eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 230

  • 221. Data: 2016-04-06 21:57:12
    Temat: Re: Tesla
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 6 Apr 2016 19:49:44 +0200, p0li napisał(a):
    > T->Dnia 2016-04-06 17:56:49 niejaki J.F. napisał:
    >> O co chodzi z tym 20x5 - slupek umozliwia tankowanie 5 aut naraz ?
    > odnioslem sie do twojego argumentu ze chcesz byc 6 w kolejce..
    > mam dalej tlumaczyc czy juz zalapales?

    No to nie trzeba setki, tylko wystarczy 26.
    Plus jakies spietrzenie, bo inaczej jest szansa, ze sie ladowarki beda
    zwalniac w miare regularnie.

    No dobra - to nie bedzie 6h czekania, ale 2h wystarcza (1 czekania i 1
    ladowania), zeby mi glupie pomysly przeszly.

    No chyba, ze faktycznie tych ladowarek bedzie pelno ... ale i tak
    godzina to za dlugo.

    J.


  • 222. Data: 2016-04-06 22:09:13
    Temat: Re: Tesla
    Od: Slavekk <s...@g...pl>

    W dniu 2016-04-06 o 07:08, Mirek Ptak pisze:

    > Ampera działa na innej zasadzie - silnik pracuje w swoim najlepszym
    > trybie i jedynie powyładowuje akumulatory - nie napędza samochodu jak w
    > Priusie.

    Owszem.
    Napędza.

    Sławek


  • 223. Data: 2016-04-07 00:03:32
    Temat: Re: Tesla
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "J.F."

    >>Godzinę zajmuje zatankowanie całego banku aku w Tesli Model S.
    >>Czyli od zera do pełna. O ile Twoja trasa nie wymaga dwu pełnych
    >>zasięgów to wystarczy że podładujesz baterię 10-15 minut do tych
    >>30-40% i jedziesz dalej, do następnego przystanku, i następnego
    >>relaksu z rozprostowaniem nóg. Bez pośpiechu, bez popyrtania...
    >>Przecież nie jedziesz na jakieś kuźwa taksówce na akord tylko na urlop :-)

    >I po ...ja mam tankować do 30% a nie do 100% ? Zatankuję oczywiście do 100.

    Jak bede jechal 350 km, to nie bedzie mi sie chcialo kwitnac godziny
    pod ladowarka - doladuje troche, dojade, u celu naladuje do pelna.
    ---
    Chcesz stać w dwóch kolejkach po 3h ? :-)


  • 224. Data: 2016-04-07 02:27:35
    Temat: Re: Tesla
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 6 Apr 2016 15:22:07 +0200, Axel napisał(a):
    > Użytkownik napisał w wiadomości grup
    >> W 2 strony 2600zł, w jedną stronę 2800zł? :D
    >
    > W taryfach lotniczych nie takie rzeczy się zdarzają ;-P

    Nie tylko lotniczych.
    Eurotunel mial nawet dobitniejsze przyklady.

    > Nikt Ci nie broni kupić biletu powrotnego i nie zgłosić się na lot powrotny.
    > Gorzej jest, jeśli powiedzmy masz bilet z Madrytu przez Monachium do PL, ale
    > z jakiegoś powodu musiałeś pojechać samochodem do Monachium. Na lot do PL
    > musisz wtedy kupić sobie nowy bilet...

    Pol biedy. Eurotunel grozil karami za niezgloszenie sie na powrot :-)

    J.


  • 225. Data: 2016-04-07 10:40:35
    Temat: Re: Tesla
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 6 Apr 2016 17:38:09 +0200, Shrek

    > Inżynier instalacji - z wykształcenia elektryczny z praktyki MEP - czyli
    > elektryczny z elementami HVAC - ponieważ trzeba to pozasilać, to trzeba
    > się na tym choć trochę znać;)

    Czyli jesteś jak specjalista w lotniczej komisji macierewicza. :P Elektryk
    powiązany z zasilaniem pomp ciepła = zna się na pompach ciepła i ich
    parametrach wyjściowych. Tia... :P

    >> Użytkownicy potwierdzają co się dzieje w rzeczywistości patrząc na grzanie
    >> węglem i pompami w porównaniu z tym co w katalogach.
    > To podobnie jak ci, co im na grupie diesle palą w dojazdach do pracy po
    > pięć kilometrów tyle co w trasie. Po prostu racionalizują sobie wydatek
    > na pompę ciepła i widzą co chcą widzieć. Podobnie jak ci co im disle w
    > mieście palą po 4 litry.

    Nie znam takich, choć sam jeżdżę dieslem -- wiem, że diesel nie jest
    ekonomiczny na krótkich dystansach i obecnie sam siebie piętnuję za jego
    zakup, bo miałem założenie jeździć więcej niż jeżdżę faktycznie. I nikomu
    nie ściemniam że spalam 5, skoro średnio spalam 8-10.

    W przypadku domów są tacy, co grzeją samym prądem i ci z pewnością nie
    muszą sobie usprawiedliwiać zakupu pompy ciepła, grzeją z COP=1 i tu też
    bilans wychodzi na plus dla prądu.

    Po za tym, ile wg ciebie kosztuje pompa gruntowa czy pompa powietrzna?
    60-80 tys. zł, że muszą sobie coś na siłę "racjonalizować"? :P

    >>> 4 to nawet katalogowo nie mają. Mają za to wybitnie COP zależny od
    >>> różnicy temperatur.
    >> Większość powietrznych pomp przy 2/35 (GZ 35sC to przy obecnym budownictwie
    >> i podłogówce wartość skrajna na największe mrozy, bo przy 2sC na zewnątrz
    >> to grzeje pewnie gdzieś do 26-28) i różnicy 5K na powrocie daje sCOP ponad
    >> 3 (a w związku z niższą temperaturą GZ będzie COP wyższy). Przy 7/35 jest
    >> już znacznie ponad 4, a tu znowu ponieważ7sC na zewnatrz, to w środku
    >> potrzeba mniej więc i COP wzrośnie. Obecnie średni roczny COP można
    >> spokojnie osiągnąć na poziomie 4. I to potwierdzają użytkownicy
    >> opomiarowanych systemów.
    > Masz tu realne wartości:
    > http://ladnydom.pl/budowa/1,106579,14004699,Ile_pomp
    a_daje_ciepla__wspolczynnik_COP.html

    "Realne wartości" z artykuliku prasowego, gdzie jest tylko proste pitu-pitu
    dla laików. Nie wiadomo jaki dom grzali, czym grzali, w jakich warunkach,
    jak była wykonana instalacja. Nie wiadomo nawet czy jest to średni COP dla
    okresu zimowego, czy COP roczny, czy opomiarowane było tylko CO czy także
    CWU. Czyt. gówno wiadomo z tych "realnych wartości". Jeśli takimi danymi
    się zawsze posługujesz w dyskusji, to nic tylko usiąść i płakać.

    Do danych serwowanych przez użytkowników (podkreślam, użytkowników, a nie
    producentów pomp) mających nie tylko ciepłomierze i liczniki energii
    oddzielnie na CO i CWU, rejestrowane dokładne pomiary temperatur
    wewnętrznych i zewnętrznych, ale także dokładne dane z jakich materiałów
    powstał dom, rozstawy ogrzewania podłogowego, a także policzone projektowe
    obciążenie cieplne budynku (nie przez siebie, tylko przez niezależnego
    audytora), te podane przez ciebie "realne wartości" to jakiś śmiech na
    sali. hihih

    Ale nawet tutaj jest potwierdzone, że PC GW mają *s*COP (!) na poziomie 4 a
    PC PW bardzo blisko sCOP 3. Artykuł był pisany w 2013, tymczasem ostatnie
    zimy były znacznie cieplejsze -- co oznacza, że PC PW mogą mieć i mają
    teraz znacznie lepsze wyniki niż przedstawiono w artykule.

    > 3 dla pompy powietrznej jest bardzo optymistyczną wartością. $ w
    > praktyce jest nie do osiągnięcia, chyba, że w środku chcesz mieć
    > 20 a na zewnątrz jest 15;)

    Jest do osiągnięcia, szczególnie w nowych konstrukcjach pomp powietrznych
    i przy takich mizernych zimach jak obecnie.

    >>> I co odłączysz turbogenerator i co dalej - para w atmosferę? Toż to
    >>> dopiero sprawność. A rury i tak w dupę dostaną, bo cudów nie ma - jak
    >>> nie ma pary, to stygną. Jak stygną to się kurczą, a jak się potem
    >>> nagrzewają, to się niszczą od ciągłego skurczania i rozszerzania.
    >> Tak piszesz, że normalnie żal mi się tych rur zrobiło. :(
    > Nie no sopoko. Weż sobie odalaja i wygaszaj dwa razy dziennie blok
    > energetyczny, to zobaczysz co się stanie.

    Nadal mi strasznie przykro z powodu tych biednych rur, które zapewne w
    ogóle nie są do tego przystosowane i rozpadają się jak w mordę strzelił po
    dwóch rozruchach.

    >>>> Poza tym da się szacować kiedy i ile
    >>>> energii będzie potrzebne -- pilnują tego ludzie i zaawansowane komputery.
    >>> Ależ oczywiście, że się da. Ba nawet trzeba i robiono to bez komputerów.
    >>> Z tym że nic to nie zmienia - albo część bloków trzeba odłączyć, albo
    >>> nie będą pracować na mocy znamionowej, więc będą miały gorszą sprawność.
    >>> Tak samo jak twój piec.
    >> Sprawność kotłów w elektrowniach NIGDY, *NIGDY* nie spada poniżej 95% -- a
    >> to z prostej przyczyny.
    > Ale nikogo nie obchodzi co jest na wyjściu kotła, a na wyjściu
    > turbogeneratora (a w zasadzie transformatora).

    Dla podjętego tematu, tj. emisji elektrownia vs kocioł węglowy w domu,
    sprawność kotła ma znaczenie, bo jest bezpośrednim odbiciem czystości
    procesu spalania. Dlatego szkoda, że wyciąłeś wątek o sprawności domowych
    pieców węglowych -- acz się wcale nie dziwię. :>

    >>> No o co ci chodzi - wykonuje pracę to pije paliwo. Z tym,
    >>> że sprawniej niż jakby się rozpędzał powoli.
    >> No tak, w końcu autobus do setki śmiga w 6,6 sek. :P
    > Przestań pieprzyć - walnąłeś byka i teraz udajesz, że skoro pija paliwo
    > to ma niską sprawność. Akurat silnik spalinowy ma to do siebie, że
    > solidnie obciążony to sprawność ma zbliżoną do maksymalnej.

    Aha, czyli w elektrowni liczy się sprawność końcowa a nie kotła, ale dla
    twoich warunków w spalinowcach już nie liczy się sprawność końcowa, tylko
    sprawność chwilowa.

    >>> Tramwaje mimo, że teoretycznie odzzyskują dalej przegrywają pod względem
    >>> emisji CO2 z autobusem spalinowym. A to bardzo dobrze oddaje sprawność
    >>> całego systemu.
    >> Jak zwykle uwzględniasz tylko dane cząstkowe, tj. to co powstaje ze
    >> spalania paliwa. Samo spalanie w silniku to tylko cząstka procesu, cząstka
    >> emisji. Dolicz do tego emisję z wytworzenia tego paliwa, emisję z
    >> przygotowania innych płynów takich jak lubrykant do smarowania silnika i
    >> dopiero porównuj koszty.
    > Oczywiście - bo w elektrowni, to żadnych płynów nie ma, surowce
    > automatycznie się materializują na placu opałowym:P

    Ale są w jednym miejscu, wiadomo jest co się z tymi płynami dzieje -- a nie
    jak w przypadku samochodów, gdzie płyny sobie często wędrują prosto z
    jezdni/podwórka do gruntu/rzeki, albo są wylewane pod lasem przez serwisy
    -- bo nikt nie jest w stanie tego skutecznie kontrolować.

    I oczywiście, że węgiel czy inny uran na potrzeby produkcji prądu trzeba
    wydobyć i to też pochłania energię czyli powoduje emisję, ale w porównaniu
    do wydobycia, przetworzenia ropy do postaci benzyny czy oleju oraz
    przetransportowania zaróno ropy jak i reszty, to jest pikuś.

    Ponadto lepiej dostarczać paliwo stałe w parę konkretnych punktów w kraju,
    niż do wielu tysięcy jak nie milionów punktów -- a tak jest właśnie przy
    rozproszonej obsłudze domowych piecy i indywidualnych pojazdów spalinowych
    co powoduje kolejną DODATKOWĄ emisję. I tego też nie uwzglęgniasz przy
    węglu pod strzechami czy przy pojazdach spalinowych, ale straty na
    dystrybucji prądu już uwzględniasz -- bo ci to akurat pasuje do TWOJEJ
    tezy.

    > NIe da się z tobą dyskutować, bo masz już opracowaną tezę, i próbujesz
    > porównać zalety energii elektrycznej do wad innych technologii. A
    > tymczasem obie mają zarówno zalety jak i wady.

    Pewnie dlatego wyrżnąłeś w pień i nie odniosłeś się do tego ile strat
    generują domowe piece węglowe (dodatkowo trując ludzi na potęgę) w stosunku
    do elektrowni. W tym jest cały twój problem, patrzysz na dane szczątkowe --
    to czego na oczy nie widzisz zwyczajnie ignorujesz (albo celowo ignorujesz)
    i wychodzą ci bzdurki.

    Ogólny bilans sprawności węgiel/prąd i paliwo/prąd jest BARDZO zbliżony.
    Zdecydowanie lepszy jest aspekt ekologiczny dla ludzi przy produkcji prądu,
    z kolei jedyna wada prądu w pojazdach elektrycznych to nadal zasięg i czas
    ładowania w trasie. Lobby paliwowe działa prężnie, podobnie jak prężnie
    działa lobby węglowe na rzecz domowych gospodarstw -- bo tam się
    nieświadomych zazwyczaj ludzi najlepiej i najłatwiej rąbie na największą
    kasę.

    Dywersyfikacja użycia prądu w innych gałęziach takich jak właśnie pojazdy
    elektryczne (ale także grzanie akumulacyjne budynków odbywające się w
    "przeciągach" na zapotrzebowanie) również wpłynęłoby pozytywnie nie tylko
    na bezpieczeństwo energetyczne ale także na końcową sprawność elektrowni.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 226. Data: 2016-04-07 10:52:29
    Temat: Re: Tesla
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "re" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ne411n$vb4$...@m...internetia.pl...
    Użytkownik "J.F."
    >>>Godzinę zajmuje zatankowanie całego banku aku w Tesli Model S.
    >>>Czyli od zera do pełna. O ile Twoja trasa nie wymaga dwu pełnych
    >>>zasięgów to wystarczy że podładujesz baterię 10-15 minut do tych
    >>>30-40% i jedziesz dalej, do następnego przystanku, i następnego
    >>>relaksu z rozprostowaniem nóg. Bez pośpiechu, bez popyrtania...
    >>>Przecież nie jedziesz na jakieś kuźwa taksówce na akord tylko na
    >>>urlop :-)

    >>I po ...ja mam tankować do 30% a nie do 100% ? Zatankuję oczywiście
    >>do 100.
    >Jak bede jechal 350 km, to nie bedzie mi sie chcialo kwitnac godziny
    >pod ladowarka - doladuje troche, dojade, u celu naladuje do pelna.
    >---
    >Chcesz stać w dwóch kolejkach po 3h ? :-)

    No nie, zakladam ze pierwsze tankowanie bedzie bez kolejki, a drugie
    na docelowym parkingu - tez bez kolejki.
    I przy powrocie podobnie.

    Oczywiscie kolejki moga to zmienic.

    J.


  • 227. Data: 2016-04-07 10:54:17
    Temat: Re: Tesla
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ne3cv2$417$...@n...news.atman.pl...
    On 06.04.2016 17:59, J.F. wrote:
    >>> Akurat przy większych prędkościach jest znacznie gorzej, bo twój
    >>> czas
    >>> reakcji przekłada się na większą ilość nawiniętych w tym czasie
    >>> metrów:P
    >
    >> IMO odwrotnie - jak juz bede hamowal, to bede reagowal szybko.
    >> Problemem sa male predkosci i male odleglosci - gdy trzeba sie
    >> zatrzymac
    >> w sekunde.

    >No to w czym problem - skoro ci wyszło, że im szybciej tym
    >bezpieczniej to zapierdalaj. Jak się tłumaczyć już wiesz:)

    No i zap*, i twierdze, ze ABS mi niepotrzebny :-)

    J.


  • 228. Data: 2016-04-07 18:17:25
    Temat: Re: Tesla
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 07.04.2016 10:40, Myjk wrote:

    >> Inżynier instalacji - z wykształcenia elektryczny z praktyki MEP - czyli
    >> elektryczny z elementami HVAC - ponieważ trzeba to pozasilać, to trzeba
    >> się na tym choć trochę znać;)
    >
    > Czyli jesteś jak specjalista w lotniczej komisji macierewicza. :P Elektryk
    > powiązany z zasilaniem pomp ciepła = zna się na pompach ciepła i ich
    > parametrach wyjściowych. Tia... :P

    A przepraszam bardzo - jaka Pana profesja, bo niedosłyszałem?

    Shrek





  • 229. Data: 2016-04-07 18:18:08
    Temat: Re: Tesla
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 07.04.2016 10:54, J.F. wrote:

    >>> IMO odwrotnie - jak juz bede hamowal, to bede reagowal szybko.
    >>> Problemem sa male predkosci i male odleglosci - gdy trzeba sie zatrzymac
    >>> w sekunde.
    >
    >> No to w czym problem - skoro ci wyszło, że im szybciej tym
    >> bezpieczniej to zapierdalaj. Jak się tłumaczyć już wiesz:)
    >
    > No i zap*, i twierdze, ze ABS mi niepotrzebny :-)

    No to spoko.

    Shrek


  • 230. Data: 2016-04-09 14:33:27
    Temat: Re: Tesla
    Od: janusz_k <J...@o...pl>

    W dniu 2016-04-07 o 18:17, Shrek pisze:
    > On 07.04.2016 10:40, Myjk wrote:
    >
    >>> Inżynier instalacji - z wykształcenia elektryczny z praktyki MEP - czyli
    >>> elektryczny z elementami HVAC - ponieważ trzeba to pozasilać, to trzeba
    >>> się na tym choć trochę znać;)
    >>
    >> Czyli jesteś jak specjalista w lotniczej komisji macierewicza. :P
    >> Elektryk
    >> powiązany z zasilaniem pomp ciepła = zna się na pompach ciepła i ich
    >> parametrach wyjściowych. Tia... :P
    >
    > A przepraszam bardzo - jaka Pana profesja, bo niedosłyszałem?

    Myk ma rację, a Ty się miotasz.
    Pozdr

    Janusz_K

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: