eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRondo - zawracanie - kierunek
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 543

  • 201. Data: 2016-02-17 14:10:53
    Temat: Re: Rondo - zawracanie - kierunek
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Wed, 17 Feb 2016 13:20:12 +0100
    Myjk <m...@n...op.pl> wrote:


    > Jadę prosto przez skrzyżowanie, więc nie migam.

    Brawo.

    A na tym skrzyżowaniu i wielu innych tak oznakowanych, jadąc na wprost i zjeżdżając z
    niego drugim zjadem, migasz, czy nie migasz. Tak czy nie?






    --
    pozdrawiam
    szerszeń


  • 202. Data: 2016-02-17 14:11:13
    Temat: Re: Rondo - kierunek
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 17 Feb 2016 11:28:17 +0100, Shrek

    >> Wynika to z przepisów ogólnych
    > Gdzie wynika to z przepisów ogólnych? Zacytujesz? Bo coś wymiśliłeś i
    > mimo, że sam się w tym zaplątałeś (chyba przyznasz, że nie zjezdzasz w
    > prawo z ronda z lewym kierunkiem), to w to brniesz i wyciągasz z tego
    > kolejne wnioski, oparte na tym założeniu niewiadomo skąd wziętym i w
    > oczywisty sposób fałszywym.

    Nie skręcam wg PoRD "w prawo" zjeżdżając ronda, bo tam nie ma niezależnej
    drogi i skrzyżowania w skrzyżowaniu. To jest twoja "genialna" teoria, którą
    notorycznie forsujesz na podstawie tego jak wygląda akurat w danym momencie
    kręcenie kierownicą, bez podparcia tego przepisami. W PORD skrzyżowanie
    oznaczone C-2 to nadal JEDNO skrzyżowanie i póki się zapisy na wygodne dla
    ciebie nie zmienią, to zaakceptuj ten fakt i przestań innym robić wodę z
    mózgu.

    Po raz kolejny zatem, jest JEDNO skrzyżowanie, a nie jak w twoich
    "analogicznych" przykładach WIELE skrzyżowań, jest na nim manewr
    zawracania, w tym manewry przygotowujące, w tym należyta sygnalizacja przed
    manewrem. To nie jest mój problem, że gdy na skrzyzowaniu pojawi się wyspa,
    a przed skrzyzowaniem C-12 dostajesz małpiego rozumu i zaczynasz dzielić
    jeden manewr na manewr wjazdu, manewr jazdy prosto (ale uwaga, po łuku), a
    na koniec jest manewr skrętu w prawo. To twoja i tylko twoja domena i mnie
    w to nie mieszaj z łaski swojej.

    >> czemu starasz się zaprzeczyć podając do
    >> JEDNEGO skrzyżowania "analogiczne" przykłady węzłów WIELU skrzyżowań. I
    >> jeszcze w kółko się MNIE pytasz, czemu twoja wydumana teoria kuleje.
    >
    > Moja teoria jest taka, że sygnalizujesz najbliższy manewr. Nie wiem co w
    > niej odkrywczego. Twoja jest taka, że jak widzisz znak ronda, to
    > dostajesz małpiego rozumu i twierdzisz, że skoro to jedno skrzyżowanie,
    > to włącza się jakiś magiczny licznik manewrów niepozwalający ci wykonać
    > więcej niż jeden. W szczególności jestem ciekawy co ci zabrania zmiany
    > pasa na rondzie i wrzucenia kierunku w prawo przy zjeździe.

    To jest twoja teoria, to ty z uporem maniaka mi prubujesz upchnąć, że jedno
    skrzyżowanie to to samo co dwa i więcej skrzyżowań. Do tego jeszcze pieprzą
    ci się dwa a nawet trzy kompletnie różne manewry.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 203. Data: 2016-02-17 14:19:00
    Temat: Re: Rondo - kierunek
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 17 Feb 2016 14:08:04 +0100, szerszen

    > A schizofrenie to masz zdiagnozowaną, czy jeszcze nie?

    EOT

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 204. Data: 2016-02-17 14:23:16
    Temat: Re: Rondo - kierunek
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 17.02.2016 13:36, Myjk wrote:

    >> Nie jest (znaczy może być, ale w przypadku klasycznego ronda nie jest).
    >
    > Aha, znaczy w zależności od tego jak ci wygodnie jest albo nie jest.

    Nie w zależności od tego jak mi pasuje, tylko w zależności od tego czy
    na danym skrzyżowaniu zawracanie jest pojedynczym manewrem, czy składa
    się nań kilka. Cóż przykro mi, że skrzyżowania nie wszystkie są
    identyczne, co budzi twój niepokój;) Podobnie z parkowaniem - raz
    wystarczy wrzucić kierunek i już, a czasem trzeba kombinować - nie ma to
    nic wspólnego z tym czy mi wygodnie z tym, czy nie. Tak jest i już.

    >> Najbliższym manewrem po wjechaniu na rondo będzie zmiana pasa, lub zjazd
    >> z ronda - obydwa jeśli nic nie popieprzysz w _prawo_ , więc skąd pomysł
    >> migania w lewo?
    >
    > Tylko wg twojej "wielkiej" teorii, gdy zmienisz pod siebie to co zapisane w
    > PoRD i "uznasz", że rondo to nie jest JEDNO skrzyżowanie, tylko droga i
    > zestaw skrzyżowań.

    Taa - jasne - bo jak rondo jest "niewyprostowane" i jest to jednop
    skrzyżowanie, to zmiana pasa już nie jest manewrem. Co ty bierzesz?

    > Zresztą z tego samego powodu próbujesz to udowadniać, na
    > sensownej wg ciebie analogi, wielu skrzyżowań.

    To jeszcze raz napiszę - nie ma znaczenia czy jest okrągłe czy7
    podłużne, nie ma znaczenia czy to jedno skrzyżowanie czy kilka.
    Znaczenie ma to, że masz sygnalizować najbliższy manewr - koniec. Jakieś
    durne implikacjie dotyczące ilości skrzyżowań sam sobie wymyślasz i
    wciskasz innym.

    > Znowu chcesz zaprzeczyć, że manewr opisany w przepisach jako skręt czy
    > zwracanie, nie wykonujesz na skrzyżowaniu tylko na drodze z wieloma
    > skrzyzowaniami?

    Co za różnica? Mogę sobie wykonywać nawet bez skrzyżowania, czy na
    parkingu (dla ułatwienia oznaczonym jako strefa ruchu) - mam tylko
    zasygnalizować najbliższy manewr. Nie ma znaczenia, rondo, kwadratowe,
    podłużne, parking, jedno skrzyżowanie, węzeł, czy co tam sobie jeszcze
    wymyślisz.

    >> Nie ma znaczenia - węzeł, skrzyżowanie, 4, 5 czy 8 skrzyżowań czy jakaś
    >> kombinacja węzła z rondem i wiaduktem. Zasady są takie same -
    >> sygnalizujesz zmianę pasa lub kierunku - przy czym dotyczy to
    >> najbliższego manewru a nie twojego wielkiego planu pojechania np z
    >> północy na wschód.
    >
    > No widzę, że nie ma dla ciebie różnicy czy jest jedno skrzyżowanie czy
    > wiele skrzyżowań. Przecież od poczatku w tym jest problem, że nie
    > dostrzegasz tej elementarnej różnicy.

    To ci tłumaczę przecież, że nie ma. To wynika tylko z twojego urojenia
    "jedno skrzyżowanie jeden manewr", choć przecież sam już chyba
    przyznałeś, że to bzdura.

    > Podstawowa rzecz której ty nie możesz pojąć, że jak ktoś jedzie w lewo, to
    > miga w lewo (podobnie miga przy zawracaniu, zgodnie z zapisami), bo
    > kręcenie kierownicą w przeciwną stronę (co jest wymuszone postawioną na
    > skrzyżowaniu wyspą aby zwiększyć gabaryt dla ruchu i ograniczyć kolizyjność
    > przy tym manewrze) ci ten fakt niestety przesłania. Ale to już tylko i
    > wyłącznie twój problem, a nie mój.

    Jeszcze raz zapytam wprost - manewr "skrętu w lewo na rondzie" kończysz
    z lewym czy prawym kierunkiem?

    Shrek


  • 205. Data: 2016-02-17 14:35:27
    Temat: Re: Rondo - kierunek
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 17.02.2016 14:11, Myjk wrote:

    > Nie skręcam wg PoRD "w prawo" zjeżdżając ronda, bo tam nie ma niezależnej
    > drogi i skrzyżowania w skrzyżowaniu. To jest twoja "genialna" teoria, którą
    > notorycznie forsujesz na podstawie tego jak wygląda akurat w danym momencie
    > kręcenie kierownicą, bez podparcia tego przepisami. W PORD skrzyżowanie
    > oznaczone C-2 to nadal JEDNO skrzyżowanie i póki się zapisy na wygodne dla
    > ciebie nie zmienią, to zaakceptuj ten fakt i przestań innym robić wodę z
    > mózgu.

    Czyli jeszcze raz - zjeżdzasz z "bardziej powyginanego" ronda z lewym
    kierunkiem, bo to akurat trzeci zjazd???

    Shrek.


  • 206. Data: 2016-02-17 14:49:04
    Temat: Re: Rondo - kierunek
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Wed, 17 Feb 2016 14:19:00 +0100
    Myjk <m...@n...op.pl> wrote:


    > EOT

    Argumentów braknie jak widze ;)


    --
    pozdrawiam
    szerszeń


  • 207. Data: 2016-02-17 14:50:24
    Temat: Re: Rondo - kierunek
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Wed, 17 Feb 2016 14:35:27 +0100
    Shrek <...@w...pl> wrote:


    > Czyli jeszcze raz - zjeżdzasz z "bardziej powyginanego" ronda z lewym
    > kierunkiem, bo to akurat trzeci zjazd???

    On już wie że odpowiedzią na to pytanie założy sobie pętlę na szyje, więc będzie
    lawirował, kombinował, ale nie odpowie ;)


    --
    pozdrawiam
    szerszeń


  • 208. Data: 2016-02-17 15:43:14
    Temat: Re: Rondo - kierunek
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 17 Feb 2016 14:23:16 +0100, Shrek

    >>> Nie jest (znaczy może być, ale w przypadku klasycznego ronda nie jest).
    >> Aha, znaczy w zależności od tego jak ci wygodnie jest albo nie jest.
    > Nie w zależności od tego jak mi pasuje, tylko w zależności od tego czy
    > na danym skrzyżowaniu zawracanie jest pojedynczym manewrem, czy składa
    > się nań kilka.

    Na danym skrzyżowaniu, o ile znowu nie zaczniesz wciskać przykładów z
    wieloma skrzyżowaniami, oraz nie założysz auta które się w łuku na raz nie
    zmieści i będzie musiało cofać i kombinować, to zawsze będzie jeden manewr.
    Przyswój to w końcu.

    > Cóż przykro mi, że skrzyżowania nie wszystkie są identyczne,
    > co budzi twój niepokój;)

    Dlatego żeby to "udowodnić" musiałeś znaleźć przkłady gdzie jest parę
    skrzyzowań i parę różnych manewrów. Jasna sprawa.

    > Podobnie z parkowaniem - raz wystarczy wrzucić kierunek i już,
    > a czasem trzeba kombinować - nie ma to nic wspólnego z tym czy
    > mi wygodnie z tym, czy nie. Tak jest i już.

    No wreszcie, może patrząc na to co wysmarowałeś załapiesz różnicę kiedy
    jest jeden manewr, a kiedy może ich być więcej.

    >> Tylko wg twojej "wielkiej" teorii, gdy zmienisz pod siebie to co zapisane w
    >> PoRD i "uznasz", że rondo to nie jest JEDNO skrzyżowanie, tylko droga i
    >> zestaw skrzyżowań.
    > Taa - jasne - bo jak rondo jest "niewyprostowane" i jest to jednop
    > skrzyżowanie, to zmiana pasa już nie jest manewrem. Co ty bierzesz?

    Co ty znou bredzisz? Zmiana pasa to zupełnie inny manewr niż zmiana
    kierunku na skrzyżowaniu i oczywiście że jest to oddzielny manewr i może
    występować jednocześnie, ale nadal ma sięto nijak do teorii dzielenia
    jednego manewru na parę bo <wstaw tu litanię wymyślonych powodów>.

    >> Zresztą z tego samego powodu próbujesz to udowadniać, na
    >> sensownej wg ciebie analogi, wielu skrzyżowań.
    > To jeszcze raz napiszę - nie ma znaczenia czy jest okrągłe czy7
    > podłużne, nie ma znaczenia czy to jedno skrzyżowanie czy kilka.

    Ma znaczenie, czego nie możesz przyswoić, dlatego ci głupoty wychodzą!

    > Znaczenie ma to, że masz sygnalizować najbliższy manewr - koniec. Jakieś
    > durne implikacjie dotyczące ilości skrzyżowań sam sobie wymyślasz i
    > wciskasz innym.

    No toć przecież sygnalizuję manewr zawracania na najbliższym skrzyżowaniu.
    Borzeeee.Jedynym który coś wciska jesteś ty, wciskasz że jeden manewr
    skłąda sięz kilku manewrów, choć wcale z kilku manewrów się nie składa. I
    jeszcze próbujesz to udowadniać przez analogię do kilku skrzyżowań.

    >> Znowu chcesz zaprzeczyć, że manewr opisany w przepisach jako skręt czy
    >> zwracanie, nie wykonujesz na skrzyżowaniu tylko na drodze z wieloma
    >> skrzyzowaniami?
    > Co za różnica? Mogę sobie wykonywać nawet bez skrzyżowania, czy na
    > parkingu (dla ułatwienia oznaczonym jako strefa ruchu) - mam tylko
    > zasygnalizować najbliższy manewr. Nie ma znaczenia, rondo, kwadratowe,
    > podłużne, parking, jedno skrzyżowanie, węzeł, czy co tam sobie jeszcze
    > wymyślisz.

    To po cholerę trzepiesz pianę? Wykonujesz na drodze, to sygnalizujesz
    lewym. Wykonujesz na skrzyżowanu, też sygnalizujesz lewym. Ale nie, ty
    wpadasz na skrzyżowanie C-12 gdzie trzeba ominąć wyspę po prawej, więc
    zaraz będziesz drzeć manewr na strzępy, bo tu raz mocniej szarpniesz
    kierownicą w prawo, to już przecież manewr się rozczłonkowuje, rozpada,
    dewastuje, przestaje istnieć i zamienia się w serię manewrów i wszelkie
    zasady które byłyby jasne gdyby nie było tej przeklętej wyspy byłyby jasne,
    to tutaj urastają ci do rangi kosmicznego problemu.

    >>> Nie ma znaczenia - węzeł, skrzyżowanie, 4, 5 czy 8 skrzyżowań czy jakaś
    >>> kombinacja węzła z rondem i wiaduktem. Zasady są takie same -
    >>> sygnalizujesz zmianę pasa lub kierunku - przy czym dotyczy to
    >>> najbliższego manewru a nie twojego wielkiego planu pojechania np z
    >>> północy na wschód.
    >>
    >> No widzę, że nie ma dla ciebie różnicy czy jest jedno skrzyżowanie czy
    >> wiele skrzyżowań. Przecież od poczatku w tym jest problem, że nie
    >> dostrzegasz tej elementarnej różnicy.
    >
    > To ci tłumaczę przecież, że nie ma. To wynika tylko z twojego urojenia
    > "jedno skrzyżowanie jeden manewr", choć przecież sam już chyba
    > przyznałeś, że to bzdura.

    Ma znaczenie, czego nie umiesz albo nie chce pojąć. Dlatego dajesz bzdurne
    analogie i równie bzdurne wnioski ci wychodzą.

    > Jeszcze raz zapytam wprost - manewr "skrętu w lewo na rondzie" kończysz
    > z lewym czy prawym kierunkiem?

    Kończę tak, jak na każdym innym skrzyzowaniu, niezależnie od tego jak
    skrzyżowanie wygląda. Bo nie jestem tobą i nie ma dla mnie różnicy czy jadę
    po "klasycznym" rondzie, po "prostym" rondzie, czy po "kwadratowym"
    skrzyżowaniu. Moja jazda jest uniwersalna, WSZĘDZIE, tak samo jak
    uniwersalne są przepisy.

    Tymczasem EOT, bo szkoda mi już więcej czasu na kopanie sie z koniem.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 209. Data: 2016-02-17 15:48:06
    Temat: Re: Rondo - kierunek
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 17 Feb 2016 14:35:27 +0100, Shrek

    > Czyli jeszcze raz - zjeżdzasz z "bardziej powyginanego" ronda z lewym
    > kierunkiem, bo to akurat trzeci zjazd???

    Czyli jeszcze raz, bo najwyraźniej masz problemy z czytaniem. Zjeżdżam z
    takim kierunkowskazem, jak z każdego innego skrzyżowania gdy wykonuję
    podobny manewr. Najczęściej przy skręcie w lewo czy zawracaniu zjeżdżam ze
    skrzyżowania BEZ kierunkowskazu, bo mi się, jak i każdemu innemu kierowcy
    jeżdżącemu w miarę nowoczesnym samochodem, automatycznie kierunkowskaz
    wyłącza.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 210. Data: 2016-02-17 15:49:36
    Temat: Re: Rondo - kierunek
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 17.02.2016 15:43, Myjk wrote:

    > Na danym skrzyżowaniu, o ile znowu nie zaczniesz wciskać przykładów z
    > wieloma skrzyżowaniami, oraz nie założysz auta które się w łuku na raz nie
    > zmieści i będzie musiało cofać i kombinować, to zawsze będzie jeden manewr.
    > Przyswój to w końcu.

    Zjeżdzasz z ronda w prawo z lewym kierunkiem?

    > No wreszcie, może patrząc na to co wysmarowałeś załapiesz różnicę kiedy
    > jest jeden manewr, a kiedy może ich być więcej.

    Ja nie mam z tym problemów. Jak pod koniec zjeżdzam z ronda w prawo, to
    po prostu wrzucam prawy kierunek. Dziwi mnie, że ktoś może mieć z tym
    problem. Znaczy wiem, że są tacy co nie używają, ale żeby używać na
    odwrót, to już niezły hardkor;)

    >> Jeszcze raz zapytam wprost - manewr "skrętu w lewo na rondzie" kończysz
    >> z lewym czy prawym kierunkiem?
    >
    > Kończę tak, jak na każdym innym skrzyzowaniu, niezależnie od tego jak
    > skrzyżowanie wygląda. Bo nie jestem tobą i nie ma dla mnie różnicy czy jadę
    > po "klasycznym" rondzie, po "prostym" rondzie, czy po "kwadratowym"
    > skrzyżowaniu. Moja jazda jest uniwersalna, WSZĘDZIE, tak samo jak
    > uniwersalne są przepisy.
    >
    > Tymczasem EOT, bo szkoda mi już więcej czasu na kopanie sie z koniem.

    LOL - napiszesz w końcu, że zjeżdzasz w prawo z lewym kierunkiem, czy
    nie? ;)


    Shrek

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 30 ... 55


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: