> FF bierze się za subtelność detali, ostrość, detaliczność na wyższych iso,
> kontrolę go, ale szukanie tam większej dynamiki nie ma sensu. Od tego jest
> świętej pamięci Fuj, a teraz Nikon i Sony (A900 ma lepszą dynamikę użyteczną od
> wszystkich Canonów).


pomijając kwestie dynamiki samej w sobie możemy zrobić prosty eksperyment
w postaci ciągnięcia zdjęcia ciemnego za uszy tu i tu. Bedzie widać jak na
dłoni w czym rzecz. W reportażu gdzie niema czasu na korekty bywa, że zdjęcia
wyjdą czasem niedoświetlone. Z żadnego cropa gdzie mega piksele sa tak nieludzko
pompowane takiego zdjęcia nie uratuje tak dobrze jak z przyzwoitego FF


roger

do góry

Roger from Cracow pisze:
> pomijając kwestie dynamiki samej w sobie możemy zrobić prosty eksperyment
> w postaci ciągnięcia zdjęcia ciemnego za uszy tu i tu. Bedzie widać jak na
> dłoni w czym rzecz. W reportażu gdzie niema czasu na korekty bywa, że
> zdjęcia
> wyjdą czasem niedoświetlone. Z żadnego cropa gdzie mega piksele sa tak
> nieludzko
> pompowane takiego zdjęcia nie uratuje tak dobrze jak z przyzwoitego FF

No to już inna inszość, ciągnięcie z cieni przy godzeniu się na
śmietnik, a dynamika możliwa do osiągnięcia w warunkach komfortowych.
Dlatego na śluby bierze się ff, a na widoczki nie ma takiej potrzeby.

Ale muszę kiedyś zrobić okienne testy z nowych puszek, ciekawe jak
pracują z referencyjnym heliosem :)
W każdym razie jakbyś bywała w okolicy, zapraszam.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/dzień dobry, nie piję, nie palę, nie ćpam - czy należy mi się renta?/

do góry

andrzej dulek wrote:
> Narobiłem trochę landszaftów w Chorwacji i w trakcie pobytu zmieniłem
> strategię, zaczšłem niedoœwietlać -2/3 EV. Dało to mniejsze
> przepalenia, które sš w dużej mierze naprawialne a cienie dajš się
> przeważnie wyprowadzić do "widocznych".
> Dobra to strategia?

a jakim aparatem robiłeś te fotki?

do góry

Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i1l5nf$80e$1@news.onet.pl...
> andrzej dulek wrote:
>> Narobiłem trochę landszaftów w Chorwacji i w trakcie pobytu zmieniłem
>> strategię, zaczšłem niedoœwietlać -2/3 EV. Dało to mniejsze
>> przepalenia, które sš w dużej mierze naprawialne a cienie dajš się
>> przeważnie wyprowadzić do "widocznych".
>> Dobra to strategia?
>
> a jakim aparatem robiłeś te fotki?

CANON 1000 Z KITOWYM 18-55 IS

do góry

"Janko Muzykant" <j...@w...pl> wrote:

[...]
> No to już inna inszość, ciągnięcie z cieni przy godzeniu się na
> śmietnik, a dynamika możliwa do osiągnięcia w warunkach komfortowych.
> Dlatego na śluby bierze się ff, a na widoczki nie ma takiej potrzeby.
>
> Ale muszę kiedyś zrobić okienne testy z nowych puszek, ciekawe jak
> pracują z referencyjnym heliosem :)

Zrób, zrób, ale niedoświetlone i w nocy :))) (w dodatku stały czas
i przysłona, czułość regulowana do histogramu - Canony potrafiły
w niektórych modelach prawie 2x [wg DxO] zawyżać ISO).



> W każdym razie jakbyś bywała w okolicy, zapraszam.
^^^^^^
Na przelotny seks mimo wszystko chyba jednak nie licz... ;-)


pozdrawiam

Mariusz [mr.]

do góry

Mariusz [mr.] pisze:
>> Ale muszę kiedyś zrobić okienne testy z nowych puszek, ciekawe jak
>> pracują z referencyjnym heliosem :)
>
> Zrób, zrób, ale niedoświetlone i w nocy :))) (w dodatku stały czas
> i przysłona, czułość regulowana do histogramu - Canony potrafiły
> w niektórych modelach prawie 2x [wg DxO] zawyżać ISO).

W nocy cropy grzecznie śpią :)

>> W każdym razie jakbyś bywała w okolicy, zapraszam.
> ^^^^^^
> Na przelotny seks mimo wszystko chyba jednak nie licz... ;-)

Sorry Roger ;)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/pokaż mi swe zdjęcia, a powiem ci, czy możemy pogadać o aparatach/

do góry

>> Na przelotny seks mimo wszystko chyba jednak nie licz... ;-)
>
> Sorry Roger ;)

mialem juz Janka raz, zadna rewelacja :) Sorry Janko :)

Roger

--
Marcin 'Roger' Pojałowski
fotografia ślubna: http://www.slubna.net
tel. 509-872-935

do góry

Roger from Cracow pisze:
>>> Na przelotny seks mimo wszystko chyba jednak nie licz... ;-)
>>
>> Sorry Roger ;)
>
> mialem juz Janka raz, zadna rewelacja :) Sorry Janko :)

Jestem zdruzgotany :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/wymyśliłem certyfikat na ziewanie, szukam wspólnika z dojściami/

do góry

On 13 Lip, 18:13, "andrzej dulek" <x...@g...com> wrote:
> Narobiłem trochę landszaftów w Chorwacji i w trakcie pobytu zmieniłem
> strategię, zaczšłem niedo wietlać -2/3 EV. Dało to mniejsze przepalenia,
> które sš w dużej mierze naprawialne a cienie dajš się przeważnie wyprowadzić
> do "widocznych".
> Dobra to strategia?
> Gdy ogólna jasno ć zdjęcia subiektywnie jest do korekty na + lub - to robić
> to suwakiem ekspozycji czy jasno ci bo ja jako  nie widzę różnicy w
> działaniu.

Nie jestem specjalistą od landszaftów, jednak myślę, że obieranie tego
typu strategii to błąd. Fotografia - to subiektywny pokaz
rzeczywistości. Zmierzam do tego, że chęć uniknięcia przepaleń za
wszelką cenę i doprowadzenie wszysktiego do takiej rozpiętości
tonalnej, która nie miałaby przepałów i czerni - to bzdura promowana
głównie na grupach dyskusyjnych.
Na zdjęciu chcesz pokazać COŚ. Jeśli to jest pole - to warto aby ono
było idealnie naświetlone, jeśli niebo - to niebo... Jeśli chcesz i
pole i niebo - to trzeba wyjść zrobić zdjęcie o takiej porze - kiedy
jedno i drugie mieści się w rozpiętości kontrastów dla danego ujęcia.
A nie kombinować - jak tu oszukać matkę naturę. :)))
Zaden szanujacy sie fotograf nie robi landszaftow w poludnie - koniec
kropka. ;) Trza wstać o 5 rano i czekac do odpowiedniej pory.


pozdrawiam serdecznie
Bernard
www.bwstudio.com.pl

do góry

BernArala pisze:
> Zaden szanujacy sie fotograf nie robi landszaftow w poludnie - koniec
> kropka. ;) Trza wstać o 5 rano i czekac do odpowiedniej pory.

Wszystkie landszafty robię w godzinach 10-16, ale się nie szanuję :)
Ale fakt, wolę jak leje, a więc słońca nie lubię.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jadam kebaby, ale jestem pacyfistą/

do góry