>>> i teraz zaczną się płacze i żale bo polacy zarabiają mało. A będą to
>>> mówiły osoby które mają własne firmy, nie mają pojęcia co to
>>> optymalizacja, a w pracy siedzą 10 godzin z czego pracują 4.
>>
>> Znasz kogoś kto prowadzi własną firmę, pracuje 4 godziny i jeszcze z
>> tego żyje i jest zadowolony?
>> Bo z reguły tak piszą wygodnie pracujący na etatach, nie mający
>> zielonego pojęcia czym jest własna firma i co się z tym wiąże, a już
>> szczególnie o ryzyku z tym związanym i ilości faktycznie poświęcanego na
>> taką działalność czasu.

Temat rzeka i polityka. Niestety bez gospodarki i ekonomii. Jak w
normalnym kraju firma przynosi zyski, to płaci podatki, i wszyscy cieszą
się zarobioną forsą. Każda inwestycja to mocno przemyślany wydatek. W
polsce, sami wiecie, z podatkami trzeba uciekać. najchętniej inwestując
w taki biznes który po trzech latach przyniesie 50% straty. nie
przesłyszeliście się straty. mowa oczywiście o firmowych samochodach,
bez których firma działała by dokładnie tak samo!
Pracowałem w kilku firmach, w których wszyscy pracownicy wiedzieli że
jest źle, bo trzeba spłacać kredyt, ale właściciele jeździli autami 100
tyś i wypłatę brali. Współpracuję z kilkunastoma dostawcami towaru.
każdy z nich ma jedonoosobową działalność gospodarczą. Pomimo że są dni
w ktorych są w pracy po 18 godzin, to w dzień powszedni można się znimi
skontaktować od godziny 11 bo wcześniej śpią. po 15 można sie umawiać na
jutro, około południa.
Inna beczka. Wiecie co to kopalnia? Taka dziura w ziemi do której
wchodzą ludzie i wydobywają (najczęściej) węgiel. Ale żeby kopalnia
działała to tych ludzi jest 3 razy tyle na górze niż na dole. mimo to
wszyscy są górnikami. Brama kopalni to taki wehikuł czasu. jak się ją
przekracza, trafia się do lat 70siątych ubiegłego wieku. Każdy kto
przeszedł przez bramę, ma wypłatę czy się stoi czy się leży i w wieku
(chyba) 45 lat idzie na wczasy do końca życia za nasze pieniądze.
W moim mieście jest gmach typu pałac (zajmuje powierzchnie boiska albo
większą. od zawsze była tam poczta i telefon. Nastały zmiany i telefon
dostał nazwę tp, potem orange. okazało się że telefonia obsługująca 6
cyfr musiała zajmować połowę gmachu, a orange+tp obsługujące 7 cyfr,
nie. znaczy orange+tp mieści się w lokalu 50m2+boks w centrum handlowym.
Minęło 10 lat i okazało się że cała poczta, normalnie setki wirtualnych
ludzi mogą się zmieścić w.... kolejnym boksie w centrum handlowym! Co
spowodowało te zmiany? No przeciez nie optymalizacja, racjonalne
zarządzanie, tylko zakręcenie kurka z rządową kasą!
To samo może spotkać szpitale, urzędy, szkoły... tylko że my nie chcemy.
My polacy jak skończeni debile nabieramy się na hasło "darmowe" Swoje
dzieci uczymy że jak ktoś im chce dać cukierka za darmo to jest to
zboczeniec. Ale jak nam się obiecuje emeryture za darmo (w zamian za
podatek o zmienionej nazwie) to marudzimy że mało i dopiero po 67 roku
życia. a spytajcie się członków rodziny kto by chciał zrezygnować z
ememrytury i "darmowej" służby zdrowia....



>>
> Jak masz własną firmę, to jak nie śpisz lub nie czytasz
> PMS, to pracujesz. A do tego dzieciak chory na nowotwór i jest
> zajebiście. Szczególnie z polską służbą zdrowia.
>
tak wiem czekam od lutego na chemiorterapie. Przebijam: Lekarz medycyny
pracy stwierdza że nie mogę pracować, natomiast orzecznik zus że w
zasadzie jestem zdolny do pracy, ale nie potrafi wskazać realnego
stanowiska na którym mogą pracować. wyplatanie koszy z wikliny nie
wchodzi w grę...
ToMasz