eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRondoprostowacz z Radomia :P › Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
  • Data: 2014-06-03 11:54:02
    Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Fri, 30 May 2014 21:26:09 +0200, PlaMa

    >> W moim mniemaniu twoje rozwiązania zaprzeczają przepisom i utrudniają
    >> życie.
    > Sam przyznałeś, ze art. 22 ust. 4 obowiązuje na soro,
    > więc kto tu jeździ niezgodnie z przepisami?

    Pisałem o Art. 22., a w tym konkretnym wypadku, jak wynikało z kontekstu,
    chodziło o punkt 2. a nie 4. Więc nie wmawiaj mi znowu tego co ci się
    ubzdura. W sumie szczęście w nieszczęściu, że nie odpaliłeś w tym wypadku o
    Art. 22.6.2. :>

    >>>> Nawet po rondach
    >>>> turbinowych niektórzy ludzie nie potrafią jeździć -- zawsze się znajdzie
    >>>> jakiś cyrkowiec co z prawego pasa przed sprzyżowaniem będzie chciał
    >>>> pojechać w lewo po "zewnętrznym"
    >>> Nie wiem, jakie wątpliwości ktoś może mieć na turbinówce. Ta podstawowa
    >>> zasada poruszania się po drogach - ustąp pierwszeństwa osobie
    >>> poruszającej się pasem, na który chcesz wjechać. To elementarne.
    >> Pewnie że nie wiesz, bo nie potrafisz standardowo ze zrozumeiniem
    >> przeczytać co się (akurat nie do ciebie) pisze. Ja o rybce, ty o pipce.
    > piszesz - zdarza się, że na turbinie ktoś z zewnętrznego pasa chce
    > krążyć dalej rondem; ja odpisuję - niemożliwe,

    Niemożliwe powiadasz? Widziałem tak jadących.
    To co mi tu wmawiasz, że niemożliwe...

    > znaki poziome wszystko i ładnie tam tłumaczą,

    Ja twierdzę natomiast, że znaki (linie i strzałki) tylko rozwiewają
    wszelkie wątpliwości, bo tak samo sprawnie można przejechać opierając się
    na przepisach ogólnych. Nie zawsze -- bo często znaki modyfikują znacznie
    przepisy ogólne (w końcu po to m.in. są) -- ale w części przypadków
    powielają tylko to co mówią przepisy ogólne. Ale co ważniejsze w tej
    kwestii, brak strzałek i linii ciągłych nie wyłącza nagle przepisów
    ogólnych, co np. u ciebie i szerszenia jest dosyć pospolite.

    > ripostujesz - nie potrafisz przeczytać co do ciebie piszę.

    No, nie potrafisz. Inaczej rozumiałbyś, że przecięcie linii ciągłej czy
    niezastosowanie się do strzałki kierunkowej to identyczne złamanie prawa
    jak złamanie przepisu ogólnego, w tym wypadku Art. 22. (konrektnie 2. --
    dopisuję jak krowie na rowie, żebyś nie musiał wysilać głowy i sobie tego
    faktu wyciągać z kontekstu dyskusji). Więc pytam ponownie, jaka jest
    różnica pomiędzy złamaniem znaku poziomego a złamaniem przepisu ogólnego i
    przez to złamanie przepisu wprowadzanie punktu kolizyjnego tam gdzie go być
    nie powinno?

    >> To kwestia oszczędzania (lub braku) pieniędzy. Po co zmieniać coś, co
    >> powinno funkcjonować dobrze bez przerabiania...
    > bo myjki nie potrafią jeździć, ignorują przepisy
    > i tworzą niebezpieczne sytuacje.

    Kłamiesz. :P

    --
    Pozdor Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: