAĆ NA PIS.


  • 178. Data: 2019-05-12 07:59:34
    Temat: Re: Zatrzymywanie. BEZPOŚREDNIO PRZED JADĄCY POJAZD,
    Od: "JaLa" <d...@t...pl>

    Użytkownik "Uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:5cd5d0bd$0$17347$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    > Art. 14. Zabrania się:
    > 1) wchodzenia na jezdnię:
    > a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla
    > pieszych,
    >
    > Wskaż teraz definicję kiedy to jest "bezpośrednio przed jadący pojazd".

    Pieszemu zabrania się wchodzenia BEZPOŚREDNIO PRZED JADĄCY POJAZD,
    w sytuacji gdy mógłby zmusić kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu
    albo istotnej zmiany prędkości,

    > Art. 2
    > 23) ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch
    > mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo
    > istotnej zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub
    > przyspieszenia kroku;
    >
    > Zatem kierowca jest zobowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu,
    > który zbliża się do przejścia z wyraźnym zamiarem wejścia na to przejście.

    Bzdura.
    Nie ma takiego zapisu w PoRD.

    > To, że PoRD daje warunkowe pozwolenie kierowcy na przejazd przez to
    > przejście, kiedy pieszy jeszcze nie wszedł na to przejście, ale musi to
    > zrobić tak, żeby nie zmusić pieszego "do zatrzymania się, zwolnienia lub
    > przyspieszenia kroku" czy to na przejściu czy też przed przejściem.

    Bzdura.
    Nie ma takiego zapisu w PoRD.



  • 179. Data: 2019-05-12 10:07:36
    Temat: Re: Zatrzymywanie auta przed przejściem dla pieszych
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2019-05-11 o 22:56, r...@k...pl pisze:
    >>>> Ale jeszcze więksi kretyni to tzw. "naduprzejmi ustępowacze", którzy
    >>>> wpuszczają innych kierowców z dróg podporządkowanych. OK jestem za tym,
    >>>> aby wpuszczać, ale na zasadzie jeden na jednego. Wczoraj miałem taki
    >>>> przypadek z "naduprzejmą damulką", która zaczęła wpuszczać samochody z
    >>>> podporządkowanej. Tych samochodów wpuściła kilkanaście, pomimo, że za
    >>>> nią zrobił się korek kilkudziesięciu aut. Z przeciwka co chwilę
    >>> Widzisz, dla ciebie ona jest kretynką, bo wpuszczała auta z bocznej i
    >>> zlikwidowała korek na podporządkowanej.
    >> Na podporządkowanej nie było korka tak samo jak na głównej, którą
    >> jechaliśmy.
    >>
    >> Na podporządkowanej stało w kolejce 3 czy 4 samochody. Drogą, którą
    >> jechaliśmy była tylko ona i ja.
    > " która zaczęła wpuszczać samochody z podporządkowanej. Tych samochodów
    > wpuściła kilkanaście"
    >
    > Czyli były 3-4 samochody, czyli kilkanaście.
    >
    > No rozumiem.
    >

    Przepraszam, pomyliłem się. Myślałem, że masz więcej inteligencji.

    Czego nie rozumiesz? Masz jakiś problem ze zrozumieniem tego zdania?

    "Co chwilę ktoś nowy dojeżdżał do skrzyżowania na tej podporządkowanej
    drodze, a pani stała i zachęcała, aby wjeżdżali."

    Zatem tłumaczę jak krowie:

    Jest skrzyżowanie drogi głównej i z lewej strony drogi podporządkowanej.

    Drogą główną jedzie kilka samochodów, a jej auto jest przedostatnie i
    moje jako ostatnie w tej grupie.

    Na drodze podporządkowanej czekają na wjazd 3 może 4 samochody.
    Widoczność między drogą główną, a tą podporządkowaną jest bardzo dobra,
    bo drogi te schodzą się pod bardzo dużym kątem, prawie równolegle, a
    pomiędzy nimi jest plac. Z drogi głównej widać przynajmniej odcinek 50m
    tej drogi podporządkowanej.

    Ona zamiast przejechać skrzyżowanie, zatrzymuje się  na przejściu dla
    pieszych i zachęca tych z drogi podporządkowanej do wjazdy na skrzyżowanie.

    Z przeciwka co chwilę jedzie jakieś pojedyncze auto lub grupami po 2-3
    auta. Chwilę to trwa zanim ktoś się decyduje wjechać z podporządkowanej,
    a przed pipą jest spora luka. Za mną dojeżdżają kolejne auta zgodnie z
    cyklami sygnalizacji świetlnej, która jest wcześniej ok. 0,5km i zaczyna
    się tworzyć korek. Na podporządkowanej także dojeżdżają kolejne auta, a
    pipa stara się wpuścić każdego, kto się tylko pojawia przed
    skrzyżowaniem na drodze podporządkowanej, cały czas stojąc na przejściu
    dla pieszych i je blokując.  Kiedy wydawało się, że za chwilę ruszymy,
    bo już wjechały wszystkie auta z podporządkowanej to pojawia się kolejne
    auto na podporządkowanej. Pipa rusza kilka centymetrów i znów się
    zatrzymuje i znów zachęca. Tak wpuściła łącznie kilkanaście samochodów.

    Czego tu nie rozumiesz, że jak dojechaliśmy do skrzyżowania to na
    podporządkowanej stały 3-4 samochody?

    Czy tego, że zanim na skrzyżowanie wjechały te 3-4 samochody to do
    skrzyżowania na tej drodze dojechały kolejne?

    Czy tego, że te kolejne samochody też wpuszczała i w sumie wpuściła ich
    kilkanaście?

    Nie jest to łatwe aby te auta wjeżdżały tam sprawnie, kiedy znajdzie się
    taki "samozwańczy regulator ruchu", bo zanim się kierowcy zorientują, że
    ktoś ich wpuszcza i zanim znajdzie się trochę luki między autami
    jadącymi drogą główną w przeciwnym nam kierunku to chwilę to trwa.

    Zanim pipa ruszyła pogoniona przeze mnie klaksonem i przejechała
    skrzyżowanie to za mną już stało kilkadziesiąt samochodów, a na
    podporządkowanej też zaczął się tworzyć korek.

    Póki nikt nikogo nie wpuszczał to ruch tam odbywał się sprawnie, bo
    kolejni kierowcy z podporządkowanej wjeżdżali w luki między kolejnymi
    samochodami jadącymi drogą główną i ruch był płynny, bo każdy wiedział
    kiedy i czy może wjechać. Jak tylko pojawiła się ta pipa to zrobił się
    bałagan, bo ci z podporządkowanej czekali, aby przejechały nasze 2 auta,
    a ta zaś się zatrzymała przed skrzyżowaniem i zaczęła zmieniać zasady
    ruchu. Zanim kolejni kierowcy się zorientowali, że ona ich wpuszcza to
    chwilę to trwało.


  • 180. Data: 2019-05-12 10:11:45
    Temat: Re: Zatrzymywanie. BEZPOŚREDNIO PRZED JADĄCY POJAZD,
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2019-05-12 o 07:59, JaLa pisze:
    > Użytkownik "Uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    > news:5cd5d0bd$0$17347$65785112@news.neostrada.pl...
    >>
    >> Art. 14. Zabrania się:
    >> 1) wchodzenia na jezdnię:
    >> a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla
    >> pieszych,
    >>
    >> Wskaż teraz definicję kiedy to jest "bezpośrednio przed jadący pojazd".
    >
    > Pieszemu zabrania się wchodzenia BEZPOŚREDNIO PRZED JADĄCY POJAZD,
    > w sytuacji gdy mógłby zmusić  kierującego do zmiany kierunku lub pasa
    > ruchu
    > albo  istotnej zmiany prędkości,

    Skąd wziąłeś te fantazje erotyczne? Widzę zajmujesz się beletrystyką i
    fantazjowaniem.

    >> Art. 2
    >> 23) ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch
    >> mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo
    >> istotnej zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się,
    >> zwolnienia lub
    >> przyspieszenia kroku;
    >>
    >> Zatem kierowca jest zobowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu,
    >> który zbliża się do przejścia z wyraźnym zamiarem wejścia na to
    >> przejście.
    >
    > Bzdura.
    > Nie ma takiego zapisu w PoRD.
    >
    >> To, że PoRD daje warunkowe pozwolenie kierowcy na przejazd przez to
    >> przejście, kiedy pieszy jeszcze nie wszedł na to przejście, ale musi to
    >> zrobić tak, żeby nie zmusić pieszego "do zatrzymania się, zwolnienia lub
    >> przyspieszenia kroku" czy to na przejściu czy też przed przejściem.
    >
    > Bzdura.
    > Nie ma takiego zapisu w PoRD.

    Sam jesteś bzdurą.

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 . 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: