-
81. Data: 2010-11-12 11:48:28
Temat: Re: durnym trolom mowimy stanowcze nie
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-11-12 10:58, Semir pisze:
> Marcin \Kenickie\ Mydlak<e...@3...lp> napisał(a):
>
>> Troch�kultury pisowsko-lprowski (albo uprowski) je�pie.
Zw�szcza, gdy
>> wchodzisz mi�zy ludzi.
>>
>
> Kultura polega między innymi na tym, że jezeli się nie ma nic do powiedzenia
> na dany temat, to się siedzi cicho.
No właśnie, przeczytaj co napisałeś i naucz się na pamięć.
A tak nawiasem, czy konfiguracja czytnika to taki problem? Ile masz lat?
A.
-
82. Data: 2010-11-12 12:33:45
Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Od: "Semir" <s...@W...gazeta.pl>
Arek (G) <a...@b...pl> napisał(a):
> <ciach bzdury>
>
> Poziom argumentacji porównywalny do kultury.
>
> Czyżby kolejny wysyp dzieci neostrady, a może to już następne pokolenie?
>
> A.
>
Dlaczego wyciąłeś linki?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
83. Data: 2010-11-12 12:36:19
Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Od: "Semir" <s...@W...gazeta.pl>
Przembo <x...@x...xx> napisał(a):
>
> Kolejny raz pokazujesz swój jakże wysoki poziom... mnie w podstawówce uczyli
> jak pisać "Ciebie", "Tobie"... coś pisałeś o szkołach prywatnych vs.
> porządne liceum - jak można było dobrnąć do tego etapu nie przechodząc
> połowy podstawówki?
Nie jesteś moim kochasiem, żebym do ciebie pisał wielką literą.
>
> A w kwestii meritum jeśli branie pod uwagę wszystkich zarejestrowanych aut
> do obliczeń, zakładanie że wszystkie jeżdżą i do tego zawsze w dzień, że
> nigdy nikt nie jeździł w okresie od początku listopada do końca lutego to
> rzetelne podejście do tematu to gratuluje. Pomijam już fakt, że nie zadałeś
> sobie trudu by sprawdzić jak wyglądała wypadkowa tendencja w rozbiciu na
> poszczególne miesiące, ale to rozumiem bo nie pasuje do schematu... Ja nie
> będę udowadniał że świecenie ma sens, ale wskazanie bzdur które tworzą
> przeciwnicy nakazu jest dalece wskazane.
>
> Pozdr
>
Napisane jest, że to przybliżenie. Ale ponieważ mniej jeździ, to liczba
wypadków powinna być jeszcze mniejsza niż oszacowana.
Dlaczego "zawsze w dzień"? Tutaj już się dostatecznie skompromitowałeś - dalej
nie ma co komentować.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
84. Data: 2010-11-12 12:36:56
Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Od: "Semir" <s...@W...gazeta.pl>
Arek (G) <a...@b...pl> napisał(a):
> W dniu 2010-11-12 08:17, Semir pisze:
> > Arek (G)<a...@b...pl> napisał(a):
> >
> >>
> >> Ta rozmowa musi raz na jaki�czas wróci� Co z tego, şe za k
> aĹźdym razem
> >> si�udowodni �iat�fobom, şe bzdury wypisuj�
> Jak pozmieniaj�nicki i
> >> wracajÄ�po paru miesiÄ�ach i zaczynajÄ�swoje od poczÄ&#
> 65533;ku.
> >>
> >> A.
> >
> > Udowodnić? A ty coś udowodniłeś prostaku?
>
> Zwykle takie teksty stosujecie na koniec, kiedy kończą Wam się
> argumenty. Widzę, że tym razem skończyły się na początku:)
>
> A.
>
>
Pytam jeszcze raz: co ty udowodniłeś?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
85. Data: 2010-11-12 12:39:15
Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
Od: "Semir" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
Przembo <x...@x...xx> napisał(a):
> *Semir* w wiadomości news:ibj36v$rar$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
> > Przembo <x...@x...xx> napisał(a):
> >> A Ty w której gupie jesteś, jaki trzeba mieć poziom umysłowy żeby w
> >> dyskusji kogoś zwyzywać od debili bo ośmielił się mieć inny pogląd?
> >> Przyznam że nie spodziewałem się po Tobie tyle samokrytycyzmu... ale
> >> doceniam że widzisz swoje ułomności i ich przyczyne.
> > Dyskusja to wymiana argumentów - wy takich nie macie.
>
> Ciekawe, podpieranie się niepełnymi informacjami i ich wybiórcze
> przyjmowanie to już jest argument? Wyszukiwanie argumentów odpowiadającym te
> jakie prezentujesz to zniżenie się do Twojego poziomu, a wierze że tu
> pokonasz niemal każdego doświadczeniem.
>
> Pozdr :)
>
Cały czas czekam na argumenty. Jakiekolwiek.
Tylko nie w stylu "samochód na światłach lepiej widać".
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
86. Data: 2010-11-12 12:48:28
Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Od: "Przembo" <x...@x...xx>
*Semir* w wiadomości news:ibj8rj$fsd$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
> Przembo <x...@x...xx> napisał(a):
>> Kolejny raz pokazujesz swój jakże wysoki poziom... mnie w podstawówce
>> uczyli jak pisać "Ciebie", "Tobie"... coś pisałeś o szkołach
>> prywatnych vs. porządne liceum - jak można było dobrnąć do tego etapu
>> nie przechodząc połowy podstawówki?
> Nie jesteś moim kochasiem, żebym do ciebie pisał wielką literą.
A to zmienia postać rzeczy, teraz powienienem się chyba cieszyć :)
>> A w kwestii meritum jeśli branie pod uwagę wszystkich zarejestrowanych
>> aut do obliczeń, zakładanie że wszystkie jeżdżą i do tego zawsze w
>> dzień, że nigdy nikt nie jeździł w okresie od początku listopada do
>> końca lutego to rzetelne podejście do tematu to gratuluje. Pomijam
>> już fakt, że nie zadałeś sobie trudu by sprawdzić jak wyglądała
>> wypadkowa tendencja w rozbiciu na poszczególne miesiące, ale to
>> rozumiem bo nie pasuje do schematu... Ja nie będę udowadniał że
>> świecenie ma sens, ale wskazanie bzdur które tworzą przeciwnicy
>> nakazu jest dalece wskazane.
>> Pozdr
> Napisane jest, że to przybliżenie. Ale ponieważ mniej jeździ, to liczba
> wypadków powinna być jeszcze mniejsza niż oszacowana.
> Dlaczego "zawsze w dzień"? Tutaj już się dostatecznie skompromitowałeś -
> dalej nie ma co komentować.
Masz racje ktoś tu się skompromitował... tyle że ja zdaje sobie sprawe że w
nocy (ze świtem i wieczorem włącznie) używało się świateł od bardzo dawna
bez względu na regulacje prawne. To na prawde nie jest wiedza tajemna i
edukacja przedszkolna pomogła by Ci zauważyć tą zależność, coć teraz jestem
już pewien że nie rozumiesz kompletnie nic z tego co sam przedstawiasz :)
Pozdr
-
87. Data: 2010-11-12 12:52:31
Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
Od: "Przembo" <x...@x...xx>
*Semir* w wiadomości news:ibj913$g7i$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
> Przembo <x...@x...xx> napisał(a):
>> *Semir* w wiadomości news:ibj36v$rar$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
>>> Przembo <x...@x...xx> napisał(a):
>>>> A Ty w której gupie jesteś, jaki trzeba mieć poziom umysłowy żeby w
>>>> dyskusji kogoś zwyzywać od debili bo ośmielił się mieć inny pogląd?
>>>> Przyznam że nie spodziewałem się po Tobie tyle samokrytycyzmu... ale
>>>> doceniam że widzisz swoje ułomności i ich przyczyne.
>>> Dyskusja to wymiana argumentów - wy takich nie macie.
>> Ciekawe, podpieranie się niepełnymi informacjami i ich wybiórcze
>> przyjmowanie to już jest argument? Wyszukiwanie argumentów
>> odpowiadającym te jakie prezentujesz to zniżenie się do Twojego
>> poziomu, a wierze że tu pokonasz niemal każdego doświadczeniem.
>> Pozdr :)
> Cały czas czekam na argumenty. Jakiekolwiek.
Ja również. Oczekujesz argumetów nie przedstawiając sam takowych? Myślisz że
argumentem jest zwrot "debil", "kochaś"? Statystyką też trzeba umieć się
podeprzeć, na razie tego nie zrobiłeś...
Pozdr
-
88. Data: 2010-11-12 13:00:29
Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-11-12 10:56:09 Jacek_P
> A przepis jest idiotyczny nie dlatego, że nakazuje jazdę na
> światłach, ale z powodu, że nakazuje ją zawsze i wszędzie
> niezależnie od warunków pogodowych. I to jest piramidalny idiotyzm.
Jest idiotyczny na tyle, na ile idiotyczni są obywatele. Tak było z
tworzeniem prawa od zawsze. Wystarczyłoy, aby ludzie mieli instynkt
samozachowaawczy, nie musiałoby być nakazów i zakazów. Dla
przykałdu, nawet jak nie było przymusu jeżdżenia na światłach je
zapalałem niekoniecznie w momencie nadejśia zmroku i było to dla
mnie oczywiste jak słońce kiedy należy je zapalać, a kiedy nie.
Problem w tym, że było od cholery użytkowników dróg, którzy ich
nie zapalali, pomimo że powinni to byli zrobić już dawno temu.
Teraz na koniec tylko napisz, jak powinien wyglądać przepis
determinujący zapalanie świateł. Tylko oszczędź sobie tekstów
typu "przy dobrej pogodzie nie trzeba mieć zapalonych świateł" i
"przy złej pogodzie trzeba mieć zapalone światła".
--
Pozdor Myjk
-
89. Data: 2010-11-12 13:12:12
Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-11-12 12:39:15 Semir
> Cały czas czekam na argumenty. Jakiekolwiek.
> Tylko nie w stylu "samochód na światłach lepiej widać".
Zużywałem tuzin żarówek drogowych rocznie!
Zwracając innym debilom uwagę, żeby zapalili
światła mijania. Debile sami nie wiedzieli
kiedy to zrobić... Jakikolwiek, a teraz PiS.
--
Pozdor Myjk
-
90. Data: 2010-11-12 13:20:35
Temat: Re: Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Od: "Semir" <s...@W...gazeta.pl>
Przembo <x...@x...xx> napisał(a):
> Masz racje ktoś tu się skompromitował... tyle że ja zdaje sobie sprawe że w
> nocy (ze świtem i wieczorem włącznie) używało się świateł od bardzo dawna
> bez względu na regulacje prawne. To na prawde nie jest wiedza tajemna i
> edukacja przedszkolna pomogła by Ci zauważyć tą zależność, coć teraz jestem
> już pewien że nie rozumiesz kompletnie nic z tego co sam przedstawiasz :)
>
> Pozdr
>
Twierdzisz więc, że nakaz świecenia cały dzień nie ma wpływu na wypadki w nocy?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/