eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyTyp hamownik...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 261

  • 61. Data: 2014-01-18 21:46:55
    Temat: Re: Typ hamownik...
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2014-01-18 18:17, Użytkownik Budzik napisał:

    >>>> JADĄC SAMOCHODEM Z ABS PO ŚLISKIM NIE NALEŻY HAMOWAĆ SILNIKIEM TYLKO
    >>>> HAMULCAMI.
    >>>>
    >>> A nie, przepraszam, skoro to wykrzyczałes, to w takim razie to msui byc
    >>> prawda....
    >> Bo jest. Podaj JEDEN powód, dla którego lepiej na lodzie hamować czymś,
    >> co działa w większości aut na jedną oś i co wyłącza Ci defacto ABS i ESP.
    >>
    > Jak często jezdzisz po lodzie?

    Codziennie, wyciąga kierownicę z szafy, odpala kompa i włącza
    taką fajną gierkę. A my jej nie mamy i się nie znamy. :-)


    Pozdrawiam


  • 62. Data: 2014-01-18 21:57:04
    Temat: Re: Typ hamownik...
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2014-01-18 16:47, Użytkownik J.F. napisał:

    >> A na próbę wykazanie bezsensowności takiego zachowania
    >> wcześniej czy później pada odpowiedź że na bezpieczeństwie
    >> nie będzie oszczędzał.
    >
    > No ale zaraz - hamuje ot tak sobie co chwila na prostej drodze, bo sie
    > inaczej zle czuje?
    > Czy uwaza ze jedzie za szybko w danej sytuacji ... a ty mu sugerujesz
    > ze zachowuje sie bezsensownie i powinien nie zwalniac ?

    Hamuje na prostej drodze, jedziemy generalnie w kolumnie, ma
    z dziesięć metrów luzu do poprzednika i porusza się skokami,
    zwalnia (bo zahamował) i przyśpiesza. To typowy objaw nie
    opanowania samochodu. Podobnie jak cześć kierowców do bezkolizyjnego
    skrętu w prawo zamiast zwolnić do odpowiedniej prędkości i
    skręcić, zwalnia prawie do zatrzymania, redukuje bieg i dopiero
    rusza skręcając.


    Pozdrawiam


  • 64. Data: 2014-01-18 22:00:54
    Temat: Re: Typ hamownik...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik RadoslawF radoslawfl@spam_wp.pl ...

    >>>> Po jaką cholerę używać na śliskim do hamowania czegoś, co w praktyce
    >>>> eliminuje funkcje ABS i ESP?
    >>>>
    >>> Nie mam ani tego ani tego wiec nie wiem, a jezdzac cudzymi samochodami
    >>> jeszcze nigdy mi sie ABS nie wlaczyl :-)
    >>>
    >> Chyba niemożliwe...
    >
    > Delikatnie naciskasz pedał a ABS sobie dalej czeka.

    Ja nie mówie, że sie nie da.
    Ja mówie, ze to niemożliwe, zeby ktoś normalnie jezdzac nigdy nie włączył
    ABS.


  • 63. Data: 2014-01-18 22:00:54
    Temat: Re: Typ hamownik...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik RadoslawF radoslawfl@spam_wp.pl ...

    >> Zarejestrowanych w kraju 113 tys, z czego 100 tys z ABS.
    >
    > Skąd te dane ?

    Mysle, ze to też z wystawionych na allegro.


  • 65. Data: 2014-01-18 22:15:31
    Temat: Re: Typ hamownik...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 18 Jan 2014 21:38:50 +0100, RadoslawF napisał(a):
    > Dnia 2014-01-18 15:48, Użytkownik J.F. napisał:
    >>> A wracając do tematu to trzeba być niezłym naiwniakiem aby liczyć
    >>> że większość aut mijanych na naszych drogach ma ten ABS.
    >>
    >> Wazne co sam masz pod pedalem, co cie obchodza mijani.
    >> Ale ... ABS obowiazkowy w EU od 2004, wczesniej tez byl instalowany -
    >> smiem twierdzic ze obecnie wiekszosc ma.
    >> Dzis na allegro 248 tys samochodow osobowych, z czego 218 tys abs ma.
    >
    > Wierzysz w to?

    Wierze. Pomylki moga byc ... w obie strony.

    > Z tych co podobno mają ABS dwie łady,

    Z roku 2010.

    > pięćdziesiąt lanosów (niektóre 15 letnie),

    http://daewooforum.pl/temat26064.html

    >trochę matizów.

    http://www.abs-steuergeraet.com/product_info.php/lan
    guage/en/info/p255_13091806-96316710-13216606-s10819
    6004-daewoo-matiz-abs-steuergeraet.html/

    >> Zarejestrowanych w kraju 113 tys, z czego 100 tys z ABS.
    > Skąd te dane ?

    z allegro. zaznacz "zarejestrowany w kraju".

    > Skąd przekonanie że w kilkunastoletnich pojazdach ten ABS
    > jeszcze działa ?

    Wiem bo mam :-)

    J.


  • 66. Data: 2014-01-18 22:21:21
    Temat: Re: Typ hamownik...
    Od: Artur Miller <n...@m...com>

    On Sat, 2014-01-18 at 17:19 +0000, t? wrote:
    > AZ wrote:
    >
    > > A czemu ma silnik stanac? Bo czegos tutaj nie rozumiem?
    >
    > Żeby zablokował koła, jak nie stanie, to nie zablokuje.
    >
    > > Oczywiscie tu caly czas jest mowa o hamowaniu zdjeciem nogi z gazu i
    > > ewentualna dalsza redukcja biegow a nie ostrym zbiciem na 2 bieg przy 60
    > > km/h i strzal ze sprzegla...
    >
    > No i? Na bardzo śliskim wystarczy niewielka nierówność czy podmuch
    > wiatru, żeby auto wpadło w poślizg, a co tu w ogóle mówić o jakimkolwiek
    > hamowaniu.
    >
    > Po jaką cholerę używać na śliskim do hamowania czegoś, co w praktyce
    > eliminuje funkcje ABS i ESP?
    >

    jak Cie wiatr z drogi zdmuchuje, to żaden ABS już nie pomoże... czekać i
    prosić o małe straty...

    @


  • 67. Data: 2014-01-18 22:23:36
    Temat: Re: Typ hamownik...
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
    news:XnsA2B97D6006FACbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
    ..
    > Użytkownik anacron a...@a...pl ...
    >
    >> Taki kolejny flame ;) Bawią mnie goście, którzy co chwilę wciskają
    >> hamulec, jadę dziś za takim ponad 30 km i on co chwile mi błyska
    >> stopami,a ja nawet razu hamulca nie dotknąłem. Nikt im nie powiedział,
    >> że hamulce (szczególnie w zimie) to wróg kierowcy? :)
    >
    > Niestety częsty przykład braku umiejetnosci.
    > Szczególnie widac to jak są gorki - gdzie gośc mruga albo wrecz trzma noge
    > na hamulcu prawie cały czas a ja nie dotykam hamulca w ogole i spokojnie
    > sobie zjezdzam z górki.
    > Co zrobisz...

    A nie... to jazda w górach z górki na hamulcach to co innego...
    Niektórych przerasta kwestia zjazdu z górki na 3 czy 2 biegu.
    Boja się hałasu silnika czy co...
    Ale przedpiśca mówił chyba o hamujących (pulsujących hamulcem)
    na prostej, równej drodze, gdzieś między miastami...
    Ja jechałem za kimś takim autostradą z Krakowa do Katowic
    (jechaliśmy za szefem autem, nie chcieliśmy go zgubić) i jak był
    jakikolwiek znak przy drodze to gościu nogę kładł na hamulcu
    i świecił stopami. Też dziwiliśmy się że tak szef jeździ :-)
    Ale nie konfrontowaliśmy bo kłopoty z szefem niepotrzebne są :-)


  • 68. Data: 2014-01-18 22:30:16
    Temat: Re: Typ hamownik...
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "WOJO" <s...@a...unknown.hehe> wrote in message
    news:lbe5gi$r50$1@node2.news.atman.pl...
    > Dawno temu popełniłem ten błąd i "zahamowałem" silnikiem z niskim
    > przełożeniem na śliskiej nawierzchni.
    > Pierwszy (i mam nadzieję ostatni) raz przywitałem się z drzewem na
    > poboczu.
    > Szczęśliwie ucierpiały jedynie drzwi pasażera i kora na drzewku.

    Ale tu nie chodzi aby przy jeździe z prędkością 50km/h wrzucić dwójkę
    na śliskim i dziwić się że się koła gwałtownie zablokują tylko o to aby
    z górki jechać na 3 lub 4 z zamkniętą przepustnicą (noga zdjęta z gazu)
    i korzystać z oporów silnika przenoszonych na koła zamiast hamulców.
    Gwałtowne ruchy na śliskiej nawierzchni w zimie to zablokowanie kół
    i poślizg niezależnie od tego czy hamujesz silnikiem czy hamulcami
    z ABS - chyba wiesz, że ABS nic Ci na lodzie nie pomoże jeśli chodzi
    o drogę hamowania a jedynie da Ci jako-taką sterowność auta, czyli
    będziesz mógł nieco zboczyć w lewo/prawo zamiast przyzwonić komuś
    w bagażnik...


  • 69. Data: 2014-01-18 22:31:36
    Temat: Re: Typ hamownik...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 18 Jan 2014 21:00:54 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
    > Użytkownik RadoslawF radoslawfl@spam_wp.pl ...
    >>>> Nie mam ani tego ani tego wiec nie wiem, a jezdzac cudzymi samochodami
    >>>> jeszcze nigdy mi sie ABS nie wlaczyl :-)
    >>> Chyba niemożliwe...
    >> Delikatnie naciskasz pedał a ABS sobie dalej czeka.
    > Ja nie mówie, że sie nie da.
    > Ja mówie, ze to niemożliwe, zeby ktoś normalnie jezdzac nigdy nie włączył
    > ABS.

    Przyzwyczajony do samochodow bez, to hamuje z wyczuciem.
    A ze cudzymi pewnie nie jezdzi na codzien, to i nie wlaczyl ..

    J.


  • 70. Data: 2014-01-18 22:38:05
    Temat: Re: Typ hamownik...
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "AZ" <a...@g...com> wrote in message
    news:lbecc0$lrv$4@node1.news.atman.pl...
    > On 2014-01-18, t? <t?> wrote:
    >>> Jak maja zablokowac sie kola skoro sa pedzone silnikiem!
    >>
    >> W końcu się zablokują, jak silnik stanie. A wcześniej będą miały inną
    >> prędkość niż wynika z prędkości auta. ABS nie tyle zapobiega blokowaniu
    >> kół, co dostosowuje ich prędkość do prędkości auta i nie dopuszcza do
    >> poślizgu.
    >>
    > A czemu ma silnik stanac? Bo czegos tutaj nie rozumiem? Faktycznie ABS
    > nie zapobiega blokowaniu kol dlatego nazywa sie Anti-lock Braking System.
    >
    > Oczywiscie tu caly czas jest mowa o hamowaniu zdjeciem nogi z gazu i
    > ewentualna dalsza redukcja biegow a nie ostrym zbiciem na 2 bieg przy
    > 60 km/h i strzal ze sprzegla...

    Mam wrażenie że obydwaj nie macie doświadczeń z systemem ABS.
    Doprowadziliście kiedyś w swoich autach do zadziałania ABSu?
    Obserwowaliście może przednie koła w aucie w którym zadziałał ABS?

    Ten system działa cyklicznie, wykrywając już zaistniałe zablokowanie
    kół i wtedy odpuszcza siłę hamowania powodując obracanie się kół.
    Czyli koła się zatrzymują i kręcą, zatrzymują, kręcą i tak szybko, kilka
    (naście) razy na sekundę.

    Teza że ABS nie dopusza do blokowania kół jest fałszywa skoro ABS
    włącza się dopiero w momencie wykrycia właśnie zablokowania ich.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: