-
1. Data: 2011-09-20 07:15:13
Temat: Taka tam refleksja...
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W ciągu 2 minut ludzkość robi teraz tyle zdjęć, ile powstało przez cały
XIX wiek.
:)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/wzór definiujący piękno: bierzesz całki z emteefa emacsem przez
sendmail.../
-
2. Data: 2011-09-20 07:26:50
Temat: Re: Taka tam refleksja...
Od: Jakub Roguski <a...@s...maila.pl>
W dniu 2011-09-20 9:15, Janko Muzykant pisze:
> W ciągu 2 minut ludzkość robi teraz tyle zdjęć, ile powstało przez cały
> XIX wiek.
> :)
>
No właśnie - zdjęć. Ale nie fotografii.
--
Pozdrawiam
Jakub
=====================
Jakub Roguski
http://www.roguski.eu
-
3. Data: 2011-09-20 08:20:25
Temat: Re: Taka tam refleksja...
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Tue, 20 Sep 2011 09:26:50 +0200, Jakub Roguski napisał(a):
>> W ciągu 2 minut ludzkość robi teraz tyle zdjęć, ile powstało przez cały
>> XIX wiek.
> No właśnie - zdjęć. Ale nie fotografii.
Aha, bo w 19 wieku robiono fotografie? ;-)
--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl
-
4. Data: 2011-09-20 09:27:59
Temat: Re: Taka tam refleksja...
Od: "GR001" <sweetek001(usuntosobie)@wp.pl>
>>> W ciągu 2 minut ludzkość robi teraz tyle zdjęć, ile powstało przez cały
>>> XIX wiek.
>
>> No właśnie - zdjęć. Ale nie fotografii.
>
> Aha, bo w 19 wieku robiono fotografie? ;-)
to si nazywa postęp... nie wiem czy rozwój ...
ale podobnie jest z:
- samochodami: w jednym duzym mieście porusza się tyle samochodów co w całym
XIX w.
- rowerami...
- dziećmi...
- itp...
pozdr.
gr
-
5. Data: 2011-09-20 11:49:54
Temat: Re: Taka tam refleksja...
Od: Marx <M...@n...com>
On 20.09.2011 09:15, Janko Muzykant wrote:
> W ciągu 2 minut ludzkość robi teraz tyle zdjęć, ile powstało przez cały
> XIX wiek.
> :)
a średniowieczu wcale fotografii nie mieli, i co z tego?
Marx
-
6. Data: 2011-09-20 14:06:11
Temat: Re: Taka tam refleksja...
Od: Jakub Roguski <a...@s...maila.pl>
W dniu 2011-09-20 10:20, Olgierd pisze:
>> No właśnie - zdjęć. Ale nie fotografii.
>
> Aha, bo w 19 wieku robiono fotografie? ;-)
>
W większości tak. Mało było ludzi przypadkowych, którzy przypadkiem
dostali aparat i przypadkiem robili zdjęcia, a materiały były trudno
dostępne, drogie i często bardzo trudne w zastosowaniu (jak choćby mokre
płyty). Dlatego zdjęcia robili tylko ci, którzy dobrze wiedzieli że
chcą,, wiedzieli jak i dlaczego - i właśnie dlatego w XIX wieku były
robione głównie fotografie, a raczej rzadko zdjęcia.
Dzisiaj jest odwrotnie: niemal każdy ma jakiś rodzaj aparatu
forograficznego w zasięgu ręki i niemal każdy może niemal w dowolnej
chwili zrobić zdjęcie, któego zrobienie ani go nie kosztuje, ani nie
wymaga zastanowienia się nad kompozycją, treścią, parametrami
naświetlania. I właśnie dlatego dzisiaj codziennie jest robione kilka
miliardów zdjęć, ale niewiele fotografii.
--
Pozdrawiam
Jakub
=====================
Jakub Roguski
http://www.roguski.eu
-
7. Data: 2011-09-20 14:40:25
Temat: Re: Taka tam refleksja...
Od: kamil <k...@s...com>
On 20/09/2011 15:06, Jakub Roguski wrote:
> W dniu 2011-09-20 10:20, Olgierd pisze:
>
>>> No właśnie - zdjęć. Ale nie fotografii.
>>
>> Aha, bo w 19 wieku robiono fotografie? ;-)
>>
>
> W większości tak. Mało było ludzi przypadkowych, którzy przypadkiem
> dostali aparat i przypadkiem robili zdjęcia, a materiały były trudno
> dostępne, drogie i często bardzo trudne w zastosowaniu (jak choćby mokre
> płyty). Dlatego zdjęcia robili tylko ci, którzy dobrze wiedzieli że
> chcą,, wiedzieli jak i dlaczego - i właśnie dlatego w XIX wieku były
> robione głównie fotografie, a raczej rzadko zdjęcia.
>
> Dzisiaj jest odwrotnie: niemal każdy ma jakiś rodzaj aparatu
> forograficznego w zasięgu ręki i niemal każdy może niemal w dowolnej
> chwili zrobić zdjęcie, któego zrobienie ani go nie kosztuje, ani nie
> wymaga zastanowienia się nad kompozycją, treścią, parametrami
> naświetlania. I właśnie dlatego dzisiaj codziennie jest robione kilka
> miliardów zdjęć, ale niewiele fotografii.
No ale to źle, dobrze, czy "za komuny było lepiej", bo trudno
wywnioskować stanowisko z tej wypowiedzi?
Pismo kiedyś też było dostępne wyłącznie dla garstki ludzi, a dzisiaj
każdy może bloga założyć, albo podzielić się przemyśleniami o XIX
-wiecznej fotografii na jakiejś grupie dyskusyjnej. Tylko, co z tego wynika?
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
8. Data: 2011-09-20 15:04:20
Temat: Re: Taka tam refleksja...
Od: "ax" <k...@o...pl>
Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał w wiadomości
news:j5a8kp$3nh$1@inews.gazeta.pl...
> On 20/09/2011 15:06, Jakub Roguski wrote:
>> W dniu 2011-09-20 10:20, Olgierd pisze:
>>
>>>> No właśnie - zdjęć. Ale nie fotografii.
>>>
>>> Aha, bo w 19 wieku robiono fotografie? ;-)
>>>
>>
>> W większości tak. Mało było ludzi przypadkowych, którzy przypadkiem
>> dostali aparat i przypadkiem robili zdjęcia, ............. - i właśnie
>> dlatego w XIX wieku były
>> robione głównie fotografie, a raczej rzadko zdjęcia.
>>
>> Dzisiaj jest odwrotnie: niemal każdy ma jakiś rodzaj aparatu
>> forograficznego............I właśnie dlatego dzisiaj codziennie jest robione
>> kilka
>> miliardów zdjęć, ale niewiele fotografii.
>
...........
> Pismo kiedyś też było dostępne wyłącznie dla garstki ludzi, a dzisiaj każdy
> może bloga założyć, albo podzielić się przemyśleniami o XIX -wiecznej
> fotografii na jakiejś grupie dyskusyjnej. Tylko, co z tego wynika?
................... > Kamil
>
...może problem tkwi głębiej. Zmiana edukacji plastycznej w szkołach - od
podstawówki do ... Wcześniej uczono nie tylko wiedzy o sztuce, ale podstaw
kompozycji, używania koloru, rysunku itd. Zatrudnianie osób po
kilkutygodniowych, przyuczających kursach pedagogicznych a nie zawodowców (art.
plastyków ze specjalnością pedagogiczną). Miałem kontakt z Koreańczykami,
Japończykami. Od małego plastyka prowadzona jest na wysokim poziomie (dla
Polaka - ultrawysokim) Dzieci tych nacji biorą dodatkowe lekcje, aby nie zostać
w tyle w stosunku do rówieśników w swoich krajach. Plastyka jest traktowana jako
coś, co znacznie przyspiesza rozwój intelektualny dziecka. Dziecko w ten sposób
prowadzone, nie ma problemów z kompozycją, rozwijane jest twórcze podejście do
rzeczywistości.
Pozdrawiam R.
-
9. Data: 2011-09-20 15:10:34
Temat: Re: Taka tam refleksja...
Od: kamil <k...@s...com>
On 20/09/2011 16:04, ax wrote:
>>
>
> ....może problem tkwi głębiej. Zmiana edukacji plastycznej w szkołach -
> od podstawówki do ... Wcześniej uczono nie tylko wiedzy o sztuce, ale
> podstaw kompozycji, używania koloru, rysunku itd. Zatrudnianie osób po
> kilkutygodniowych, przyuczających kursach pedagogicznych a nie
> zawodowców (art. plastyków ze specjalnością pedagogiczną). Miałem
> kontakt z Koreańczykami, Japończykami. Od małego plastyka prowadzona
> jest na wysokim poziomie (dla Polaka - ultrawysokim) Dzieci tych nacji
> biorą dodatkowe lekcje, aby nie zostać w tyle w stosunku do rówieśników
> w swoich krajach. Plastyka jest traktowana jako coś, co znacznie
> przyspiesza rozwój intelektualny dziecka. Dziecko w ten sposób
> prowadzone, nie ma problemów z kompozycją, rozwijane jest twórcze
> podejście do rzeczywistości.
Wchodzimy tutaj w dość ciekawą sferę "to powinno być nauczane", w której
można polemizować "ale po co to komu"?
Podajesz przykłady krajów dość specyficznych. Japonii (którą pod wieloma
względami podziwiam, głównie za poszanowanie własności i umiejętność
współpracy z resztą społeczeństwa), gdzie dzieci od małego spędzają w
szkołach dwa raz tyle, co polskie 10-latki. Japonii, w której popkultura
pełna jest małoletnich dziewczynek w przykrótkich spodenkach porywanych
przez różowo-seledynowe roboto-potwory z mackami wielkości wieży
transmisyjnej TVP.
Twórcze - może i tak (choć po 100 takim komiksie można mieć
wątpliwości). Dobrze skomponowane - na swój sposób tak. Wynikające
wyłącznie z nacisku na edukację dzieci w zakresie plastyki? Trudno
powiedzieć, bo te same dzieci tulą się w wieku 30-lat do różowych
poduszek przedstawiających ich wyśnione panienki z anime.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
10. Data: 2011-09-20 15:20:00
Temat: Re: Taka tam refleksja...
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
ax wrote:
> ...może problem tkwi głębiej. Zmiana edukacji plastycznej w szkołach
> - od podstawówki do ... Wcześniej uczono nie tylko wiedzy o sztuce,
> ale podstaw kompozycji, używania koloru, rysunku itd. Zatrudnianie
> osób po kilkutygodniowych, przyuczających kursach pedagogicznych a
> nie zawodowców (art. plastyków ze specjalnością pedagogiczną). Miałem
> kontakt z Koreańczykami, Japończykami. Od małego plastyka prowadzona
> jest na wysokim poziomie (dla Polaka - ultrawysokim) Dzieci tych
> nacji biorą dodatkowe lekcje, aby nie zostać w tyle w stosunku do
> rówieśników w swoich krajach. Plastyka jest traktowana jako coś, co
> znacznie przyspiesza rozwój intelektualny dziecka. Dziecko w ten
> sposób prowadzone, nie ma problemów z kompozycją, rozwijane jest
> twórcze podejście do rzeczywistości.
a wiesz ze wielu twierdzi że nauka zasad tępi umysł?