eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 203

  • 121. Data: 2018-02-20 06:41:29
    Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 19.02.2018 o 20:29, mk4 pisze:

    >> A ty na zielonym się zatrzymyjesz i rozglądasz? Bo wiesz - kiedyś
    >> trafisz na zaspanego tirmana....
    >
    > No to niech postawią światła. Wtedy będzie analogiczna sytuacja. A nie
    > porównujesz nieporównywalne.

    To zmień sobie na drogę z pierwszeństwem przejazdu. Zresztą co za
    różnica światła czy nie dla zaspanego tirmana?

    Shrek


  • 122. Data: 2018-02-20 06:43:29
    Temat: Re: Zapie.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 19.02.2018 o 21:02, mk4 pisze:

    > I to jest kwintesencja - jak jest jedno przejście na 10km trasy to można
    > sobie bredzić o pierwszeństwie pieszych.
    > A jak jest tak jak u na - co 150m to utopia.

    Bo tam przejścia są dla pieszych - tam ma pierwszeństwo i koniec, a w
    pozostałych miejscach łazi sobie na własny rachunek. U nas przejście nie
    jest wbrew nazwie dla pieszych, tylko dla kierowców. Żeby tam od biedy
    mogli sobie przejść i gdzie indziej się nie szwędali - dlatego muszą być
    tak często.


  • 123. Data: 2018-02-20 06:46:21
    Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 20.02.2018 o 05:08, Marcin Debowski pisze:

    >>> Bo jaki przepis zlamal kierowca, zanim pieszy wszedl na przejscie ?
    >>
    >> A jakie to ma znaczenie? Ważne jest jaki złamał w momencie kiedy
    >> pierdolnął pieszego na przejsciu. A złamał przepis o ustąpieniu
    >> pierwszeństwa.
    >
    > Ale to tak nie działa.

    Działa - niewątpliwie kierowca który pierdolną pieszego na przejściu nie
    ustąpił mu pierwszeństwa. I ten przepis z definicji został złamany.

    > Jak bym Cię wziął i Tobą rzucił w tego pieszego w
    > wyniku czego pieszy by zgninął, to niby byłbys współodpowiedzialnym
    > zabójstwa?

    Znaczy mamy autonomiczne samochody i to one wjeżdzają w pieszych
    kierowcami a nie na odwrót?

    Shrek


  • 124. Data: 2018-02-20 06:50:24
    Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 19.02.2018 o 21:12, mk4 pisze:

    > Ha nie dość, że jeden poniesie kalectwo lub śmierć to drugi będzie do
    > końca życia borykał się z tym, że kogoś zabił lub okaleczył.
    >
    > Też go nie rozumiem, ale to chyba przypadek beznadziejny.

    Mieszasz dwie różne rzeczy - zakaz wchodzenie przed samochód (który
    naleązy stosować wobec siebie nawet bez wymogo w PoRD i tak uczą w
    szkołach) z tym czy pieszy ma pierwszeństwo. Więc ma, tylko nie należy
    go ekzekwować na siłę.


  • 125. Data: 2018-02-20 07:06:18
    Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-02-20, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 20.02.2018 o 05:08, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>>> Bo jaki przepis zlamal kierowca, zanim pieszy wszedl na przejscie ?
    >>>
    >>> A jakie to ma znaczenie? Ważne jest jaki złamał w momencie kiedy
    >>> pierdolnął pieszego na przejsciu. A złamał przepis o ustąpieniu
    >>> pierwszeństwa.
    >>
    >> Ale to tak nie działa.
    >
    > Działa - niewątpliwie kierowca który pierdolną pieszego na przejściu nie
    > ustąpił mu pierwszeństwa. I ten przepis z definicji został złamany.

    No ale jakie to ma znaczenie jeśli nie mozna przypisac winy?

    >> Jak bym Cię wziął i Tobą rzucił w tego pieszego w
    >> wyniku czego pieszy by zgninął, to niby byłbys współodpowiedzialnym
    >> zabójstwa?
    >
    > Znaczy mamy autonomiczne samochody i to one wjeżdzają w pieszych
    > kierowcami a nie na odwrót?

    No dobrze, czy jakbys był przymocowany do maski samochodu autonomicznego
    i ten samochód walnąłby Toba w pieszego (go zabijając), czy byłbyś
    wspólwinny tego zabójstwa przyjmując, że nie dałeś się przywiązac
    dobrowolnie?

    --
    Marcin


  • 126. Data: 2018-02-20 07:29:36
    Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
    Od: WS <L...@c...pl>

    On Monday, February 19, 2018 at 7:20:37 PM UTC+1, Shrek wrote:

    > Czyli nie ma pierwszeństwa. Natomiast to co na przejściu ma, to ma
    > pierwszeństwa ustąpić. Tyle w temacie pierwszeństwa na przejściu.
    > Wszelkie teorie o rzekomym pierwszeństwie kierowcy, dopóki pieszy stopy
    > na przejściu nie postawi sa z dupy wzięte i nie mają _żadnego_
    > umocowania w PoRD.

    Nie, bo z tego co zrozumialem z Twoich wywodow, to uwazasz, ze nie wazne jak pieszy
    znalazl sie na przejsciu, wazne, ze tam jest i ma pierszenstwo, czyli jesli ktos w
    niego wjedzie, to wina kierowcy, bo ...

    Takie rozumowanie (pominiecie obowiazkow pieszego, skupienie sie tylko na jego
    prawach) prowadzi do absurdu.

    Dokladnie analogiczna sytuacje masz na przejsciu z sygnalizacja swietlna, wezmy
    pprzepisy:

    § 95. 1. Sygnaly swietlne nadawane przez sygnalizator S-1 oznaczaja:
    1) sygnal zielony -- zezwolenie na wjazd za sygnalizator,

    2. Sygnal zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jezeli:
    1) ruch pojazdu utrudnilby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom

    "2. Sygnaly swietlne dla pieszych nadawane przez sygnalizator S-5 oznaczaja:
    2) sygnal czerwony -- zakaz wejscia na przejscie"


    Rozumujac po Twojemu:
    Jesli pieszy jest na przejsciu, to pomimo zielonego swiatla kierowca nie ma prawa
    wjechac za sygnalizator, ma umozliwic pieszemu zejscie z jezdni. Nie wazne jak pieszy
    sie tam znalazl, ale jak juz jest, to ma prawo z niego zejsc, a kierowca ma obowiazek
    mu to umozliwic.
    Czyli pieszy ma prawo olac czerwone, a kierowca ma obowiazek jechac tak, zeby przed
    przejsciem mogl sie zawsze zatrzymac.

    Tak uwazaz? Czy gdzies jest roznica miedzy tymi sytuacjami?

    WS



  • 127. Data: 2018-02-20 07:46:56
    Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 20.02.2018 o 07:29, WS pisze:

    >> Czyli nie ma pierwszeństwa. Natomiast to co na przejściu ma, to ma
    >> pierwszeństwa ustąpić. Tyle w temacie pierwszeństwa na przejściu.
    >> Wszelkie teorie o rzekomym pierwszeństwie kierowcy, dopóki pieszy stopy
    >> na przejściu nie postawi sa z dupy wzięte i nie mają _żadnego_
    >> umocowania w PoRD.
    >
    > Nie, bo z tego co zrozumialem z Twoich wywodow, to uwazasz, ze nie wazne jak pieszy
    znalazl sie na przejsciu, wazne, ze tam jest i ma pierszenstwo, czyli jesli ktos w
    niego wjedzie, to wina kierowcy, bo ...

    Źle zrozumiałeś - nie pisalem nic o winie - w dzisiejszym prawodoawstwie
    winę orzeka sąd na podstawie widzimisie (co jest złe, ale to temat na
    inną dyskusję).

    Pisałem to tym, że nei jest prawdą jakoby kierownik miał jakiekolwiek
    pierwszańtwo na przejściu (sprawdzić czy nie światła itp). Nie ma. Jest
    to głupia mądrość ludowa i nie ma _żadnego_ oparcia w PoRD.

    > Takie rozumowanie (pominiecie obowiazkow pieszego, skupienie sie tylko na jego
    prawach) prowadzi do absurdu.
    >
    > Dokladnie analogiczna sytuacje masz na przejsciu z sygnalizacja swietlna, wezmy
    pprzepisy:
    >
    > § 95. 1. Sygnaly swietlne nadawane przez sygnalizator S-1 oznaczaja:
    > 1) sygnal zielony -- zezwolenie na wjazd za sygnalizator,
    >
    > 2. Sygnal zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jezeli:
    > 1) ruch pojazdu utrudnilby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom
    >
    > "2. Sygnaly swietlne dla pieszych nadawane przez sygnalizator S-5 oznaczaja:
    > 2) sygnal czerwony -- zakaz wejscia na przejscie"
    >
    >
    > Rozumujac po Twojemu:
    > Jesli pieszy jest na przejsciu, to pomimo zielonego swiatla kierowca nie ma prawa
    wjechac za sygnalizator, ma umozliwic pieszemu zejscie z jezdni.

    Np przecież właśnie tak jest. Nie załamuj mnie... A co uważasz, że
    możesz go rozjechać?

    Shrek


  • 128. Data: 2018-02-20 07:55:34
    Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 20.02.2018 o 07:06, Marcin Debowski pisze:

    >> Działa - niewątpliwie kierowca który pierdolną pieszego na przejściu nie
    >> ustąpił mu pierwszeństwa. I ten przepis z definicji został złamany.
    >
    > No ale jakie to ma znaczenie jeśli nie mozna przypisac winy?

    Takie że przedpisca pytał się o przepis a nie winę. I co gorsza z tego
    toku rozumo0wania niektórzy wyciągają wniosek że "kierowca ma
    pierwszeństwo dopóki pieszy nie wejdzie na przejście (niektórzy idą
    dalej i uznają to za wtargnięcie:). I tylko o tym piszę - kierowca w
    żadnym momencie nie ma pierwszeństwa na przejściu, natomiast pieszy z
    definicji ma (choć rzeczywiście i tak może być winnym spowodowania
    wypadku).

    >> Znaczy mamy autonomiczne samochody i to one wjeżdzają w pieszych
    >> kierowcami a nie na odwrót?
    >
    > No dobrze, czy jakbys był przymocowany do maski samochodu autonomicznego
    > i ten samochód walnąłby Toba w pieszego (go zabijając)

    Al jesteś przymocowany nie do maski a kierownicy. Akurat ta dyskusjia
    nie ma specjalnie sensu, bo po prostu błędnie założyłeś, że ja
    dsyskutuje o winie. Po prostu podałem przepis, który kierowca by złamał,
    bo o to pytał przedpisca.

    Shrek


  • 129. Data: 2018-02-20 09:03:37
    Temat: Re: Zapie.
    Od: p...@g...com

    --Ile razy tam widac aby ktos przepuscil pieszego ? A ile jest przejsc bez swiatel ?

    na glownych drogach (przelotowych) praktycznie nie wystepuja przejscia bez
    sygnalizacji w zwiazku z tym nie ma kogo przepuszczac :-)

    --Inna sprawa ... jakbym sfilmowal ruch na glownych ulicach w polskim miescie, to
    jakos podobnie by chyba bylo :-)

    to dobrze ze dostrzegasz absurd we wlasnych wypowiedziach :-)


  • 130. Data: 2018-02-20 09:04:59
    Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
    Od: p...@g...com

    --Bynajmniej. Nie da sie zatrzymac samochodu w miejscu, po prostu nie da.

    tak to prawda dlatego madrzy ludzie wymyslili zeby przepuszczac pieszych zblizajacych
    sie do przejscia, ci mniej madrzy wpadna na to za jakies 10-20 lat :-)

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: