eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRondo - zawracanie - kierunek
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 543

  • 191. Data: 2016-02-17 11:39:23
    Temat: Re: Rondo - kierunek
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 17.02.2016 11:23, Myjk wrote:
    > Wed, 17 Feb 2016 09:59:54 +0100, Shrek
    >
    >> Oczywiście, że tak stanowią przepisy - więc sygnalizujesz _najbliższy
    >> manewr. Najbliższym manewrem nie jest wjazd pod prąd na jezdnię dookoła
    >> ronda, więc miganie lewym możesz sobie darować. Zakładam, że zgodnie ze
    >> sztuką ustawiłeś się na lewym pasie zawczasu, sygnalizowanie manewru
    >> powinieneś skończyć niezwłocznie po jego wykonaniu, więc już w lewo nie
    >> powinieneś migać.
    >
    > Zmiana pasa to jedno, zawracanie to drugie. Manewrem jest zawracanie na
    > najbliższym skrzyżowaniu,

    Nie jest (znaczy może być, ale w przypadku klasycznego ronda nie jest).
    Najbliższym manewrem po wjechaniu na rondo będzie zmiana pasa, lub zjazd
    z ronda - obydwa jeśli nic nie popieprzysz w _prawo_ , więc skąd pomysł
    migania w lewo?

    > więc trzeba o tym informować przed miejscem w
    > którym to zostanie dokonane, czyli przed skrzyżowaniem (w tym wypadku na
    > nieszczęście dla ciebie, o ruchu okrężnym), lewym kierunkowskazem, zgodnie
    > z obowiązującymi przepisami -- czy ci się to podoba czy nie.

    Po raz kolejny - zacytujesz?

    >oraz stosujesz chybioną analogie do
    > jednego skrzyzżowania przedstawiając węzły złożone z wielu skrzyżowań i się
    > jeszcze dziwisz, że coś się nie zgadza.

    Nie ma znaczenia - węzeł, skrzyżowanie, 4, 5 czy 8 skrzyżowań czy jakaś
    kombinacja węzła z rondem i wiaduktem. Zasady są takie same -
    sygnalizujesz zmianę pasa lub kierunku - przy czym dotyczy to
    najbliższego manewru a nie twojego wielkiego planu pojechania np z
    północy na wschód. Przecież to jest oczywiste, że bardziej już być nie
    może. To ty z jednej strony upierasz się że rondo to skrzyżowanie jak
    każde inne, a z drugiej wymyślasz jakieś cuda na kiju odnoście
    specjalnych sposobów sygnalizacji. A zasady są proste - jedziesz swoim
    pasem, to jedziesz, zmieniasz pas lub kierunek to migasz w odpowiednią
    stronę - koniec filozofii. Jak coś to ułatwi to możesz mrugać czasem
    "nadmiarowo", ale wskazane jest, żeby było to logiczne i czytelne dla
    innych, bo nie mrugasz dla swojego dobrego samopoczucia czy chorych
    interpretacji, a dla _innych_. Miganie w lewo, kiedy będziesz jechać w
    prawo tego warunku w oczywisty sposób nie spełnia.

    Shrek.


  • 192. Data: 2016-02-17 11:43:14
    Temat: Re: Rondo - zawracanie - kierunek
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 17 Feb 2016 11:25:36 +0100, szerszen

    > Bzdura, pasy mają właśnie zasadniczo dużo do tego, bo na klasycznym
    > rondzie z ruchem po okręgu nikt nie postawi zakazu skrętu w lewo, bo
    > zwyczajnie byłoby to bez najmniejszego sensu. Dopiero na takich tworach
    > jak to skrzyżowanie, mimo iż oznaczone C12 mozna taki znak postawić, a
    > wszystko to dzięki malowaniu pasów na obwiedni. To właśnie odróżnia
    > jedne C12, od innych C12, pasy i to te pasy czynią różnicę we wszystkich
    > przypadkach.

    Jak to było? Jak fakty nie pasują do twojej teorii tym gorzej dla faktów.
    Nie ma czegoś takiego jak "klasyczne" rondo i "nieklasyczne" rondo. Jest
    SKRZYŻOWANIE. To są więc tylko i wyłącznie twoje wymysły i kombinacje.

    Na KAŻDYM skrzyżowaniu można (o ile jest taka potrzeba) postawić dowolny
    zakaz skrętu, albo dowolny nakaz jazdy i pasy nie mają na ten zakaz albo
    nakaz ŻADNEGO wpływu. Żaden kierowca znajacy i rozumiejący przepisy, nie
    będzie zaskoczony. Zaskoczeni to będą jedynie rondoprostowacze, którzy nie
    są w stanie zaakceptować faktu, że jezdnia z wyspą to obszar tego samego
    skrzyżowania które było przed wjazdem na nie, a nie jakaś oddzielna droga z
    własnymi niezaleznymi prawami.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 193. Data: 2016-02-17 12:09:47
    Temat: Re: Rondo - zawracanie - kierunek
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:fw1xjpfkqunw$....@m...org...
    Wed, 17 Feb 2016 11:25:36 +0100, szerszen
    >> Bzdura, pasy mają właśnie zasadniczo dużo do tego, bo na klasycznym
    >> rondzie z ruchem po okręgu nikt nie postawi zakazu skrętu w lewo,
    >> bo
    >> zwyczajnie byłoby to bez najmniejszego sensu. Dopiero na takich
    >> tworach
    >> jak to skrzyżowanie, mimo iż oznaczone C12 mozna taki znak
    >> postawić, a
    >> wszystko to dzięki malowaniu pasów na obwiedni. To właśnie odróżnia
    >> jedne C12, od innych C12, pasy i to te pasy czynią różnicę we
    >> wszystkich
    >> przypadkach.

    >Jak to było? Jak fakty nie pasują do twojej teorii tym gorzej dla
    >faktów.
    >Nie ma czegoś takiego jak "klasyczne" rondo i "nieklasyczne" rondo.
    >Jest
    >SKRZYŻOWANIE. To są więc tylko i wyłącznie twoje wymysły i
    >kombinacje.

    No coz - trzeba jednak dodac, ze sa ronda .... "poj*" bedzie wlasciwym
    slowem.
    Chocby to z palma

    https://www.google.pl/maps/@52.2315019,21.0200729,3a
    ,75y,80.01h,85.78t/data=!3m6!1e1!3m4!1s1VD2gPIrq5VsS
    bdKvOtKtw!2e0!7i13312!8i6656

    >Na KAŻDYM skrzyżowaniu można (o ile jest taka potrzeba) postawić
    >dowolny

    Formalnie to chyba przed ... no i przed stoi zakaz, a nawet dwa, tylko
    czemu tylko z jednej strony ?
    Nie powinien stac takze po prawej stronie jezdni ?

    >zakaz skrętu, albo dowolny nakaz jazdy i pasy nie mają na ten zakaz
    >albo
    >nakaz ŻADNEGO wpływu.

    No, z drugiej strony masz obowiazek przestrzegac linii ciaglych, a na
    dobra sprawe takze kierunkow pasow ustalonych przed skrzyzowaniem.
    Ale dobra - zakladamy ze pasy prawidlowo wymalowane/oznakowane i nie
    sa sprzeczne ...

    >Żaden kierowca znajacy i rozumiejący przepisy, nie
    >będzie zaskoczony. Zaskoczeni to będą jedynie rondoprostowacze,
    >którzy nie
    >są w stanie zaakceptować faktu, że jezdnia z wyspą to obszar tego
    >samego
    >skrzyżowania które było przed wjazdem na nie, a nie jakaś oddzielna
    >droga z
    >własnymi niezaleznymi prawami.

    Taaa - to spojrz pod palme. Tam na srodku nakaz jazdy prosto.
    I mozna zglupiec.

    Przyznam Szerszeniowi sporo racji, ze tam C12 jest naduzyciem :-)

    J.



  • 194. Data: 2016-02-17 12:35:15
    Temat: Re: Rondo - zawracanie - kierunek
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Wed, 17 Feb 2016 11:43:14 +0100
    Myjk <m...@n...op.pl> wrote:



    > Jak to było? Jak fakty nie pasują do twojej teorii tym gorzej dla faktów.
    > Nie ma czegoś takiego jak "klasyczne" rondo i "nieklasyczne" rondo. Jest
    > SKRZYŻOWANIE. To są więc tylko i wyłącznie twoje wymysły i kombinacje.

    Nie ma?
    No to szybkie pytanie, co do ronda de Gaulla o którym mowa. Czy zjeżdzając z tego
    skrzyżowania, dajmy nato jedziesz prosto Al. Jerozolimskimi, niezależnie w którym
    kierunku, wjedzasz na nie i zjeżdżasz drugim zjazdem. Migasz podczas zjazdu prawym
    kierunkiem?

    Proste szybkie pytanie, tak czy nie?


    --
    pozdrawiam
    szerszeń


  • 195. Data: 2016-02-17 13:11:40
    Temat: Re: Rondo - zawracanie - kierunek
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 17 Feb 2016 12:09:47 +0100, J.F.

    > No coz - trzeba jednak dodac, ze sa ronda .... "poj*" bedzie wlasciwym
    > slowem.
    > Chocby to z palma

    Ja się zgadzam że są "twory" z dupy, ale znam dużo gorsze, niż to z palmą,
    które, będąc przecież skrzyżowaniem, można przejechać zgodnie z przepisami
    bez żadnych problemów. Stąd zdziwiło mnie stwierdzenie szerszenia, że ktoś
    może mieć tam jakąś niespodziankę. Niespodziankę to może mieć ten, co nie
    rozumie, że ma przed sobą JEDNO skrzyżowanie, na którym to skrzyżowaniu
    (jak to na skrzyżowaniu) można skręcić w lewo, ale na tym akurat
    skrzyżowaniu jest ustanowiony zakaz (z powodów dla których tenże zakaz się
    stosuje).

    >>Na KAŻDYM skrzyżowaniu można (o ile jest taka potrzeba) postawić
    >>dowolny
    > Formalnie to chyba przed ... no i przed stoi zakaz, a nawet dwa, tylko
    > czemu tylko z jednej strony ?

    Stoi przed, to piszę że przed.

    Znak B-21 "zakaz skręcania w lewo" (rys. 3.2.22.1) zabraniający skręcania w
    lewo i zawracania na najbliższym skrzyżowaniu stosuje się _przed_
    skrzyżowaniami na tych drogach, na których przy dużym natężeniu ruchu na
    wprost w obu kierunkach pojazdy skręcające w lewo utrudniają ruch i
    zmniejszają przepustowość skrzyżowania.

    Może też stać w obrębie, więc dalej.

    Umieszczenie znaku B-21 w obrębie skrzyżowania oznacza, że dotyczy on tylko
    najbliższej jezdni, przed którą się znajduje. Znak ten stosuje się także
    jako znak dopełniający w sytuacjach opisanych w punktach 3.2.1. i 3.2.2.
    Znak B-21 powinien być umieszczony w odległości do 50 m przed skrzyżowaniem
    oraz na jezdni jednokierunkowej powtórzony bezpośrednio przed skrzyżowaniem
    po lewej stronie (rys. 3.2.22.2).

    > Nie powinien stac takze po prawej stronie jezdni ?

    I dalej:

    Zaleca się powtórzyć znak ten bezpośrednio przed skrzyżowaniem na jezdni
    dwukierunkowej po prawej stronie (rys. 3.2.22.3).

    Tak poza tym:

    https://goo.gl/maps/UyU1TBVAHNK2

    Po prawej jest pełna informacja, potem jeden B-21, następnie przed samym
    skrzyżowaniem kolejny. I jeszcze znaki poziome. Chwyba więcej informacji,
    że nie można na najbliższym skrzyżowaniu skręcić w lewo, być nie może.

    > No, z drugiej strony masz obowiazek przestrzegac linii ciaglych, a na
    > dobra sprawe takze kierunkow pasow ustalonych przed skrzyzowaniem.
    > Ale dobra - zakladamy ze pasy prawidlowo wymalowane/oznakowane i nie
    > sa sprzeczne ...

    Ale może być linia przerywana pomimo że znak przed skrzyżowaniem mówi że
    teoretycznie tam jechać nie można. Nie jest to sprzeczne, bo z innych
    kierunków można przecież tam pojechać, mogą tam pojechać także wyznaczone
    pojazdy.

    > Taaa - to spojrz pod palme. Tam na srodku nakaz jazdy prosto.
    > I mozna zglupiec.

    Przeczytaj przepisy szczegółowe. Znak może być tak ustawiony i żaden
    kierowca posiadający uprawnienia nie ma prawa od niego "zgłupieć".

    > Przyznam Szerszeniowi sporo racji, ze tam C12 jest naduzyciem :-)

    Pozytyw z oznaczenia C-12 będzie, gdy zabraknie tam sygnalizacji. Wg mnie w
    tej konkretnej sytuacji nie jest więc żadnym nadużyciem, znam inne "twory"
    gdzie znak musiał ustawiać jakiś wybitny "rondoprostowacz" bez pojęcia o
    tym jak się powinno oznaczać drogi.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 196. Data: 2016-02-17 13:20:12
    Temat: Re: Rondo - zawracanie - kierunek
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 17 Feb 2016 12:35:15 +0100, szerszen

    > Nie ma? No to szybkie pytanie, co do ronda de Gaulla o którym mowa. Czy
    > zjeżdzając z tego skrzyżowania, dajmy nato jedziesz prosto Al.
    > Jerozolimskimi, niezależnie w którym kierunku, wjedzasz na nie i
    > zjeżdżasz drugim zjazdem. Migasz podczas zjazdu prawym kierunkiem?
    >
    > Proste szybkie pytanie, tak czy nie?

    Jadę prosto przez skrzyżowanie, więc nie migam. Tak, wiem, zaraz dasz
    bardziej powyginane skrzyżowanie gdzie trzeba pokręcić nieco kierownicą
    żeby nie skasować opony na krawężniku wyspy i zaczniesz snuć teorie o
    skręcie w prawo i konieczności używania kierunkowskazu i znowu użyciem
    kierunkowskazu będziesz budować teorię i rozróżniać skrzyżowania na
    "klasyczne" i "nieklasyczne". Więc przyjmij w końcu do wiadomości, wg PoRD
    są skrzyżowania powstałe z przecięcia się dróg (zgodnie z definicją) i ruch
    po nich jest opisany w PoRD. Nie ma tam jałowego snucia o "klasycznych" i
    "nieklasycznych" rondach, to ty sobie sam wymyślasz takie podziały a potem
    z tym dyskutujesz.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 197. Data: 2016-02-17 13:22:45
    Temat: Re: Rondo - kierunek
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 17 Feb 2016 11:21:43 +0100, szerszen

    >> Z dwojga złego lepiej jak jest parę wyjątków nie pasujących do przepisów
    >> (bo zabrali się za robienie bezmyślni rondoprostowacze), niż jak się
    >> przpisy nagina do paru wyjątków żeby się wszystko jako tako trzymało kupy
    >> -- jak to jest w przypadku twoim.
    > No tylko w tym co ja pisze nie ma żadnego naginania, to podstawowe
    > przepisy, nic więcej, te najbardziej podstawowe dotyczące sygnalizowania
    > manewrów, zmiany pasa i kierunku jazdy.

    Aha, czyli to nie ty rozróżniasz ronda na "klasyczne" i "nieklasyczne"? To
    przepraszam, musiałem cię z jakimś typem pomylić.

    >> Pomijam już, że ja problemu z jazdą nie
    >> mam, tylko ty na siłę mi te problemy próbujesz wcisnąć, bo zwyczajnie sam
    >> sobie nie radzisz i musisz stosować jakieś protezy do należytej jazdy.
    > Detektyw to z ciebie mierny.

    Już raz byłeś odesłany aby czytać od początku, zastosuj się ponownie i
    sprawdź kto tu komu coś wciska.

    > To jak w końcu z tym rondem, ile manewrów sygnalizujesz i wykonujesz? ;)

    Dokładnie tyle, ile nakazują przepisy. Ja nie ty, że na "klasycznym" robię
    jeden manewr, a na "nieklasycznym" fefnaście manewrów. Tylko dlatego że w
    jednej sytuacji "widać" skrzyżowanie (bo jest małe i twój rozum jest w
    stanie to ogarnąć), a na drugim jest już "ewidentnie" droga z paroma
    skrzyżowaniami (bo jest gabarytowe, ma trudniejszy układ i trzeba się nieco
    wysilić aby je ogarnąć). Do tego jeszcze różny przebieg wyznaczonych pasów
    (a nawet znaków zakazu czy nakazu) i wszystko ci się pitoli.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 198. Data: 2016-02-17 13:36:04
    Temat: Re: Rondo - kierunek
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 17 Feb 2016 11:39:23 +0100, Shrek

    > Nie jest (znaczy może być, ale w przypadku klasycznego ronda nie jest).

    Aha, znaczy w zależności od tego jak ci wygodnie jest albo nie jest.
    Ciekawe co na to przepisy. Ano przepisy tyle, że nie ma dla nich różnicy co
    ci się tam ubzdura. Jest manewr zawracania, w tym przypadku na
    skrzyżowaniu, jest ustawienie do tego manewru oraz jest jego sygnalizacja
    czy ci się to podoba, czy nie. To że nei jesteś w stanie tego objąć, bo
    rozbierasz manewr (akurat na rondzie) na czynniki pierwsze, to nie jest
    żaden dowód na właściwość twojej "teorii".

    > Najbliższym manewrem po wjechaniu na rondo będzie zmiana pasa, lub zjazd
    > z ronda - obydwa jeśli nic nie popieprzysz w _prawo_ , więc skąd pomysł
    > migania w lewo?

    Tylko wg twojej "wielkiej" teorii, gdy zmienisz pod siebie to co zapisane w
    PoRD i "uznasz", że rondo to nie jest JEDNO skrzyżowanie, tylko droga i
    zestaw skrzyżowań. Zresztą z tego samego powodu próbujesz to udowadniać, na
    sensownej wg ciebie analogi, wielu skrzyżowań.

    >> więc trzeba o tym informować przed miejscem w
    >> którym to zostanie dokonane, czyli przed skrzyżowaniem (w tym wypadku na
    >> nieszczęście dla ciebie, o ruchu okrężnym), lewym kierunkowskazem, zgodnie
    >> z obowiązującymi przepisami -- czy ci się to podoba czy nie.
    > Po raz kolejny - zacytujesz?

    Znowu chcesz zaprzeczyć, że manewr opisany w przepisach jako skręt czy
    zwracanie, nie wykonujesz na skrzyżowaniu tylko na drodze z wieloma
    skrzyzowaniami? Chcesz po raz kolejny mi tu zaczął dawać przykłady z
    wieloma skrzyżowaniami tłumacząc "analogiczny" manewr na jednym
    skrzyżowaniu? Startuj.

    >>oraz stosujesz chybioną analogie do
    >> jednego skrzyzżowania przedstawiając węzły złożone z wielu skrzyżowań i się
    >> jeszcze dziwisz, że coś się nie zgadza.
    >
    > Nie ma znaczenia - węzeł, skrzyżowanie, 4, 5 czy 8 skrzyżowań czy jakaś
    > kombinacja węzła z rondem i wiaduktem. Zasady są takie same -
    > sygnalizujesz zmianę pasa lub kierunku - przy czym dotyczy to
    > najbliższego manewru a nie twojego wielkiego planu pojechania np z
    > północy na wschód.

    No widzę, że nie ma dla ciebie różnicy czy jest jedno skrzyżowanie czy
    wiele skrzyżowań. Przecież od poczatku w tym jest problem, że nie
    dostrzegasz tej elementarnej różnicy.

    > Przecież to jest oczywiste, że bardziej już być nie
    > może. To ty z jednej strony upierasz się że rondo to skrzyżowanie jak
    > każde inne, a z drugiej wymyślasz jakieś cuda na kiju odnoście
    > specjalnych sposobów sygnalizacji. A zasady są proste - jedziesz swoim
    > pasem, to jedziesz, zmieniasz pas lub kierunek to migasz w odpowiednią
    > stronę - koniec filozofii. Jak coś to ułatwi to możesz mrugać czasem
    > "nadmiarowo", ale wskazane jest, żeby było to logiczne i czytelne dla
    > innych, bo nie mrugasz dla swojego dobrego samopoczucia czy chorych
    > interpretacji, a dla _innych_. Miganie w lewo, kiedy będziesz jechać w
    > prawo tego warunku w oczywisty sposób nie spełnia.

    Podstawowa rzecz której ty nie możesz pojąć, że jak ktoś jedzie w lewo, to
    miga w lewo (podobnie miga przy zawracaniu, zgodnie z zapisami), bo
    kręcenie kierownicą w przeciwną stronę (co jest wymuszone postawioną na
    skrzyżowaniu wyspą aby zwiększyć gabaryt dla ruchu i ograniczyć kolizyjność
    przy tym manewrze) ci ten fakt niestety przesłania. Ale to już tylko i
    wyłącznie twój problem, a nie mój.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 199. Data: 2016-02-17 14:00:26
    Temat: Re: Rondo - zawracanie - kierunek
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1nf23ljv4t389$....@m...org...
    Wed, 17 Feb 2016 12:09:47 +0100, J.F.
    >> No coz - trzeba jednak dodac, ze sa ronda .... "poj*" bedzie
    >> wlasciwym
    >> slowem. Chocby to z palma

    >Ja się zgadzam że są "twory" z dupy, ale znam dużo gorsze, niż to z
    >palmą,
    >które, będąc przecież skrzyżowaniem, można przejechać zgodnie z
    >przepisami
    >bez żadnych problemów.

    >>>Na KAŻDYM skrzyżowaniu można (o ile jest taka potrzeba) postawić
    >>>dowolny
    >> Formalnie to chyba przed ... no i przed stoi zakaz, a nawet dwa,
    >> tylko
    >> czemu tylko z jednej strony ?

    >Stoi przed, to piszę że przed.

    Piszesz "Na", a to co innego :-)

    >Znak B-21 "zakaz skręcania w lewo" (rys. 3.2.22.1) zabraniający
    >skręcania w
    >lewo i zawracania na najbliższym skrzyżowaniu stosuje się _przed_
    >skrzyżowaniami na tych drogach, na których przy dużym natężeniu ruchu
    >na
    >wprost w obu kierunkach pojazdy skręcające w lewo utrudniają ruch i
    >zmniejszają przepustowość skrzyżowania.

    >Może też stać w obrębie, więc dalej.
    >Umieszczenie znaku B-21 w obrębie skrzyżowania oznacza, że dotyczy on
    >tylko
    >najbliższej jezdni, przed którą się znajduje.

    No, to mamy pierwszy punkt do niepewnosci. Czy znak stoi przed czy w
    obrebie.
    Akurat pod palma problemu nie ma, wyraznie jest przed ... ale na wielu
    skrzyzowaniach drog dwujezdniowych w pierwsza boczna jezdnie skrecic w
    lewo nie wolno, bo to byloby pod prad.

    >Znak B-21 powinien być umieszczony w odległości do 50 m przed
    >skrzyżowaniem
    >oraz na jezdni jednokierunkowej powtórzony bezpośrednio przed
    >skrzyżowaniem
    >po lewej stronie (rys. 3.2.22.2).

    Czyli niepewnosc wzrasta, skoro bezposrednio przed :-)

    > Nie powinien stac takze po prawej stronie jezdni ?
    >I dalej:
    >Zaleca się powtórzyć znak ten bezpośrednio przed skrzyżowaniem na
    >jezdni
    >dwukierunkowej po prawej stronie (rys. 3.2.22.3).

    Czy to nie dotyczy powtorzenia znaku, tego o ktorym mowa powyzej ?

    Bo pierwszy znak zakazu to chyba na zasadach ogolnych - czyli po
    prawej.

    To jak rozumiem z tego drugiego rozporzadzenia o znakach, ktore
    kierowcom jest w zasadzie nieznane, bo jest bardziej instrukcja dla
    drogowcow.


    >https://goo.gl/maps/UyU1TBVAHNK2
    >Po prawej jest pełna informacja,

    Ty to nazywasz pelna informacja ? Raczej przyzerowa - tzn pokazuje ze
    bedzie rondo, i ze ulica zamknieta dla ruchu, ale wczesniej jest
    jeszcze uliczka ...

    >potem jeden B-21, następnie przed samym
    >skrzyżowaniem kolejny. I jeszcze znaki poziome. Chwyba więcej
    >informacji,
    >że nie można na najbliższym skrzyżowaniu skręcić w lewo, być nie
    >może.

    B-21 istotnie sa wyrazne, aczkolwiek ... moze je wieksze auto
    zaslonic, jesli jade prawym pasem.
    Co prawda chcac skrecic powinienem jechac lewym.

    >> No, z drugiej strony masz obowiazek przestrzegac linii ciaglych, a
    >> na
    >> dobra sprawe takze kierunkow pasow ustalonych przed skrzyzowaniem.
    >> Ale dobra - zakladamy ze pasy prawidlowo wymalowane/oznakowane i
    >> nie
    >> sa sprzeczne ...

    >Ale może być linia przerywana pomimo że znak przed skrzyżowaniem mówi
    >że
    >teoretycznie tam jechać nie można. Nie jest to sprzeczne, bo z innych

    sprzeczne nie jest.

    >kierunków można przecież tam pojechać, mogą tam pojechać także
    >wyznaczone
    >pojazdy.

    No, inne kierunki powinny miec swoje linie rozgraniczajace pasy.

    >> Taaa - to spojrz pod palme. Tam na srodku nakaz jazdy prosto.
    >> I mozna zglupiec.

    >Przeczytaj przepisy szczegółowe. Znak może być tak ustawiony i żaden
    >kierowca posiadający uprawnienia nie ma prawa od niego "zgłupieć".

    No ale rondo. Co taki znak znaczy na klasycznym rondzie ?
    Ze nalezy kontunuowac jazde po obwodzie ?

    Chyba, ze to nieuzasadniony wniosek rondoprostowacza :-)
    Ale wtedy faktycznie mamy s.o.r.o z droga po obwodzie i takie bez
    takiej drogi :-)

    >> Przyznam Szerszeniowi sporo racji, ze tam C12 jest naduzyciem :-)
    >Pozytyw z oznaczenia C-12 będzie, gdy zabraknie tam sygnalizacji.

    No, biorac pod uwage dopuszczalne kierunki i ruch, to faktycznie -
    znikomy bo znikomy, ale jednak jakis malutki pozytyw bedzie.

    J.


  • 200. Data: 2016-02-17 14:08:04
    Temat: Re: Rondo - kierunek
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Wed, 17 Feb 2016 13:22:45 +0100
    Myjk <m...@n...op.pl> wrote:



    > Dokładnie tyle, ile nakazują przepisy. Ja nie ty, że na "klasycznym" robię
    > jeden manewr, a na "nieklasycznym" fefnaście manewrów. Tylko dlatego że w
    > jednej sytuacji "widać" skrzyżowanie (bo jest małe i twój rozum jest w
    > stanie to ogarnąć), a na drugim jest już "ewidentnie" droga z paroma
    > skrzyżowaniami (bo jest gabarytowe, ma trudniejszy układ i trzeba się nieco
    > wysilić aby je ogarnąć). Do tego jeszcze różny przebieg wyznaczonych pasów
    > (a nawet znaków zakazu czy nakazu) i wszystko ci się pitoli.

    A schizofrenie to masz zdiagnozowaną, czy jeszcze nie?

    Przeciez to ty twierdzisz że na C12 jak zjeżdżasz trzecim zjazdem to wykonujesz jeden
    manewr, a jednoszcześnie sygnalizujesz przynajmniej dwa ;)

    Przecież to ty twierdzisz, że twoje zasady, to jedynie do małych C12 pasuja, a jak
    już mamy duże C12 lub o zgrozo plac czy rynek, to jest to wyjątek i tam to nie pasuje
    ;)

    Czytasz aby co sam piszesz?


    --
    pozdrawiam
    szerszeń

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 30 ... 55


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: