eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming"Wzorce projektowe. Rusz głową!" w wydaniu HelionaRe: "Wzorce projektowe. Rusz g?ow?!" w wydaniu Heliona
  • Data: 2012-02-07 16:41:44
    Temat: Re: "Wzorce projektowe. Rusz g?ow?!" w wydaniu Heliona
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Feb 7, 3:54 pm, Roman W <b...@g...pl> wrote:
    > On Tuesday, February 7, 2012 9:44:26 AM UTC, Tomek Banach wrote:
    > > On 2012-02-05 04:27, Roman W wrote:
    > > > On Saturday, February 4, 2012 10:56:58 PM UTC, A. L. wrote:
    >
    > > >> Ksziaki popularnonaukowe i owszem. Dla kilkunastolatkow, i owszem. Ale
    > > >> dopoki sie PROFESJONALISCI nei naucza angielskiego, to bedzie jak z
    > > >> tym facetem ktoremu podelsalem artykul po angielsku, i dostalem
    > > >> zapytanie: "czy nie moglbys mi strescic o co tam chodzi? Bo mnie
    > > >> zajmie miesiac aby to pzretlumaczyc, a potem sie okaze ze to nie to
    > > >> czego tzreba"
    >
    > > > Polskie tlumaczenia podrecznikow czy ksiazek popularnonaukowych sa (byly?)
    czesto kiepskie, nawet jesli wydawca bylo szacowne PWN. Z drugiej strony, bez
    polskiego tlumaczenia nie ma co liczyc na nizsza cene.
    >
    > > Tego nie rozumiem przetlumaczenie to przeciez kupa roboty potem
    > > sprawdzic przygotowac wydruk w mniejszym nakladzie niz oryginal. Jakim
    > > cudem taki produkt moze byc tanszy niz oryginal.
    >
    > Segmentacja rynku. Ksiazke w jezyku angielskim moglbys kupic w Polsce i
    > sprzedac studentowi w UK, wiec musi kosztowac tyle samo w Polsce i w UK.
    > Ksiazke w jezyku polskim mozna sprzedawac za 50% ceny w Polsce, bo i tak
    > gdzie indziej nikt nie bedzie zainteresowany.

    Gdyby to była książka w Polsce w księgarni to nawet niekoniecznie by
    się to opłacało. Raczej pewnie problem jest taki, że nie ma za bardzo
    kasy w sprzedawaniu angielskojęzycznych książek w polskich
    księgarniach po (relatywnie) niskich cenach - żeby te ceny mogły byc
    odpowiednio niskie, trzebaby sprowadzić odpowiednio wiele egzemplarzy,
    a tyle się nie sprzeda nawet po tych stosunkowo niskich cenach. A
    przecież kwantyfikator nie jest taki, że ktoś gdzieś w .pl sprzedaje
    jakąś książkę po angielsku taniej (bo pewnie ktoś gdzieś sprzedaje),
    tylko że dany grupowicz chciałby kupic jakąś określoną książkę i
    pytanie czemu jej nie ma po angielsku w pobliskiej księgarni po
    atrakcyjnej cenie. Więc podstawowy problem jest taki, że nie ma rynku
    na to, żeby dobrze wyposażyć dużą ilość polskich księgarni w tanie
    anglojęzyczne książki. Gdyby taki rynek był, to być może komuś by się
    opłacało negocjować zniżki u anglojęzycznych wydawców czy
    dystrybutorów i być może nawet coś by wynegocjował.

    A tak w ogóle to, panie, ta dzisiejsza młodzież... Za moich czasów
    Polska była dla brytyjskiego Amazona "rest of the world", a teraz mają
    darmowe przesyłki przy zakupach powyżej 25 funtów i jeszcze narzekają,
    że drogo.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: